Jerzy Zieba – polski fenomen.

[Duszek]

Pozostalym uczestnikom zycze dalszej owocnej dyskusji i uwolnienie sie od alergii na slowa "klucze" : GMO

 

nie byłabym sobą gdybym zmilczała...

nie mam alergii m.in. na słowo GMO

 

jednak mam przeogromne wyczulenie na takie treści 

Produkcja suplementow oparta na niskomineralizowanej glebie z zawartoscia GMO i innych nawozow sztucznych eliminuje suplementy w obrocie farmaceutycznym

 

bo znowu powstaje w mojej głowie pytanie; zaraz? suplement nie może być lekiem dlatego, że jego składniki rosną w złym środowisku?

 

bo wg mojej wiedzy, suplement nie może być lekiem bo nie przeszedł badań klinicznych kosztownych i długotrwałych

 

 

 

Produkcja suplementow oparta na niskomineralizowanej glebie z zawartoscia GMO i innych nawozow sztucznych eliminuje suplementy w obrocie farmaceutycznym

 

i zapytam wprost Jans, czy gdzieś to jest w ustawie / zasadach krajowych a nawet EU dotyczących wprowadzania produktów na rynek farmaceutyczny  to jest jakoś uregulowane prawnie? ta gleba, to GMO... które zamyka drogę suplementowi na rynek farmaceutyczny?  

[Grey✩ 2 072]

A ja uważam, że nie każdy może sobie głosić to, na co ma ochotę.

Narażanie swoimi działaniami innych osób na utratę zdrowia i życia powinno być (jest?) karalne.

Jak zacznę głosić, a będę miała ogromną siłę przekonywania, że człowiek może latać, pod warunkiem, że coś tam i nagle 1500 osób "pofrunie" w przepaść, tracąc życie - czy nie będę odpowiedzialna za ich śmierć?

A ja jestem za wolnością, która ma szereg wad, ale jest wartością sama w sobie. A jeśli ktoś ma cenzurować i decydować co mogę głosić, to za chwilę okaże się, że jest tego cały spis. A jak wiemy odchyłki mogą być w jedną i drugą stronę i tą ultrakonserwatywną i wynaturzoną chwilami polityczną poprawność.

 

A to, czy  mam siłę przekonywania, czy nie, nie zmieni faktu, że zawsze znajdą się ludzie skrajnie naiwni, zagubieni, poszukujący autorytetów od dupy strony etc. Nic na to nie poradzimy. Sam mam wielką niechęć do osób, które gadają tego typu szkodliwe bzdury, ale absolutnie nie uważam, że powinno się ich za to karać. Wolność osobista, to dla mnie prawo niezbywalne. Na wolności jednostki zbudowano USA, a na przewadze dobra kolektywu nad jednostką ZSRR i póki co widać, które sobie lepiej radzi  

[Grey✩ 2 072]

Ciężko jest być fanatykiem bo jakiejkolwiek ze stron tego sporu ale człowiek który uważa się za inteligentnego jednak mógłby sobie powyższe fakty wziąć pod rozwagę, prawda jest taka że nie jestem w stanie dojść samodzielnie czy szczepionki są badane czy nie jakoś słucham dyskusji adwersarzy Zięby i ani razu nie usłyszałem nazwy i roku wykonania badań szczepionek.

To jest największa baza medyczna świata, Medline. Jak wpiszesz w niej vaccine safety wyskoczy ci prawie 18 000 badań. Jeśli masz ochotę poczytaj, zwłaszcza te które odznaczysz jako Reviev (to są przeglądy bardzo wielu badań)

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed

 

Do faktów należy też wyrok sądu włoskiego przed paru lat czy opinii sądu najwyższego w Niemczech o wirusie odry, moze też odszkodowanie przyznawane przez amerykańskie sądy poszkodowanym przez szczepionki. Wszystko sprawdzałem czy prawdziwe, czy miało miejsce .. tylko jakoś u nas nic o tym nie słychać.

Szczepionki jak każda technologia medyczna mają skutki uboczne, również śmiertelne. Każdy inteligentny człowiek to wie. Ale chodzi o to, że jeśli coś ratuje 1000 istnień ludzkich zabierając jedno, to po prostu stosunek kosztów do korzyści jest prawidłowy. 

I na koniec o samej skuteczności szczepionek czy też opinii że szczepionki uratowały świat i bez nich już byśmy nie żyli..... Jest taka Pani Profesor Majewska która zrobiła zA tak ogólnie co jest bardziej rozsądne.. zadawanie pytań i wyrażanie wątpliwości na podstawie tego co się dziwi czy ślepa wiara w to co mówią autorytety?

Tu się z tobą zgadzam, że trzeba zadawać pytania. Ale jeśli faktycznie umiesz odnaleźć informację, to z jednej strony masz tysiące wiarygodnych badań klinicznych, i 99,999% autorytetów medycznych którzy mówią, tak to jest dobre a z drugiej garstkę, która posługuje się danymi najoględniej mówiąc mało wartymi naukowo.   

No własnie a kiedy ja zacząłem wątpić w autorytety?  Po obejrzenie Dr House, człowiek ma przeświadczenie że lekarze mogą wszystko ale chodząc samemu z różnymi chorobami i schorzeniami po różnych specjalistach doznawałem tylko rozczarowania i frustracji. Lekarska pewność siebie natomiast jest nieskończona, całkiem ciekawa książka "Stulecie chirurgów" opisuje wiele rozpaczliwych bojów jednostek z całym establishmentem lekarskim zeby przedstawić światu znane dzisiaj fakty np istnienie bakterii, Koch musiał się naprawdę nagimnastykować wiele lat zanim świat w końcu pochylił się nad jego dowodami (a propos badaniami które robił sam pod mikroskopem - kto dzisiaj uznałby coś takiego za wiarygodne badania?) a początkowo był wyśmiewany przez znanych profesorów medycyny którzy np twierdzili że żadne bakterie nie istnieją i to wszystko bujda.... skąd my to znamy?

Czy jak obejrzałeś Drogówkę, to przestałeś wierzyć w Policję i jak ci ukradną auto nie zgłosisz im?

 

A podsumowując zastanawia mnie zawsze coś takiego, że jak jedziemy z autem do mechanika, to z reguły cokolwiek nam Pan Heniek- mechanik powie łykamy jak młody pelikan, bo przecież fachowiec. A fachowości ludzi, którzy spędzili minimum 12 lat  ciężkich studiów i szkolenia  specjalizacyjnego nie umiemy uszanować. 

[Cuckoldplace✩ 8 598]

eh i takie bzdury ludzie bez wiedzy wypisują i taka gównowiedza po świecie się niesie.....

 

Nie dla szczepionek to nie tylko ich brak skuteczności czy szkodliwość, ale również fakt, że większość sąsiadujących z nami krajów wycofała obowiązek szczepień np takich jak Niemcy, Austria, Holandia, Wielka Brytania, Hiszpania, Szwecja, Irlandia. Nigdzie nie spowodowało to epidemii z tym związanej.

Natomiast w Polsce nadal stosuje się np szczepionkę na gruźlicy, która została gdzie indziej wycofana kilkanaście lat temu, tylko u nas stosuje się u wcześniaków tanią, koreańską szczepionkę nie stosowaną nigdzie indziej w Europie, tylko u nas stosuje się wycofaną w całej Europie szczepionkę przeciwko błonnicy i tężcowi, tylko u nas szczepi się dzieci NIEDOPUSZCZONĄ do obrotu szczepionką, tylko u nas wycofano uznaną za niebezpieczną szczepionkę przeciwko polio a jednocześnie zezwolono na zużycie jej zasobów do końca

Poza tym szczepienia jako procedura medyczna zgodnie z wieloma konwencjami powinna być wykonana po uwczesnej zgodzie pacjenta.

 

Dla mnie podważanie skuteczności szczepień dyskwalifikuje tego Pana jako eksperta. Znam go tylko z tych wypowiedzi, innych z racji powyższej już nie dociekałem i nie mam ochoty dociekać.

 

Twierdzenie, że posiada dowody naukowe na szkodliwość szczepień jest zaprzeczeniem współczesnej wiedzy medycznej, w tym zwłaszcza paradygmatu Evidence Based Medicine, bo są tysiące wiarygodnych badań klinicznych, które udowadniają, że populacyjne korzyści ze szczepień są niewspółmiernie wyższe niż potencjalne skutki uboczne. Głoszenie tezy iż technologia medyczna, która uratowała miliony istnień ludzkich jest śmiertelnie niebezpieczna, osobiście uważam za wysoce szkodliwe.

 

Ale oczywiście nie znaczy to, że mam tego Pana oblewać hejtem. Każdy może sobie głosić to na co ma ochotę. I każdemu wolno wierzyć we wszystkie zapewnienia, które ktoś głosi. W przypadku szczepień niedobrze tylko, że odbywa się to najczęściej kosztem dzieci delikwenta a nie jego samego. Ale wolność to wolność. Każdemu więc wolno, Panu Ziębie też.   

[Jans✩ 5 320]

 

 

zapytam wprost Jans, czy gdzieś to jest w ustawie / zasadach krajowych a nawet EU dotyczących wprowadzania produktów na rynek farmaceutyczny to jest jakoś uregulowane prawnie?

 

ta gleba, to GMO... które zamyka drogę suplementowi na rynek farmaceutyczny?

 

Te wszystkie kwestie wyjasnialem juz dawno temu na Forum www.cuckoldpalace.pl , wystarczy tam albo tutaj zajrzec i wszystko bedzie jasne.

[Jans✩ 5 320]

 

 

tak, Jans ... chętnie zapoznam się z takowymi publikacjami, bo na jego stronie ich nie ma (na ogół osoby, które mają takowe - są one bardzo łatwo namierzalne w internecie, jakiekolwiek przedruki, wypowiedzi w pismach naukowych cokolwiek), mało tego większość osób się nimi chwali na swoich stronach - na poniższych ich brak

 

Czy naprawde uwazasz , ze pan Zieba nie udowodnil swoich twierdzen ? Nie konsultowal z fachowcami (lekarzami , profesorami) swoich publikacji w kraju i za granica ?

Czy tez chcesz mnie zatrudnic do robienia dlugiego spisu jego bibliografi i zrodel tylko dlatego, ze nie mozesz ich znalezc ?

 

Sorry , ale nie mam chwilowo na to czasu.

A miliony jego czytelnikow jakos nie narzekaja na brak zrodel jego twierdzen.

[Łysy 1 924]

A miliony jego czytelnikow jakos nie narzekaja na brak zrodel jego twierdzen.

 

Gdzieś Ty te miliony znalazł? Wygooglałeś? Czy na spotkaniu z J.Ziębą od niego o nich usłyszałeś?

 

 

Co do hejtowania czy niehejtowania - jakbyś odrobinkę kij z dupy wyjął - to by nam się dużo lepiej rozmawiało. A tak, rzucasz kontrowersyjną poniekąd tezę, a jak ludzie piszą to, na co im wolność wypowiedzi pozwala, to sam strzelasz foszki (vide stosunek do Husbanda) i prowadzisz mocno ofensywną retorykę. Luzuj portki, będzie się łatwiej porozumieć.

 

Co do szczepień - nie uważam szczepień za zło, epidemiologicznie robią wielką robotę, ale sam sposób szczepień w Polsce i procedury wokół-NOP-owe to jakaś aberracja. Żeby odczarować ten temat - reżim państwowy musi diametralnie zmienić stosunek do obywatela. Przymus zawsze tworzy opór, szczególnie u Polaków

 

Sam J.Zięba ma prawo głosić swe poglądy, zarabiać hajs niemały na nich - wszystko jest dla ludzi. Ja z jego pomysłów niekiedy korzystam, gdyż dopuszczam metody alternatywne leczenia. Jednak należy wszędzie stosować umiar. Nigdy nie zapłacę 15k pln za jakąkolwiek terapię (nawet konwencjonalną) z prostego powodu. Mam przyjaciela alchemika-szamana - który zrobi to po kosztach materiałów

[Grey✩ 2 072]

eh i takie bzdury ludzie bez wiedzy wypisują i taka gównowiedza po świecie się niesie.....

 

Nie dla szczepionek to nie tylko ich brak skuteczności czy szkodliwość, ale również fakt, że większość sąsiadujących z nami krajów wycofała obowiązek szczepień np takich jak Niemcy, Austria, Holandia, Wielka Brytania, Hiszpania, Szwecja, Irlandia. Nigdzie nie spowodowało to epidemii z tym związanej.

Nie jest to żaden argument. Przymus szczepień, bo o tym piszesz owszem funkcjonuje w Polsce, ale przymus nie jest tożsamy z wyszczepialnością, choć istotnie ją wspomaga.  W krajach, które wymieniasz wyszczepialność nadal jest na bardzo wysokim poziomie a w wielu przypadkach (np. grypy) znacznie wyższa niż w Polsce. Stąd nic w tym dziwnego, że żadnej epidemii tam nie ma. Po prostu społeczeństwo jest na tyle wyedukowane, że nie trzeba go stosować (Zaznaczam, że to stwierdzenie nie oznacza, że w pełni popieram przymus szczepień w Polsce, mam do niego bardzo ambiwalentny stosunek). Ponadto są inne bodźce niż przymus, które działają. Są np. kraje gdzie  bez ważnych szczepień praktycznie nie masz szans zapisać dziecka do dobrego przedszkola czy szkoły, a to równie istotny bodziec dla rodziców.   

Natomiast w Polsce nadal stosuje się np szczepionkę na gruźlicy, która została gdzie indziej wycofana kilkanaście lat temu, tylko u nas stosuje się u wcześniaków tanią, koreańską szczepionkę nie stosowaną nigdzie indziej w Europie, tylko u nas stosuje się wycofaną w całej Europie szczepionkę przeciwko błonnicy i tężcowi, tylko u nas szczepi się dzieci NIEDOPUSZCZONĄ do obrotu szczepionką, tylko u nas wycofano uznaną za niebezpieczną szczepionkę przeciwko polio a jednocześnie zezwolono na zużycie jej zasobów do końca

Proszę o podanie nazwy szczepionki, którą szczepi się dzieci a jest niedopuszczona do obrotu. Byłoby to niezgodne z prawem, więc chętnie to skomentuję jeśli podasz szczegóły, ale póki co nie wierzę w tą rewelację. 

Poza tym szczepienia jako procedura medyczna zgodnie z wieloma konwencjami powinna być wykonana po uwczesnej zgodzie pacjenta.

Tak, ale tu najczęściej chodzi o dzieci. I mamy tu dwa prawa, z jednej strony prawo opiekuna dziecka do wyrażenia zgody w jego imieniu, a z drugiej strony prawo, które na rodziców nakłada obowiązek działania w jak najlepszym interesie tego dziecka. Sprawa nie jest więc tak prosta. 

[Modlishka 3 371]

Zadziwiacie mnie - nie znam człowieka. Kompletnie! Ten "fenomen" jakoś najwyraźniej mnie ominął w internetach. Albo się pan niczym takim nie wsławił, żeby na uwagę zasłużyć. 

[Korn 1 139]

Korn, a przeczytałeś dokładnie moją wypowiedź?

 

Tak: "A ja uważam, że nie każdy może sobie głosić to, na co ma ochotę." - dalej piszesz też o karaniu. Z tym się nie zgadzam, głoszenie bredni, nawet szkodliwych nie powinno być karalne. Mamy tu różne stanowiska po prostu. :-)

 

A łaskaw byłeś zauważyć, że guru Jansa produkuje suplementy?

 

Tak. :-) Suplementy to był kolejny przykład na gadanie bzdur, od których czasem zgrzytam zębami z wściekłości... ale jednak bym nie zakazał gadania bzdur.

 

Podobno wiara czyni cuda.

Jeśli rodzice odbędą pielgrzymkę, czy będą żarliwie się modlić o zdrowie dziecka - niech to robią.

Jeśli jednak robią to ZAMIAST podjęcia leczenia dziecka - to już narażają je na utratę życia lub zdrowia.

O ile mi wiadomo - nieumyślne spowodowanie śmierci jest karalne.

 

I tu się z Tobą zgodzę. Ale nie mówimy tylko o rodzicach. Dorosły człowiek może sam zdecydować, że zamiast leczenia woli pielgrzymkę do Lourdes. Może mu nawet pomoże, autosugestia podobno też silnie działa czasami. Tak czy inaczej nie można go za to karać i nie można też karać go za to, jeśli zacznie głosić, że ozdrowiał i wszystkim to poleca zamiast szpitala. Natomiast jeśli dzieci nie pośle do lekarza, tylko do jakiegoś świętego starca np., to już zupełnie inna sprawa.

 

Dobrze, że są ludzie, którzy drążą, poszukują, badają.

Niestety, DLA MNIE, człowiek, który twierdzi, że schizofrenię można wyleczyć witaminą... no tu musiałabym napisać coś bardzo niekulturalnego i dosadnego.

 

Rozumiem doskonale. :-) Ja tylko nie jestem za tym, aby kogoś odgórnie skreślać... Byli ludzie, którzy gadali wierutne bzdury, ale oprócz tych bzdur głosili bardzo mądre rzeczy. Paru filozofów mógłbym tu z powodzeniem wymienić :-)

 

Edit: Poza tym, drogi Jansie, powstrzymaj się od oskarżeń o hejt, bo tym samym obrażasz swoich adwersarzy. Kolejne takie insynuacje będą stosownie nagrodzone.

Jeśli wypowiedzi podważające Twoje zdanie są dla Ciebie hejtem, czy trollowaniem - załóż bloga, będziesz go sobie dowolnie moderował, możesz pozostawić wtedy wyłącznie wypowiedzi klakierów. Te wątpiące możesz wykasować.

 

Przyznam, że sam niejednokrotnie zwracałem uwagę na kulturę dyskusji (która w mojej opinii na tym forum czasem zawodzi) i różne niestosowne uwagi ad personam. Ale w tym konkretnym przypadku (a prześledziłem uważnie całą dyskusję) wydaje mi się, że - Jansie - jednak zbyt personalnie odbierasz różne uwagi. I zgodzę się z przedmówcami, w tym z Łysym - nie warto chyba traktować wszystkiego tak śmiertelnie poważnie. :-) Polemika - nawet ostra - o ile nikogo nie obraża ani nie wkracza na teren uwag ad personam, jest usprawiedliwiona. Zwłaszcza, że temat zarzuciłeś mocno kontrowersyjny.