Rangi specjalne.

[Sem.©® 15 694]

Kobiety i ich faceci często boją się o swoje bezpieczeństwo - co jest dla mnie bardzo naturalne, bynajmniej to może dać im "złudne" poczucie tego, że jestem tą osobą za którą się podaje.

 

To wrażenie wcale nie jest złudne. Przeczytaj to:

 

Dodam jeszcze, że przy przeglądaniu "czyiś" rang ważne jest dla mnie od kogo je dostał. Jeżeli od osób które sam znam i lubię to zawsze daje to większe prawdopodobieństwo, że i ja się z tą osobą od razu nie pozabijam

 

Bo widzisz Husbandzie, to jest to taki krąg, wszystko krąży. Wszystko ma znaczenie i jeśli ktoś dostatecznie długo przegląda system rang i wpisów, ten ma wiedzę cenną. Kto się z kim lubi? Czy ja też się z nimi lubię? Rangi weryfikacji spotkań od osób które mają stosowne uprawnienia do ich nadawania (VIP) ale na oczy nikt tego człowieka nie widział na żadnym zlocie, nie mają żadnego znaczenia. Jeżeli jednak widać w profilu rangi od załóżmy, Zuzy, Ritty, rity, IKO i tak dalej i tak dalej, i nie ma nic o tym, że ta Pani się okazała być mężczyzną, nic nie ma o tym że zdjęcia wcześniej publikowane to jakaś kpina bo Pani wygląda biegunowo od nich odlegle, to jest w takim systemie sens, prawda?

 

Inna sprawa, że jeśli ktoś najpierw nakłamał i nawstawiał kosmicznych galerii naściąganych z kosmosu, albo udaje kobietę którą nie jest, to na żadnym zlocie nigdy się nie pojawi I nie ma co do tego, żadnych wątpliwości.

 

Dołożę jeszcze coś do swojej wypowiedzi.

 

Teraz raczej pytam czy ktoś sobie tego życzy.

 

To taka dobra praktyka. Należy pytać, czy rangi ktoś sobie życzy.

 

Oraz dołożę:

 

Nie ma ludzi "realnych" i "nierealnych". Taki podział to idiotyzm. Na tym Forum pisze tylko jeden bot, InfoBoot Reszta to są ludzie. Pytanie tylko czy chcą:

 

A- Pozostać w szarej strefie, czyli warstwie tak zwanego Forum
B- Spotkać się z innymi, wtedy nie zmyślają banialuków
C- Zmyślają banialuki, a potem piszą że tu nie ma ludzi "realnych", lub nie można takowych znaleźć

 

I to jest wszystko. Odnośnie Rang, to korzystam z nich w podobnym zakresie, jak Wichura. Sprawdzam powiązania, koneksje, ululania i ulubienia. Przy okazji wiem, że po spotkaniach zlotowych, kawowych, nie ma banialuków.

[husband 1 560]

To wrażenie wcale nie jest złudne. Przeczytaj to:

 

 

 

Bo widzisz Husbandzie, to jest to taki krąg, wszystko krąży. Wszystko ma znaczenie i jeśli ktoś dostatecznie długo przegląda system rang i wpisów, ten ma wiedzę cenną. Kto się z kim lubi? Czy ja też się z nimi lubię? Rangi weryfikacji spotkań od osób które mają stosowne uprawnienia do ich nadawania (VIP) ale na oczy nikt tego człowieka nie widział na żadnym zlocie, nie mają żadnego znaczenia. Jeżeli jednak widać w profilu rangi od załóżmy, Zuzy, Ritty, rity, IKO i tak dalej i tak dalej, i nie ma nic o tym, że ta Pani się okazała być mężczyzną, nic nie ma o tym że zdjęcia wcześniej publikowane to jakaś kpina bo Pani wygląda biegunowo od nich odlegle, to jest w takim systemie sens, prawda?

 

Inna sprawa, że jeśli ktoś najpierw nakłamał i nawstawiał kosmicznych galerii naściąganych z kosmosu, albo udaje kobietę którą nie jest, to na żadnym zlocie nigdy się nie pojawi I nie ma co do tego, żadnych wątpliwości.

 

Sem,

 

ale ja to wszystko doskonale wiem, nic w tym co napisałeś nie jest odkrywcze - bynajmniej dla mnie.

 

pisząc mój poprzedni post, napisałem celowo "złudne" w cudzysłowie, dlaczego "złudne" ? a dlatego, że ktoś może być zdziwiony, porównując tekst pisany a to, jaką jestem osobą w rzeczywistości. Ktoś mi kiedyś powiedział na spotkaniu "to jak piszesz w ogóle nie przekłada się na to jaką jesteś osobą" - ale tu należy napisać również małe wielkie ALE to jakim jestem zależy od typu relacji  kolega - koleżanka, mąż-żona, kochanek-kochanka. Dla kochanki nie będę taki jak dla koleżanki i odwrotnie...

[Sem.©® 15 694]

 

"to jak piszesz w ogóle nie przekłada się na to jaką jesteś osobą" -

 

Np Turbo jest takim człowiekiem. Do pewnego momentu, darłem z Nim koty, a to się skończyło po JEDNYM zlocie. Teraz za Turba, jego dobre chęci i zamiary, bym sobie dał obciąć głowę. Na przykład. Nie sprawdzisz, charakteru człowieka w systemie rang i nie dowiesz się z nich, czy Ci przypasuje czy nie. Obwąchacie się na imprezie i albo zamerdacie ogonami do siebie, albo nie. O różnicach pomiędzy tekstem pisanym a słowem mówionym, napisaliśmy już wiele na tym forum. Więc to co napisałeś, jest kalką tego o czym mówiłem wielokrotnie i nie tylko ja.

 

Pozdrawiam

[Duszek]

Np Turbo jest takim człowiekiem. Do pewnego momentu, darłem z Nim koty, a to się skończyło po JEDNYM zlocie. Teraz za Turba, jego dobre chęci i zamiary, bym sobie dał obciąć głowę. Na przykład. Nie sprawdzisz, charakteru człowieka w systemie rang i nie dowiesz się z nich, czy Ci przypasuje czy nie. Obwąchacie się na imprezie i albo zamerdacie ogonami do siebie, albo nie. O różnicach pomiędzy tekstem pisanym a słowem mówionym, napisaliśmy już wiele na tym forum. Więc to co napisałeś, jest kalką tego o czym mówiłem wielokrotnie i nie tylko ja.

 

Pozdrawiam

 

a ja stanę w opozycji, do słów

 

"to jak piszesz w ogóle nie przekłada się na to jaką jesteś osobą"

 

nie to jak piszesz lecz jak jesteś czytany

 

drobna różnica a jednak ma wielkie znaczenie

[husband 1 560]

 

Więc to co napisałeś, jest kalką

 

owszem jest,  tak samo w tym co napisałem nie ma nic odkrywczego, powieliłem to świadomie w kontekście tego co napisałem wczesniej czyli "zludzeniu"

 

 

bym sobie dał obciąć głowę

 

z tym to napisałeś to bym akurat uważał....

 

 

sorry za OT... musiałem

 

Pozdro!

[husband 1 560]

nie to jak piszesz lecz jak jesteś czytany

 

drobna różnica a jednak ma wielkie znaczenie

 

Hmmmm albo konkretnie tego jak ktoś chce mnie czytać...  zresztą....

[Duszek]

Hmmmm albo konkretnie tego jak ktoś chce mnie czytać...  zresztą....

 

 

nie pochlebiaj sobie, ja ogólnie o czytaniu wypowiedzi innych osób, są skażone naszym patrzeniem na świat, naszymi poglądami i pozbawione widocznych emocji i gestykulacji

 

to wyższa szkoła jazdy polubić i porozumieć się na podstawie literek, nie tylko sobie wzajemnie ofiarowanych lecz pisanych ogólnie w tematach

 

ja twierdzę, że jest to możliwe

[Łysy 1 924]

a ja stanę w opozycji, do słów

 

 

nie to jak piszesz lecz jak jesteś czytany

 

drobna różnica a jednak ma wielkie znaczenie

Oj, IKO - to jak jesteś czytana zależy od tego jak piszesz. Nie zależy od tego CO piszesz, ale właśnie JAK...

Jasny i prosty komunikat zostanie odczytany jednoznacznie, niezależnie od treści. Pełen dwuznaczności, mętności, milionów kolorów w skali szarości - zostanie odczytany tak, jak sobie tego życzy czytający. Też niezależnie od treści.

 

edit: ad meritum, bo znowu za offtopy polecę do ciupy... Rangi są ważne, to system rekomendacyjny, w takiej społeczności wręcz niezbędny. Głównie mówię o "sprawdzony/a przy kawie". Natomiast rangi "okołoseksualne" - to już kapkę śliski grunt, bo to może powodować jakieś niezdrowe tematy potem (np. bo ja go nie lubię, ale ona się z nim przespała, więc ja się z nią nie prześpię).

[Sem.©® 15 694]

to bym akurat uważał.

 

Całe szczęście, nigdy nie planowaliśmy z Turbo związku i stykania się pisiorami A to tylko potwierdza zasadę, że charakteru się w żadnym systemie nie da sprawdzić. Powtórzę raz jeszcze. Jest niezwykle istotne kto jest wystawcą tych Rang. Ponieważ to jest system dla Użytkowników, dlatego w moim Profilu żadnych takich rang nie znajdziesz. Nikt nie ma wątpliwości że istnieję, jak wyglądam i kim jestem.

 

Przy okazji, mini apel, co się postrzegania i tychże Rang również dotyczy. Można się bardzo zdziwić, posądzając daną osobę, Parę, Profil, o fake. Mamy tutaj taką zasadę którą ustaliłem dawno temu a która się nazywa "domniemaniem niewinności". Piętnujemy fake tylko w obliczu niezbitych dowodów. Jeżeli ktoś się umawia na spotkanie raz, drugi i trzeci ale nigdy nie przyjeżdża, obraża się, rozmyśla, kombinuje jak koń pod górkę aż wreszcie stwierdza że to jest chujowe forum i nikogo realnego nie ma, żeby mu konto usunąć i wszystkie treści i nawet zgumować zapach jajecznicy którą sadził tego ranka, to jest śmiech na sali dla mnie i wiadomo że Para nie była Parą, tylko to był najpewniej pan, który fantazjował o tym że jest w Parze z kobietą która dawno już od niego odeszła, lub nigdy nie była jego, albo ją sobie pożyczył z sieci (wtedy to jest kwestia czasu kiedy wywiad forumowy ją odnajdzie), lub jakiś inny powód to jest.

 

 

Największy odsetek bajkopisarzy na forum? Nie, to nie są Kochankowie. To Pary Cuckold

Ale oczywiście, dla nich (a raczej odsetka Par bajkopisarzy fantastów) również mamy miejsce w tej strefie szarej. W strefie dyskusyjnego forum. Pogadać wolno sobie każdemu.

 

Ale nie wszyscy chcą się spotykać. Niektórzy się nie umawiają nigdy, a jednak zdjęcia które pokazują są prawdziwe. Mówią prawdę. Są prawdziwi. Ale chcą pozostać niewidoczni.

[Duszek]

Jasny i prosty komunikat zostanie odczytany jednoznacznie, niezależnie od treści. Pełen dwuznaczności, mętności, milionów kolorów w skali szarości - zostanie odczytany tak, jak sobie tego życzy czytający. Też niezależnie od treści.

 

ha! nie ma jasnych i prostych komunikatów, gdy mówi się o doświadczeniach międzyludzkich, każdy z nich jest przepuszczany przez nasz pryzmat doświadczeń i postrzegań

 

jasne to są komendy dla serwerów i jak napiszesz tak zadziałają

 

tam gdzie wchodzi rozmowa min. dwojga osób, zawsze jest miejsce dla interpretacji i braku zrozumienia lub jego znalezienie 

 

przez słowa jakich używamy, przez to jak patrzymy na dany problem etc...