Poznawanie się na Forum a rzeczywistość :)

[Małgosia✩ 4 156]

Najgorzej można się rozczarować, gdy pisze z Tobą i na forum "tak domniemam" On a później spotykasz Ją, o 180° inną osobę z zachowania oraz sposobu bycia, na faszerowaną lekami, narkotykami lub w ostateczności po kilku głębszych... Masakra i kompletna strata czasu dla szanującego się mężczyzny... No chyba że jak w przysłowiu, bierze wszystko co na drzewo nie ucieka ja do takich nie należę i staram się nie dać oszołomienia po sobie poznać, kilka groszy na kawę i trochę straconego czasu jedynie, a specjalnie wybrać się w podróż i tego doznać, to bardzo dziękuję, zostawiam dla innych miałem nic nie pisać, ale nie wytrzymałem czytając całość. Pozdrawiam. Eros.

Nie raz i nie dwa jechałam na kawę. Tylko na kawę. Po korespondencji bez nakręcania się wirtualnym seksem. Bez wymiany zdjęć. I bez projekcji jakiejkolwiek poza obawą jak ja na tych miękkich nogach dojadę i dojdę do stolika. Były to kawy jakieś 200 km od domu, można o nich przeczytać w moich historiach prawdziwych...

 

Jeśli rozmowa mi się podoba. Jeśli ów człowiek mnie interesuje. Nie uważam takiego wypadu ani za stratę czasu ani zmarnowania kasy na paliwo.

 

A może ja mam po prostu szczęście do ludzi... Bo na pewno nie "biorę" wszystkiego co się nawinie. Jestem obrzydliwie wybredna na etapie dialogu

[Xavery 1 948]

Zawsze wyobrażam sobie, rozmyślam jak może wyglądać a nawet zachowywać się "postać", która mnie zainteresuje na forum.

Piszę "postać" bo jakby nie było jesteśmy tutaj postaciami, a nie osobami fizycznie. W związku z tym staram się dystansować do przesadzonych ekspresji, kolorowania rzeczywistości itp bo jednak większości z nas zależy by być lepiej postrzeganym niż jest to w rzeczywistości To chyba naturalne.

Te wyobrażenia są trochę krzywe bo samo suche pisanie, czytanie wypowiedzi, które nie są nasycone emocjami, mimiką twarzy, barwą, tonacją głosu itp nie dają do końca obrazu danej postaci jakim jest człowiekiem w rzeczywistości. A i w rzeczywistości bywa różnie, bo czy nie mamy masek ?

Wracając ... lubie te wyobrażenia, lubię też zaskoczenie kiedy zderzam wyobrażenia z realnym kontaktem . Lepsze jest to na plus, wiadomo

A z efektami tych zestawień jest różnie - jak to w życiu i jak to z ludzmi - są różni.

[GrzesznikWędrowny 390]

Lula - nie bardzo chcę wierzyć, że pożądanie wzbudzi w Tobie osoba, której pisanie odbierasz na podobnych falach, a której nie widziałaś na oczy i której wygląd może daleeeeeko odbiegać od Twoich oczekiwań/gustu.

 

Tak, ja wiem - to my, mężczyźni jesteśmy wzrokowcami, ale dlaczego w takim razie tak wiele kobiet - np. na Tin - od razu oczekuje przesłania zdjęcia?

[Sailor&Lula 10 084]

Lula - nie bardzo chcę wierzyć, że pożądanie wzbudzi w Tobie osoba, której pisanie odbierasz na podobnych falach, a której nie widziałaś na oczy i której wygląd może daleeeeeko odbiegać od Twoich oczekiwań/gustu.

 

Tak, ja wiem - to my, mężczyźni jesteśmy wzrokowcami, ale dlaczego w takim razie tak wiele kobiet - np. na Tin - od razu oczekuje przesłania zdjęcia?

O pożądaniu przekonuję się dopiero podczas spotkania na żywo. A raczej nie zdarza mi się ustawiać pierwszego spotkania od razu na seks (co nie znaczy, że może się ono seksem skończyć). Pisanie może wzbudzić jedynie moje zainteresowanie.

 

Aby Kochanek uderzał idealnie w mój gust, musiałby być klonem mojego Męża. A to przecież nie o to chodzi. Ciągle zaskakuje mnie fakt, jak wiele różnych rzeczy może mnie w ludziach fascynować, dlatego nie zamykam się w schemat: "ok, spoko fotka, możemy iść się pieprzyć".

 

Nie odpowiem za dziewczyny ze wspomnianego przez Ciebie portalu. Może po prostu szukają czegoś innego niż ja.

 

Lula.

[Duszek]

Lula - nie bardzo chcę wierzyć, że pożądanie wzbudzi w Tobie osoba, której pisanie odbierasz na podobnych falach, a której nie widziałaś na oczy i której wygląd może daleeeeeko odbiegać od Twoich oczekiwań/gustu.

 

Tak, ja wiem - to my, mężczyźni jesteśmy wzrokowcami, ale dlaczego w takim razie tak wiele kobiet - np. na Tin - od razu oczekuje przesłania zdjęcia?

To Cię zdziwię. Nigdy, przenigdy nie chcę zdjęcia przed spotkaniem. Zatem Lula nie jest odosobniona w swoim postępowaniu.

 

Gdy jest melodia dialogu inaczej ocenia się fizyczność. Już o tym gdzieś pisałam.

[PennyLeonard 2 439]

To Cię zdziwię. Nigdy, przenigdy nie chcę zdjęcia przed spotkaniem. Zatem Lula nie jest odosobniona w swoim postępowaniu.

 

Gdy jest melodia dialogu inaczej ocenia się fizyczność. Już o tym gdzieś pisałam.

 

I jestem kolejną kobietą na forum, która nie chce dostać zdjęcia przed spotkaniem...

Żałuję gdy mężczyzna to zrobi zanim zapyta  czy chciałabym takie otrzymać. 

 

P.

[Duszek]

I jestem kolejną kobietą na forum, która nie chce dostać zdjęcia przed spotkaniem...

Żałuję gdy mężczyzna to zrobi zanim zapyta  czy chciałabym takie otrzymać. 

 

P.

Hmmm ja to zaznaczam od razu. I bywało gdy moja ta potrzeba nie została uszanowana szedł od razu zero jedynkowy komunikat: nie szanujesz moich potrzeb, nie chcę z Tobą rozmawiać dalej.

 

Naprawdę. Po prostu dla mnie to jest pole do dodatkowej ekscytacji... Dlaczego mam z tego rezygnować? A gdy ktoś nie słucha na początku tak prostej potrzeby to co będzie dalej?

 

Dodam, że nie mam problemu z wysłaniem swojego zdjęcia. Raz mi się zdarzyło, że druga strona zapadła się w czarną otchłań

[PennyLeonard 2 439]

Hmmm ja to zaznaczam od razu. I bywało gdy moja ta potrzeba nie została uszanowana szedł od razu zero jedynkowy komunikat: nie szanujesz moich potrzeb, nie chcę z Tobą rozmawiać dalej.

 

Naprawdę. Po prostu dla mnie to jest pole do dodatkowej ekscytacji... Dlaczego mam z tego rezygnować? A gdy ktoś nie słucha na początku tak prostej potrzeby to co będzie dalej?

 

Dodam, że nie mam problemu z wysłaniem swojego zdjęcia. Raz mi się zdarzyło, że druga strona zapadła się w czarną otchłań

 

 

Może powinnam w takim razie wziąć z Ciebie przykład i uprzedzać o tym już na początku rozmowy.

 

A dodam, że i ja swojego zdjęcia nie wysyłam. Moją sylwetkę można sobie oceniać w galeriach, a resztę zostawiam wybranym na spotkaniu. Jeszcze żaden nie przepadł, choć jak już raz przeczytałam od jednego z forumowiczów " tutaj każda się podoba, byleby miała dziurę i nie uciekała na drzewo' 

 

P.

[Sailor&Lula 10 084]

Może powinnam w takim razie wziąć z Ciebie przykład i uprzedzać o tym już na początku rozmowy.

 

A dodam, że i ja swojego zdjęcia nie wysyłam. Moją sylwetkę można sobie oceniać w galeriach, a resztę zostawiam wybranym na spotkaniu. Jeszcze żaden nie przepadł, choć jak już raz przeczytałam od jednego z forumowiczów " tutaj każda się podoba, byleby miała dziurę i nie uciekała na drzewo' 

 

P.

 

Skoro Ciebie można oceniać w galeriach, to jak się odnosisz do galerii mężczyzn? Pytanie kieruję też do @iko - skoro nie chcesz przesyłania zdjęć, to czy od razu skreślasz delikwentów z galeriami?

 

Czasami też odnosiłam takie wrażenie, że tutaj każda się podoba... Na szczęście rzeczywistość to dobrze weryfikuje . Zbyt specyficzna jestem, by każdy mnie chciał.

 

Lula.

[PennyLeonard 2 439]

Skoro Ciebie można oceniać w galeriach, to jak się odnosisz do galerii mężczyzn? Pytanie kieruję też do @iko - skoro nie chcesz przesyłania zdjęć, to czy od razu skreślasz delikwentów z galeriami?

 

Czasami też odnosiłam takie wrażenie, że tutaj każda się podoba... Na szczęście rzeczywistość to dobrze weryfikuje . Zbyt specyficzna jestem, by każdy mnie chciał.

 

Lula.

 

A może powinnam to dodać żeby było jasne od początku. Nie chce zdjęcia z twarzą. Bo same ciało nic dla mnie nie znaczy. 

Może mi ktoś wysłać sylwetkę, może być piękne ciało i pomyślę ' no ładne i przyjemne' i to tyle. Tylko twarz, mimika, oczy, spojrzenie... tylko to może na mnie zadziałać.

 

A ja ani trochę specyficzna. Taka oczywista.

 

P.