Skocz do zawartości
kabyr

Weekendowy wypad

Rekomendowane odpowiedzi

Dobiegał koniec czerwca, upalne piątkowe popołudnie odbierało chęć do pracy. Ania postanowiła że dzisiaj nie zostanie ani minuty dłużej i punktualnie o 16 opuści progi biura w którym pracowała. Nie spodziewała się jednak że jej mąż postanowił jej zrobić niespodziankę gdy wyszła z biura zobaczyła czekającego przy samochodzie.

-       Co Ty tutaj robisz ? - zapytała.

-       Czekam na moje szczęście – odpowiedział uśmiechając się do niej szeroko.

Podeszła bliżej i pocałowała go czule, po czym oboje wsiedli do auta. Krzysztof uruchomił samochód i ruszyli w stronę domu jak się Ani na początku wydawało. Jednak gdy dojechali do autostrady, mąż Ani zamiast pojechać prosto skręcił na nią.

-       Gdzie my jedziemy ? – zapytała Ania.

-       Niespodzianka – odpowiedział, ponownie uśmiechając się tajemniczo.

Gdy dojechali do rozjazdu Krzysztof skręcił w stronę lotniska. Ania spojrzała na niego pytająco.

-       Nic się nie denerwuj, nad wszystkim panuję – powiedział tajemniczo Krzysztof.

Podjechali na parking przy lotnisku.

-       Wysiadamy – powiedział uśmiechając się tajemniczo.

Po czym otworzył bagażnik i wyciągnął dwie podręczne walizki.

-       Mam nadzieję że niczego nie zapomniałem – dodał zamykając samochód, po czym pocałował ją w usta, chwycił za rękę pociągnął za sobą w stronę hali odlotów.

-       Powiesz mi w końcu co wymyśliłeś ? – Zapytała Ania.

Ponownie uśmiechnął się tajemniczo i powiedział:

-       Dowiesz się wszystkiego w swoim czasie.

Skierowali się do odprawy i przeszli do odpowiedniego wyjścia. Ania zobaczyła na monitorze kierunek lotu: Port Lotniczy Gdańsk. Uśmiechnęła się do męża i dała mu soczystego buziaka.

Ponieważ do wejścia na pokład mieli jeszcze trochę czasu Krzysztof chwycił ją za rękę i zaprowadził do mini restauracji gdzie zamówił dwie lampki wina. Gdy raczyli się smacznym trunkiem powiedział:

-       To jeszcze nie koniec atrakcji na dzisiaj – i znów uśmiechnął się tajemniczo.

Skończyli sączyć drinki i udali się na pokład samolotu.

Lot przebiegł spokojnie, po godzinie byli na miejscu. Krzysztof poprosił Anię żeby chwilę poczekała i poszedł coś załatwić. Wrócił po 15 minutach z uśmiechem na twarzy.

-       No to jeszcze nie koniec podróży – powiedział uśmiechając się tajemniczo.

Po czym wyszli z budynku lotniska i skierowali się na pobliski parking. Krzysztof zatrzymał się przy nie znanym Ani samochodzie wyciągnął kartę magnetyczną i otworzył bagażnik.

-       Co to za auto ? - spytała zdziwiona Ania.

-       Mówiłem Ci że to nie koniec niespodzianek na dzisiaj – ponownie Uśmiechnął się tajemniczo, po czym otworzył jej drzwi i zaprosił gestem do środka.

Kiedy wsiadł do samochodu szybko wystukał adres w nawigacji i uruchomił samochód.

-       Powiesz mi w końcu gdzie jedziemy ? – dopytywała się Ania.

-       Wszystko w swoim czasie – odpowiedział małżonek.

Ania zorientowała się tylko że wyjeżdżają z trójmiasta i kierują się w stronę Władysławowa. Gdy minęli gęstą zabudowę Krzysztof znów wprowadził jakieś dane do nawigacji i Ania zobaczyła że zmienił się cel podróży. Zjechali na drogi znacznie mniej uczęszczane prowadzące lasami. Krzysztof zwolnił i położył rękę na Ani nagim udzie. Popatrzył jej w oczy a jego ręka zaczęła wędrować wyżej w stronę jej szparki. Zaczął ją masować przez majteczki, po czym odsunął je drażniąc jej łechtaczkę i płatki jej szparki żeby po chwili prowadzić palce do środka. Ania przymknęła oczy i oddała się pieszczocie. Nagle Krzysztof przestał.

-       Skarbie ściągnij majteczki proszę – powiedział.

Ani nie trzeba było w tym momencie powtarzać, szybkim ruchem ściągnęła bieliznę, usiadła wygodniej o rozchyliła nogi czekając na dalszą pieszczotę.

 

Krzysztof ponownie niespiesznie zaczął zabawę palcami po Ani muszelce, była już tak wilgotna że spokojnie umiejscowił w niej trzy palce i zaczął drażnić ją intensywniej w środku. Ania przymknęła ponownie oczy oddając się pieszczocie. Krzysztof coraz intensywniej ruszał palcami stymulują Anię, jej oddech stawał się coraz bardziej przyspieszony, przygryzła wargę i zaczęła ruszać biodrami cicho pojękując. Nagle Krzysztof skręcił w leśną dróżkę zjeżdżając w nieuczęszczane miejsce, przejechał kilkaset metrów zatrzymał samochód i zgasił silnik. Wyjął palce z pulsującej szparki Ani, otworzyła oczy popatrzyła półprzytomnym wzrokiem na męża i spytała:

-       Co się stało ? Dlaczego się zatrzymałeś i gdzie my w ogóle jesteśmy ?

-       Wysiądź proszę – odpowiedział, po czym sam otworzył drzwi i wysiadł z samochodu.

Ania wysiadła nie wiedząc za bardzo co się dzieje, mąż podszedł do niej szybko odwrócił tyłem do siebie i pchnął na maskę samochodu. Podciągał szybki zdecydowanym ruchem spódnicę rozszerzył jej nogi, po czym sam rozpiął spodnie z których wyskoczył jego sztywny z podniecenia penis. Nie bawiąc się już dalsze pieszczoty wszedł w nią mocno i zaczął intensywnie posuwać. Jego ruchy były szybkie i zdecydowane i przyspieszał jeszcze mocniej jakby chciał zrobić jej krzywdę ale Ania lubiła takie szybkie zdecydowane numerki ponownie jej oddech przyspieszył i zaczęła jęczeć już głośno nie obawiając się że ktokolwiek mógłby ich usłyszeć. Krzysztof coraz bardziej przyspieszał, Ani zaczęły drżeć nogi, tego już było dla niego zdecydowanie za wiele pchnął jeszcze raz i eksplodował w niej. Wysunął się z niej obrócił przodem do siebie uniósł i posadził na masce rozchylając jej nogi klęknął prze dnią i zaczął pieścić ustami. Uwielbiała kiedy pieścił ją języczkiem ale tym razem nie była to subtelna pieszczota z długim wstępem i droczeniem się jakby tylko ostro przyssał się do niej wpychając język jak najgłębiej i świdrując w nim w środku niczym mrówkojad  w mrowisku. Ani aż pociemniało przed oczami zaczęła cała drżeć po czym przeszła ją gwałtowna fala orgazmu. Krzyknęła głucho jej stan podziałał również na jej męża któremu ponownie napłynęła krew do penisa odsunął głowę od jej krocza i tym razem bez zbytnich ceregieli wszedł w nią od przodu. Rozerwał jej koszulę i wyswobodził piersi z biustonosza. Zaczął je ssać namiętnie poruszając się w niej intensywnie. Skala podniecenia była tak potężna że obojgu nie trzeba było dużo czasu by dojść w dość szybkim czasie. Krzysztof ponownie wystrzelił, Ania jęknęła głucho, przytulili się do siebie uspakajając oddechy. Pocałowali się namiętnie oporządzili garderobę i wrócili do samochodu.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Spojrzeli na siebie przesyłając czułe uśmiechy.

-       Miło się zapowiada ten wyjazd – powiedziała Ania – zdradzisz mi w końcu gdzie jedziemy ?

-       Skarbulku, mówiłem że to niespodzianka i musisz się jeszcze troszkę uzbroić w cierpliwość – odpowiedział Krzysztof.

-       A daleko jeszcze ? – podpytywała Ania.

-       Większość drogi mamy za sobą ale troszkę nam jeszcze zostało – odpowiedział Krzysztof uśmiechając się tajemniczo.

-       Nie będziesz miał za złe jakbym się trochę zdrzemnęła ? Trochę dzisiaj był intensywny dzień a nasze harce też zrobiły swoje – powiedziała Ania uśmiechając się zalotnie do męża.

-       Śpij Kociaku, to jeszcze nie koniec niespodzianek a wolałbym żebyś była wypoczęta – odpowiedział Krzysztof ponownie się uśmiechając tajemniczo.

Dalsza część podróży minęła spokojnie bez żadnych niespodziewanych zdarzeń. Gdy dojeżdżali już do nadmorskiej letniskowej miejscowości Ania się przebudziła, rozejrzała się wpół przytomnym wzrokiem.

-       Daleko jeszcze, trochę zgłodniałam – powiedziała do męża.

-       Jesteśmy już prawie na miejscu – odpowiedział.

Ania rozejrzała się uważniej, poznawała tą okolicę, dawno temu byli tu na wczasach z dziećmi.

-       Oooo dawno tu nie byliśmy – stwierdziła.

-       Prawie 15 lat – przyznał Krzysztof.

Przejechali przez prawie całą miejscowość i budynki zaczęły występować już w mniejszym zagęszczeniu, ludzi też było jakby mniej. Skręcili w boczną dróżkę Ania zdążyła tylko dojrzeć drogowskaz „Bramy Edenu Wellness & SPA”. Po chwili ich oczom okazał się ładny duży pensjonat otoczony starodrzewiem, subtelnie podświetlony do którego prowadził żwirowy podjazd. Zatrzymali się na parkingu pod hotelem Krzysztof wyłączył silnik i powiedział:

-       No to jesteśmy na miejscu.

-       Ale tu pięknie – powiedziała Ania wychodząc z samochodu i rozglądając się po okolicy.

-       Chodźmy się szybko zameldować bo kolacja już na nas czeka – powiedział Krzysztof uśmiechając się do niej szeroko.

Weszli do środka, panował tam sympatyczny kameralny nastrój nie mniej wyczuwało się specyficzną atmosferę miejsca. W przyciemnionym świetle prezentowały się wygodne sofy dla gości a przy nich marmurowe posągi nagich damskich i męskich postaci. Podeszli do recepcyjnej lady przy której stała sympatyczna młoda recepcjonistka witająca ich uśmiechem. Po załatwieniu formalności i otrzymaniu podstawowych wskazówek dotyczących obiektu udali się do swojego pokoju. Tam czekał już na nich szampan w pojemniku z lodem a cały pokój rozświetlony był wśród mnóstwem świec. Ania popatrzyła na męża z czułością podeszła do niego i objęła mocno, ustami domagając się pocałunku. Pocałowali się namiętnie Krzysztof otworzył szampana i rozlał do kieliszków.

-       No to Kochanie za miły wieczór –powiedział wręczając Ani kileliszek – ogarnij się troszkę i zapraszam Cię na kolację.

Ania wzięła kosmetyczkę i poszła na chwilę do łazienki. Po paru minutach już była gotowa i zeszli na dół do restauracji znajdującej się w pensjonacie. Stolik był dla nich przygotowany. Jak tylko osiedli podszedł kelner z białym schłodzonym winem.

-       Danie jest już gotowe, czy możemy podawać ? – zapytał

-       Tak proszę – odrzekł Krzysztof upijając łyk zimnego wina.

Ania spojrzała pytająco.

-       Zdążyłeś już zamówić ? – spytała

-       Tak. Jeszcze w Warszawie – odpowiedział uśmiechając się do niej – jak spałaś podałem dokładną godzinę przyjazdu więc zdążyli się przygotować. Wiedziałem że będziesz głodna.

Po chwili przyszedł kelner wnosząc kociołek z mulami w białym sosie i talerzem pokrojoną świeżą bagietką. Ani oczy się uśmiechnęły na ten widok.

-       To naprawdę wieczór pełen miłych niespodzianek – powiedziała.

Kolację zjedli opowiadając sobie co się dziś u nich wydarzyło w pracy. Kiedy zjedli Krzysztof zaproponował spacer nad morze. Spacer w ciepły wieczór przy lekkiej  morskiej bryzie pobudził oboje tak że znikło zmęczenie i chęć snu. Jak wrócili do hotelu Krzysztof zaproponował:

-       Może pójdziemy na basen ? Podobno jest tutaj wraz z hydromasażami i sauną.

-       A masz dla mnie kostium ? – spytała Ania

-       Raczej nie będzie Ci tutaj potrzebny – odpowiedział Krzysztof uśmiechając się tajemniczo.

-       Co masz na myśli ? – zapytała zdziwiona.

-       Wiesz to jest trochę inny hotel niż jesteś przyzwyczajona – odpowiedział patrząc jej prosto w oczy.

-       To znaczy – próbowała się dowiedzieć Ania.

-       Zobaczysz, rozbierz się i załóż szlafrok.

Ania nie do końca przekonana poszła niechętnie do łazienki, Krzysztof odczekał chwilę rozebrał się i ruszył za nią. Wszedł do łazienki i ujrzał ją nagą w świetle świec. Podszedł bliżej i przytulił podchodząc od tyłu i całując w kark.

-       Zobaczysz nie będziesz żałować.

Oboje przebrali się się w szlafroki i zjechali windą do basenu mieszczącego się w podziemiach pensjonatu. Gdy otworzyły się drzwi windy ich oczom ukazało się hol z którego były dwa wyjścia jedno dedykowane dla panów a drugie dla pań. Krzysztof pchnął lekko żonę w kierunku wejścia dla pań.

-       Widzimy się w środku Skarbulku – powiedział.

-       Ale jak ? – zapytała Ania.

-       Zobaczysz za chwilę – odpowiedział po czym skierował się do wejścia dla panów.

Ania weszła trochę speszona ale jak się okazało po chwili tym razem nie miała się czego obawiać po prostu było to pomieszczenie jakby w stylu przebieralni ale utrzymane w klimacie komfortowego spa. Były prysznice i toalety wielkie lustra brakowało tylko szafek na ubrania, były jedynie haczyki na odwieszenie szlafroków i półki z czystymi ręcznikami. Ania zdjęła szlafrok i weszła pod prysznic, po zakończonej toalecie ponownie założyła szlafrok i skierowała się w stronę wejścia na basen. Całość utrzymana była w ciepłych barwach podkreślonych klimatycznym oświetleniem rozejrzała się dookoła i stanęła zaskoczona. Na terenie basenu nie było dużo ludzi ale … byli tylko dorośli i wszyscy byli nadzy no może oprócz niektórych osób które wypoczywały po sałnie na leżaczkach lub siedziały przy drink barze na hookerowych stołkach. Tyle że też te osoby albo były przykryte częściowo ręcznikami albo szlafroki były nonszalancko zarzucone bez szczegółowego zakrywania miejsc intymnych. Dopiero teraz dojrzała swojego męża który stał przepasany ręcznikiem i rozmawiał z jakimś facetem w ręczniku ale trochę innym niż te które były na wyposażeniu dla gości. Krzysztof zauważył Anię i uśmiechnął się do niej szeroko. Zakończył rozmowę jeszcze pokazując na zegarek jakby ustalał godzinę po czym podszedł do ciągle zdziwionej Ani.

-       Hej Skarbulku, Ty jeszcze nie w wodzie – zapytał uśmiechając się łobuzersko.

-       Wiesz że dziwnie się czuję w takich miejscach - odpowiedziała Ania.

-       Jakich miejscach ? Przecież to jest zwykły basen tylko dla golasów – odrzekł Krzysztof.

-       Ale ja się trochę krępuję – nieśmiało zaczęła Ania.

-       Skarbulku, powiedziałaś kiedyś że owszem ale tylko tam gdzie wszyscy będą nadzy i nie będzie podglądaczy, więc znalazłem to miejsce dla Ciebie – odpowiedział po czym odwiesił ręcznik i zupełnie nagi wskoczył do wody.

Ania nie do końca zadowolona z takiego obrotu sprawy zdjęła nieśpiesznie szlafrok i osłaniając piersi i łono skierowała się na schodki prowadzące do basenu. Gdy była już w wodzie ośmieliła się trochę i podpłynęła do męża.

-       Mogłeś mnie uprzedzić, są niespodzianki na które wolę się przygotować.

-       Kochanie, jakbym Cie uprzedził to nie byłoby niespodzianki. A poza tym i tak wyglądasz zjawiskowo więc nie masz co się wstydzić.

Po czym chwycił ją pod wodą za pośladki i przyciągnął do siebie.

-       Uspokój się przecież wszyscy patrzą ! – Ania próbowała się wyrwać, ale Krzysztof zamknął jej usta namiętnym pocałunkiem.

Krzysztof wypuścił ją po chwili i powiedział:

-       To pomocz się Kochanie jeszcze trochę a ja się przejdę do sauny. – po czym podpłynął do schodków i wyszedł z basenu wziął ręcznik i poszedł w kierunku saun które znajdowały się na końcu basenu.

Ania popływała jeszcze trochę po czym podpłynęła do narożnika i opierając się o krawędź basenu zaczęła baczniej się przyglądać jak zachowują się inni użytkownicy tego specyficznego miejsca. Ludzie zachowywali się całkowicie naturalnie jakby brak ubrania im zupełnie nie przeszkadzał w bardziej kameralnych miejscach niektóre pary pozwalały sobie na pewne poufałości ale nie było to ostentacyjne i jakby nikt nie zwracał na to uwagi. W pewnym momencie poczuła chlapnięcie kropel wody na plecach odwróciła automatycznie głowę w kierunku basenu i zobaczyła że podpłynął do niej jakiś mężczyzna. Ogarnął mokre włosy do tyłu uśmiechnął się do niej szeroko i powiedział:

-       Cześć jestem Łukasz, dawno przyjechałaś ? Nie widziałem Cie tutaj wcześniej a takiej bogini bym nie przeoczył.

-       Cześć, Ania – odpowiedziała speszona, nie była przygotowana na taką bezpośredniość, ale komplement zdziałał swoje – przyjechaliśmy dzisiaj z mężem i teraz czas na chwilę relaksu.

-       Odważny ten Twój mąż, że zostawia Cię samą bez opieki – powiedział Łukasz.

-       Nie zostawia tylko poszedł na chwilę do sauny – odpowiedziała Ania po czym zobaczyła jak wzrok nieznajomego przenosi się na jej części ciała znajdujące się pod wodą. Korzystając z tego że przestał jej patrzeć w oczy też skusiła się na krótkie spojrzenie na jego przyrodzenie, niestety kameralne oświetlenie i woda nie pozwoliła za wiele dostrzec ale mogła śmiało stwierdzić że jest wysportowany i nie ma mięśnia piwnego.

W tym momencie brzegiem basenu nadszedł Krzysztof.

-       Hej Skarbulku, już kogoś poderwałaś ? Ciebie na chwilę nawet nie można zostawić samej – powiedział uśmiechając się do obojga, po czym schylił się wyciągnął rękę i powiedział – Cześć jestem Krzysztof.

Nieznajomy wyciągnął rękę na powitanie.

-       Cześć Łukasz, na długo przyjechaliście ?

-       Tylko na przedłużony weekend ale zawsze to coś – odpowiedział Krzysztof.

-       Jak to przedłużony ? – spytała Ania i spojrzała na niego zdziwiona.

-       Spokojnie załatwiłem to z Twoją szefową, przecież nie będziemy się tłuc w korkach z wszystkimi.

-       Jakieś konkretne plany na jutro ? – spytał Łukasz.

-       Nieee, leżenie bykiem na plaży ! – odparł Krzysztof – a teraz musimy Cie przeprosić bo mamy kolejny punkt wycieczki – po czym puścił oko do swojej żony.

-       Coś konkretnego ? – próbował podpytać nowy znajomy.

-       Nawet bardzo – odpowiedział Krzysztof i zwrócił się do żony – Chodź, mam dla Ciebie niespodziankę.

Ania pożegnała się z Łukaszem i ruszyła w stronę schodków.

-       Szkoda, to do zobaczenia – powiedział.

Gdy Ania odeszła kilka schodków, Krzysztof schylił się do niego i szepnął mu tak żeby żona nie usłyszała:

-       Będziemy na plaży naturystów jakbyś chciał dołączyć – i tym razem póścił do niego oko.

Po czym wstał i poszedł podać szlafrok swojej żonie patrzył jak nowy znajomy odprowadza Anię lekko lubieżnym wzrokiem.

Gdy Ania założyła szlafrok spytał się:

-       Co spodobał Ci się ?

-       Może … - odpowiedziała figlarnie.

Wziął ją za rękę i zaprowadził do drzwi przy których figurowała tabliczka „Strefa SPA”. Otworzyli drzwi za którymi już czekała na nich para młodych ludzi w szlafrokach. Ania rozpoznała mężczyznę z którym wcześniej rozmawiał jej mąż. Po krótkiej prezentacji zaprowadzono ich do pomieszczenia gdzie na podłodze leżały wygodne maty. Było tam mnóstwo świec i unosił się zapach kadzidełka z głośników dobiegała relaksacyjna muzyka. Młody mężczyzna zdjął z Ani szlafrok podając ręcznik do okrycia drugi ręcznik otrzymał Krzysztof od kobiety.

-       Proszę połóżcie się na brzuchach – powiedział mężczyzna

Krzysztof wcześniej ustalił w jakiej konfiguracji mają leżeć maty, chciał mieć jak najlepszy widok na swoją żonę.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ania położyła się na pierwszej macie a Krzysztof na macie usytuowanej za nią para która ich tutaj przyprowadziła była parą masażystów. Zdjęli szlafroki i Krzysztof mógł zobaczyć ich nagie ciała skąpane w blasku świec. Oboje masażyści zaczęli od masażu stóp Krzysztof uznał że przez chwilę może spokojnie poddać się jedynie relaksującemu masażowi i przymknął oczy. Zakładał że masażyści będą się „poruszali” mniej więcej w tym samym tempie nie mniej żeby niczego nie stracić z widoku masowanej żony co jakiś czas otwierał jedno oko patrząc co się dzieje na macie przed nim. Póki co masaż w obydwu przypadkach przypominał jedynie klasyczny masaż relaksacyjny poza faktem że zarówno masowani jak i masujący byli kompletnie nago. Po wymasowaniu górnej partii ciała masażyści znowu ulokowali się między nogami Ani i Krzysztofa rozchylając je mocniej teraz dotyk był delikatniejszy i przesuwał się od łydek do ud coraz odważniej schodząc w ich wewnętrzną stronę. Krzysztof już nie przymykał oczu a wręcz przeciwnie wytężał wzrok żeby nie przegapić żadnego szczegółu tego co masażysta w danej chwili robi jego żonie. Sam też poczuł jak masażystka polała więcej olejku i wpuściła go między jego pośladkami a jej dłoń dotarła do jego moszny. Nie mniej na sąsiedniej macie rozgrywało się jeszcze milsze dla jego oka przedstawienie. Masażysta coraz śmielej zsuwając dłonie po wewnętrznej stronie ud jego żony rozchylał jej pośladki i kciukami masował zewnętrzną stronę warg. W pewnym momencie zmienił ustawienie dłoni tak że jego palce wskazujące zrobiły jakby klamrę na wargach Ani i uciskał na przemian coraz bardziej intensywnie. Ani widać sprawiało to coraz większą przyjemność bo zaczęła mruczeć. Krzysztof też nie pozostał obojętny ma wysiłki masażystki i jego penis naprężył się już dumnie. W pewnym momencie masażysta wyjął jedną dłoń a drugą wolnym ruchem palca prześlizgnął się w środku między Ani wargami. Po czym oboje masażyści nagle zakończyli pieszczoty i położyli się swoimi nagimi ciałami na parze małżonków. Krzysztof poczuł młode piersi masujące jego pośladki plecy i kark ale nie mógł oderwać wzroku jak masażysta na uniesionych nogach bawi się przejeżdżając po Ani muszelce i między pośladkami swoim nabrzmiałym penisem. Krzysztof widział że Ania chciałaby już coś więcej bo zaczęła ruszać biodrami jakby zachęcając go do wejścia do środka. Ta zabawa trwała małą chwilę po czym masażyści zajęli pozycję obok i poprosili o obrócenie się na plecy. I znów zabawa zaczęła się od początku czyli od klasycznego masażu z tym małym wyjątkiem iż teraz bez skrępowania masażyści co i rusz pozwalali sobie na dotyk części intymnych. Krzysztof leżąc na plecach miał utrudnione zadanie kontrolowania sytuacji u żony nie mniej starał ogromne lustro które było na ścianie wejściowej dawało podgląd na całą sytuacje jaka ma miejsce na sąsiedniej macie. Krzysztof obserwował jak masażysta najpierw kolistymi ruchami przesuwa dłonie po piersiach jego żony żeby za chwile skoncentrować się jedynie na jej sutkach. W pewnym momencie znów jakby na gwizdek masażyści usiedli między nogami Ani i Krzysztofa a ich Twarze zbliżyły się do ich miejsc intymnych. Krzysztof widział jedynie głowę masażysty między udami swojej małżonki i słyszał jej coraz głośniejsze pojękiwanie chociaż coraz ciężej było mu zachować podzielność uwagi ponieważ masażystka wiedziała do czego służą dłonie język i usta. Jedną ręką masowała krocze za moszną drugą pieściła jego penisa a ustami ssała jego jajka oblizując co jakiś czas całe okolice. Kątem oka Krzysztof dojrzał że u Ani zbliża się kumulacja głowa masażysty poruszała się coraz bardzie intensywnie między jej udami co sugerowało intensywną pracę językiem. Ani biodra znów jakby trochę konwulsywnie zaczęły się ruszać zapraszając do zabawy, w tym momencie Krzysztof poczuł jak masażysta bieże jego penisa do ust nie zaprzestając pieszczot kroku dłońmi. Naprawdę wiedziała co robi, Krzysztof przymknął oczy i oddał się pieszczocie, z sąsiedniej maty docierały do jego uszu mlaśnięcia niewątpliwie już cieknącej jego żony i coraz szybsze wzdychanie. Skończyli niemal jednocześnie Ania krzyknęła i jak zwykle przy tej okazji lekko zwierając nogi a Krzysztof eksplodował w ustach masażystki. 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kiedy Ania z Krzysztofem dochodzili do siebie masażyści dyplomatycznie się ulotnili. Krzysztof obrócił się w stronę żony chwilę się jej poprzyglądał.

-       I jak Kochanie, podobało Ci się ? – zapytał

-       Acha – wyszeptała Ania, po czym otwierając oczy dodała – chodź tu do mnie chcę Ciebie poczuć w środku …

Krzysztof podszedł do Ani, położył się obok i zaczął delikatnie głaskać po jej nagim ciele.

-       Skarbulku musisz dać mi chwilę na regenerację – odpowiedział – przysunął się do jej Twarzy i namiętnie pocałował.

-       Ale ja jeszcze nie mam dość … - wymruczała Ania rozchylając nogi.

Krzysztofa ręka powędrowała między jej nogi i palcami zaczął pieścić jej płatki by po chwili wsunąć do środka pierwszy palec. Stopień nawilgocenia był tak potężny że już po chwili prawie cała jego dłoń mieściła się w środku.

-       Wow, ależ tu powódź – stwierdził

-       No chodź już do mnie … wymamrotała półprzytomna Ania zagryzając wargę.

-       Daj mi chwilkę, może przyniosę drinki dla kurażu ? - zapytał Krzysztof na chwilę zaprzestając pieszczot

-       Yyyyy … - zajęczała Ania – tylko szybko –dodała.

Krzysztof wstał przepasał się ręcznikiem i wyszedł z pomieszczenia. Wrócił do głównej hali z basenem gdzie mieścił się bar. Jakież było jego zdziwienie gdy przy barze zobaczył świeżo poznanego znajomego który siedział całkiem nagi z drinkiem w dłoni lustrując otoczenie. Gdy podchodził do baru, Łukasz go zauważył, uśmiechnął się szeroko i rzucił:

-       Co zgubiłeś swoją Panią ?

-       Wręcz przeciwnie, na nowo ją odnajduję – odparował szybko Krzysztof

-       W jakim sensie ? – próbował podpytać Łukasz

W tym momencie wzrok Krzysztofa przykuło przyrodzenie Łukasza. Z racji częstego bytowania na publicznych basenach czy saunach widział sporo męskich klejnotów sam też nie miał się czego wstydzić ale to co dyndało między nogami trudno by było przyrównać do czegokolwiek co widział w realu. Bardziej mu się to skojarzyło z końskim przyrodzeniem. Nowopoznany kolega zauważył wzrok Krzysztofa uśmiechnął się jeszcze szerzej.

-       Jest czym dać szczęście kobiecie – powiedział z dumą.

-       Obawiam się że  większości znanych mi przypadków to raczej ból – próbował go trochę zbić z pewności siebie Krzysztof.

-       To już kwestia techniki jakbyś nie wiedział – odparował szybko Łukasz.

W tym momencie Krzysztofowi wpadł do głowy niecny plan.

-       Możemy to w łatwy sposób sprawdzić – rzucił do Łukasza jakby rzucał wyzwanie na pojedynek.

-       Co masz na myśli ? – szczerze zainteresował się właściciel „maczugi”.

-       Zauważyłem że podoba Ci się moja żona … - zaczął Krzysztof i zawiesił głos.

-       Piękna kobieta z pięknym ciałem – przyznał Łukasz

W tym momencie Krzysztof zniżył głos i zaczął coś szeptać mu na ucho. Łukasz najpierw rozszerzył szeroko oczy ze dziwienia a po chwili szeroki uśmiech wrócił na jego twarz. Widać to co mu powiedział Krzysztof podziałało na jego wyobraźnię bo przyrodzenie zaczęło się unosić przykuwając wzrok przechodzących obok osób niezależnie od płci. Panowie przybili sobie piątkę, Krzysztof wziął drinki i skierował się z powrotem do pokoju gdzie czekała na niego żona. Otworzył drzwi i wszedł do środka nie domykając ich jednak do końca.

-       Co tak długo ? – spytała Ania która siedziała w kucki okryta ręcznikiem.

-       Sorki Skarbulku, musiałem jeszcze skorzystać z toalety – skłamał jej mąż – ale obiecuję że Ci to wynagrodzę …

-       Tak a jak zamierzasz to zrobić ? –spytała figlarnie Ania

-       Zaraz się przekonasz – odpowiedział Krzysztof popijając zimnego drinka.

Ania również pociągnęła większy łyk. Krzysztof przysiadł się do niej, zabrał szklanki i zaczął namiętnie całować zsuwając z niej okrycie. Rękoma pieścił jej ciało i wpijał się w jej usta łapczywie. Przestał na chwilę odwrócił się w stronę leżącego obok szlafroku Ani i wyciągną z niego pasek frote.

-       A teraz Kochanie, proszę zamknij oczy – powiedział

Ania spojrzała na niego pytająco ale posłusznie zamknęła oczy i dała sobie zawiązać na nich pasek od szlafroka. Krzysztof wziął poduszkę leżącą obok i położył pośrodku maty.

-       Kochanie proszę połóż się teraz tutaj na brzuchu – wydał kolejną komendę proszącym głosem.

Ania posłusznie zrobiła to o co prosił jej mąż. Teraz Krzysztof niby sięgając po oliwke do masażu wstał na chwilę i pchnął delikatnie drzwi wejściowe za którymi stał ich nowy znajomy i zachęcił go gestem ręki do wejścia do środka. Krzysztof wrócił do żony, klenknął między jej nogami jego ręce zaczęły się przesuwać po jej nogach od łydek aż po uda, zaczął miętosić jej pośladki żeby po chwili wylądować twarzą między jej nogami. Dobrał się ustami i języczkiem do jej skarbu rozbudzając na nowo. Łukasz stał koło nich i zabawiał się swoim przyrodzeniem obserwując pieszczoty Krzysztofa. Ania zaczęła mruczeć i znów jej biodra zaczęły wykonywać ruch zachęcając do dalszych działań. Krzysztof odsunął swoją twarz wsuwając rękę między ani nogi sam przełożył swoje nogi na jej prawą stronę tak jakby chciał dać lepszy pokaz w całej krasie pieszczonej żony Łukaszowi. Nie przerywając pieszczot drugą ręką Krzysztof skiną na niego. Ten trochę speszony sytuacją zrobił jeden krok do przodu ale jakby się zawahał. Ania wyszpetała:

-       No wejdź już w reszcie …

Łukasz potraktował tę komendę jakby była skierowana do niego. Zajął miejsce Krzysztofa klękając za Ani pupą, mąż ani wyciągnął rękę z pomiędzy jej ud. W tym samym momencie nowy znajomy chwycił mocno Anię za jeden pośladek drugą trzymając w ręce swojego penisa zaczął wodzić nim między płatkami Ani.

-       Nie męcz mnie zrób z niego użytek – prosiła Ania, tak ruszając pupą żeby nadziać się na drażniące ją przyrodzenie.

Mąż Ani nie wytrzymał złapał penisa Łukasza i naprowadził na rozchyloną i oczekującą dziurkę Ani. Łukasz powoli zaczął wsuwać główkę swojego penisa do środka. Krzysztof patrzył jak ten olbrzym minimetr po minimetrze wchodzi w jego żonę. Ania jęknęła, małżonek trochę się wystraszył czy się nie zorientuje lub czy jej nie boli ale po jej twarzy poznał doznania przyjemności. Ania czuła jak wchodzi w nią penis poczuła jednak że coś jest nie tak wchodzi w nią coś dużego co napiera w pełni na ścianki jej pochwy i jakby je rozpiera. W pierwszej chwili pomyślała że to jej mężowi aż tak udzieliło się podniecenie że nabrzmiał do nieodczuwalnych do tej pory rozmiarów, potem przeszło jej przez głowę że może po dzisiejszych harcach ma zaburzone odczucia, na koniec postanowiła się nad tym nie zastanawiać chciała tylko żeby już wszedł w nią cały i ostro zakończył ten dzień. Łukasz powoli wsuwał się głębiej aż wprowadził go do połowy wysunął się niemalże do końca zostawiając w środku tyko główkę penisa i ponownie ruszył do przodu tym razem głębiej. Powtórzył to parę razy aż w końcu udało mu się zmieścić całego penisa w Ani. Tylko jęknęła jak poczuła iż chyba mąż dotarł aż tak daleko gdzie jeszcze nie był. Łukasz zaczął teraz przyspieszać ruchy trzymając mocno Anię za pośladki i przejmując kontrolę nad jej całym ciałem. W pewnym momencie rozkręcił się tak bardzo że Krzysztofowi się skojarzył z reklamą króliczka z duracella. Ania zaczęła naprawdę głośno jęczeć co wcześniej aż tak jej się nie zdarzało, poddała się całkowicie swemu „oprawcy” czerpiąc przyjemność z każdego ruchu. Krzysztof stwierdził że czas też na trochę przyjemności dla niego zwłaszcza że cała sytuacja przywróciła mu pełną zdolność bojową. Przesunął się w kierunku głowy Ani i klęknął tak żeby podstawić jej do ust swoje przyrodzenie. Ania oddychała szybko czuła że zaraz wybuchnie gdy nagle poczuła przy ustach sztywne przyrodzenie. Zerwała szybko opaskę z oczu spojrzała na klęczącego przy niej męża i odwróciła głowę do tyłu. Z przerażaniem przenosiła wzrok to na męża to na Łukasza a ten zatrzymał się na chwilę trzymając ją mocno za pupę nabitą na jego penisa.

-       Chcesz przerwać ? - spytał Krzysztof uśmiechając się do niej.

Ania tylko pokręciła przecząco głową podniosła się na łokciach zamykając oczy. Łukasz natychmiast to wykorzystał przekładając ręce na jej duże piersi. Złapał mocno aż syknęła ale nie próbowała się wyrwać uniosła lekko głowę rozchylając usta w stronę penisa męża. Łukasz ponownie zaczął się rozkręcać i Ani nie za bardzo udawało się skoordynować jednoczesną współpracę z Łukaszem i pieszczenie męża więc po chwili postanowiła tego zaniechać koncentrując się na nowym znajomym gdy wydawało się że oboje są już blisko Łukasz błyskawicznym ruchem wyszedł z niej złapał za biodra przyciągnął do siebie sam kładąc na plecach. Krzysztof widząc do czego zmierza podsunął się do nich, Ania była jakby zawieszona w rękach Łukasza nad jego przyrodzeniem w odwróconej pozycji na jeźdźca. Mąż znowu dopomógł nakierowując penisa Łukasza na Ani otworek. Ania podparła się rękoma z boku i powoli opuszczała na maczugę kochanka. „Cwaniak – pomyślał sobie jej mąż, chce żeby to ona przejęła kontrolę i pokazała jak się lubi bawić”. Ania powoli nabijała się na niego a gdy już do końca go dosiadła zaczęła ruszać biodrami tak jakby tańczyła rumbę. To chyba dla naszego gościa było za dużo bo wyciągnął ręce chwycił ją od tyłu za piersi i przyciągnął do siebie kładąc na swoim torsie. Zaczął ją całować po szyi i unosząc pośladki zaczął coraz nadawać szybsze tempo. Krzysztof wpasował się między nogi obojga i zaczął lizać Anię po rozchylonej muszelce z której raz po raz wyłaniał się gruby penis. Ania zaczęła jęczeć chwyciła męża za głowę dociskając do swojego krocza, co nie do końca pasowało jej mężowi bo opuszczona niżej broda co i rusz obrywała jajakami Łukasza. Nagle Ania krzyknęła i zesztywniała na chwilę Łukasz jeszcze dodał trzy mocne ruchy i zatrzymał się w niej. Krzysztof widział jak trzęsą się nogi jego żony a Łukasz powoli wysuwa swoje przyrodzenie z niej.

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pisz dalej czekamy na ciąg dalszy

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

przecież trzepiąc sobie ciężko jednoczenie pisać :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo dobre opowiadanie i gotowy scenariusz na pierwszy raz

wiśta wio, łatwo powiedzieć ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

zadowolenie i przyjemność kobiety .... bezcenna 

pisz dalej  

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...