Jerzy Zieba – polski fenomen.

[Jans✩ 5 320]

Jerzy Zieba – polski fenomen.

Nie powinno zabraknac tej postaci w naszym dziale Zdrowie ,Uroda,Wyglad poniewaz wokol tej postaci naroslo wiele nieprawdziwych informacji.

Juz od dawna znam pana Jerzego Ziebe i jego poglady oraz tworczosc fachowa.

Od poczatku sledzilem jego wartosci merytoryczne ktore szerzyl w swoich publikacjach
w roznych dziedzinach medycyny alternatywnej jak i uniwersyteckiej.

Najbardziej niezrozumiala byla dla mnie mnie jednak skala nienawisci, zawisci i potepienia czlowieka ktory staral sie bezinteresownie fachowo i przyjaznie pomoc w problemach zdrowotnych ludziom w bardzo trudnych czesto przypadkach medycznych.

Przede wszystkim staral sie pomagac dzieciom.

Fala anonimowego internetowego hejtu przybierala ogromne niespotykane nigdzie dotad rozmiary.

Ludzie czuli sie wrecz oburzeni tym , ze jakis wedlug nich „znachor“ moze glosic medyczne poglady bo przeciez nie pokazal on nikomu swojego dyplomu lekarza ani tez nigdy nie twierdzil , ze go posiada.

Sam zaprzeczal stanowczo posiadaniu tytuli lekarza.

Pan Zieba nie lekcewazac nadanego mu przez publicznosc i czytelnikow tytulu ZNACHORA wydal juz dwie wlasne ksiazki w wielomilionowym nakladzie ktore przetlumaczyl na jezyki obce oraz zalozyl wlasna firme suplementow diety zgodnych z gloszonymi przez siebie pogladami.

Przetlumaczyl tez wartosciowe publikacje innych zagranicznych autorow.

Jego osobowosc jest juz od dawna znana i ceniona w kraju i za granica .

 

Dla krajowych hejterow dalej akceptowany tylko jako pogardliwy „znachor“.

Analizowalem bardzo dokladnie jego wypowiedzi i stwierdzilem zgodnosc jego pogladow z ogolnie znanymi i nie znanymi materialami krajowymi i zagranicznymi w zakresie merytorycznym.
W zaledwie 3 przypadkach pan Zieba ograniczyl radykalnie opisy procedur i dzialania zapewne ze wzgledu na objetosc zagadnien.

Nie popelnil on jednak zadnego bledu zarowno w swoich wypowiedziach jak i publikacjach.
To wszystko tlumaczy powod dla ktorego nie poswiecalem na Forum oficjalnie uwagi panu Jerzemu Ziebie.

 

Czekalem po prostu na odpowiednia chwile sledzac jego dalsze publikacje ktore okazaly sie wartosciowymi.

 

Zachecam czytelnikow do zapoznania sie z pogladami pana Zieby na temat szczepionek i sytuacji w sluzbie zdrowia oraz przedstawienia wlasnej opinii na poruszane tematy :

 

[Grey✩ 2 072]

Dla mnie podważanie skuteczności szczepień dyskwalifikuje tego Pana jako eksperta. Znam go tylko z tych wypowiedzi, innych z racji powyższej już nie dociekałem i nie mam ochoty dociekać.

 

Twierdzenie, że posiada dowody naukowe na szkodliwość szczepień jest zaprzeczeniem współczesnej wiedzy medycznej, w tym zwłaszcza paradygmatu Evidence Based Medicine, bo są tysiące wiarygodnych badań klinicznych, które udowadniają, że populacyjne korzyści ze szczepień są niewspółmiernie wyższe niż potencjalne skutki uboczne. Głoszenie tezy iż technologia medyczna, która uratowała miliony istnień ludzkich jest śmiertelnie niebezpieczna, osobiście uważam za wysoce szkodliwe.

 

Ale oczywiście nie znaczy to, że mam tego Pana oblewać hejtem. Każdy może sobie głosić to na co ma ochotę. I każdemu wolno wierzyć we wszystkie zapewnienia, które ktoś głosi. W przypadku szczepień niedobrze tylko, że odbywa się to najczęściej kosztem dzieci delikwenta a nie jego samego. Ale wolność to wolność. Każdemu więc wolno, Panu Ziębie też.   

[husband 1 560]

Po pierwsze odpowiedz teraz publicznie dlaczego manipulujesz treścią tego co przedsawiasz albo kopiujesz?

 

Dlaczego piszesz nieprawdę, że uzyskał „wielomilionowe” nakłady? Sprawdziłem to co napisałeś, i jego „besceler” nie był bescelerem w żadnej renomowanej księgarni. Jedna mini księgarnia odnotowała z „dupy” sprzedaż około 600 tys sztuk. Co przewyższylo łączna sprzedaż Greya i Harrego Potera w roku wydania w największych Polskich księgarniach.

 

Dlaczego piszesz nieprawdę, że Pan Zęba miał publikacje w dziedzinie uniwersyteckiej? Jakie gdzie i kto się pod tym podpisał?

[Duszek]

Od poczatku sledzilem jego wartosci merytoryczne ktore szerzyl w swoich publikacjach w roznych dziedzinach medycyny alternatywnej jak i uniwersyteckiej.

 

tak, Jans ... chętnie zapoznam się z takowymi publikacjami, bo na jego stronie ich nie ma (na ogół osoby, które mają takowe - są one bardzo łatwo namierzalne w internecie, jakiekolwiek przedruki, wypowiedzi w pismach naukowych cokolwiek), mało tego większość osób się nimi chwali na swoich stronach - na poniższych ich brak

 

http://jerzyzieba.com/ksiazki/

https://ukryteterapie.pl/

 

a całość wygląda na bardzo komercyjne przedsięwzięcie, co oczywiście nie jest samo w sobie złe o ile nie dorabia się do tego ideologii, uczciwe zarabianie pieniędzy nie jest niczym złym, jednak już żerowanie na niewiedzy tudzież budowanie fałszywych wizerunków w celu uzyskania korzyści majątkowych(tu nie mówię o Panu Ziębie, mówię ogólnie) jest co najmniej naganne

 

wydal juz dwie wlasne ksiazki w wielomilionowym nakladzie ktore przetlumaczyl na jezyki obce oraz zalozyl wlasna firme suplementow diety zgodnych z gloszonymi przez siebie pogladami.

 

napisałam do wydawnictwa Egida Consulting (wydawca książek) maila z pytaniem, czy mogą mi podać wielkość nakładu "Ukryte terapie 2"

chciałabym się zdziwić i dostać odpowiedź (poświęciłam się i by móc zadać pytanie MUSIAŁAM wyrazić zgodę na użycie moich danych w celach marketingowych (szok!), nie było innej opcji by je wysłać

 

treść mojego zapytania poniżej:

 

Szanowni Państwo,

ponieważ na jednym z forów toczymy spór o popularność publikacji Pana Jerzego Zięby, czy możecie mi udzielić informacji w jakim łącznym nakładzie ukazała się książka "Ukryte Terapie 2". Nie potrzebuję danych szczegółowych, wystarczą np. do 1 000 szt, do 10 000 szt. czy do 35 000 sztuk. Informacja uzyskana od Państwa pozwoli mi merytorycznie ustosunkować się do wypowiedzi jednego z użytkowników.

 

z poważaniem

imię i nazwisko

 

 

Analizowalem bardzo dokladnie jego wypowiedzi i stwierdzilem zgodnosc jego pogladow z ogolnie znanymi i nie znanymi materialami krajowymi i zagranicznymi w zakresie merytorycznym.

 

chętnie się dowiem na czym polegała Twoja analiza i zapoznam się z jej wynikami porównawczymi...

[Wichura® 19 361]

Dla mnie podważanie skuteczności szczepień dyskwalifikuje tego Pana jako eksperta. Znam go tylko z tych wypowiedzi, innych z racji powyższej już nie dociekałem i nie mam ochoty dociekać.

 

Twierdzenie, że posiada dowody naukowe na szkodliwość szczepień jest zaprzeczeniem współczesnej wiedzy medycznej, w tym zwłaszcza paradygmatu Evidence Based Medicine, bo są tysiące wiarygodnych badań klinicznych, które udowadniają, że populacyjne korzyści ze szczepień są niewspółmiernie wyższe niż potencjalne skutki uboczne. Głoszenie tezy iż technologia medyczna, która uratowała miliony istnień ludzkich jest śmiertelnie niebezpieczna, osobiście uważam za wysoce szkodliwe.

 

Ale oczywiście nie znaczy to, że mam tego Pana oblewać hejtem. Każdy może sobie głosić to na co ma ochotę. I każdemu wolno wierzyć we wszystkie zapewnienia, które ktoś głosi. W przypadku szczepień niedobrze tylko, że odbywa się to najczęściej kosztem dzieci delikwenta a nie jego samego. Ale wolność to wolność. Każdemu więc wolno, Panu Ziębie też.   

 

Nie znam powyższego Pana, ale po wypowiedzi Grey(a)79 nie odczuwam potrzeby poznawania. Cytowany post wyczerpuje dla mnie temat

[Zouza® 29 620]

 

Każdy może sobie głosić to na co ma ochotę. I każdemu wolno wierzyć we wszystkie zapewnienia, które ktoś głosi. W przypadku szczepień niedobrze tylko, że odbywa się to najczęściej kosztem dzieci delikwenta a nie jego samego.

A ja uważam, że nie każdy może sobie głosić to, na co ma ochotę.

Narażanie swoimi działaniami innych osób na utratę zdrowia i życia powinno być (jest?) karalne.

Jak zacznę głosić, a będę miała ogromną siłę przekonywania, że człowiek może latać, pod warunkiem, że coś tam i nagle 1500 osób "pofrunie" w przepaść, tracąc życie - czy nie będę odpowiedzialna za ich śmierć?

 

 

zalozyl wlasna firme suplementow diety zgodnych z gloszonymi przez siebie pogladami.

A dlaczego nie z lekami, pytam Cię, Jansie?

Odpowiedź znamy chyba oboje - bo wprowadzić suplementy na rynek jest łatwo. Leki muszą być bardzo gruntowanie przebadane.

I nie dziwi mnie, że założył firmę produkującą suplementy - wszak pecunia non olet.

[muur✩ 951]

Zachecam czytelnikow do zapoznania sie z pogladami pana Zieby na temat szczepionek i sytuacji w sluzbie zdrowia oraz przedstawienia wlasnej opinii na poruszane tematy :

Kto kłamie? Obejrzałem tylko początek i spróbowałem zweryfikować pierwszą tezę. Poszukałem i znalazłem:   http://szczepienia.pzh.gov.pl/wszystko-o-szczepieniach/jak-sie-bada-skutecznosc-szczepionek/

Dla mnie pan Zięba jest cwaniakiem, który wie że jego słuchacze nie poszukają informacji badaniu szczepionek i leków.

On kieruje swoje słowa tak jak politycy do określonej grupy osób. W tym przypadku podatnych na spiskowe teorie.

Owszem leki są toksynami, które w określonych dawkach jak nie ratują życia to poprawiają wielu osobom standard życia.

W lekach pochodzenia naturalnego, z tego co wiem składnikiem leczącym są również toksyny.

Ja swoje dzieci szczepiłem wiedząc co mówią antyszczepionkowcy. Teraz cieszę się bo wiem, że w sytuacji epidemii moje dzieci maja większe szanse na przeżycie. A o ryzyku epidemii ospy już mówi się coraz więcej. I nie są to przypadki na Ukrainie tylko w państwach zachodniej europy (zasłyszane w Trójce)

[TomekAdv 1 709]

Takie cos znalazlem a propos szczepionek. Jans co Ty na to?? 

[Zouza® 29 620]

Jeden z wielu, nawet nie trzeba się wysilać z szukaniem

http://niezdrowybiznes.pl/ukryte-terapie-ukryte-sciemy-czyli-szarlatani-zarabiaja-miliony/

[przyplyw 59]

Staram się zawsze oglądać Jerzego Ziębę cokolwiek nagra, nigdy nie namawiał do nieszczepienia dzieci, wręcz przeciwnie - podkreślał tylko różne kontrowersje związane ze szczepieniami w Polsce i ze składam niektórych szczepionek zwracając uwagę na ryzyko które musi pociągnąć za sobą  wolny wybór. Skład szczepionek sam każdy może sobie sprawdzić, opis składników podanych i działanie  też chociażby na wiki jest do zapoznania się. Sam jestem z pokolenia które było szczepione trzema szczepionkami i doświadczyłem czasów kiedy całymi klasami chorowało się na ospę wietrzną czy świnkę. Wow że jakoś przeżyłem to chyba cud według tego co się dzisiaj mówi o zagrożeniach. Teraz szczepionek jest ponad trzydzieści, są aplikowane dzieciom od razu po urodzeniu i w ciągu miesiaca, mimo że noworodek nie ma jeszcze w ogóle układu odpornościowego, ciekawe właśnie się wydaje że w Niemczech i innych krajachmszczepi się dopiero po 3 miesiącach a u nas od razu, w Norwegii nie szczepi się na choroby które my kiedyś przechodziliśmy naturalnie a w Japonii wycofano w atmosferze skandalu szczepionkę na hpv dokładnie tą samą którą teraz chce się włączyć do obowiązkowych szczepień w Polsce dla dziewczynek i dla dzieci. W Polsce mamy przymus szczepień w całej Europie zachodniej jakoś nie, nas się straszy powrotem strasznych chorób lada moment a w Niemczech przybyło nagle kilka milionów nieszczepionych emigrantów z Afryki i jakoś o wielkich epidemiach tam nie słychać od 2 lat, zwłaszcza że ludzie po 20ym roku życie nie odnawiają przeważnie szczepień czyli technicznie rzecz biorąc cala dorosła Polska jest nieszczepiona.

 

Ciężko jest być fanatykiem bo jakiejkolwiek ze stron tego sporu ale człowiek który uważa się za inteligentnego jednak mógłby sobie powyższe fakty wziąć pod rozwagę, prawda jest taka że nie jestem w stanie dojść samodzielnie czy szczepionki są badane czy nie jakoś słucham dyskusji adwersarzy Zięby i ani razu nie usłyszałem nazwy i roku wykonania badań szczepionek. Do faktów należy też wyrok sądu włoskiego przed paru lat czy opinii sądu najwyższego w Niemczech o wirusie odry, moze też odszkodowanie przyznawane przez amerykańskie sądy poszkodowanym przez szczepionki. Wszystko sprawdzałem czy prawdziwe, czy miało miejsce .. tylko jakoś u nas nic o tym nie słychać.

 

I na koniec o samej skuteczności szczepionek czy też opinii że szczepionki uratowały świat i bez nich już byśmy nie żyli..... Jest taka Pani Profesor Majewska która zrobiła zestawienie na wykresie liczby zachorowań po 2 wojnie światowej na różne choroby zakaźne na przestrzeni lat i zaznaczone są punkty kiedy wprowadzono szczepienia powszechne, liczba zachorowań spadała ... spadała (budowa kanalizacji, wzrost higieny, penicylina itd) aż osiągała minimum które potem pełzało po dnie wykresu i dopiero na tej płaskiej linii lub tuż przed jej osiągnięciem zaczynają się punkty oznaczające rok wprowadzenia. Nikt nigdy tego wykresu nie podważał bo dane pochodzą z rocznika statystycznego, nikt nigdy nie potrafił podjąć z tym merytorycznej dyskusji .. w zamian słyszę tylko "znachor", cwaniak, oszust, szarlatan itd...... jak w artykule powyżej oczywiście pisze się tylko o tym co Zięba powiedział o hipnozie, jest obowiązkowo o tym że zbija kasę na suplementach i że niby krytykuje suplementy innych firm (raczej leki) ale z tym co mówi przez 99,99% reszty czasu jakoś nie podejmuje się dyskusji a btw, wszystko co głosi Zięba to kompilacje prac lekarzy z ostatniego stulecia, on sam niczego nie wymyśla, więc tak naprawdę nie mamy do czynienia z  dyskusji wykształconych lekarzy z tępym znachorem tylko jednych lekarzy z drugimi. A tak ogólnie co jest bardziej rozsądne.. zadawanie pytań i wyrażanie wątpliwości na podstawie tego co się dziwi czy ślepa wiara w to co mówią autorytety?

 

No własnie a kiedy ja zacząłem wątpić w autorytety?  Po obejrzenie Dr House, człowiek ma przeświadczenie że lekarze mogą wszystko ale chodząc samemu z różnymi chorobami i schorzeniami po różnych specjalistach doznawałem tylko rozczarowania i frustracji. Lekarska pewność siebie natomiast jest nieskończona, całkiem ciekawa książka "Stulecie chirurgów" opisuje wiele rozpaczliwych bojów jednostek z całym establishmentem lekarskim zeby przedstawić światu znane dzisiaj fakty np istnienie bakterii, Koch musiał się naprawdę nagimnastykować wiele lat zanim świat w końcu pochylił się nad jego dowodami (a propos badaniami które robił sam pod mikroskopem - kto dzisiaj uznałby coś takiego za wiarygodne badania?) a początkowo był wyśmiewany przez znanych profesorów medycyny którzy np twierdzili że żadne bakterie nie istnieją i to wszystko bujda.... skąd my to znamy?