Doznania biseksualne: różnice w seksie z mężczyzną i w seksie z kobietą

[Łysy 1 924]

Pawełek, mam niekiedy tak samo.

Ale to może pęd za mało znanym. Może jak poznam, jak się nasycę, to mi przejdzie.

Póki co super doznanie.

[Pavel✩ 4 776]

 

Może jak poznam, jak się nasycę, to mi przejdzie.

Może nie przejść... Do mnie to wraca regularnie. Nie często, ale jednak.

[Korn 1 139]

Może nie przejść... Do mnie to wraca regularnie. Nie często, ale jednak.

 

Nieważne tam, przejściowe-srowe... Póki nam coś się podoba (i nie jest nieetyczne), to korzystajmy do woli, pełnymi garściami  A jak przestanie nam się coś podobać, to i my przestaniemy, tyle. No i... spieszmy się kochać mężczyzn, tak szybko odchodzą (zawały, depresje, udary).

[Pavel✩ 4 776]

Z tym "kochać" to miałeś na myśli  seks, mam nadzieję. Bo ja to już tylko do tego się  nadaję. 

 

 

zawały, depresje, udary

 

Nie kuś losu. 

[Korn 1 139]

Tak, ta "miłość" była w przenośni. :-) Co do zawałów - ja tylko stwierdzam fakt. Faceci niestety żyją krócej :-( Może jakby byli bardziej wyluzowani na punkcie różnych spraw i mieli mniej spięte poślady (tu też metaforycznie ), to żyliby dłużej?

[Zouza® 29 621]

A proszę bardzo, to jedna z różnic - z kobietami zazwyczaj się całuję.

[Korn 1 139]

A proszę bardzo, to jedna z różnic - z kobietami zazwyczaj się całuję.

 

Ale to znaczy, że z mężczyznami zazwyczaj się nie całujesz? Czy że z kobietami zazwyczaj się całujesz, ale niewiele więcej z nimi robisz?

[Zouza® 29 621]

1. Tak, z mężczyznami się zazwyczaj nie całuję.

2. Nie, z kobietami robię znacznie więcej.

[Korn 1 139]

Hmmm... a ja tak lubię się całować z kobietami... No dobra, z facetami też :-) W ogóle to uwielbiam :-)

[Zouza® 29 621]

Kornie, ależ ja Ci nie bronię całować się z kim chcesz