Skocz do zawartości
paramazury

Jak Ania poczuła smak cuckoldu...

Rekomendowane odpowiedzi

Jak Ania poczuła smak cuckoldu...

 

Ania 36 lat, Krzysiek 42 lata, małżeństwem byli od ponad 10 lat, a ich wspólny

staż był troszkę dluzszy. Ona atrakcyjna szatynka, o kobiecych kształtach i pięknych dużych piersiach. Gdy się poznali nie miała żadnego doświadczenia w seksie. Jej mąż był jej pierwszym mezczyzna, z którym straciła dziewictwo. Znała także pragnienia i marzenia swojego meza. Był to seks w większym gronie. Ich początki nie były ciekawe w tym temacie. Spotkali się kilka razy z parami, jednak ich spotkania kończyły się na kawach.

 

Pewnego dnia umówili się na sesje. Był to jego prezent na jej urodziny. Miły hotel, weekend... Fotograf Dawid okazał się bardzo fajnym facetem, od razu w jej oku widać było blysk, którego dawno nie widział jako maż. Wypili we trójkę kawę i zjedli kolacje, gdzie ustalili jaka przebiegać ma sesja. Sesja miała być w formie aktu, w bieliźnie, z nutka erotyzmu.

Sesja przebiegała spokojnie, Ania pięknie prezentowała swoje wdzięki, co także można było zauważyć w zachowaniu jej fotografa. Dawid dostał zgodę od jej męża, że może dotykać jej ciała, delikatnymi dotykami, żeby Ania mogła poczuć przedsmak tego co może czekać ja później...

 

Podczas sesji Dawid pomagał się Ani ubierać, wybierać bieliznę do kolejnych zdjęć... Dawid starał się delikatnie ja dotykać... w pewnym momencie jej mąż wyszedł na chwilę z pokoju... alkohol i atmosfera sesji sprawiły, że gdy wrócił ujrzał swoją żonę jak pozwoliła Dawidowi pieścić swoje nagie piersi... On swoimi palcami pieścił jej sutki, żeby nabrały kształtów do kolejnych zdjęć... Dla Krzyśka był to przepiękny widok moc zobaczyć swoją żonę jak poddaję się pieszczotom... kolejne zdjęcia i atmosfera robiła się gorącą... Krzysiek podszedł do swojej żony i zaczął jaj namiętnie całować i pieścić... dał znak Dawidowi, żeby się przyłączył... On odłożył aparat i zaczął także całować Anie. Ona bezbronnie oddawała sie ich pieszczotom. Była w siódmym niebie. Powoli pozwala zdejmować swoja bieliznę i pozwalając Dawidowi na pieszczot swojego dotychczas skrywane miejsca jedynie dla męża. Swoimi ustami pierwszy raz w życiu skosztować smaku innego penisa. Był długi i ogromny. Zupełnie inny niż jej męża. Pierwszy w nią wszedł Krzysiek, a Ania dalej ustami pieściła swoja nowa zdobycz. Później pozwoliła wejść pierwszy raz innemu w swoją mokra muszelkę. Kochała się z nim namiętnie przeżywając kolejne orgazmy. Na zmianę dosiadała raz jednego raz drugiego. Jednak na koniec Ania zapragnęła żeby Dawid sam bez udziału jej męża wspólnie z nią osiągnął szczyt rozkoszy. Kiedy oboje osiągnęli final, Ania poszła pod prysznic, a jej nowy kochanek wyszedł po cichu z pokoju, zostawiaj małżeństwo razem. Ania wtuliła się w męża i mocno usnęła.

 

Nie raz wspominała ten wieczór, sprzed Dawida... kilka razy się z ni spotkała na kawie, które kończyły się wspólnymi pieszczotami i pocałunkami.

Później ciąża i kolejna ciąża. Ania i Krzysiek przerwali spotkania, dodatkowo ich małżeństwo stanęło nad przepaścią.

Te wydarzenia wpłynęły na dalsze ich życie.

 

Ania wróciła do pracy po dłuższej przerwie, a w pracy pojawił się nowy kolega. Pracowała w dużej firmie z przewaga mężczyzn, a że sama była atrakcyjna kobieta, nie raz była przez nich adorowana. Była też jedną z atrakcyjnych kobiet w firmie, co także wpływało na jej powodzenie. Także wpadła w oko nowemu koledze, on także jej. Był młodszy od niej o kilka lat, wysoki, zadbany. Zawsze lubiła wysokich mężczyzn. Także adorował ja starszy kolega, który był od niej starszy o 15 lat...

 

Ale to już na kolejną część.... (może jakieś propozycje...)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cz.2

Ania po powrocie do pracy wydała się w wir obowiązków... Zbyszek widział nie raz jej zmęczenie i starał się ją pocieszyć wieczornym smsami. On facet przed 60, starszy od niej o ponad 20 lat, zadbany, w małżeństwie, które nie przynosiło mu już satysfakcji. Dzieci dorosłe, a żona z racji wieku bardziej była zajęta swoimi sprawami. Ania zawsze go pociągała, nie tylko fizycznie, ale też intelektualnie. Był jednym z kierowników działu, który Ania rozliczała, więc często mieli kontakt. Jeszcze przed jej dłuższą nieobecnością w pracy mieli ze sobą dobry kontakt. Zbyszek nie raz wysyłał do niej mile smsy, nie raz dawał jej oznaki, że bardzo mu się podoba. Ania ostatnio miała dość swojego męża, który często wracał późno do pracy, miał wiele służbowych spraw. Czuła się zaniedbywana, nie czuła się kobieta. Wtedy znów pojawił się Zbyszek. Często pisali do siebie smsy. Zbyszek opisywał swoją sytuację w domu, a Ania starała się go pocieszać. Znów czuła się ważna.

 

Pewnego dnia Zbyszek poprosił ja o chwilę rozmowy po pracy, potrzebował się komuś wygadać. Ania przyjęła zaproszenie. Wiedziała, że mąż późno wraca do domu, więc mogła zostawić dzieci na dłużej pod opieką a sama pod pretekstem zakupów spotkała się z nim pod jednym z hipermarketów. Było ciepło więc miała na sobie krótka spódniczkę oraz rozpinana bluzkę, przez która dało się zauważyć jej piękne piersi w białym koronkowym staniku. Zbyszek co raz spoglądał na jej piękne nogi i bluzkę. Opowiadał o swoich problemach jednocześnie adorując Anie. Ona też odwdzięczała się mu dobrym słowem, a także, że lubiła adorować mężczyzn także starała się pokazać z jak najlepszej strony. W pewnym momencie rozmowy zadzwonił jej telefon, musiała uciekać.... jednak nie chciała odjechać bez słowa dziękuję za piękna róże, więc pocałowała go w usta. On odwzajemnił się pocałunkiem, ale dłuższym. Czuła, jak robi jej się gorąco. Znów całuję się z innym, mężczyzna niż że swoim mężem. On całując ja delikatnie pięści jej udo. Czuła napływające podniecenie. Z każdym pocałunkiem pozwalała mu na dalsze pieszczoty, a jego ręką docierała bliżej jej muszelki. Jednak kolejny telefon przerwał mile chwilę i szybko wsiada do swojego samochodu dziękując za rozmowę i mówić na odchodne „mam nadzieje, że jeszcze mnie zaskoczysz...”

 

Już niedługo zbliżała się firmowa impreza integracyjna....

 

Ania wieczorem nie mogła jeszcze dojść do siebie. Czuła po spotkaniu ze Zbyszkiem ogromne podniecenie. Nie wiedziała co się z nią dzieje. Podobne uczucie miała po spotkaniach z Dawidem. Zapragnęła seksu. Sama przyszła do męża i zaczęła go pieścić i całować. Kiedy pieściła go ustami zaczęła rozmyślać o fiutku Zbyszka. Pomyślała co się ze mną dzieje, ale gdy bardziej myślała ogarniało ja większe podniecenie. Kochała się z mężem długo i namiętnie, ale po głowie ciągle chodził jej Zbyszek. Z każdym orgazmem uświadamiała sobie, że znów pragnie poczuć, jak to jest z innym. Przed snem przekazała mężowi informacje, że za trzy tygodnie ma imprezę firmowa. Przyjął to do wiadomości i poszedł spać.

 

W pracy Zbyszek przez kilka dni nie odzywał się do Ani. Większość dokumentów przekazywał dla niej przez swoich pracowników. W końcu Ania sama napisała wiadomość czy się pogniewał na nią. Długo nie odpisywał, aż w końcu napisał, że trochę jest mu głupio po ostatnim spotkaniu. Ania napisała, że było bardzo miło i przyjemnie i czeka na rewanż, może na imprezie firmowej.

Tygodnie mijały, a Ania ciągle pisała po kryjomu smsy, że Zbyszkiem. Nie raz były to zwykle, a czasami dość namiętne.

 

Zbliżał się czwartek... dwa dni przed imprezą firmowa....

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek Rogacz

Czekam na więcej - inspirujące ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cz. 3

Zbliżał się termin imprezy firmowej. Ania w czwartek po pracy wybrała się na zakupy, żeby jak zwykle wyglądać zniewalająco. Przypadkowo na zakupach w Galerii spotkała Zbyszka, kupował sobie koszule na tą samą imprezę. Wypili wspólnie kawę i troszkę porozmawiali.

 

Zbyszek pomógł Ani zanieść zakupy do samochodu i jednocześnie spytała się jak ma mu podziękować. Zbyszek otwarcie poprosił o słodkiego buziaka. Ze względu, że stali na parkingu Ania poprosiła, żeby wsiedli do samochodu. Oczywiście w środku nie pozostała dłużna i dała słodkiego buziaka. Nie był to jeden zwykły buziak, ale słodki i namiętny. Ania miała na sobie obcisłe jeansy i bluzkę. Zbyszek podczas pocałunków delikatnie rozbił guzik w jej spodniach i delikatnie rozsunął rozporek. Nie protestowała, ale też siebie nie poznawała. Samochód stał na końcu parkingu, tak że byli pewni, że nikt ich nie zauważy. Całował się namiętnie, a Zbyszek delikatnie masował przez majtki jej cipkę. Była mokra z podniecenia... Sama też postanowiła nie być bierna i delikatnie przez spodnie masowała jego fiutka. Czuła, jak rośnie, podniecało to ja bardziej. Nie poznawała siebie, czuła, jak robi się mokra. Ona ze starszym facetem, przecież nigdy ja nie pociągali, ani też nie podniecali. A tutaj… nie jest sobą… Nagle przerwała pocałunki, gdyż przypomniała sobie, że musi kupić jeszcze bieliznę na imprezę. Powiedziała o tym Zbyszkowi, a on długo nie myśląc zaproponował, że pomoże jej w wyborze jak tylko pozwoli. Trochę się wahała, szczególnie, że mogłaby być jego córką, ale... chwilę się zastanowiła i postanowiła zabrać go na zakupy....

 

Wybrali się do sklepu, Ania wybrała kilka kompletów bielizny, a Zbyszek bacznie się przyglądał. Walczył także z narastającym podnieceniem. On po 6o pomaga młodej może swojej przyszłej kochance wybrać bieliznę. W sklepie nie zwracali na siebie uwagi, duży sklep, duża ilość ludzi każdy zajęty swoimi zakupami, więc czuli się bezpiecznie. Ania spytała się Zbyszka, który komplet mu się podoba i poprosiła, żeby razem z nią wszedł do przymierzalni. Czuł się wyróżniony, a ona znów nie poznawała siebie, przecież nawet z mężem nie wybierał bielizny, tylko zawsze sama. Pierwszy komplet okazał się za mały więc go nawet nie zakładała. Przy kolejnym zdjęła swoją bluzkę i rozpięła swój biustonosz Zbyszek stał z tyłu i w lustrze zobaczył jej piękne piersi. Założyła go i poprosiła, żeby zapiał go z tylu. Jego ręce drżały z podniecenia, ale nie dawał nic poznać po sobie. Wyglądała obłędnie i powiedział, że jest idealny. Spytał się czy nie przymierzy majteczek? Odpowiedziała „a mam?” Stwierdził, że mogą nie pasować... uśmiechnęła się… Jednak była tak wilgotna z podniecenia, że zrezygnowała z mierzenia stringów. Spytała się tylko „mam nadzieje, że Ciebie nie podniecam?” Uśmiechnął się, a ona powiedziała „może kupię tylko sam biustonosz?” i z języczkiem pocałowała go. Podniecił się bardzo, czul, że zaraz rozerwie mu spodnie... Ania przymierzyła jeszcze kilka biustonoszy i poprosiła jedynie Zbyszka, żeby pierwszy wyszedł ze sklepu, a ona sama wybierze i kupi odpowiedni kolor...

 

Tak też zrobił… Poczekał na nią pod sklepem i odprowadził ja na parking i na pożegnanie delikatnie pocałował...

 

nie wiedział, że całą sytuację widział ktoś jeszcze...

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Z jednej strony dość krótkie te opowiadania, jakby mało szczegółów opisujące, ale mimo tego bardzo wciągają, urywasz w odpowiednim momencie, tworzysz jakąś większą historię, ciekawe. Czekam na dalszy ciąg ;) 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cz.4

Ania wróciła do domu… jak zwykle domowe obowiązki, dzieci, obiad, sprzątanie, kolacja i powrót męża… jak zwykle wrócił zmęczony i trochę nerwowy. Ania ciągle nie mogła zapomnieć dzisiejszego spotkania. Ciągle biła się z myślami, jak to możliwe… ona matka dwójki dzieci, żona, nigdy oprócz pamiętnej sesji i męża nie otworzyła się przed innym mężczyzną… jednak każda myśl o Zbyszku powodowała podniecenie u niej… czuła jak robi się mokra… dawno nie miała takiego uczucia… ostatnio po kawie z Dawidem, kiedy spotkała się po sesji…

 

Kiedy dzieci poszły spać wzięła ciepłą kąpiel… myślami była gdzieś indziej… rozmyślała o tym co zaszło w samochodzie, jaki ma sprzęt, jak wygląda, czuła go przecież przez spodnie, ale wiedziała, że musi być ogromny. Siedząc w wannie i myśląc o nim delikatnie bawiła się swoją muszelką, czuła jak to ją podnieca, wyobrażała sobie jak jest pieszczona przez Zbyszka w samochodzie… podobało jej się to, że nie był nachalny, że delikatnie masował ją przez majteczki, że nie chciał wejść palcami i jej pieścić…

Po kąpieli wskoczyła do łóżka, Krzysiek jej mąż jeszcze nie spał… delikatnie zaczęła go całować, jednak czuła, że pocałunki jego są inne niż Zbyszka. Zeszła niżej ustami pieściła jego fiutka, czuła jak rośnie w jej ustach… wyobrażała, że pieści Zbyszka tam w przymierzalni… Nagle przerwała swoje pieszczoty i wtuliła się w męża… Spytała się go „czy nadal podnieca go myśl, że może być pieprzona przez innego, że inny może jej pragnąć…”

Krzysiek był w szoku… Przecież od dłuższego czasu unikała tego tematu, więc nawet sam go nie podejmował. Wiedział, że to ją drażni… a dziś… zaskoczyła go tym… Odpowiedział „jeśli tego chcesz, ale wiesz, że chciałbym przy tym być i uczestniczyć…” Uśmiechnęła się tylko i położyła na plecach z głową skierowaną w dół na skraju łózka. Krzysiek stanął przed nią i wszedł w jej usta… Czuła, że jego sprzęt na myśl, że znów jego żona pragnie spróbować zabawy w cuckold podniecała go bardziej… Jednak Ania pragnęła jednego… doprowadzić go do wytrysku ustami… wchodził w jej usta, jednocześnie palcem pieścił jej cipkę… nie pozwalała mu zmienić pozycji… w końcu czuła jak dochodzi… wyjęła go z ust, a on spuścił się na jej cudowne cycuszki i brzuch… Ania nie lubiła smaku spermy i nie pozwalała mężowi dochodzić w ustach…

 

Oboje się umyli i położyli spać… Jednak jedno z nich nie mogło usnąć… w głowie Ani ciągle siedział Zbyszek, a myśl i podniecenie dzisiejszych wydarzeń w samochodzie i w przymierzalni nie pozwalały jej zasnąć…

 

Zbyszek po zakupach wrócił do domu… żona wyjechała do rodziny więc był sam… ciągle myślał o tym, co wydarzyło się w sklepie…. Nie potrafił zapomnieć widoku jej piersi, tego jak z nim się obchodziła, że pozwoliła mu na tak dużo… przecież jeszcze przed jej dłuższą nieobecnością w pracy podkreślała, ze nie masz szans nawet na kawę, że nie pociągają ją starsi mężczyźni…. A dziś mógł dotykać jej cipki, zobaczyć nagie piersi… zrobił sobie drinka… jednak myśli o Ani przerwał sms… Był to ich Prezes, a jego bezpośredni przełożony. Napisał „Zapraszam jutro o 7 rano do siebie do gabinetu. Sprawa pilna.”

Zbyszek pomyślał czego może znów chcieć szef… pewnie znów nie zgadzają się jakieś wyliczenia zrobione przez jego zespół… Poszedł spać….

 

Za kilka godzin zbliżał się piątek… a później już tylko sobota i chwila relaksu na imprezie firmowej…

 

W piątek rano Zbyszek został wezwany do Prezesa. Oczywiście chodziło o wyjaśnienie rozliczeń i spraw technicznych z nowym projektem. Zbyszek z Prezesem znali się od szkoły podstawowej. Wspólnie się spotykali się rodzinnie i nie mieli między sobą żadnych tajemnic. Prezes pomógł wielokrotnie jemu w wielu sprawach, więc Zbyszek miał dług wdzięczności wobec kolegi. W firmie nikt nie wiedział, że znają się prywatnie. Była to ich tajemnica, żeby w pracy nie było podejrzeń całego zespołu. Po omówieniu spraw służbowych Prezes przeszedł na innym temat. Spytał się bezpośrednio „co myślisz o naszej Ani”. Trochę zaskoczyło go to pytanie, ale odpowiedział „Ania jest dobrą i sumienną pracownicą… szkoda, że planuje od nas odejść…” Ania wcześniej dostała propozycję zmiany pracy, ale szefostwo postanowiło ją zatrzymać i w ciągu miesiąca dać jej nowe, lepsze warunki pracy. Jednak ta odpowiedź Zbyszka nie satysfakcjonowała Prezesa, kontynuował… „ale co sądzisz o niej jako kobiecie… będę szczery widziałem was razem, wczoraj na parkingu…”

Zbyszek był w szoku, ale nie zaprzeczył… nie mieli wobec siebie tajemnic, sam wiedział, że Prezes nie raz miał romanse i sam też dawał mu alibi przed żoną. Opowiedział… „tak mamy romans, jeśli można to tak nazwać… jest seksowną kobietą…” opowiedział Prezesowi całą historię do dnia wczorajszego…

 

Prezes nie krył podniecenia, szczególnie gdy Zbyszek pokazał mu zdjęcie Ani z sesji, które mu kiedyś przesłała. Ustalili, że wszystko co rozmawiają pozostaje między nimi, jednak Prezes dodał na koniec rozmowy „wiesz, że ostatnio pomogłem w załatwieniu pracy dla twojego syna…. Mam nadzieję, że pamiętasz o tym i niedługo wrócimy wspólnie znów do tematu naszej Ani…” Wrócili do swoich obowiązków….

 

Prezesowi po wyjściu Zbyszka ciągle siedziała w głowie Ania. Poprosił ją do gabinetu pod pretekstem omówienia jej spraw… Przyszła w krótkiej spódniczce i opiętej bluzce. Prezes wyobrażał sobie podczas ich rozmowy jak piękne jest jej ciało, szczególnie, że widział już na zdjęciu. Ania usiadła naprzeciwko niego, założyła nogę na nogę… Podniecał go ten widok… Pomyślał… „zazdroszczę Zbyszkowi, jakie ona ma piękne nogi i uda…” Zakończyli rozmowę…

 

Zbliżała się sobota…

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo fajnie napisane, niecierpliwie czekam na kolejne części :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...