Skocz do zawartości
Pavel

Plan drugiego spotkania

Rekomendowane odpowiedzi

To opowiadanie - plan mojego drugiego spotkania z parą cuckold. Zapewne rzeczywistość okaże się inna niż plany...

 

 

Drugie spotkanie
 Po tysiącach (dosłownie) smsów spotykamy się po raz drugi. Tym razem mamy się zabawiać w trójkącie: ja i "moja" para cuckold. Razem z nim dokonaliśmy pewnych ustaleń - ona nie lubi czegokolwiek planować (idzie na spontan). Po tym jak wypadło pierwsze spotkanie, nie mam żadnych wątpliwości, że to będzie udany wieczór.
 Sobota, wczesny wieczór, przyjeżdżam w umówione miejsce, oni już czekają  wewnątrz swojego domku letniskowego. Witamy się, rozmawiamy przy winie wspominając poprzedni raz, a w końcu HW proponuje przeniesienie się do łóżka. Najpierw powoli rozpakowujemy ją z ubrania, aż zostaje tylko w czarnych rajstopach i seksownym czarnym staniku. Teraz pora na facetów - szybko ściągamy wszystko - i przechodzimy do konkretów. Ja namiętnie ją całuję i niecierpliwie dotykam górną część ciała, a R pieści jej cipkę językiem. W końcu ona przechodzi do pozycji na pieska, ssie mojego kutasa, a on wchodzi w nią od tyłu. Wszystko idzie w jak najlepszym kierunku, gdy nagle R przyspiesza i już po 2 minutach zaczyna szczytować. Ona wypuszcza mojego penisa z ust i porządnie wkurzona, gwałtownie wyskakuje z łóżka. R tryska resztką spermy na pościel.
- Ty kundlu! Jak mogłeś mi to zrobić?! - krzyczy w jego kierunku - Do kąta!
- A Ty zostań na swoim miejscu - zwróciła się do mnie, po czym upewniwszy się , że poszedł tam gdzie mu kazała, wyszła z pokoju. W pomieszczeniu zapanowała grobowa cisza. Ja zaskoczony, wciąż klęczę na łóżku, nie wiedząc czego się spodziewać, a on stoi karnie w kąciku, twarzą do ściany. Nic nie mówimy. Po dwóch minutach HW pojawia się z powrotem niosąc kawałki linki i mały pakuneczek.
- Zakładaj! - rozkazała rzucając w R pakunkiem - Potem kładź się tu! -wskazała na sąsiednie łóżko. On drżącymi rękoma rozwija zawiniątko i wyciąga klatkę na penisa. Montuje urządzenie, oddaje kluczyk i karnie kładzie się na wskazanym miejscu.
- Paweł pomóż - powiedziała wskazując mi nogi winowajcy, a sama zaczęła przywiązywać  jego ręce do ramy łóżka. Po założeniu więzów wracamy we dwoje na miejsce wcześniejszych igraszek. On patrzy w naszym kierunku, co dostrzega HW.
- O nie mój drogi, nie zasłużyłeś na to. Dziś tylko posłuchasz jak to jest, gdy kobiecie jest naprawdę dobrze - Stojąc przed nim ostentacyjnie powoli ściągnęła stanik i pończochy, a następnie  zasłoniła mu widok ogromną poduszką.
- Zostałeś sam na placu boju - powiedziała wracając do mnie i zerkając na moją lekko zwiotczałą męskość.
 - Zaraz coś na to zaradzimy - powiedziała i przyssała się do mojej pały. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Obróciła się i znaleźliśmy się w pozycji 69. Łapczywie przyssałem się do jej cipki i lizałem, co jakiś czas zagłębiając się we wnętrzu lub koncentrując na łechtaczce. Uzmysłowiłem sobie, że przecież przed kilkoma minutami zaczął się w niej spuszczać jej mąż - ale na myśl o tym chyba jeszcze bardziej stwardniałem.  Jej oddech stawał się coraz szybszy i głębszy, ale nie chciała szczytować podczas oralu. Dosiadła mnie i zwiększając pomału  tempo, pogalopowała do celu. Nagle znieruchomiała, a jej pochwa zaciskała się bezładnie na moim kutasie i jeszcze bardziej zwilgotniała. Pierwszy orgazm. Postanowiłem kuć żelazu póki gorące i ustawiłem ją w pozycji na pieska, po czym szybko ulokowałem w niej twardziela. Posuwałem ją rytmicznie i dogłębnie przez dłuższą chwilę. Postanowiłem się z nią podroczyć i zwolniłem, ale na to nie pozwoliła. Zaczęła się sama nadziewać w tylko jej pasującym rytmie i nagle dopadł ją drugi orgazm. Wtedy klepnąłem ją w tyłeczek, chwyciłem za biodra i przyspieszyłem - na trzeci szczyt nie musiała czekać długo. W końcu opadała bez sił na łóżko. Obróciłem ją lekko na bok i przylgnąłem całym ciałem do jej pleców. Głaskałem jej włosy, talię, pupę i nogi. Gdy trochę ochłonęła sięgnąłem do piersi. Delikatnie wodziłem opuszkami palców po sutkach. Obróciła się przodem do mnie i wpiła w moje usta. Sięgnąłem między jej uda i delikatnie muskałem łechtaczkę. Raptem odsunęła moją rękę i szepnęła:
- Chodź.
Szybko ulokowałem się między jej udami i zaczęliśmy się kochać w pozycji misjonarskiej. Lewą rękę podłożyłem pod jej pośladek, prawą miętosiłem piersi, nasze języki wirowały podczas pocałunków i drążyłem ją rytmicznie swoim kutasem.  Regulowałem  tylko tempo i głębokość pchnięć. Trochę to już trwało, gdy rękę z cycuszków skierowałem w kierunku cipki. Przyspieszyłem, równocześnie masując łechtaczkę i zaciskając palce na dupce. Przestałem ją całować, delikatnie chwyciłem jej prawy sutek w zęby i  leciutko zacząłem przygryzać. Tym razem szczytowała bardzo głośno i wyjątkowo długo. Łechtaczkę i sutek zostawiłem w spokoju, ale nie przestawałem jej posuwać, a nawet robiłem to szybciej i głębiej. Gdy zaczęła kolejny orgazm doszedłem i ja. Po wszystkim leżałem na niej i wdychałem jej zapach. Zapach spełnionej kobiety. Mojej HW.
Tak się zatraciłem w tym, co między nami się działo, że zapomniałem o R. Zacząłem nasłuchiwać dźwięków z sąsiedniego łóżka. Oddychał ciężko, ale miarowo. Tymczasem ona wyśliznęła się spode mnie i w stanęła przed nim we władczej pozie.
- Mam nadzieję, że dobrze wszystko słyszałeś. Tak brzmi dobry seks. A nie to co zademonstrowałeś godzinę temu, rogaczu - i zaczęła go uwalniać z więzów. -  Masz klucz. Ściągaj klatkę i poczekaj na mnie w samochodzie. A jeśli ośmielisz się wyciąć mi podobny numer w przyszłości, to wylądujesz w klatce na tydzień. Acha i pamiętaj, żeby jutro zmienić tu pościel, bo pobrudziłeś.-  R wyszedł posłusznie z pokoju i zostaliśmy sami.
- Bądź tu za dwa tygodnie, to popracujemy nad funkcjonowaniem naszego trójkąta. - powiedziała -  A teraz chodź do mnie. - Przylgnęliśmy się do siebie i długo całowaliśmy. - Idziemy.
Gdy wyszliśmy na zewnątrz, on błyskawicznie wyskoczył z auta i otworzył przed nią drzwi. Posłała mi swój obezwładniający uśmiech i wsiadła. R zamknął drzwi i szedł do miejsca kierowcy. Gdy był już z tyłu samochodu, posłał mi uśmiech i puścił oko. Wszystko potoczyło się po jego myśli - teraz już to wiem. I rozumiem dlaczego nie wtajemniczył mnie we wszystkie szczegóły - miałem być wiarygodny w swojej roli kochanka UC.
 

 

 

 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Gdy był już z tyłu samochodu, posłał mi uśmiech i puścił oko. Wszystko potoczyło się po jego myśli - teraz już to wiem. I rozumiem dlaczego nie wtajemniczył mnie we wszystkie szczegóły - miałem być wiarygodny w swojej roli kochanka UC.

Za to naprawdę polubiłam! :D

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...