Skocz do zawartości
tarantUla

Co to jest "seks bez zobowiązań" ?

Rekomendowane odpowiedzi

Nie rozkminiając tematu na części "pierwsze".

Seks bez zobowiązań to dla mnie cuckold.

 

Poznanie się, flirt, seks, kawa w między czasie i kolejne seks spotkanie osób - które od samego początku wiedzą, że nie szukają życiowego partnera, męża. Wiedzą , że jest początek i nastąpi koniec.

 

Tyle teorii. ;)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nadal pozostaję przy teorii, że tylko ów przygodny seks całkowicie pozbawiony jest zobowiązań. Bo tworząc "układ czysto seksualny" już ustalamy sobie pewne zasady, których staramy się wzajemnie dotrzymywać. Oczywiście nie są to zobowiązania takiej wagi, jak w związku partnerskim czy małżeńskim, nie mniej jednak również traktuję je poważnie. Dotyczą one chociażby ustaleń granic prywatności (a ich przekroczenie może już mieć poważne konsekwencje). Są to zasady, które kontynuując relację zobowiązuję się przestrzegać. Jeśli zakładamy, że spotkania mają się powtarzać, jest to swego rodzaju związek seksualny, czyż nie?

A dla mnie to nawet nie związek seksualny. Ot, układ. Inaczej patrzymy na tę kwestię, bo mamy chyba z goła inne oczekiwania związane z tego typu relacjami.

W tym temacie mam takie samo podejście jak np.@@Zouza, @@iko,@@Korn,@@Frodo

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Frodo, no tak - można też bezpośrednio ująć, że brak zobowiązań to po prostu brak poszukiwania życiowego partnera.

 

Dragonfly, ja w zależności od kochanka mogę pragnąć intensywności relacji na różnym poziomie, dlatego te zobowiązania mogą być też bardzo różne. I rzeczywiście wobec niektórych mogę mieć zobowiązania bardzo nikłe.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A czy aby na pewno brak zobowiązań, czy ustalenie jakichkolwiek reguł mniej lub bardziej szczegółowych obowiązujących przed, w trakcie, lub po - nie jest swego rodzaju zobowiązaniem? 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Możliwe, że każdy rodzaj spotkań jest zobowiązaniem, bo na chłopski rozum to relacja kilku osób, gdzie z definicji zachodzą jakieś relacje (oczekiwania, komunikacja). Także ustalanie reguł moim zdaniem to konkretne zobowiązania jakich oczekujemy od drugiej osoby. Seks bez zobowiązań, może być częściowo (bo też jest coś czego oczekujemy po tej sytuacji) realizowany, gdy facet lub kobieta "miło spędza czas w pojedynkę np. przed redtubem" :D 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wczoraj przy porannej kawie zostałem wywołany do odpowiedzi w temacie. No to się wypowiadam :D

 

Napisane zostało bardzo dużo więc może nie będę się odnosił do konkretnych wypowiedzi, a napiszę o swoim podejściu.

 

Akademicko i w bardzo szerokim rozumieniu uważam, że nie ma czegoś takiego jak seks bez zobowiązań. Samo bycie dorosłym człowiekiem w tym kraju już rodzi konkretne zobowiązania związane z podejmowaniem aktywności seksualnej.

 

Ale domyślam się, że Autorce raczej nie chodziło o takie podejście do tematu. Zatem jeśli ktoś mnie proponuje "seks bez zobowiązań" to rozumiem, że ma ochotę na dobrą zabawę ze mną w roli głównej. Czy cokolwiek z tego wyjdzie nie wiadomo, ale jest chęć. Możliwe konsekwencje zawsze są gdzieś z tyłu głowy, ale najważniejsza jest dobra zabawa i doświadczanie siebie wzajemnie seksualnie.

Trochę tak jak z propozycją przejażdżki motocyklowej. Jedziemy razem, mamy frajdę z jazdy, z rozmów na postojach, nawet z łamania przepisów i jazdy na granicy bezpieczeństwa, albo nawet poza nią. Jeśli nic złego się nie wydarzy to jest po prostu super bez obietnic, że odtąd będziemy co środa popołudniu zapierdalać razem. Ale jeśli się zagapię i wjadę towarzyszowi/towarzyszce, za przeproszeniem w zadupek powodując jego/jej obrażenia to odpowiem za spowodowanie zagrożenia, albo nieumyślne coś tam.

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

L-md, ale dalej chyba, jak część osób tutaj, nie oddzielasz specyficznego terminu "seks bez zobowiązań" od zagadnienia zobowiązań w ogóle. Ten termin oznacza potocznie, że umawiamy się po prostu na dobry seks. To, że pamiętamy cały czas o różnych sprawach, już tu poruszonych - od higieny po kulturę osobistą, punktualność, bezpieczeństwo, granice itp., to w żaden sposób nie oznacza, że jednak nie jest to seks bez zobowiązań. Bo ten termin po prostu oznacza seks dla seksu (choć może sam termin jest trochę nieadekwatny, ale tak często bywa w języku). A dopatrywanie się tego, że jednak są jakieś zobowiązania, bo kobieta się np. ładnie umaluje (bo czuje się zobowiązana ładnie wyglądać), a facet zadba o prezerwatywy (bo czuje się zobowiązany zapewnić bezpieczeństwo), jest przesadą i szukaniem tych rzekomych zobowiązań na siłę. 

 

W każdym terminie czy związku frazeologicznym można się doszukać wielorakich znaczeń, które trochę przeczą sobie nawzajem. Ale nie o to chodzi, aby się doszukiwać i drążyć w semantyce, odbywając podróż do wnętrza ziemi. 

 

A kwestia tego, czy po takim seksie w teorii bez zobowiązań, jednak zobowiązania powstaną, to już zupełnie odrębna historia.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

L-md, ale dalej chyba, jak część osób tutaj, nie oddzielasz specyficznego terminu "seks bez zobowiązań" od zagadnienia zobowiązań w ogóle.

A nie prawda!

 

 

Zatem jeśli ktoś mnie proponuje "seks bez zobowiązań" to rozumiem, że ma ochotę na dobrą zabawę ze mną w roli głównej. Czy cokolwiek z tego wyjdzie nie wiadomo, ale jest chęć.

 

najważniejsza jest dobra zabawa i doświadczanie siebie wzajemnie seksualnie.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wydaje mi się, że zbyt wiele osób skupiło się tu na słowie "zobowiązanie" doszukując się drugiego dna twierdząc, że nie ma takiej relacji bo coś tam. Ogólnie jak dla mnie trzeba spojrzeć na całość - "seks bez zobowiązań" i interpretować to jako związek frazeologiczny coś jak "cicha woda" albo "dać komuś w kość" a nie rozkładać słowo po słowie na czynniki pierwsze. Jest to chyba takie nasze tłumaczenie z angielskiego FWB - friends with benefits. Czyli jest to ściśle układ lub relacja między dwiema osobami z jasno określonymi zasadami na początku, którzy nie żyją ze sobą w związku. Po prostu jest to nazwanie relacji przeciwnej do związku miłosnego, a to jakie powstaną "zobowiązania" po drodze czy raczej bardziej zasady, ustalone wspólnie reguły nie zmienią tej relacji w coś głębszego. Oczywiście życie nie jest zero jedynkowe - czarno, białe i mogą pojawić się uczucia z jednej bądź drugiej strony lub obu, relacje ewoluują ale jest to taki bufor bezpieczeństwa, który chroni każdą ze stron - "ej, nie na to się umawialiśmy, nic  Ci nie obiecywałem". Więc odpowiadając na pytanie autorki "Czy istnieje w ogóle coś takiego, jak zbliżenie do drugiego człowieka kompletnie bez zobowiązań?" Tak istnieje. 

 

Podobne jest określenie ONS - czyli One Night Stand które można przetłumaczyć jako przygoda na jedną noc. Jest to w odróżnieniu od FWB relacja jednorazowa, w której główne znaczenie ma atrakcyjność i pociąg fizyczny a nie charakter itd. Ale jedną i drugą relacje może łączyć to w odróżnieniu od zwykłego związku, że osoby nie angażują się emocjonalnie.

 

Może lepsze określenie byłoby "Seks bez miłosnego i emocjonalnego zaangażowania" niż "seks bez zobowiązań". 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
46 minut temu, gratt pisze:

 

Może lepsze określenie byłoby "Seks bez miłosnego i emocjonalnego zaangażowania" niż "seks bez zobowiązań".

Albo też "seks mechaniczny" ?

  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...