Poznawanie się na Forum a rzeczywistość :)

[tomcat14 118]

Interesuje mnie zagadnienie zderzenia znajomości forumowych i przełożenie ich na rzeczywistość Pisząc z Wami i czytając Wasze posty w różnych tematach w głowie tworzy mi się jakiś zarys osób które niejako w ten sposób poznaję. Myślę, że nie tylko mi, a ciekawi mnie, czy ten stworzony na podstawie wypowiedzi, sposobu w jaki są udzielane, języka z jakiego korzystają rozmówcy, słownictwa i czasem strzępków zdjęć obraz osób ma odzwierciedlenie później w rzeczywistości, czy Wasze domniemania co do osobowości potwierdziły się później w trakcie spotkań, czy były zupełnie inne ?? Nie chciałbym aby ktoś tu wymieniał konkretne osoby i wskazywał na nie, ale po prostu wypowiedzenie się w temacie ogólnie Czy wytworzony w trakcie poznawania się tutaj obraz osoby był później w jakimś stopniu zbieżny?? 

[husband 1 560]

Jest wiele zależności, osoby które poznałem i nadal poznaje, są skrajnie różne od tego co prezentują na forum. Są osoby, których charakter pisania odzwierciedla ich osobowość, a są osoby których ni wząb nie będziesz wstanie „poznać”. Im prostszy charakter i osobowość tym łatwiej będzie Ci nadać konkretne cechy. Im bardziej złożone cechy czasem rozbieżne wtedy życzę powodzenia. Hmmm poniekąd ja jestem jeszcze większym „chujem” w rzeczywistości niż na forum... hahahahaha

 

Ps. Fajny temat

[tomcat14 118]

Jest wiele zależności, osoby które poznałem i nadal poznaje, są skrajnie różne od tego co prezentują na forum. Są osoby, których charakter pisania odzwierciedla ich osobowość, a są osoby których ni wząb nie będziesz wstanie „poznać”. Im prostszy charakter i osobowość tym łatwiej będzie Ci nadać konkretne cechy. Im bardziej złożone cechy czasem rozbieżne wtedy życzę powodzenia. Hmmm poniekąd ja jestem jeszcze większym „chujem” w rzeczywistości niż na forum... hahahahaha

 

Ps. Fajny temat

Dzięki, wahałem się czy go zakładać bo już kilka dni mi chodził po głowie, tylko nie wiedziałem czy się nie wygłupię No a co do samego tematu to już mi się w głowie rysuje obraz kilku osób na podstawie tego jak się wypowiadają, na jakie tematy, a jakie omijają itd, i na ile jest to zbieżne później w trakcie spotkań ot taka ciekawość

[Duszek]

Fajny. Choć otwierając go już się lękałam, że będzie dotyczył tego czy ludzie chcą się poznawać na kawkach

 

Później i ja się rozwinę w tym temacie

[tomcat14 118]

Fajny. Choć otwierając go już się lękałam, że będzie dotyczył tego czy ludzie chcą się poznawać na kawkach

 

Później i ja się rozwinę w tym temacie

Czekam z niecierpliwością

[Wichura® 19 362]

Najlepszy sposób aby się przekonać to przyjechać na zlot lub po prostu umówić się

A oczekiwania nigdy raczej nie odzwierciedlają obrazu w głowie 1 na 1

[tarantUla✩ 1 805]

Jeszcze mi się nie zdarzyło, aby spotkanie face to face odzwierciedliło więcej niż 20% "wyobrażeń" na podstawie tekstu czytanego.

[tomcat14 118]

Najlepszy sposób aby się przekonać to przyjechać na zlot lub po prostu umówić się

A oczekiwania nigdy raczej nie odzwierciedlają obrazu w głowie 1 na 1

No to rozumie się samo przez się, że najlepiej poznać się na zlocie

[Korn 1 139]

Tomcat... nie bardzo wiem, jak Ci odpisać, nie stając się Captain Obvious Im dłużej czytasz na forum wypowiedzi danej osoby, tym silniej kreujesz sobie w głowie jej wizerunek. A on zawsze będzie się różnić - w mniejszym lub większym stopniu - od danej osoby "na żywo".

 

Z moich doświadczeń - jest bardzo różnie. Jedni są mniej więcej tacy, jak ich sobie wyobrażałem, inni diametralnie różni. Zgodzę się z Wichurą - najprościej pojechać na zlot czy inne spotkanie i się przekonać samemu. Choć przecież wrażenie, jakie dana osoba wywrze na tobie na takim zlocie, też może być mylące. Takie życie. :-)

 

Bez wchodzenia w konkrety mogę w sumie pisać tylko takie banały, jak powyżej, a w konkrety wchodzić nie chcę :-)

[subczech✩ 2 767]

Przperaszam ze tez cos napisze...

 

zawsze jestem szczesliwy jak poznaje kogos na zlocie osobiscie i potem jego raczej anonimowy avatar juz w glowie zamieniam na twarz, usmiech, oczy, glos.. roznie bywa. Potem jak czytam jego posty, to widze jakby mowil do mnie to, jakby widze jak sie u tego rusza, jak sie usmiecha, kiedy jest taki znak itd.

zawsze mowie, ze dopoki niejest sie na zlocie, to jakby niebyl na forum... od zlotu kiedy sie pozna kilka ludzi, jest chec a raczej potrzeba poznawac dalszych ludzi i w mysli zamieniac avatary i nicki za konkretne twarze... juz noie anonimowe ale konkretne..

 

ostatni zlot poznalem kilka dla mnie nieznanych ludzi, i teraz jak widze co pisza tu, to juz sie usmiecham bo wiem kto to jest i czasami niektore raczej powazne albo mniej mile albo po prostu swoiste wypowiedzi, i odbieram troche inaczej, jakby rozumialem co cche powiedzecz, bo juz troche poznalem ze usmiecha sie u tego. Niepotrafie opisac, to mam nadzeje ze rozumiecie mi... przperaszam..

 

klaniam sie subi