Skocz do zawartości
Pavel

Pornografia i jej wpływ na nasze życie.

Rekomendowane odpowiedzi

Używam pornografii w sposób chyba mało typowy dla kobiety - do szybkiego, mechanicznego rozładowania napięcia seksualnego w sytuacjach, gdy nie mam możliwości zrobienia tego w inny sposób (albo gdy po prostu mam ochotę na taki ekspresowy, samodzielny odlot)

 

Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami.

 

To jesteśmy dwie

 

Nawet trzy ;)

 

 

mam dokładnie takie samo podejście. A "filmy porno dla kobiet" nudzą mnie prze okrutnie.

Choć zdarzyło mi się obejrzeć długometrażowy film porno bez przewijania. Nawet wróciłam do niego kilka razy. Piękne sceny, fajna muzyka i klimat były wartościami, które o tym zadecydowały... Ale to wyjątek potwierdzający regułę, w moim przypadku ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Choć zdarzyło mi się obejrzeć długometrażowy film porno bez przewijania. Nawet wróciłam do niego kilka razy. Piękne sceny, fajna mużyka i klimat były wartościami, które o tym zadecydowały... Ale to wyjątek potwierdzający regułę, w moim przypadku ;)

Jakbyś mogła, to podaj mi tytuł tego filmu na PW, bo aż rozbudziłaś moją ciekawość.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mnie wszelkie kizi-mizi nudzą.

I wstępy, często przegadane, też.

 

No to ja jestem może nietypowy albo mam kobiecą naturę w tym temacie, bo ja uwielbiam oglądać powolny rozwój akcji, pożądliwy wzrok, przyparcie do ściany, pospieszne ściąganie ubrań i przede wszystkim pożądanie... prawdziwe albo dobrze zagrane. Potem, jak już wsadzają se jedno w drugie, to już nie jest takie ekscytujące. Ekscytujące jest, gdy jeszcze niby nie wiadomo, czy ona chce, czy on chce, czy aby na pewno... a on jej bezczelnie nagle wsadza łapę w majtki, powoduje przyspieszone bicie serca, widać, jak sutki jej nabrzmiewają i twardnieją, a tyłek sam się wypina i ociera o spodnie, których mało nie rozerwie sterczący penis. :-) 

 

Właśnie takie momenty lubię najbardziej. :-) Ale mało jest filmów z takim fajnym wstępem...

 

Lubię ostry seks, więc jeśli już jakieś wstępy - to dosyć brutalne.

No i jeśli już mam oglądać porno - to zdecydowanie większe grono, min. trójkąt.

Porno wolę oglądać w samotności.

 

Minimum trójkąt? Mnie najbardziej kręcą 2 osoby, ewentualnie trzy. Powyżej, to już się robi tłok i nie mogę się połapać, kto, co, komu, gdzie, jak... :-)

 

A, odgłosy seksu są dla mnie ważne.

Jeśli nie mogę ich słyszeć - kompletnie tracę zainteresowanie.

 

Ale zwykle te odgłosy są tak obrzydliwie sztuczne, że ja wolę je wyłączyć. Raz na ruski rok zdarza się film, gdzie odgłosy rzeczywiście robią zajebisty klimat, a nie powodują tylko irytacji albo pustego śmiechu, bo są tak nieudaczne i sztuczne :-/

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Choć zdarzyło mi się obejrzeć długometrażowy film porno bez przewijania. Nawet wróciłam do niego kilka razy. Piękne sceny, fajna muzyka i klimat były wartościami, które o tym zadecydowały... Ale to wyjątek potwierdzający regułę, w moim przypadku ;)

Taki film chyba wolałabym obejrzeć z kimś. Chociaż żywię obawy, że i tak nie dalibyśmy rady dotrwać do końca. Delektowanie się filmem przerodziłoby się w delektowanie się sobą nawzajem :D. Ale cóż... W "normalny" sposób to mogę oglądać "normalne" filmy, które nie stymulują aż tak.

 

No to ja jestem może nietypowy albo mam kobiecą naturę w tym temacie, bo ja uwielbiam oglądać powolny rozwój akcji, pożądliwy wzrok, przyparcie do ściany, pospieszne ściąganie ubrań i przede wszystkim pożądanie... prawdziwe albo dobrze zagrane. Potem, jak już wsadzają se jedno w drugie, to już nie jest takie ekscytujące. Ekscytujące jest, gdy jeszcze niby nie wiadomo, czy ona chce, czy on chce, czy aby na pewno... a on jej bezczelnie nagle wsadza łapę w majtki, powoduje przyspieszone bicie serca, widać, jak sutki jej nabrzmiewają i twardnieją, a tyłek sam się wypina i ociera o spodnie, których mało nie rozerwie sterczący penis. :-) 

 

Właśnie takie momenty lubię najbardziej. :-) Ale mało jest filmów z takim fajnym wstępem...

 

 

Minimum trójkąt? Mnie najbardziej kręcą 2 osoby, ewentualnie trzy. Powyżej, to już się robi tłok i nie mogę się połapać, kto, co, komu, gdzie, jak... :-)

 

 

Ale zwykle te odgłosy są tak obrzydliwie sztuczne, że ja wolę je wyłączyć. Raz na ruski rok zdarza się film, gdzie odgłosy rzeczywiście robią zajebisty klimat, a nie powodują tylko irytacji albo pustego śmiechu, bo są tak nieudaczne i sztuczne :-/

Wiedząc, że w mniejszym lub większym stopniu film porno jest wyreżyserowany, oglądając go nie skupiam się mocno na autentyczności emocji aktorów. Porno jest dla mnie narzędziem. Niedoskonałym, ale dobrym dla szybkiego zaspokojenia potrzeby. Obraz i dźwięk mogą dla mnie być nawet przerysowane, bo przecież dotyk, smak i zapach mnie podczas oglądania porno nie stymulują... Powietrze nie jest gęste od gorących, przyspieszonych oddechów - a ja prędko chcę się rozładować. I lubię wtedy dostać mało wyrafinowane bodźce wzrokowe i słuchowe, więc biorę je sobie - z filmu porno. Stąd tym lepiej, jeśli osób w akcji jest więcej.

 

Bo tak naprawdę - zajebisty klimat w filmie porno to i tak dla mnie totalna fikcja ;). Zajebisty klimat to może być na żywo. Nie traktuję porno jako sztuki.

 

Lula.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wiesz Korn, mawia się, że kobiety oglądają filmy porno do końca, bo sądzą, że po wszystkim on się z nią ożeni. ;)

 

Jak dla mnie, to możesz ekscytować się też pszczółkami i motylkami. ;)

Albo i zachodzącym słońcem, gdy ich rozgrzane skóry na dzikiej plaży delikatnie muska wiatr. ;)

Dla mnie właśnie to jest obrzydliwie sztuczne. :D

 

Ja wolę amatorszczyznę, krótką, dosadną, ale naturalną. Bo w życiu seks to nie jest najbardziej romantyczna, estetyczna, śliczniutka czynność. Jest pot, śluz, sperma, czasem łzy, niepięknie ułożone ciała.

 

 

Minimum trójkąt? Mnie najbardziej kręcą 2 osoby, ewentualnie trzy. Powyżej, to już się robi tłok i nie mogę się połapać, kto, co, komu, gdzie, jak... :-)

A co się tak dziwisz? Kobiety mają podzielną uwagę.

 

Także ten... nie to jest ładne, co jest ładne, ale co się komu podoba. ;)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wiesz Korn, mawia się, że kobiety oglądają filmy porno do końca, bo sądzą, że po wszystkim on się z nią ożeni. ;)

 

Jak dla mnie, to możesz ekscytować się też pszczółkami i motylkami. ;)

Albo i zachodzącym słońcem, gdy ich rozgrzane skóry na dzikiej plaży delikatnie muska wiatr. ;)

Dla mnie właśnie to jest obrzydliwie sztuczne. :D

 

Ja napisałem o tym, co wolę :-) Nie znaczy, że nie lubię też popatrzeć na ostre i dosadne rżnięcie, konkretną akcję. Owszem, lubię. Ale bardziej mnie podnieca jednak budowanie napięcia przed, jeżeli jest dobrze zagrane. A że sztuczne? Przecież porno jest sztuczne, ma być jakąś wizualizacją moich fantazji... A skoro tak, to oczekuję od tej fantazji, że będzie, no... w pytę! :-D 

 

Ja wolę amatorszczyznę, krótką, dosadną, ale naturalną. Bo w życiu seks to nie jest najbardziej romantyczna, estetyczna, śliczniutka czynność. Jest pot, śluz, sperma, czasem łzy, niepięknie ułożone ciała.

 

No właśnie, w życiu nie jest to najbardziej estetyczna czynność. Ale oglądając porno, wolę trochę odpłynąć i nie widzieć, że laska ma cellulit (a pewnie ma, tylko jest dobrze ucharakteryzowana i ujęcia są takie, żeby nie było tego widać), facet ma fałdki na brzuchu, obojgu być może wcale nie za ładnie z twarzy pachnie, są spoceni, a ta pozycja, w której się kochają - choć wygląda seksownie - jest pewnie cholernie niewygodna i strasznie się przy niej męczą :-) Nie szkodzi, to jest fantazja. W życiu podchodzę do seksu zupełnie inaczej, nie wszystko musi być idealne, zupełnie nie przeszkadza mi wspomniany śluz, sperma czy pot. No, o ile ten pot nie jest dwutygodniowy.  :D

 

A co się tak dziwisz? Kobiety mają podzielną uwagę.

 

Także ten... nie to jest ładne, co jest ładne, ale co się komu podoba. ;)

 

Ale gdzieżbym śmiał twierdzić inaczej. :-) I zazdroszczę kobietom podzielnej uwagi. Ja nie mam za grosz. :-)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Przeczytałem ten temat i kilka rzeczy mi się mocno nasunęło na myśl.

 

Uważam, że pornografia oglądana w często i wręcz nałogowo zawsze będzie miała wpływ na osobę oglądającą. Czasem to będzie rzutować na zachowanie, czasem na sposób postrzegania siebie i innych, czasem na preferencje a czasem na myśli. Nie uważam jednak, że osoby które np codziennie oglądają porno będą mogły śmiało powiedzieć, że tak zasadniczo to nie wpłynęło ono na nic.

 

Druga rzecz która mi się tu rzuciła to kategoria "Porno dla kobiet" "Female friendly" itd. Osobiście tego określenia nie kupuję wcale. Po pierwsze dlatego, że strasznie spłaszcza temat sugerując, że kobiety lubią jedynie filmy z długimi wstępami, dialogami, fabuła i ślubem na końcu a jak nawet i same forumowiczki już tu pisały tak nie jest. Po drugie sugeruje, że takie "dłuższe" czy "bardziej rozbudowane" filmy nie są dla facetów a niby dlaczego. Po trzecie bardzo spłaszcza to całą kategorię filmów nastawionych na kobiety które to filmy diametralnie się między sobą różnią tematyką, jakością, długością itd. A tak to wszystko jest wrzucone do jednego wora "AAAaaaa no tak, są jeszcze kobiety". ;)

Moje osobiste podejście do pornografii jest takie jak do wielu innych rzeczy czyli wszystko jest dla ludzi pod warunkiem zachowania umiaru i kontroli nad tym. Ja sam kiedyś oglądałem więcej, obecnie mniej. Gusta w obrębie filmów dla dorosłych też mi się zmieniały z czasem i ewoluowały. W przeciwieństwie do kilku wcześniej się wypowiadających nigdy nie przepadałem za amatorskimi nagraniami a filmy z puszczoną w tle muzyką to już dla mnie w ogólnie pornograficzny niebyt. Mam swoje ulubione wytwórnie, producentów (nawet tych z "porno dla kobiet" jak Erika Lust ;) ) czy "słowa kluczowe" po jakich szukam tego co mnie interesuje. Oglądam sam choć też zdarza się z Ritą jak znajdę coś co ją może zainteresować.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami.

 

 

Nawet trzy ;)

 

 

mam dokładnie takie samo podejście. A "filmy porno dla kobiet" nudzą mnie prze okrutnie.

Choć zdarzyło mi się obejrzeć długometrażowy film porno bez przewijania. Nawet wróciłam do niego kilka razy. Piękne sceny, fajna muzyka i klimat były wartościami, które o tym zadecydowały... Ale to wyjątek potwierdzający regułę, w moim przypadku ;)

Ruda: Fajnie wiedzieć, że nie tylko ja mam tak, kiedyś gdzieś nakręcił mnie mega jakiś jeden filmik i do niego faktycznie wróciłam. Ale z reguły jest to oglądanie na maks 2 minutki jeśli jest to oglądanie samotne. A w miarę większej ilości seksu zupełnie nie chce mi się netu w tym temacie odpalać. Kiedyś robiłam to na komórce, ale wiocha była jak chciałam komuś coś pokazać na telefonie a pierwsze co otworzyło mi się w przeglądarce to ostatnio obejrzany filmik. 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kiedyś robiłam to na komórce, ale wiocha była jak chciałam komuś coś pokazać na telefonie a pierwsze co otworzyło mi się w przeglądarce to ostatnio obejrzany filmik. 

 

Zdarza mi się, że mam podobnie. :-) Zwykle czyszczę często historię przeglądarki w telefonie, ale zdarzyło mi się zapomnieć. Jechałem metrem, wokół mnie dużo ludzi, wyjąłem komórkę, żeby jakieś newsy poprzeglądać, a tam na cały ekran wyskakuje pornos!!  :facepalm:

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...