kiepski kochanek – jakie Waszym zdaniem ma cechy czy zachowania

[Pani.iza 247]

W dniu 6.02.2019 o 11:51, napisano:

Niestety spotkałam się już z tym, że niektórych mężczyzn mój temperament przerasta,

Otóż to, na tyle przerasta, że czuję się jak jakaś mega zboczona osoba, z bagażem doświadczeń z kilku wcieleń. 

Niestety nie potrafię ocenić kochanka, przed czynnościami właściwymi kochankowi czyli wszelką selekcja przed, może być krzywdząca i vice versa, wysoka ocena początkowa nie znajduje potwierdzenia na finiszu, a może już na fazie fiku-miku  

Do tych wszystkich założeń wstępnych dorzucilabym swoją konkluzję: dobry kochanek to taki, który po pierwsze mnie zmęczy, a po drugie taki, którego chcę znowu i znowu i... 

[jennifer✩ 3 623]

Sama na kiepskiego nie trafilam, ale z różnych opowiesci wiem, że o zgrozo chodzą po tym swiecie tacy kompletnie pozamykani, z uprzedzeniami, wstydliwi, niedotykalscy, normalnie szok i niedowierzanie! 

Chętni jednak do zblizeń, z ktorych nic ciekawego oczywiście nie wynika.

[MP2020 9 753]

W dniu 16.02.2018 o 16:25, Forumowcy pisze:

 pojawia się co kwartał ze zwyłym "hej co słychać, sorry zarobiony byłem"  to wcale mu nie pomagam, odpowiadam równoważnikami zdań aż się sam zniechęci  

Dzięki za podpowiedź... Bo mam takiego może nie co kwartał, ale tak raz na dwa miesiące... ?‍♀️   I już miałam mu poprostu napisać "chuj Ci w dupę" ?‍♀️... Ale wykorzystam "równoważniki zdań"... Dziękuję M. 

[MP2020 9 753]

W dniu 20.02.2018 o 20:41, surfer77 pisze:

 

"Lubię kiedy kobieta...."

 

Kazimierz Przerwa - Tetmajer

 

Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu, 
kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu, 
gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie 
i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie. 

Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi, 
gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi, 
gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem 
i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem. 

I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania 
przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania 
zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia, 
gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia. 

Lubię to - i tę chwilę lubię, gdy koło mnie 
wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie, 
a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata 
w nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata. 

No kolego... Urosłeś w moich oczach z Przerwą-Tetmajerem .. Uwielbiam ten wiersz.. M. 

[MP2020 9 753]

W dniu 6.02.2019 o 12:43, Forumowcy pisze:

 a gdy widzę, że jest monotematyczny - nie pomagam bo jeszcze monosylabami odpowiadam  )

 

 

Muszę Ci powiedzieć, że zostaniesz moim wzorem w temacie "Jak postępować z kiepskim Kochankiem" .. Odpowiadanie monosylabami... Równoważniki zdań, jak wcześniej... Dziękuję.. To takie proste! M. 

[MP2020 9 753]

W dniu 6.02.2019 o 12:09, SplitKiM pisze:

Tutaj muszę stanąć w obronie młodego pokolenia... choć moja dolna granica to nie 20 a 22 lata

 

Zdecydowanie wolę rozemocjonowanego i napalonego dwudziestoparolatka, niż zadufanego w sobie czterdziestolatka, który myśli utartymi już schematami

Przekonujesz?! Jeszcze nie próbowałam...Zawsze się przed tym/takim broniłam, a może powinnam? Muszę się chyba bardziej otworzyć M. 

[PoznańskaPara 2 190]

Przekonaliśmy się, że najgorszymi kochankami są "szczekacze" - czyli tacy panowie co dużo gadają, a mało z tego przeradzają w czyn. Sporo jest takich co piszą, jacy to oni nie są wspaniali, długodystansowcy, wiedzący czego kobieta chce i potrzebuje itd, a jak przychodzi co do czego, to pięciu minut nie wytrzymują. 

 

(On)

[Yuuki 121]

Kiepski kochanek? Często się słyszy o facetach z przerośniętym ego, którzy uważają się za nie wiadomo co w ars amandi, a tak to są "krowacze" ("krowa, która dużo muczy, mało mleka daje). Potem się spotyka z kobietami, które miały z takimi styczność i w przypływie szczerości (czasem poprzedzonym lekką dawką alkoholu) sypią przykładami jak z rękawa. Albo narcystyczne kłody, które myślą, że jak trafili na kobietę z większym libido niż zwyczajowa średnia statystyczna, to mogą leżeć i patrzeć w powałę, a jak się dziewczyna ociąga, bo chciała by kooperacji, to popatrzy spojrzeniem "hej, no dalej, przecież sam się nie obciągnie, co nie?" Co to? Próżniactwo społeczne czy jak? No i egoiści, myślą o sobie, zrobią swoje, potem pokazują plecy, coś tam zamroczą, a na końcu zaczną chrapać, ewentualnie na zakończenie "aktu" pierdzący trel rozpaczy i kurtyna.

[Fleur 1 033]

Chyba nic mnie tak odstrasza od mężczyzny jak to, kiedy stara się emanować pewnością siebie - zazwyczaj taki facet totalnie nie wie czym prawdziwa pewność siebie jest, więc syci narcystycznie samego siebie i każe kobiecie się w tym pozornym i sztucznym maskowaniu własnych kompleksów pławić.
Nie.
Uwielbiam z kolei, kiedy człowiek ma świadomość swoich ułomności, akceptuje je, ale stara się nad nimi pracować. Moim zdaniem, dopiero wówczas, można zaczynać budować pewność siebie, czy jak niektóre władcze (och, ach) samce wolą - zostać mitycznym alfa.

[Taka Parka✩ 1 713]

Rozbuchane ego

Arogancja mylona z pewnością siebie

Egoizm

Niezadbane ciało. I to nie jest kategoria, bądźmy wszyscy modelami ale przyjemniej dotyka się ciała, które jest kochane przez właściciela

 

Nie odstręcza mnie brak umiejętności tylko brak entuzjazmu

 

I poczucie humoru! To niby abstrakcyjne połączenie ale imo bardzo w cenie

Żeby obrócić w śmiech sytuację mało zabawną, jakieś chwilowe zakłopotanie. Od razu czujemy się swobodniej.