Skocz do zawartości
tarantUla

Co to jest "seks bez zobowiązań" ?

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam, ale znaleźć nie mogę podobnego tematu - w razie powtórki, proszę to przenieść, usunąć, czy co?

 

Otóż: natrafiłam na kilka ogłoszeń, które w treści miały w przybliżeniu takie frazy "Interesuje mnie wyłącznie seks bez zobowiązań."

 

To są synonimy słowa zobowiązanie:

 1. obietnica , przyrzeczenie , zapewnienie , podn. ślubowanie , podn. ślub , przysięga , promesa , słowo , cyrograf , deklaracja
    2. (święty) obowiązek , powinność , świadczenie
    3. dług , zadłużenie , pożyczka

 

Kilka z nich zupełnie nie pasuje mi do kwestii seksu.

 

Czym jest według Was taki "seks bez zobowiązań".?

Co to właściwie oznacza?

Macie swoją definicję?

Czy istnieje w ogóle coś takiego, jak zbliżenie do drugiego człowieka kompletnie bez zobowiązań?

 

Podyskutujemy? :)

 

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Syntezując synonimy, to byłby seks bez obietnic (że się jeszcze spotkamy), obowiązków (że musimy coś koniecznie albo za żadne skarby) czy też długów (że się napracowaliśmy i się należy).

 

Jedni mówią na to fuck-and-go. Ja mówię - spotkajmy się z uśmiechem na twarzy, bez wzajemnych oczekiwań i zobaczmy jak się to rozwinie. 

 

Acz to już są pewne zobowiązania  :)

 

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Podyskutować zawsze można ;) Mi na szybko (kładę się spać do kurnika :D) do głowy mi przychodzi, że to taki rodzaj seks gdzie żadna ze stron nie oczekuje niczego w zamian. Jest to taki rodzaj spotkania, gdzie bez opowiadania o sobie, płacenia jak za usługę, czy obietnicy uczestniczymy w akcie seksualnym - mającym po prostu sprawić przyjemność obu stronom i zaspokoić np. wysoki poziom libido ;) W praktyce nic nie ma "za darmo" i tylko w pięknych komediach romantycznych rodem z the US-ej zdarzają się takie przypadki, bo zawsze ktoś oczekuje czegoś od drugiej osoby choćby czynności, wysłuchania, obecności, wsparcia psychicznego i miliona innych... ale to tylko takie dywagacje, nie znam się :D:P

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

do głowy mi przychodzi, że to taki rodzaj seks gdzie żadna ze stron nie oczekuje niczego w zamian.

 

No nie, każda ze stron oczekuje przynajmniej przyjemności. Można to perwersyjnie nazwać wyrafinowaną prostytucją. Chcę seksu bez zobowiązań i płacę za niego, ale nie pieniędzmi, tylko właśnie seksem, a raczej przyjemnością, jaka z niego płynie.

 

Jest to taki rodzaj spotkania, gdzie bez opowiadania o sobie, płacenia jak za usługę, czy obietnicy uczestniczymy w akcie seksualnym - mającym po prostu sprawić przyjemność obu stronom i zaspokoić np. wysoki poziom libido ;)

 

No więc ja wiele takich spotkań miałem. Za młodu, no powiedzmy na studiach, bo za młodu byłem zakompleksionym, pryszczatym, nieśmiałym nastolatkiem :-) Ale jak zacząłem odkrywać seks, to głównie chodziło mi o niezobowiązujące spotkania. Nie miałem problemu, żeby kogoś poznanego 5 minut temu wydymać, powiedzieć "cześć" i pójść w swoją stronę. :-) Ale po jakimś czasie zauważyłem, że to mi nie wystarcza, jest tylko namiastką tego, czego naprawdę szukam. A szukałem przede wszystkim bliskości drugiej osoby. 

 

W praktyce nic nie ma "za darmo" i tylko w pięknych komediach romantycznych rodem z the US-ej zdarzają się takie przypadki, bo zawsze ktoś oczekuje czegoś od drugiej osoby choćby czynności, wysłuchania, obecności, wsparcia psychicznego i miliona innych... ale to tylko takie dywagacje, nie znam się :D:P

 

No właśnie, zawsze czegoś oczekujemy. Seks bez zobowiązań - czemu nie? Ale to jest dobre na chwilę, po jakimś czasie nudzi. Mówię o sobie, nie ogólnie, bo każdy zapewne ma inaczej. Obecnie, nawet jeżeli umawiam się na seks, to wole najpierw kogoś poznać, pogadać. Osobowość potrafi być szalenie pociągająca, co tylko wzmacnia później doznania seksualne w trakcie aktu :-)  I parę moich długotrwałych relacji zaczęło się właśnie "od dupy strony", a przerodziło we wzajemną fascynację czy nawet związek. Tak czasem to działa - dopasowanie seksualne potrafi ostro zamącić w głowie i sprawić, że pragniemy poznać drugą osobę, przywiązujemy się, zakochujemy... Jeśli okaże się, że oprócz sfery łóżkowej także inne rzeczy nas pociągają w kimś.

 

 

Czym jest według Was taki "seks bez zobowiązań".?

Co to właściwie oznacza?

Macie swoją definicję?

Czy istnieje w ogóle coś takiego, jak zbliżenie do drugiego człowieka kompletnie bez zobowiązań?

 

Definicji nie mam, ale to chyba taki rodzaj relacji, w której nie zależy nam na poznaniu drugiej osoby, jej osobowości, emocji... Zależy nam tylko, żeby zrobiła nam dobrze. :-) Ale nawet w seksie bez zobowiązań należy traktować z pełnym szacunkiem drugą osobę.

 

Podam przykład, może trochę z dupy. Relacja klient-ekspedientka. Chcę, aby ta pani sprawnie mnie obsłużyła, ładnie powiedziała dzień dobry i dobrze wydała resztę. Naprawdę gówno mnie obchodzi jej psychika, emocje, historia życiowa, osobowość i jej problemy. Służy mi w tym momencie tylko do tego, żebym sprawnie zrobił zakupy. Można pomyśleć: cóż za przedmiotowe traktowanie drugiej osoby! Ale tak już jest, traktujemy się w wielu sytuacjach w jakimś sensie przedmiotowo, bo jesteśmy sobie potrzebni wzajemnie do czegoś, zaspokojenia jakiejś konkretnej potrzeby.

 

Oczywiście każda, nawet taka relacja wymaga szacunku i pamiętania, że mamy do czynienia z drugą osobą. Gdyby ekspedientka nagle zasłabła dajmy na to, zrobiłbym wszystko, aby jej pomóc, wezwał pogotowie, próbował sam coś zrobić. Zainteresowałbym się jej problemami. Bo jest jednak dla mnie osobą, człowiekiem, a nie automatem do wydawania reszty. 

 

Ktoś powie, że to są rzeczy nieporównywalne, seks to intymna sfera i w ogóle zupełnie co innego niż taka przelotna relacja z panią w sklepie. Ale to dla niego seks jest relacją aż tak intymną. Niektórzy traktują seks jak wyjście po świeże bułki właśnie albo zamówienie pizzy. I nie ma co tego oceniać, wartościować. Każdy ma prawo mieć własne podejście.

 

Kończąc- seks bez zobowiązań mi się zdarzał i pewnie będzie zdarzać nadal. Ale zdecydowanie silniejsze doznania są wtedy, gdy w grę wchodzi coś więcej - nawet nie wielka miłość, ale np. fascynacja drugą osobą, znajomość itd. Wtedy doznania seksualne są o niebo lepsze! :-)

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Okej, ale jeśli któraś ze stron oczekuje choćby tylko li wyłącznie przyjemności z seksu, a druga ma w planie tylko li wyłącznie swoim ciałem owe oczekiwanie spełnić, to czy nadal mamy seks bez zobowiązań? :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Myślę, że my na forum trochę inaczej będziemy definiować seks bez zobowiązań niż osoby niezwiązane z cuckold. Klasycznie będzie to każdy seks osobą, z którą nie chcemy tworzyć stałego związku, siłą rzeczy pełnego różnorakich zobowiązań. Przelotne romanse i miłostki, które czasem potrafią się przerodzić w intrygi żądne nowych zobowiązań (ale to już inna historia).

 

Ja, jako kochanka, lubię mieć zobowiązania (w relacji niby-bez-zobowiązań). Lubię spełniać marzenia i życzenia. Lubię wiedzieć, że i moje zostaną spełnione. Lubię rozwijać znajomości z wielkim poszanowaniem potrzeb kochanka. Niezobowiązujące jednak jest to, iż mam pełne prawo do zerwania takiej znajomości w każdej chwili, gdy tylko poczuję, że czas powiedzieć pas. Z jakiegokolwiek powodu.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja to mam alergię na to konkretne hasło. I działa na mnie tak jak na facetów piżama frote ;)

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

 

Czym jest według Was taki "seks bez zobowiązań".?

 

dla mnie najprościej.. to jest taki seks, że spotykamy się wyłącznie na seks (fajny seks) i wcale nie mamy ochoty na żadne kontakty pomiędzy spotkaniami... mało tego, wchodzę i wychodzę po, bez zbędnych herbatek i dialogu i wcale nie mamy się do siebie ochoty przytulić po...

 

wystarczy, że jedno czy drugie napisze "gdy ma potrzebę" a "potrzeby danego dnia są wspólne" i się spotkamy

 

znam takiego jednego, bez zobowiązań... on mnie umie tak pięknie sponiewierać :redevil:

 

a właśnie idealnym dopełnieniem sponiewierania jest całkowity brak "zobowiązań"

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Okej, ale jeśli któraś ze stron oczekuje choćby tylko li wyłącznie przyjemności z seksu, a druga ma w planie tylko li wyłącznie swoim ciałem owe oczekiwanie spełnić, to czy nadal mamy seks bez zobowiązań?

wg mnie tak... bo akurat obie strony mają egoistyczne potrzeby, które spotykają się w tym samym czasie

 

nie widzę tu zobowiązania, lecz zaspokajanie swojej rządzy a nie drugiej strony

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

znam takiego jednego, bez zobowiązań... on mnie umie tak pięknie sponiewierać

W porządku. To teraz dziabnę to z takiej strony:

Umawiasz się z kimś na taki seks. Słowo umawiasz jest kluczowe. To oznacza, że dzwonisz/piszesz i masz oczekiwanie, że ta osoba się pojawi w umówionym miejscu.

Podejmujesz zatem zobowiązanie, że przyjedziesz, że się właśnie o tej konkretnej godzinie zjawisz.

Dalej:

wiesz, że aby ten seks odbył się zgodnie ze scenariuszem, który najbardziej lubisz, to aby Go przystymulować do poniewierania, powinnaś mieć pod pachą włosy wygolone w kształt chmurki, a na wzgórku łonowym w kształt piorunka. Robisz to, żeby była iskra. Realizujesz oczekiwania, czyli zobowiązujesz się wyglądać tak, by "petent" stosownie do sytuacji zareagował.

 

Tak? Nie? Nie wiem?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...