Rangi specjalne.

[Sailor&Lula 10 084]

z czystym sumieniem odpowiem NIE, ponieważ moje rangi wystawione innym dalej tu są - można je znaleźć  

 

nie wstydzę się swoich postępków i doświadczeń, gdyby we mnie był ów wstyd i lęk przed oceną - czy pisałabym historie prawdziwe, że prosto z kawy wylądowałam w cudzym łóżku?, czy ruszałabym "trudniejsze" tematy, które przecież pojawiały się w mojej głowie wraz z moimi doświadczeniami?

 

nie mam obaw, wiem jaka jestem i wiem czego i kogo chcę

Ok, ale trzeba się naszukać, tudzież przeprowadzić śledztwo.

 

No i widzisz, ja na przykład nie mam problemu z rangami, a za to mam blokadę przed umieszczaniem swoich zdjęć na forum i dzieleniem się tu historiami prawdziwymi (w formie skonkretyzowanych opowiadań). Nawet o moim Przechodniu już krępuję się pisać. Każdy ma swoje odrębne granicę forumowego ekshibicjonizmu Wstyd to jedno, a intymność to drugie. Ja się nie wstydzę moich poczynaniań z kimkolwiek, ale niektóre rzeczy są dla mnie po prostu zbyt intymne, by się tu nimi dzielić. I tak - dzięki rangom wiadomo, że spotykałam się z tym i tym, ale nikt nie znajdzie tu relacji z tych spotkań, zarówno pisemnych, jak i foto. Bo to dopiero przekracza moją granicę intymności.

 

Lula.

[Duszek]

 

Ok, ale trzeba się naszukać, tudzież przeprowadzić śledztwo.

 

 

ale to nie jest mój "problem" i moja ciekawość

 

 

No i widzisz, ja na przykład nie mam problemu z rangami, a za to mam blokadę przed umieszczaniem swoich zdjęć na forum i dzieleniem się tu historiami prawdziwymi (w formie skonkretyzowanych opowiadań). Nawet o moim Przechodniu już krępuję się pisać. Każdy ma swoje odrębne granicę forumowego ekshibicjonizmu

 

no i git pięknie się różnimy widzisz w tym problem? bo ja nie  

[Sailor&Lula 10 084]

ale to nie jest mój "problem" i moja ciekawość

 

 

 

no i git pięknie się różnimy widzisz w tym problem? bo ja nie

 

Nie widzę w obu przypadkach problemu. Właśnie dlatego założyłam ten temat, by porozmawiać o różnicach w podejściu do pewnych funkcji dostępnych na forum

 

Lula.

[Pavel✩ 4 757]

 

Mogę Ci to zagwarantować, że nie ma osoby na forum, która ma wątpliwości o Twoim rzeczywistym istnieniu

 

Wydaje mi się, że wątpliwości mogą być. No, bo na jakiej podstawie - tak bez rang.  Ale nie będę się kłócił   

[Xavery 1 948]

Ja na rangi czasem spoglądam.

Jeśli ktoś był uczestnikiem zlotu, spotkania, wypił z kimś kawę. Na dodatek potwierdza to osoba z dłuższym forumowym stażem to jest to dla mnie sygnał, że opiniowana osoba jest, jakby to ująć...urealniona.

Przepraszam za porównanie ale to tak jakby ktoś mi coś lub kogoś rekomendował. Oczywiście nie w dosłownym tego słowa znaczeniu bo nie rekomenduje ale taka opinią daje wiarygodnosc osobie, że jest, że była itp.

Jest to moim zdaniem ułatwienie w podjeciu decyzji czy się np z kimś spotkać bo mam wtedy większe prawdopodobieństwo że po drugiej stronie nie ma ściemniaczy.

Co do rang sprawdzony kochanek, hotka itp to jest to cienki lód bo wprost jest okreslone kto i z kim. W tej sytuacji szczególnie ale i w pozostałych dobrze jest zapytac druga stronę czy chce takiej opinii, tak mi się wydaje przynajmniej

[rita✩ 7 323]

Mam zdanie podobne do zdania Wichury-rangi pomagają mi w ustaleniu które osoby "znają Józefa" i prawdopodobnie się z nimi dogadam, bo widywały się z osobami z którymi miło spędziłam czas i mają od nich pozytywny feedback.

 

Jeśli potrzebne mi określenie na ile ktoś jest wiarygodny to j.w.Ostatnio patrzyłam z powątpiewaniem na jeden profil z kilkoma postami sprzed wielu misięcy,ale wchodzę w rangi a tam same pozytywne kawy z osobami do ktorych nabrałam zaufania.

 

To ulatwia mi decyzję, czy z kimś się spotkam czy nie i czy sama czy w większej grupie np.na zlocie.

 

A rangi sprawdzonych kochanków...tu mam mieszane uczucia.Moje id jest ekshibicjonistyczne i próżne więc taka ranga mile je łechce.

Ale superego chce być mniej ekshibicjonistyczne i próżne, a wówczas rangi tego nie ułatwiają

 

Dopiero tez po dluzszym czasie na forum załapałam kiedy w dobrym tonie byłoby zostawić kilka słow po spotkaniu a kiedy nie i jak bardzo jest to skomplikowane, gdy dana osoba jest w jakiś relacjach na które te rangi mogą mieć zły wpływ.

[Sailor&Lula 10 084]

 a kiedy nie i jak bardzo jest to skomplikowane, gdy dana osoba jest w jakiś relacjach na które te rangi mogą mieć zły wpływ.

 

Znaczy się, że nie dobrze by było, aby X wiedział, że Y spotykał się z Z, a na to wszystko w tajemnicy przed J, ale z pełną aprobatą K?

 

Grupy i podgrupy plus robienie ideologii z dupy - najgorsze rzeczy, których obawiam się będąc aktywną użytkowniczką na tym forum.

 

Rito, generalnie rozumiem całą Twoją wypowiedź i popieram, ale tego ostatniego akapitu, to nie pojmuję. To znaczy, nie chcę nigdy zostać postawiona w sytuacji, w której będę musiała go pojąć...

 

Lula.

[Duszek]

wg mnie trzeba być ponad takie gierki / rozgrywki a tym bardziej nie spotykać się z kimś mając wiedzę, że może być potem nieprzyjemnie

 

umieć wyczuć / zapytać wprost że coś jest nie halooo i po prostu omijać takie potencjalne i osoby i sytuacje

 

plotki były, są i będą

 

nie obawiaj się, jeśli jesteś uczciwa w swojej postawie - olej całkowicie bo to nie Ty wówczas jesteś stroną w sprawie a ktoś, kto pogrywa... (oby nie nami)

 

takie zachowania niestety też mają miejsce, gdzie pojawiają się silne emocje

[rita✩ 7 323]

Moze za ostro to ujelam i w głowach odpaliły się historie z gatunku gierek i podchodów. To też ale i takie ludzkie, proste rzeczy. Jeśli np. wiem że A. zależy na B. i nie zabrania mu spotkań z innymi osobami,jest na to zgoda i przyzwolenie, co nie wpływa na zmniejszenie stopnia przykrości gdy się czyta peany o tym spotkaniu, to sobie je odpuszczam. Też znam to z autopsji. Nie wobec wszystkich osób jestem gotowa przyjąć na chłodno ich zachwyt Wichurą czy czerpać z tego radość. Jeśli mam cień podejrzeń że mogę komentarzem kogoś zasmucić i jest to bliska relacja z obdarowanym tym komentarzem...to pp co go wystawiam? Dla niego? Siebie? Innych? Jeśli to ma dać więcej zamieszania jak radości to się powstrzymuję.

[Druh.©® 7 791]

Osoba która namawia nas (mnie i Caramellę) na spotkanie, a ma konto założone na forum dawno temu, bez zawartości, i bez żadnych rang ma na wstępie -100 punktów. Gdy jest jakaś kawa to przynajmniej wiadomo że taka osoba faktycznie z kimś się kiedyś spotkała, więc może i na spotkanie z nami przyjdzie a nie jest to jedynie wirtualne nakręcanie się.