Skocz do zawartości
rita

Włosy!

Rekomendowane odpowiedzi

I udało się znowu wyciągnąć jasne ombre?

no tak do słońca bylo cos widac :lach: skonczylam i tak u fryzjera ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czytam Was i myślę sobie, że jestem szczęśliwym człowiekiem :D Nigdy nie farbowałam włosów, ich układanie rano to trzy machnięcia szczotką, a do fryzjerki za dwie dychy chodzę jak mi się przypomni (to znaczy wtedy, gdy grzywa zaczyna mi przeszkadzać w robieniu loda :D ).

 

Podziwiam Was, że chce się Wam coś robić z włosami...

 

Lula.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

fryzjerki za dwie dychy chodzę jak mi się przypomni (to znaczy wtedy, gdy grzywa zaczyna mi przeszkadzać w robieniu loda

 

To takie slowhair. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czytam Was i myślę sobie, że jestem szczęśliwym człowiekiem :D Nigdy nie farbowałam włosów, ich układanie rano tobtrzy machnięcia szczotką, a do fryzjerki za dwie dychy chodzę jak mi się przypomni (to znaczy wtedy, gdy grzywa zaczyna mi przeszkadzać w robieniu loda :D ).

Podziwiam Was, że chce się Wam coś robić z włosami...

Lula.

hmmm... barwy zmieniam jak w kalejdoskopie.. czasami u fryzjera, częściej sama gdy mnie natchnie w ogólnospożywczym i jakąś farbkę ot tak zgarnę (spektrum od blondów, rudości, brązów czarnych aż po zielone - tak specjalnie takie robiłam po wielokroć)

 

grzywkę.. hmmm ja swoje jej przycięcie od lat nazywam "poproszę na głupiego Jasia" tj. krótko i po łuku, gdzieś wyczytałam, że to modne w tym sezonie i ma własną nazwę, której nie pomnę :lach:

 

układanie :lach: wodą i szczotką o poranku a one po kwadransie i tak żyją własnym burdelowym rytmem

 

kosmetyków, żeli, masek, wosków nie zniesę... są takie aseksualne w dotyku... ciężko się wpleść we włosy, wdychać prawdziwy ich zapach i cieszyć ich miękkością...

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

iko, ja akurat tak lubię swój kolor włosów, że o zmianie nigdy nawet nie myślałam. To już nawet Sailor się kiedyś przefarbował, jak jeszcze miał co ;)

 

Lula.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

iko, ja akurat tak lubię swój kolor włosów, że o zmianie nigdy nawet nie myślałam. To już nawet Sailor się kiedyś przefarbował, jak jeszcze miał co ;)

 

Lula.

 

ot, taka historia... R zawsze miał krótkie włosy takie na jeża a że niezbyt o to dbał to często miał taką zapuszczoną bliżej nie określoną fryzurę na chłopka roztropka (teraz ma długie... udało mi się go namówić :) i docenił wygodę nie chodzenia do fryzjera zbyt często ) i zawsze napierał bym go maszynką strzygła a jestem wyjątkowym beztalenciem w tym temacie, zatem unikałam tego wszelkimi możliwymi sposobami

 

jednego razu się zaparł... a mnie wówczas dopadła głupawka ale nie dałam po sobie poznać... zatem maszynką zrobiłam mu skrzywdzonego jeża (to nie było celowe, te fale i nierówności, ot beztalencie) jednak zostawiłam mu na środku głowy taki dłuuuugi i gruuuuby kosmyk - nazwałam go mandaryńskim :lach:.. nie wiem z 10 cm miał powiedzmy... i na fali głupawki jeszcze pomalowałam go takim specjalnym tuszem do włosów ZIELONYM 

 

i pojechał do pracy... autobusem.... jak wrócił myślałam, że mnie zamorduje :lach:

ale do dzisiaj jak to wspomnę to się brechtam :lach:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

.

 

Nie mogę też iść do tej samej fryzjerki, bo jest na drugim końcu Polski. Specjalnie czekałam na urlop w tych okolicach, bo robi świetnie włosy za 1/3 kwoty jaką chcą ode mnie w Poznaniu z racji a to, że przyjmuje na wsi a nie w mieście. Także u niej mnie ta przyjemność kosztowała 100zł. Tutaj nikt poniżej 300zł nie zejdzie. Nie przy takiej długości, gęstości i potrzebie rozjaśnienia.

Jechać na drugi koniec Polski żeby iść do fryzjera? Rozumiem że to było przy okazji, po drodze i straaaaasznie Ci się nudziło na tym urlopie. ja na urlopie to chyba wolałbym inaczej czas wykorzystać.
  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jechać na drugi koniec Polski żeby iść do fryzjera?

Nie.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Rita tak po prawdzie to nie sądzę aby udało się usunąć (nieszkodliwe) farbę i to tylko z części włosów. Możesz podjechać na ul. Buczka w naszym mieście. Tam jest fryzjer i sprzedają też profesjonalne kosmetyki do włosów. Może oni coś Ci doradzą.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Rito, ja mam świetny, WYPRÓBOWANY osobiście sposób. Bierzesz maszynkę i golisz na 1 cm. :D

Efekt murowany! :lach:

A potem dajesz im spokojnie rosnąć.

Co prawda na pewnym etapie wygląda się jak jaźwiec :lach: ale włosy zdrowe :D

Aż do kolejnego eksperymentu ;)

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...