Skocz do zawartości
Wichura

Zdrowie, badania, profilaktyka

Rekomendowane odpowiedzi

Zarazić się można wszedzie... całując ciotkę na imieninach też... pijąc z jednego kubka... jedząc w restauracji gdzie nie ma pewności czy naczynia były wyparzane...

Przy aktywnym życiu sexualnym z wieloma partnerami badanie się ma funcjię profilaktyki... tak samo jak chodzenie regularnie na cytologię... uwazam ze mam prawo do tego aby moi kochankowie i kochanki raczyli się przebać oni oczywiscie nie musza tego robić... ale wtedy to ja podejmuje decyzje czy chce wejść w taka relacje czy nie...

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jak najbardziej badania są w pełni sensowne. Chodzi raczej o to, że nigdy nie będzie pewności czy pomimo badań , badana osoba w "tym" momencie jest zdrowa.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No cóż romantyzm upadł , ale jak komuś zależy to nie powinien mieć z tym problemu.

 

 

 

To, ze romantyzm juz na tym forum umarl zrozumialem wiele lat temu kiedy przywolalem statystyki , wyniki badan i niebezpieczenstwa czajace sie za nie przestrzeganiem profilaktyki zdrowia.

 

Przypomne tylko wyniki sondazu dla tych ktorzy teraz tak optymistycznie oceniaja przyszlosc poklepujac sie radosnie po plecach.

 

No coz jestem tylko pragmatykiem , oto link gdzie wykazalem nasze zaklamanie w kwestiach ochrony naszego zdrowia i naszych bliskich

 

https://www.cuckoldplace.pl/topic/10389-psa-pytanie-do-panow-i-nie-tylko/

 

To sa fakty , bo to jest wlasny sondaz naszej forumowej grupy kontrolnej a nie gadanie o podwyzszonym ryzyku bo akurat sa ZJAZDY !

 

Zjazdy to nie ogolnopolska epidemia !

 

Sa tez firmowe spotkania integracyjne i tam jakos brakuje przedmiotowej paniki .

 

 

Czy nowotwory to tylko rodzaj "grypy" a kila na przyklad juz jest mniej niebezpieczna ?

 

Radze spojrzec w statystyki i docenic profilaktyke szczegolnie u kobiet w zakresie wczesnego wykrywania nowotworow piersi.

 

Nikt w tej dyskusji do tej pory nie wspomnial o takim niebezpieczenstwie wynikajacym z braku

przestrzegania profilaktyki.

 

To znaczy o niebezpieczenstwie ktorego mozemy uniknac jesli tylko jestesmy odpowiedzialni w swoim dzialaniu a w dodatku jesli zdajemy sobie sprawe z niebezpieczenstwa ktore przenosimy rowniez na naszych bliskich.

 

 

Sondaz ktory przeprowadzilem 5 lat temu udowodnil , ze nie dbamy o wlasne zdrowie i bliskich.

Wolimy o tym nie pamietac.

 

Zadne argumenty nie przekonuja forumowej wiekszosci o koniecznosci prowadzenia wlasnej profilaktyki i dbania o zdrowie.

 

Wyniki naszego sondazu to potwierdzaja.

 

Wiekszosc nie zamierza robic badan profilaktycznych i woli nie dbac o zdrowie.

Tylko nieliczni zadeklarowali faktyczne badania profilaktyczne.

 

Po co wiec skladanie falszywych deklaracji o tym jacy jestesmy wspaniali i jak czesto sie badamy ?

 

Jaka jest prawda ?

 

Ja wiem tylko jak czesto ja sie badam i dopoki nie pokaze zaswiadczen to nikt nie musi mi wierzyc.

 

W tym celu nie potrzebuje publicznie demonstrowac jakichkolwiek dyplomow jak to niektorzy mylnie mi zarzucaja.

 

Na koniec dodam :  SEX = ZDROWIE

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Przypomne tylko wyniki sondazu dla tych ktorzy teraz tak optymistycznie oceniaja przyszlosc poklepujac sie radosnie po plecach. No coz jestem tylko pragmatykiem , oto link gdzie wykazalem nasze zaklamanie w kwestiach ochrony naszego zdrowia i naszych bliskich

Nikt tu radośnie nie poklepuje się po plecach.

Jakie zakłamanie tu wykazałeś?

Mam sobie zbadać P.S.A? ;)

 

Poza tym, proszę mnie poprawić, jeśli się mylę, ale w tym wątku nie chodzi o profilaktykę nowotworów, biegunki, różyczki i na wypadek wyrośnięcia zielonych czułek.

 

Już widzę, jak spotykam się z potencjalnym kochankiem na kawie, a on patrząc mi głęboko w oczy szepcze: "a kiedy robiłaś USG piersi? Bo ja P.S.A. miesiąc temu". ;)

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

przypomnę pytania 

 

- Czy i jak często się badamy? Pod jakim kątem?

- Czy badania robimy przy okazji (np. Badania krwi podczas jej oddawania, wizyty kontrolne u ginekologa) lub działamy reaktywnie?

- Czy pytamy o badania potencjalnych kochanków / kochanki? Czym jest spowodowany ew. brak pytania?

 

jak zrozumiałam temat dotyczy bezpieczeństwa kontaktów seksualnych i chorób, którymi można się zarazić

 

Radze spojrzec w statystyki i docenic profilaktyke szczegolnie u kobiet w zakresie wczesnego wykrywania nowotworow piersi.

 

z tego co wiem, nowotworem nie da się zarazić od innej osoby, jakąkolwiek drogą, w tym w trakcie kontaktu seksualnego ;)

 

To sa fakty , bo to jest wlasny sondaz naszej forumowej grupy kontrolnej a nie gadanie o podwyzszonym ryzyku bo akurat sa ZJAZDY !

 

Sondaz ktory przeprowadzilem 5 lat temu udowodnil , ze nie dbamy o wlasne zdrowie i bliskich.

 

czysta herezja nr 1, powiązywanie założenia tematu z szykującymi się imprezami

 

czysta herezja nr 2, powoływanie się na sondaż forumowy robiony pięć lat temu (i do tego nie dotyczący żadnej choroby przenoszonej drogą płciową)

 

to równie mocny argument jak powoływanie się na dowolne badania na dowolny temat robione pięć lat wcześniej - warto je powtórzyć by móc się odnosić do zmiany na przestrzeni lat; ponadto ankieta była publiczna i nie każdy mógł mieć potrzebę pokazywania swoich wyników (podstawowy błąd w obranej metodzie badawczej)

 

inne moje zastrzeżenia

 

- w ankiecie wzięło udział aż 54 użytkowników forum, no jest ŻADNA grupa reprezentatywna aby na tej podstawie wysuwać tak radykalne wnioski na temat stylu dbania o własne zdrowie

- aktualny skład forumowiczów (w tym szczególnie wypowiadających się w tym wątku nie ma tutaj takiego stażu - pięcioletniego, zatem w jakiś sposób swoją wypowiedzią, w mojej ocenie deprecjonujesz wartość powyższej dyskusji, poniższymi słowami

 

Po co wiec skladanie falszywych deklaracji o tym jacy jestesmy wspaniali i jak czesto sie badamy ?

 

 

 

Nikt w tej dyskusji do tej pory nie wspomniał o takim niebezpieczenstwie wynikajacym z braku przestrzegania profilaktyki.

 

jaka jest wg Ciebie zatem możliwa i słuszna profilaktyka w celu zabezpieczenia przed chorobami przenoszonymi drogą płciową, poza tymi o których wspomnieli wcześniej uczestnicy dyskusji - czy masz do dodania jakieś inne, skuteczniejsze rozwiązanie / metodę?

 

W tym celu nie potrzebuje publicznie demonstrowac jakichkolwiek dyplomow jak to niektorzy mylnie mi zarzucaja.

to było do mnie

 

nie mówię, że nie masz dyplomu lekarza medycyny, mówię że go nie widziałam - czujesz różnicę?

 

jak również powiedziałam, że w mojej subiektywnej ocenie nie jesteś jedynym użytkownikiem forum, który może posiadać szeroką wiedzę na powyższy temat

 

jak również wyraziłam swoje prywatne zdanie, że nie postrzegam Cię jako eksperta w tej dziedzinie i mam do tego prawo

 

jest to forum dyskusyjne, nikt z nas nie musi machać papierkami poświadczającymi dowolną wiedzę, jednak każdy z nas ma prawo do własnego zdania i do rozmowy w dowolny sposób na zakładane przez użytkowników tematy 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Mam sobie zbadać P.S.A?

 

też wabi się Azor?;-))

 

nie badaj, czasami lepiej nie wiedzieć;-)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

też wabi się Azor?;-))

 

nie badaj, czasami lepiej nie wiedzieć;-)

Racja

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dla mnie temat zdrowia i bezpieczeństwa w zawieraniu kontaktów seksualnych jest jednym z najważniejszych elementów budowania relacji. Nie widzę nic dziwnego w tym, że ktoś oczekuje ode mnie przed relacją badań (wręcz przeciwnie jest to dla mnie plus) jak i nie widzę nic zdrożnego w pytaniu o nie. Owszem samo badanie nie gwarantuje tego czy na krótko przed ich zrobieniem czy też już po nich partner był "czysty" jednakże sama reakcja i chęci do posiadania owych badań jest dla mnie sygnałem czy warto danej osobie zaufać na czym opieram swoje relacje. Sama  nie ulegam spontanom i stawiam na silne relacje, w których nie trudno potem o zaufanie i poczucie bezpieczeństwa bez konieczności powtarzania badań. Skoro jesteśmy w grupie podwyższonego ryzyka to uważam, że nic w tym złego chcąc dane ryzyko zminimalizować. Przecież istnieją różne drogi groźnych chorób i nawet jeśli kochanek nie miał wielu partnerek seksualnych to np wirusem HCV mógł zarazić się przy zabiegu w szpitalu o czym kompletnie może być nieświadomy - a przecież taki godny zaufania. Mam jedno życie i nie poświęcę go ponad dobrą zabawę tylko dlatego, że badania i pytanie o nie są dla kogoś niewygodne... :)

 

Pozdrawiam

Wife

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Sama nie ulegam spontanom i stawiam na silne relacje, w których nie trudno potem o zaufanie i poczucie bezpieczeństwa bez konieczności powtarzania badań.

Idealistka! ;)

Jak wiele żon, które kochający mąż zaraził - w najlepszym wypadku - syfem. ;)

Nie, Husband, nie piję do Ciebie! :)

Chodzi mi o to, że często najbliższa osoba może wywinąć nam niezły numer. ;)

Chcemy ufać, to oczywiste. Tylko nie karmmy się naszymi projekcjami. ;)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Idealistka! ;)

Jak wiele żon, które kochający mąż zaraził - w najlepszym wypadku - syfem. ;)

Nie, Husband, nie piję do Ciebie! :)

Chodzi mi o to, że często najbliższa osoba może wywinąć nam niezły numer. ;)

Chcemy ufać, to oczywiste. Tylko nie karmmy się naszymi projekcjami. ;)

Zouza z całym szacunkiem, ale nie widzę w wypowiedzi Wife chorych założeń idealizmu. Napisałem kilka postów wcześniej dlaczego i skąd biorą się u nas takie a nie inne oczekiwania.

Fakt jest taki, że jeżeli są małżeństwa które żyją we własnym wyidealizowanym świcie do tego z nutą kłamstwa wszytą niczym pijacka zaszywają to owszem syfa może każdy przynieść. Żona mąż i na odwrót nie ma zależności i znaczenia (a tym bardziej trzecia tudzież czwarta osoba z relacji)

 

Znane są mi przypadki ale nie chorej projekcji a hipokryzji forumowej. On zdeklarowany prawilny bull który ma wszystko poukładane w zyciu i nie akceptuje w swoich podbojach życiowych spontanow, natomiast HW żyje lekko skacząc z kwiatka na kwiatek. W żaden sposób nie przekłada się to na ich słowa, że oboje nie ponoszą względnie podwyższonego ryzyka ponieważ wszak je eliminują! no tak piszą tylko, że ów działanie jest hipokryzja w najczystszej postaci bo słowo słowem a życie życiem...

 

Ah czytam i nie widzę karmienia się własna projekcja, pokażesz mi gdzie Ty ja widzisz?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...