Jak Ania poczuła smak cuckoldu...

[paramazury 343]

Czy jest w tym opowiadaniu miejsce dla "świadomego rogacza"?

Było na początku i świadomy rogacz miał się pojawić w kolejnych częściach... Najpierw zamysł był na samą Hotkę

[Agotor 37]

A kiedy nastąpi ciąg dalszy? Bardzo prosimy

[paramazury 343]

Nasze opowiadanie to już 6 lat od ostatniej historii... 

W głowie pelno myśli ale czy ktoś chciałbym poznać kontynuację 

[AdamCuckold 474]

Zawsze 

[jamjelonek 43]

Pewnie! Ja czekam cierpliwie!

[tezmi 34]

ja też

 

[Robal 2 799]

Oczywiście że chcemy 

[paramazury 343]

 

dalsza część Przygód Ani...

Od ostatniej części upłynęło trochę czasu więc...

 

Po ostatnich wydarzeniach wybuchła Pandemia. Firma w której pracowała Ania przeszła w tym czasie małą reorganizację. Ani cofnięto awans, Zbyszek odszedł z firmy i przeszedł do innej za granicą, a Prezes ze względu na obawy zarażanie COVID przekazał stery prowadzenia firmy zarządowi z zewnątrz, a sam jako Właściciel i główny udziałowiec obserwował firmę z "tylniego fotela"

Jednak trudny czas minął i powoli nadchodziły zmiany.

Wiosną wszyscy pracownicy firmy zostali poproszeni na spotkanie z szefostwem, także Ania. Na spotkaniu pojawił się "stary" Prezes - Właściciel firmy oraz jak wszyscy na spotkaniu się dowiedzieli ustępujący Zarząd. Właściciel ponownie oznajmił, że przejmuje stery nad firmą i wraca do starych zasad zarządzania. Oznajmił, że niedługo spotkania się ze ścisłym kierownictwem firmy i wspólnie ustalą plany działania na kolejne lata.

Jednym z takich spotkań było spotkanie z działem w którym pracowała Ania. Ania był zastępcą kierownika działu Kadr. Ze względu na dłuższą nieobecność jej kierowniczki pełniła też obowiązki Kierownka. 

Cała Dyrekcja wraz z kierownictwem zostali poproszeni o przygotowanie prezentacji odnośnie informacji o ich działach. Dyrektorka Ani także poprosiła żeby Ona przygotowała dla Zarządu informacje dotyczące działu Kadr. Ona sama przygotuje odnośnie drugiego działu, który jej podlegał.

Ania przez najbliższe dwa tygodnie przygotowywała swoją prezentację, żeby przed Zarządem wypaść pozytywnie, choć sama jeszcze nie wiedziała, że będzie to jej perspektywa dużej przyszłości. Zresztą sama uważałą, że po ostatnich wydrzeniach ze Zbyszkiem i Prezesem, nie mam szans już na jakikolwiek awans, także ze względu na panującą w tamtym okresie pandemię.

Przyszedł czas prezentacji. Każdy z działów przeszedł spotkanie, natomiast Ona z Dyrektorką zostały poproszone na spotkanie po 15. 

Ania weszła do pokoju Prezesa. Za biurkiem siedział Prezes, natomiast przy stole konferencyjnym z jednej strony mężczyzna w wieku Prezesa, a. po drugiej stronie stołu siedziała jej Dyrektorka Pani Basia. 

Prezes przedstawił Ani nowy Zarząd w skład którego wchodził jego brata, a także Pani Basia była w zarządzie.

Ania stanęła przy komputerze i przedstawiłą prezenstację. Panowie zadali kilka pytań odnośnie działań i strategii przyjętej przez Anię.

[paramazury 343]

Kiedy Ania tak stała podeszła do niej Basia jej Dyrektorka. Stanęła za nią i spytała się czy koledzy z zarządu maja jeszcze jakieś pytania. 

Prezes powiedział "Aniu ze względu, że Basia wejdzie w skład Zarządu, Ty przejmujesz jej obowiązki i zostaniesz Dyrektorem Finansowo-Personalnym. Jednak..." i tutaj się Prezes zawachał... A Ania odpowiedziała "Dziękuję, ale czemu jest to jednak?"

 

Prezes uśmiechnął się, a jego Brat Waldemar spojrzał na nią chłodnym okiem. 

Basia stanęła za Ania. Ania miała na sobie marynarkę, którą zdjęła podczas prezentacji, białą bluzkę podkreślająca jej duży biust i spodnie z materiału oraz ulubione szpilki. Basia miała ok 60 lat i była zadbaną ładną kobietą, także wzbudzającą podziw i podniecenie wśród mężczyzn.

Basia stała za nią i jednym ruchem od tyłu odpięła guzik jej spodni, które momentalnie opadły. Ania nie wiedziała co się dzieje, chciała ręką zasłonić swoje majteczki jednak Prezes powiedział "Aniu to jest nasze jednak. Wiesz, ze jesteś seksowną kobietą. Basia jest kochanką mojego brata i tego nie ukrywamy, ale chcemy zobaczyć czy taka piękna kobieta jak Ty da radę zadaniom jakie na nią czekają"

Ania chciała odpowiedzieć ale Basia zdjęła z niej bluzkę i zdejmując jej biustonosz odsłoniła jej cudowne piersi, jednocześnie je pieszcząc a ustami całowała jej szyję, mówić :nie bój się, Panowie będą patrzeć..."

Położyła Anię wzdłuż stołu konferencyjnego na plecach. Panowie siedli po obu stronach stołu a Basia rozchyliła nogi Ani i jezyczkiem zaczęła pieścić jej muszelkę. Pieszczoty były namiętne i cudowne Czuła jak z każdą chwilą ogarnia ję podniecenie. Dodatkowo dwóch Prezesów dotykało jej piersi i ciałą. Chciała rękami chwycić przez stól ich kutaski ale Basia podniosła się przybliżyła do niej i całując namiętnie powiedziała "niech patrzą" po czym znów zeszła niżej pieszcząc jej słodką i wigotną cipke.. 

Basia była doswiadczoną kobieta wieć jej pieszczoty sprawiły, ze Ania osiągnęła orgazm wijąc się na stole. 

Po chwili wstał Waldemar i podniósł Anię i powiedział "Chyba nie chcesz mieć długu wobec Basi" Położył jej Dyrektorkę na stole a Ania dostała polecenie że teraz jej kolej na namiętne pieszczoty ciplki Basi. Nigdy nie spotykała się z kobietą więc jej pierwsze pieszczoty były delikatne, widać było jak się krępuje, jednak Prezes podszedł do niej i powiedział przy uchu "Aniu wiem, ze potrafisz" i delikatnie acz stanowczo przyłożył jej głowę do cipki Basi. 

Kiedy Ania coraz bardziej pieściła cipkę Basi Panowie z tyłu obserwowali tyłeczek Ani, momentami gładzili go i dotykali żeby spotęgować jej podniecenie.

W pewnym momencie Waldemar zauważył, że Basia za moment osiągnie orgazm. Znał ją, był jej kochankiem. Kiedy podchodził do pieszczącej jezyczkiem Ani,Basia eksplodowała kobiecym orgazmem. Waldemar przytrzymał głowę Ani mówiąc "chyba nie chcesz żeby Basia zalała nam stół" Ania nie zdążyła powiedzieć nie kiedy Prezes przytrzymał jej głowę między nogami Basi, która silną eksplozją zalała twarz i usta Ani.

Panowie zabrali dziewczyny ze stołu i kazali każdej uklęknąć przed sobą. Basia pieściła ustami kutasa swojego kochanka Waldemara, a Ania pieściła już znanego jej kutasa Prezesa. Kiedy Prezes dochodził w ustach Ani eksplodował potężną dawką spermy, której Ania nie mogła przełknąć. Zaraz po tym Basia wzięła w ręce kutasa swojego kochanka i doprowadziła go do wytrysku na twarz i piersi Ani mówiąc "takie cudowne piersi zasługują na dawkę świeżego kremu" po czym rozprowadziła i wtarła resztki spermy Prezesa i Waldka w biust Ani. 

Po wszystkim Ania poszła ubrać się w łazience Prezesa. Miał swoją w gabinecie. Kiedy wyszła w gabinecie został sam Prezes. Przytulił ją mocno przeprosił za całe zamieszanie, ale jednocześnie dal do podpisania nowy kontrakt i awans na który Ania zasłużyła...

[paramazury 343]

Ania wróciła do domu, a kolejne dni w pracy przebiegały spokojnie na przejęciu obowiązków oraz wprowadzeniu nowych zasad, które zaprezentowała podczas spotkania zarządowi. 

Pewnego dnia Basia poinformowała Anię, że jutro pojadą we dwie podpisać kilka umów dotyczących dostaw materiałów biurowych do firmy, oraz innych związanych z prowadzeniem biura.

Rano po przyjściu do pracy do gabinetu Ani przyszła Basia i powiedziała, że już jest gotowa i mogą jechać. Odwiedziły dwie firmy, podpisały umowy i w południe praktycznie były wolne. Basia zabrała Anię na zakupy do jednego z dużych centrów handlowych. Bardzo to ją zszokowało, gdyż sama rzadko wybierała takie sklepy ze względu na dość wysokie ceny.

Basia powiedziała, że Prezes poprosił ją żeby wybrała z Anią seksowną bieliznę. Weszły obie do jednego z butików gdzie razem wybrały do przymierzenia kilka kompletów. Basia weszła z Anią do przymierzalni. Stanowczym głosem poprosiła żeby Ania się rozebrała i sama zdecyduje, która bieliznę wybiorą. Ania posłusznie zdjęła ubrania, a Basia, której ciało Ani się podobało delikatnie postawiła w rozkroku Anię i paluszkiem zabawiła się jej cipką.

Po chwili wyjęła palce i wsadziła w usta Ani mówiąc "Prezes wiedział kogo awansować"

Obie wybrały trzy komplety bielizny i razem pojechały na obiad.

 

Po obiedzie Basia zabrała Anię w jeszcze jedno miejsce. Był to Apartamentowiec na jednym z nowych osiedli w mieście. Ania miała tysiące pytań w głowie, czemu, dlaczego, ale czuła respekt przed Basią i bała się zapytać. Wjechały do podziemnego garazu i wjechały windą na ostatnie piętro. Zaraz naprzeciwko windy Basia otworzyła drzwi od mieszkania - apartamentu. Był to 4 pokojowy apartament, świeżo wykończony. Basia wkońcu zdradziła, że jest to dyskretne mieszkanie firmowe, w którym spotykają się jako Zarząd mówiąc "chyba wiesz co mam na myśli" Ania się uśmiechnęła i razem z Basią zrobiły sobie kawę. 

W pewnej chwili Basia spojrzała na zegarek i powiedziała "Aniu Prezes prosił żebym wybrała Tobie bieliznę i za kilka minut będzie tutaj. Wykąp się pod prysznicem, żebyś tak pięknej i świeżej bielizny nie musiała zakładać na zmęczone ciało zakupami..."

Kiedy Ania się wykąpała do łazienki przyszła Basia. Okryła jej ciało w ręcznik i zaprowadziła do salonu. Tam już czekał Prezes. Wybrał jeden z kompletów bielizny i poprosił żeby Ania go założyła. Ania posłusznie zrzuciła ręcznik i założyła nowiusienką seksowną bieliznę. 

W tym czasie Basia wyszła i została sama z Prezesem. Presem podszedł do niej i namiętnie zaczęli się całować. Ania rozbierała go, a on delikatnie ją całował dotykał pieścił. W końcu wylądowali w łózku gdzie wspólnie oddali się namiętnych chwilom. Prezes był bardzo delikatny, kochał się z nią jakby dawno tego nie robił. Kiedy weszła na niego od tyłu na jeźdźca patrzał na jej cudowny tyłek. Uwielbiała tą pozycję. Była przez niego głęboko penetrowana. Kiedy zmieniła pozycję siadła na jeźdźca od przodu a Prezes przytulił ją do siebie i powiedział "masz cudowny tyłek, mam nadzieję, że jest tylko mój"

Odpowiedziała nie tylko tyłeczek, ale i cipka są Twoje..."

Ponownie eksplodował potężną ilością spermy. Ania czuła jak ciepło jego nektaru zalało ją, a resztki wypływają i zalewają jej cipkę...

Po wszystkim Ania wróciła do domu, zrobiła dzieciom kolacje i zadzwoniła do męża, który znów od dłuższego czasu przebywał w delegacji. MIała wyrzuty sumienia, ale on nie odebrał, więc zmęczona poszła spać.

 

Po kilku dniach została poproszona do gabinetu Prezesa. Przekazał on, że za dwa tygodnie pojedzie do firmy (w innym mieście jak i województwie) jego brata Waldemara, na szkolenie i obserwację jakie zmiany mogę wprowadzić bazując na ich doświadczeniu...