Skocz do zawartości
tarantUla

Co to jest "seks bez zobowiązań" ?

Rekomendowane odpowiedzi

Duszek

 

mhmmm można by na ten temat długo dywagować, kwestia tego czy oczekiwanie wobec innej osoby jest już zobowiązaniem... czy zobowiązanie istnieje dopiero wtedy jeżeli osoba sama zdeklaruje chociażby w części spełnić oczekiwania wobec niej...

 

idąc tym tokiem rozumowania, na moim przykładzie to jednak cooo? jest to seks z zobowiązaniem? bo przecież spełniam jego oczekiwania (i nie ma znaczenia, że moje są zbieżne); hmmmmm????

 

 

 

dla mnie zobowiązanie powstaje wtedy, gdy ktoś wyrazi swoje oczekiwania a Ty decydujesz się je spełnić (choćby częściowo)

 

jeżeli jednak jest zbieżność potrzeb bez jakiegokolwiek dogadywania to jest jedynie egoistyczną postawą, szczęśliwie reprezentowaną przez obie strony

 

w momencie, kiedy pojawi się najmniejsze oczekiwanie co do kształtu znajomości, zmiany formuły tejże, przestaje mieć to znamiona "bez zobowiązań" 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A tak ogólnie oznacza to dla mnie układ wyłącznie na seks z jasnym postawieniem sprawy, że nie interesują nas randki, kina, obiadki, plany na przyszłość i związek. To co nas łączy to łózko. I nie ma znaczenia czy się po wszystkim przytulamy czy nie lub też czy poznaliśmy daną osobę 10 minut temu czy to po prostu układ "friends with benefit".

Z tym układem to już jednak jest chyba zobowiązanie. Dotyczy czegoś na co umawiamy się w przyszłości (nie na raz).

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Z tym układem to już jednak jest chyba zobowiązanie.

Jak ze wszystkim. Osobiście jednak nie widzę powodu aby rozciągać temat i definicję rozbierając ją na czynniki pierwsze bo wszędzie jakieś zobowiązania się znajdą. "Seks bez zobowiązań" jako pojęcie w całości taką właśnie ma u mnie definicje nawet jeżeli znaczenie poszczególnych słów nie jest tu precyzyjne.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

dla mnie zobowiązanie powstaje wtedy, gdy ktoś wyrazi swoje oczekiwania a Ty decydujesz się je spełnić (choćby częściowo)

 

Widzę to właśnie tak, że oczekiwaniem jest seks z Tobą. Jadąc na ten seks zobowiązujesz się wypełnić to oczekiwanie.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tak. Do końca doprecyzować się nie da. I nie ma takiej potrzeby. Każdy ma tu swoje subiektywne opinie i tylko się nimi dzielimy oraz komentujemy :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

idąc tym tokiem rozumowania, na moim przykładzie to jednak cooo? jest to seks z zobowiązaniem? bo przecież spełniam jego oczekiwania (i nie ma znaczenia, że moje są zbieżne); hmmmmm????

 

 

dla mnie zobowiązanie powstaje wtedy, gdy ktoś wyrazi swoje oczekiwania a Ty decydujesz się je spełnić (choćby częściowo)

 

jeżeli jednak jest zbieżność potrzeb bez jakiegokolwiek dogadywania to jest jedynie egoistyczną postawą, szczęśliwie reprezentowaną przez obie strony

 

w momencie, kiedy pojawi się najmniejsze oczekiwanie co do kształtu znajomości, zmiany formuły tejże, przestaje mieć to znamiona "bez zobowiązań" 

 

no dobra... sprowokowałaś mnię Siostra....

według mnie istnieją różne formy zobowiązania, w myśl tego co napisałem na poprzedniej stronie...

1. zobowiązanie ukierunkowane na osobą mającą spełnić oczekiwanie... (wyrażenie zobowiązania)

2. zobowiązanie ukierunkowane na osobę werbalizującą oczekiwanie... (zdeklarowanie spełnienia zobowiązania)

3. zobowiązanie obopólne czyli jedna i druga osoba werbalizuje oczekiwanie i obie te oczekiwania spełniają... (wyrażenie zobowiązania i deklaracja spełnienia zobowiązania)

 

powyższe zobowiązania są akceptowalne pod warunkiem, że żadna ze stron nie pomyli oczekiwań i nie przerodzi się to w żądania...

czyli odpowiadając na pytanie Autorki - nie wyobrażam sobie znajomości bez zobowiązań :D ale bez żądań już tak :)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

Widzę to właśnie tak, że oczekiwaniem jest seks z Tobą. Jadąc na ten seks zobowiązujesz się wypełnić to oczekiwanie.

 

a wiesz, że tym samym rozbierasz wszystko na śrubki :P

 

ja to widzę inaczej, nie jako zobowiązanie lecz wspólnotę potrzeby - oboje chcemy się seksić, szczęśliwie w tym samym czasie i w tym samym klimacie :)

 

no ... nie dogadamy się co do "punktu widzenia" :D ale ja się nie będę upierać przy swoim, bo nie ma to aż takiego znaczenia przecież :D

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Widzę to właśnie tak, że oczekiwaniem jest seks z Tobą. Jadąc na ten seks zobowiązujesz się wypełnić to oczekiwanie.

Ale to nie jest seks ze zobowiązaniami - tak mi się wydaje. Brak tu elementu na przyszłość.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dla mnie zobowiązanie to wzięcie na siebie odpowiedzialności po prostu i różnych możliwych konsekwencji. Szacunek i uważność. A nie oczekiwania, ustalenia itp bo to już samo w sobie jest zobowiązaniem.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

no dobra... sprowokowałaś mnię Siostra....

 

bo Ty mądry mężczyzna jesteś a tak mało tu piszesz, niech inni Cię poznają jako i ja Cię znam :P

przyznam się - zrobiłam to z premedytacją :D

 

 

czyli odpowiadając na pytanie Autorki - nie wyobrażam sobie znajomości bez zobowiązań

 

ja już po raz n-ty powiem, że owszem sobie wyobrażam - te gdzie wchodzi wyłącznie seks, tu i dzisiaj i nie wiem czy kiedykolwiek się spotkamy.. co z tego, że mamy na siebie namiary, możemy nigdy się do siebie odezwać choćby tym "halooo" i mogę nie dostać odpowiedzi "przyjeżdżaj!!!"

 

i nie będzie mnie bolało i nie będzie mi żal - to jest clou mojego rozumienia "bez zobowiązań" - żadna ze stron nie oczekuje więcej niż tego co się dzieje między nimi w trakcie spotkania; wszelkie wymieniane szczegóły: adres spotkania i godzina nie są zobowiązaniem a czystą logistyką

 

 

1. zobowiązanie ukierunkowane na osobą mającą spełnić oczekiwanie... (wyrażenie zobowiązania)

2. zobowiązanie ukierunkowane na osobę werbalizującą oczekiwanie... (zdeklarowanie spełnienia zobowiązania)

3. zobowiązanie obopólne czyli jedna i druga osoba werbalizuje oczekiwanie i obie te oczekiwania spełniają... (wyrażenie zobowiązania i deklaracja spełnienia zobowiązania)

 

 

wszystkie te trzy powyższe punkty określają jednak jakiś dialog, precyzowanie potrzeb i interakcję dłuższą między osobami, idą w stronę doprecyzowania potrzeb a nawet kontynuowania relacji....

 

 

no nie wiem, czy nie motam ale tak mam ja :D może dlatego, że to moje sponiewieranie zdarzyło się maksymalnie spontanicznie i trafiło w punkt moich potrzeb i stąd u mnie takie "zawężone" postrzeganie tego "bez zobowiązań"

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...