Skocz do zawartości
Elizjum

Zdrada kontrolowana według CNN

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Modlishka pisze:

Kto ma tak niepodważalny autorytet by ustalać, co jest normą, a co się już w niej nie mieści. 

Nikt, a jednak ktoś musi. Elity, autorytety także nie są obiektywne. Jak mawiał Lec: Czy istniała kiedyś kasta, która rzekła sobie Basta?

Jedyne co przychodzi do głowy to kierowanie się słowami  „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” [Alexis de Tocqueville]

  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
8 minut temu, k88bdsm pisze:

Nikt, a jednak ktoś musi.

Dlaczego ktoś musi ? Pomijając to, że tak się społecznie przyjęło, że wszystko należy szufladkować i klasyfikować

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
15 minut temu, Wichura pisze:

Dlaczego ktoś musi ? Pomijając to, że tak się społecznie przyjęło, że wszystko należy szufladkować i klasyfikowa

 

 

Chociażby po to by nie sankcjonować gwałtów, pedofilii etc...

 

Przy czym jak wspomniałem

22 godziny temu, k88bdsm pisze:

miłość „elit” do normowania wszystkiego i wszystkich w każdej dziedzinie życia przynosi więcej szkody niż pożytku. Próba unormowania dobrowolnego (nie mówimy o gwałtach, wymuszeniach itp.) życia seksualnego ludzi dorosłych jest bezcelowa, pozbawiona sensu i nigdy się nie uda. Najlepszym przykładem są kraje arabskie, gdzie ludzie, mimo drakońskich kar, kochają się, eksperymentują. Szukają swojego spełniania, przyjemności.   

 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, Wichura pisze:

dochodzę do wniosku, że fajnie jest mieć tak bardzo w dupie to jak ktoś mnie sobie będzie chciał klasyfikować czy szufladkować.

Oczywiście, że tak.

2 godziny temu, Wichura pisze:

Norm społecznych nigdy nie spełniałem

Spełniasz i to wiele. Mówisz dzień dobry, do widzenia, pracujesz, troszczysz się o rodzinę, masz kumpli, przyjaciół.

 

2 godziny temu, Wichura pisze:

Po co komplikować sobie rzeczy proste? Z

W pełni zdaję sobie sprawę, że poruszamy się na poziomie emocji, wyobrażeń, subiektywnych odczuć, ocen. Poszukujemy regułki dla pojęcia, które każdy definiuje i będzie definiował inaczej. Być może, ta wymiana zdań nie ma do końca logicznego uzasadnia, ale sprawia mi przyjemność. Do tego prowadzona jest w niezwykle zacnym gronie. Czasem mam po prostu taki fetysz, by wyjść poza cenioną przeze mnie prostotę i logikę. Wtedy pewne sprawy rozkładam na czynniki pierwsze, szukam korelacji, drugiego a nawet i trzeciego dnia. Zwyczajnie odrdzewiam humanistyczne styki w mózgu.

 

2 godziny temu, Wichura pisze:

Zawsze dla jednych osób będziemy "normalni", dla innych w jakimś stopniu "zaburzeni" a i tacy którzy uważają, że należałoby nas leczyć czy utylizować z pewnością się znajdą.  

Pełna zgoda.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
26 minut temu, k88bdsm pisze:

Być może, ta wymiana zdań nie ma do końca logicznego uzasadnia, ale sprawia mi przyjemność.

Żeby nie było - nie podważam sensu ani celowości dyskusji a jedynie prezentuje swoje zdanie. Gdyby nie dyskutowano na tematy na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi lub z góry wiadomo, że nie dojdzie się do konsensusu dalej byśmy w jaskiniach siedzieli ;) 

  • Haha 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 godziny temu, k88bdsm pisze:

Inaczej nie zawsze jest równoważne z gorzej :)

Oj, ktoś tu czepia się słówek ;)

Owszem inaczej nie jest równoważne z gorzej. Tyle, że w tym zdaniu:

15 godzin temu, Dragonfly pisze:

"My nie jesteśmy tacy wykolejeni, my tylko po prostu inaczej się bawimy. To oni są dewiantami, bo oni to robią gorzej"

wyraz inaczej po prostu wyraża, że inaczej niż w przyjętej normie, ale mimo to lepiej/normalniej niż tamci, którzy robią to gorzej.

 

3 godziny temu, Wichura pisze:

Tak sobie czytam tą dyskusję i dochodzę do wniosku, że fajnie jest mieć tak bardzo w dupie to jak ktoś mnie sobie będzie chciał klasyfikować czy szufladkować.

Owszem, fajnie. Ale są sytuacje gdy się nie da, a nawet nie można mieć tego w dupie.

I dlatego potrzebne są takie rozmowy.

 

Moja życiowa przyjaciółka, gdy dowiedziała się ode mnie o moich "zboczeniach". Z początku nie mogła uwierzyć. Bo przecież kobiety takie jak ja klasyfikowano w grupie kobiet z ostrymi zaburzeniami emocjonalno-seksualnymi. Mnie nie powinno udać się stworzyć stałego zdrowego związku, opartego na zaufaniu i miłości. Kompletnie jej do tego nie pasowałam. I w sumie nadal nie pasuję. Tyle, że teraz wie, że  publikacje takich psychologów jak np. Izabela Turbaczewska - Brakoniecka nijak mają się do faktycznego stanu rzeczy. I to ona- moja przyjaciółka- zaczęła mówić do mnie "Ty dewiantko" w formie żartu i komplementu. Bardzo to lubię B)

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
9 minut temu, Dragonfly pisze:

wyraz inaczej po prostu wyraża, że inaczej niż w przyjętej normie, ale mimo to lepiej/normalniej niż tamci, którzy robią to gorzej. 

Skladam samokrytykę. Zagalopowałem się w swoim własnym, rozmyślnym, nieprzemyslanym czepialstwie

Ale merytorycznie zdanie ma sens.

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wypowiem się i ja:)

 

"Naukowcy" badają coś co już jest w naturze, co powstało, staje się na topie, jest coraz bardziej popularne - po to aby odkryć i zbadać to jako pierwsi. Często stają się "specjalistami" od danego zaburzenia tylko, że czysto teoretycznie. Modne jest wynajdywanie nowych chorób, schorzeń, zespołów. Dla przykładu zwykłe obgryzanie paznokci to choroba -onychofagia (zachwianie równowagi emocjonalnej).....takich schorzeń można mnożyć i mnożyć, myślę że każdy coś znajdzie u siebie. Po prostu "naukowcy" muszą coś robić, na czymś pracować i zarabiać.

 

Kiedyś spotkałem się z taką sytuacją: facet zdradzał żonę i dostawał erotyczne zdjęcia w tym gołej cipki od kochanki, oczywiście żona go przyłapała i aby uratować małżeństwo musiał się zgłosić do seksuologa (te zdjęcia były czymś co nie mieściło się w głowie nikomu). Okazało się, że ma zaburzenia i musi podjąć leczenie które miało trwać dłuższy czas - koło roku.

To ja chyba muszę iść od razu do szpitala na leczenie:) Uważam, że jest to bardzo naciągane, idąc tym torem można pójść do lekarza a on na pewno coś znajdzie do leczenia.

 

"Normalność" to pojęcie bardzo subiektywne, każdy określa je swoim "ja". To co innym nie mieści się w głowie dla innych jest normalne. Gorzej, że jedni próbują drugich oceniać, tylko po co i dlaczego!?. A jak czegoś nie możemy zrozumieć to najlepiej to "opluć". Nie możemy przecież wszystkiego rozumieć, pewne rzeczy trzeba po prostu przyjąć do wiadomości i tyle.

 

I na koniec zacytuję słowa pewnego psychologa: "Boże, chroń nas od normalności"

 

 

 

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dopóki ktos nie próbuje sobie lub innym odebrać zdrowia i zycia oraz nie łamie prawa, rolą psychologa nie jest nakazywanie komuś życia tak czy inaczej. Ma do dyspozycji normy zachowań społecznych i jak ktoś chce to można sprawdzić, na ile się od nich odstaje albo objawy czego się ma, ale co z tym się dalej zrobi to zależy od decyzji pacjenta lub pary.

 

Tak dla uściślenia.

 

Boże, dzięki za ludzi w normie, bo ktoś musi budować podstawy by dryfować po stratosferze mógł ktoś-troche zmodyfikowany, inny cytat ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A pro pos zaburzeń psychicznych:

2 godziny temu, iko pisze:

IMG-20190403-WA0001.jpg

 

 

 

Może dlatego tak lubię to forum :)

  • Lubię 1
  • Haha 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...