dyskryminacja mężczyzn

[Sailor&Lula 10 084]

Tak, w sensie formalnym to stereotyp. Taki sam jak ten z okazywaniem słabości 

 

Spróbuję coś zaproponować choć specjalistą w temacie nie jestem. Wyobrażam jednak sobie, że pomimo teoretycznej równości wobec prawa zupełnie inaczej wygląda podejście organów ścigania w zależności od płci w przypadkach:

 

1) Spraw o przemoc domową (facet  ofiarą przemocy domowej? Wolne żarty). 

 

Tu się nie zgodzę. Znam dokładny przykład, ale wyobrażam sobie, że może ich być o wiele więcej. Matka alkoholiczka sterroryzowała cały dom, okładała męża, a on przecież nie mógł jej oddać... Bo jest silniejszy, zostałyby jej ślady, a wtedy wina łatwo spadłaby na niego... Wyrachowane kobiety z problemami psychicznymi mogą łatwo wykorzystać stereotyp o tylko męskiej przemocy domowej - wykorzystać go przeciwko mężczyźnie.

 

Lula.

[Sailor&Lula 10 084]

To znaczy nie... W zasadzie to się zgodzę. Organy ścigania rzeczywiście nierówno potraktują płcie, sama sobie zaprzeczyłam. Chyba nie powinnam pisać na forum tak rano, przepraszam

 

Lula.

[solon 3]

Niestety, w naszym społeczeństwie dyskryminacja mężczyzn jest równie powszechna co akceptowalna:

• Wiek emerytalny - ciężko o bardziej oczywisty przykład wprost zapisanej w polskim prawie dyskryminacji. Nie jest to, tak jak twierdzą niektórzy dyskryminacja kobiet, bo kobiety mają prawo, a nie obowiązek przejść na emeryturę w wieku 60 lat. Mężczyźni takie prawo mają dopiero w wieku 65 lat, a żyją i tak średnio 10 lat krócej.

• Pobór do wojska - w Polsce tylko zawieszony. W niektórych krajach dalej obowiązuje.

• W Polsce na zaprzeczenie ojcostwa jest 6 miesięcy od urodzenia. Jeżeli mężczyzna dowie się po 7 miesiącach, że jego żona go zdradziła, to przez następne 20 lat będzie musiał płacić jej alimenty na cudze dziecko. W innych krajach jest jeszcze gorzej, np. we Francji testy na ojcostwo są zabronione, a za zrobienie tego testu, nawet za granicą grozi kara roku więzienia.

• Stereotyp kobiety jako ofiary przemocy, a mężczyzny jako sprawcy. Zdecydowana większość ofiar przemocy to mężczyźni, np. prawie 80% ofiar morderstw to mężczyźni. W społeczeństwie o przemocy w kontekście płci mówi się tylko w odniesieniu do przemocy domowej, tak jakby chciano wybrać ten jeden w którym to akurat kobiety są częściej ofiarami, ignorując wszystkie pozostałe. Tylko, że nawet tutaj ten stereotyp nie jest prawdziwy.

W Polsce badania pokazują, że ofiarami przemocy domowej jest 22% mężczyzn i 21% kobiet. Przemoc wobec mężczyzn jest bardziej akceptowalna społecznie - tylko 56% Polaków bezwzględnie jej się sprzeciwia, podczas gdy 84% Polaków bezwzględnie sprzeciwia się przemocy wobec kobiet.

 

Również badania naukowe potwierdzają, że kobiety są tak samo lub nawet bardziej agresywne w stosunku do swoich partnerów niż mężczyźni, co wykazała analiza 286 badań przeprowadzonych na ponad 370 tys. ludzi.

Mężczyzna będący ofiarą przemocy nie może liczyć na wsparcie ani ze strony społeczeństwa, ani ze strony państwa. Może być co najwyżej wyśmiany. Ten fałszywy stereotyp jest podtrzymywany przez liczne kampanie społeczne i akty prawne, jak np. seksistowską konwencję o zapobieganiu przemocy wobec kobiet.

• Kobiety wykorzystują fałszywe oskarżenia meżczyzn w celu zdobycia korzyści, a państwo im to umożliwia.

• Niewielkie szanse na zdobycie opieki nad dzieckiem. Na przykład w Polsce w 2014 roku opiekę nad dzieckiem ojcu powierzono tylko w 4,5% przypadków. Alienacja rodzicielska czyli ograniczanie kontaktów z ojcem i negatywne nastawianie do niego dziecka przez matkę. Nawet, gdy ojciec ma prawo do kontaktów z dzieckiem, prawo to często nie jest egzekwowane.

• Tzw. "Dyskryminacja pozytywna", ponieważ najwyraźniej dyskryminowanie mężczyzn jest czymś pozytywnym. Kursy i programy skierowane dla kobiet, wsparcie dla założenia działalności tylko dla kobiet - finansowane przez Unię Europejską. W wielu krajach zachodniej Europy wprowadzono w radach nadzorczych parytety. Parytety dla parlamentarzystów (w Polsce na szczęście tylko na listach wyborczych). Obowiązek przyjmowania do pracy przez państwowego pracodawcę kobiety, gdy mężczyzna i kobieta ubiegający się o to samo stanowisko mają takie same kompetencje w wielu niemieckich landach. W innych, aby mieć możliwość brania udziału w państwowych przetargach należy wdrażać w życie programy promujące kobiety. Specjalne stypendia tylko dla kobiet w IT i inżynierii. Akcje typu "Kobieta liderem" czy "Dziewczyny na Politechniki". 

• Kompletne ignorowanie problemów mężczyzn, w przeciwieństwie do problemów kobiet, którym poświęca się wiele uwagi. Mężczyźni popełniają samobójstwa 6 razy częściej, są częściej bezdomni, uzależnieni od narkotyków, ponad 90% ofiar śmiertelnych wypadków w pracy to mężczyźni, ale tych tematów nikt nie porusza.

• Feminizm, który jest ideologią kobiecej supremacji, co potwierdzają słowa liderek tej ideologii.

 

Feministki nienawidzą mężczyzn - np. Erin Pizzey, kobieta, która w latach 70. założyło pierwszy ośrodek pomocy dla kobiet w Wielkiej Brytanii, które są ofiarami przemocy, chciała również otworzyć podobne miejsce dla mężczyzn. Mając kontakt z ofiarami przemocy, zorientowała się że mężczyźni też mogą nimi być. Za mówienie o tym głośno była publicznie szkalowana i prześladowana. Otrzymywała groźby śmierci. Musiała uciekać do USA. Dzisiaj sama nazywa feminizm organizacją terrorystyczną.

[Wichura® 19 362]

Tak sobie czytam ten temat, czytam i szkoda mi tych wszystkich co się naprawdę czują dyskryminowani. Kobiety i faceci różnią się między sobą wobec czego różnią się też ich społeczne rolę, obowiązki i przywileje. Równanie wszystkich i wszystkiego do zera i doszukiwanie się we wszystkim dyskryminacji jest po prostu słabe. Podstawowa równość w prawach jednostki bez względu na płeć tak, ale nie dajmy się zwariować bo łącząc ten wątek z feministycznym zaraz wyjdzie że wszyscy jesteśmy dyskryminowani i pokrzywdzeni. Tylko przez kogo...

[Duszek]

Nie chodzi o łączenie. Przynajmniej autorce tematu lecz o wskazanie obszarów.

 

Tak najprościej... Po prostu mogą być takie zachowania / postawy / prawa o których nie wiem lub nie widzę, że są dyskryminujące a w ocenie innych osób takowymi mogą być.

[Wichura® 19 362]

Nie chodzi o łączenie. Przynajmniej autorce tematu lecz o wskazanie obszarów.

 

Tak najprościej... Po prostu mogą być takie zachowania / postawy / prawa o których nie wiem lub nie widzę, że są dyskryminujące a w ocenie innych osób takowymi mogą być.

Lux, ale gdzie leży granica między faktyczną dyskryminacją a doszukiwaniem się jej na siłę? Bo mam wrażenie że zaraz dyskryminacją będzie to że faceci muszą więcej dźwigać w pracy a kobiety rzadziej mogą krew oddawać

[Duszek]

Lux, ale gdzie leży granica między faktyczną dyskryminacją a doszukiwaniem się jej na siłę? Bo mam wrażenie że zaraz dyskryminacją będzie to że faceci muszą więcej dźwigać w pracy a kobiety rzadziej mogą krew oddawać

 

nie wiem gdzie leży... każdy pewnie ma ją inaczej ustawioną a może niektórzy własne doświadczenia i spostrzeżenia

 

nie wiem... po prostu pytam o subiektywne oceny i jednak zakładam konstruktywną dyskusję jak i przykłady (i nie sądzę bym była w tym szczególnie naiwna) 

[Jans✩ 5 320]

Mezczyzni sa powszechnie dyskryminowani.

 

Wszystko zaczyna sie wczesnie rano .
Problemy z parkowaniem samochodu w miejskiej metropolii. Pietrowy garaz ma wprawdzie zainstalowane kamery i oznaczone miejsca do parkowania dla KOBIET ale zadnego dla mezczyzn.

 

Co ciekawe , to przepisy ruchu drogowego przewiduja oficjalnie miejsca do parkowania dla inwalidow ale dla kobiet juz nie.
A wiec wykorzystywane jest bezprawie polepszajace sytuacje kobiet. Przeciez oboje rodzicow odwoza w rownej mierze swoje dzieci do szkol i przedszkoli.

 

Kobiety bardzo czesto wykorzystuja swoj stosunek sluzbowy w pracy  i przewage do naduzyc seksualnych i gwaltow na podwaladnych im mezczyznach.
Konsumuja aptetyczne meskie „ciacha“ ktore im wpadna w oko nie ogladajac sie na konsekwencje.
Cynicznie gwalca mezczyzn wiedzac o tym , ze niszcza im czesto rodzinne zycie.
Oczywiscie zgwalceni mezczyzni cierpia nie mniej niz zgwalcone kobiety a psychicznie napewno wiecej.

 

Kobiety bardzo czesto wykorzystuja dzieci jako karte przetargowa do realizacji tylko wlasnych celow i nie uwzgledniaja DOBRA dziecka bo przeciez to kobiety rzekomo zawsze wiedza lepiej co jest dobre dla dziecka.

Kobiety nie sa dzisiaj bezsilne ale czesto naduzywaja srodkow jakie maja do dyspozycji. 

 

Wystarczy uwaznie przejrzec krajowa i zagraniczna prase i doniesienia z sadow rodzinnych.

Tutaj zalaczam linki do niemieckich powaznych czasopism w tej kwestii :

 

https://orange.handelsblatt.com/artikel/37745

 

http://www.faz.net/aktuell/feuilleton/debatten/maenner-haben-keine-zukunft-14942443-p2.html

[Zouza® 29 620]

Kobiety bardzo czesto wykorzystuja swoj stosunek sluzbowy w pracy i przewage do naduzyc seksualnych i gwaltow na podwaladnych im mezczyznach.

Wierzę, że to się zdarza.
Ale z tym "bardzo często" to chyba zbyt odjechałeś.
Powołujesz się na jakieś badania, statystyki?

 

Oczywiscie zgwalceni mezczyzni cierpia nie mniej niz zgwalcone kobiety a psychicznie napewno wiecej.

A na jakiej podstawie wysnuwasz wniosek, że "psychicznie na pewno więcej"??????

[Pavel✩ 4 762]

 

Pietrowy garaz ma wprawdzie zainstalowane kamery i oznaczone miejsca do parkowania dla KOBIET ale zadnego dla mezczyzn.

 

Pierwsze słyszę o takich miejscach parkingowych tylko dla kobiet! Dla rodzin z dziećmi tak, ale dla kobiet?

 

No i te gwałty... Czuję, że tu proporcje są jednak inne.