I jak to było ...?

[Abbysdxb 81]

Witam Wszystkich

To ONA pisze i bardzo chciałabym się dowiedzieć od Panów Rogaczy - jak to było jak już się zdarzyło???

Co czuliście? Co najpierw poczuliście? Czy kiedyś tego żałowaliście? No jak było...?

Pytam, gdyż jesteśmy 0.5 mm od zrealizowania ... teraz to ja już nie wiem czyja fantazja to była ... ale trochę się boję. Niby on chce, ja już chyba jeszcze bardziej ale nie chcę pozamiatać...

Nasze 18tki w poprzednim wieku obchodziliśmy. Czy warto teraz? On, mój jedyny, przez całe życie, kocham Go bardzo i dalej będę ale czy on to wytrzyma??? Czy on wie czego chce?...

Jak to było Panowie?

[husband 1 560]

Jest tutaj „milion” tematów w których znajdziesz odpowiedzi na postawione pytania. Poszukaj, poczytaj a wszystkiego się dowiesz.

[Wichura® 19 362]

Tak jak pisze Husband. Relacji Ci u nas dostatek. W historiach prawdziwych, w wątpliwościach na początku, w dyskusjach. A uniwersalnej odpowiedzi na zadane pytania nie ma bo każdy do tego podchodzi inaczej (choć z lektury forum można wyłuskać kilka typów). Jeden np. gdy hotka wychodzi będzie siedział nakręcony że spuszczonymi gaciami a drugi w tym czasie posprząta w domu, porobi coś w końcu w garażu i pójdzie się wyspać. Jeden z emocji będzie chodził po ścianach a inny podejdzie do tego całkiem na luzie. Tak więc czytamy to co zostało już tu spisane. Miłej lektury

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Dopowiem do tego co powiedział Wichura. Byli też tutaj tacy panowie co pisali o swoich pragnieniach, marzeniach... przyprowadzili partnerki na forum... ba niektórzy z nich wyszli z cienia i nawet na zlot przyjechali...

 

a gdy dostali swoje pierwsze rogi

 

to nie ma już tu ani jego ani jej... nie wiemy zatem jak było a po reakcji, po tym że już ich tu nie ma... możemy się domyślać, że nie wszyscy wiedzą o czym marzą i że to nie jest dla każdego...

[Wichura® 19 362]

Na te pytania:

W dniu 14.05.2018 o 02:05, napisano:

. Czy warto teraz? On, mój jedyny, przez całe życie, kocham Go bardzo i dalej będę ale czy on to wytrzyma??? Czy on wie czego chce?...

...musicie sobie odpowiedzieć sami. Cause study które tak obszernie jest dostępne na forum jest oczywiście pomocne w poukładaniu sobie niektórych rzeczy w głowie ale nikt "ciężaru" emocji i klimatu z Was nie zdejmie. Moja rada: Nie nastawiać się na nic i robić nic czego nie jesteście pewni.

[Sailor&Lula 10 084]

Dopowiem do tego co powiedział Wichura. Byli też tutaj tacy panowie co pisali o swoich pragnieniach, marzeniach... przyprowadzili partnerki na forum... ba niektórzy z nich wyszli z cienia i nawet na zlot przyjechali...

a gdy dostali swoje pierwsze rogi

to nie ma już tu ani jego ani jej... nie wiemy zatem jak było a po reakcji, po tym że już ich tu nie ma... możemy się domyślać, że nie wszyscy wiedzą o czym marzą i że to nie jest dla każdego...

O tak, nie każdy jest w stanie to udźwignąć. Jak to się mówi - niektóre fantazje powinny pozostać tylko fantazjami. Ale czasem możemy to sobie udowodnić dopiero wtedy, gdy spróbujemy.

 

Każdy też ma inną wizję zdrady kontrolowanej. Ile związków tyle opinii i odczuć. Czytać, czytać i czytać... a i tak Wasza historia będzie zupełnie odmienna.

 

Lula.

[Abbysdxb 81]

Dzień dobry wszystkim.

Wiem, ze to już wszystko zostało powiedziane ale chciałam kondensacji konkretnego tematu dokonać ...

Nie chcecie pisać - rozumiem

Dziękuje również Tym, którzy odpisali.

 

Dorra

[Małgosia✩ 4 156]

To forum jest jedną wielką kondensacją m.in. takich dylematów i sprawdzenia tychże.

 

Pochyl się nieco nad treściami tu zawartymi. Kto chciał to je opisał. Swoje. Prawdziwe... Wystarczy po to sięgnąć

[Lemoondzik 1 842]

A ja tam nie odsyłam do przepastnych archiwów tego forum. Skoro jesteście 0.5mm od no to domyślam się, że przekopanie forum może zostać odłożone na później, gdy już będzie pozamiatane

 

Jak było? - na samym początku mega fajnie. Też byliśmy dla siebie jedynymi i początek był niesamowity. Świadomość odkrywania zupełnie nowych lądów, mega emocje, mega seks, mega bliskość.

 

Potem parę rzeczy poszło zupełnie nie tak i była równia pochyła i dramat w związku.

[husband 1 560]

Dzień dobry wszystkim.

Wiem, ze to już wszystko zostało powiedziane ale chciałam kondensacji konkretnego tematu dokonać ...

Nie chcecie pisać - rozumiem

Dziękuje również Tym, którzy odpisali.

Dorra

Dorra, jeżeli oczekujesz wsparcia razem z Twoim mezem, to na forum je dostaniesz, przypuszczam, że nawet będziecie mieli garstkę kibiców

 

Ja już Was dopinguje

 

Jeżeli chciałaś skondensować Wasza sytuacje i uzyskać kilku „rad -porad” to powinnaś popisać PW, jestem przekonany ze życzliwość ludzi jest bardzo duża. Pisz z HW z Rogaczami i kochankami, nie bój się pytać, bo kto pyta to nie błądzi