strój a zdrada

[Małgosia✩ 4 156]

Ja nie żartuję. Ostatnio gdy poszłam na kawę zapoznawczą wymalowałam sobie pod nosem wąsy

 

Dodam, że zgodnie z moim fisiem wcześniej nie nastąpiła wymiana zdjęć.

[tomcat14 118]

Ja nie żartuję. Ostatnio gdy poszłam na kawę zapoznawczą wymalowałam sobie pod nosem wąsy

 

Dodam, że zgodnie z moim fisiem wcześniej nie nastąpiła wymiana zdjęć.

I jak, kawka zapoznawcza się udała z wąsikiem ??? :) :)

[semthex 27]

Pewnie że się nie obrażam. Tylko tak jak wspomniano takie artykuły wrzucają nas w jakieś ramy a pewnie nie do końca tak jest. Patrząc choćby na moją żonę. Czyli można stwierdzić, że w d... byli, g... widzieli.

[Małgosia✩ 4 156]

I jak, kawka zapoznawcza się udała z wąsikiem ??? :) :)

owszem... ponad chyba 3 czy 4 h dialogu i śmiechu do bólu brzucha, nie piłam alko a wróciłam upojona

 

jesteśmy w kontakcie... tylko cholera on nie od razu ów wąsik zauważył - albo było za ciemno albo mało wybredny jest

[tomcat14 118]

 

albo było za ciemno albo mało wybredny jest

 

:) :) Ja bym podejrzewał jednak, że uroda Twoja nawet wąsikiem nie została zaburzona :) :)

[husband 1 560]

owszem... ponad chyba 3 czy 4 h dialogu i śmiechu do bólu brzucha, nie piłam alko a wróciłam upojona

jesteśmy w kontakcie... tylko cholera on nie od razu ów wąsik zauważył - albo było za ciemno albo mało wybredny jest

Uważam, że zachował się jak prawdziwy gentelmen zapewne zastosował zasadę

 

„Nigdy nie chwal kobiecego wąsa... Bez względu na to, jak byłby k***a imponujący.” Hahaha

 

Hmmm tak sobie myśle jaki był to wąs? Może taki Hitlerowski? Co Ty chciałaś mu zrobić i pokazać? Moderatorską „Knderstube” rodem z ZKF? Hahaha

[tomcat14 118]

 

Co Ty chciałaś mu zrobić i pokazać? Moderatorską „Knderstube” rodem z ZKF? Hahaha

Albo urodę spaskudzić, żeby osobowości nie przyćmiewała  

[Duszek]

o jeszcze mi się przypomniało, gdy szłam na tę swoją pierwszą pierwszą kawę w klimacie zk to miałam na sobie sukienkę w popaprane pomarańczowe wzory, beret z antenką, jakiś płaszcz typu prochowiec a jako znak rozpoznawczy ustaliłam

 

WIESZAK NA UBRANIA

 

i nim wymachując tak wkroczyłam do restauracji

[Małgosia✩ 4 156]

nie mam szpilek - jedyne jakie posiadałam oddałam jakiś czas temu niemalże dziewicze

 

okulary przeciwsłoneczne mam łoesu w milionów kolorów i kształtów - niektóre z nich koledzy nazywają "okularami spawacza"

 

ubieram się wygodnie, na pewno nie elegancko

 

bardzo lubię sukienki i bluzki z dekoltem V bo mój biust zacnie wygląda i odciąga wzrok od niedoskonałości

 

buty lubię kolorowe, na koturnie, balerinki by móc swobodnie bez męki iść na długi spacer

 

nie... nie ubieram się seksi...zwyczajnie... na randki się nie stroję bo w ogóle tego nie lubię robić po prostu... dlatego mogę być spontaniczna w 10 minut podjąć decyzję o wyjściu z domu

[tomcat14 118]

o jeszcze mi się przypomniało, gdy szłam na tę swoją pierwszą pierwszą kawę w klimacie zk to miałam na sobie sukienkę w popaprane pomarańczowe wzory, beret z antenką, jakiś płaszcz typu prochowiec a jako znak rozpoznawczy ustaliłam

 

WIESZAK NA UBRANIA

 

i nim wymachując tak wkroczyłam do restauracji

Iko zwariowana jesteś