Skocz do zawartości
Korn

Kolczyk u faceta

Rekomendowane odpowiedzi

Koniec lat 90. w ramach protestu, aby wkurwic starych zrobiłem sobie kolczyka w uchu... miałem go przez miesiąc poczym stwierdziłem, że wyglądam jak pedał. Zdjąłem, wyjąłem minęło prawie 20 lat a dziurka w uchu została do tej pory... :(

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Koniec lat 90. w ramach protestu, aby wkurwic starych zrobiłem sobie kolczyka w uchu... miałem go przez miesiąc poczym stwierdziłem, że wyglądam jak pedał. Zdjąłem, wyjąłem minęło prawie 20 lat a dziurka w uchu została do tej pory... :(

 

Hehe, nie każdemu kolczyk pasuje. Ale że pedalskie? W tamtych latach to właśnie była oznaka takiego męskiego buntu :-D Coś jak długie włosy u hipisów.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Hehe, nie każdemu kolczyk pasuje. Ale że pedalskie? W tamtych latach to właśnie była oznaka takiego męskiego buntu :-D Coś jak długie włosy u hipisów.

 

Bunt kiedyś to było moje drugie imię trwał długo, pozniej sie z tego wyleczyłem - w zasadzie Wife mnie wyleczyla.

 

Człowiek mądrzeje i potrafi się zdystansować wraz z mijającymi latami.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A ja uważam że kolczyki doskonale pasują PIRATOM plywajacym na żaglowcach ale to sie skonczylo w XVII wieku czego oczywiście trochę żałuję ;))

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Gdy zobaczyłem ten temat,zaraz złapałem się za ucho... jest, ciągle jest. Zabawne jest to, że mam go tak długo, że zapominam o jego istnieniu. Pojawił się wtedy, gdy przestał być modny, gdy okazało się że młodemu tatusiowi nie wypada i że "jak to wygląda"?.. pierdzielnąłem sobie wtedy też czupryne na blond, by zwiększyć efekt niesmaku u niektórych. Okazało się zupełnie przypadkiem z kim tak naprawdę mi po drodze, taki mały bonus od życia. Bunt? Raczej pokazanie środkowego palca wszelkim moralizatorom, i tym, którzy wiedzą wszystko najlepiej. Potem poprostu został i jest ze mną od wielu lat. Jeśli ktoś uzna że z powodu kolczyka nie chce mnie znać, to tym bardziej ciesze się że jest, bo pozwoli to pominąć ten czas poznawania, i dowiadywania się czemu się nie lubimy. Jeśli przez kogoś uznawany jest za "pedalski", to nie ja mam problem ze "swoim pefalstwem", ale on z postrzeganiem świata. Mam i już.. bo tak..

  • Lubię 12

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jeśli przez kogoś uznawany jest za "pedalski", to nie ja mam problem ze "swoim pefalstwem", ale on z postrzeganiem świata. Mam i już.. bo tak..

 

BRAVO!  :dobre:  Lepiej bym tego nie ujął.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

Gdy zobaczyłem ten temat,zaraz złapałem się za ucho... jest, ciągle jest. Zabawne jest to, że mam go tak długo, że zapominam o jego istnieniu. Pojawił się wtedy, gdy przestał być modny, gdy okazało się że młodemu tatusiowi nie wypada i że "jak to wygląda"?.. pierdzielnąłem sobie wtedy też czupryne na blond, by zwiększyć efekt niesmaku u niektórych. Okazało się zupełnie przypadkiem z kim tak naprawdę mi po drodze, taki mały bonus od życia. Bunt? Raczej pokazanie środkowego palca wszelkim moralizatorom, i tym, którzy wiedzą wszystko najlepiej. Potem poprostu został i jest ze mną od wielu lat. Jeśli ktoś uzna że z powodu kolczyka nie chce mnie znać, to tym bardziej ciesze się że jest, bo pozwoli to pominąć ten czas poznawania, i dowiadywania się czemu się nie lubimy. Jeśli przez kogoś uznawany jest za "pedalski", to nie ja mam problem ze "swoim pefalstwem", ale on z postrzeganiem świata. Mam i już.. bo tak..

 

 

cholera... już Cię lubię :D weź proszę pokaż się bardziej w innych tematach

 

w pełni się zgadzam z tym ocenianiem, że "jakieś ubranie, zachowanie, gest są pedalskie"

 

oczywiście jakiś rodzaj okolczykowania może się najzwyczajniej w świecie nie podobać, ba nawet może być obrzydliwy ale w żaden sposób nie jest wyznacznikiem orientacji seksualnej (chyba, że ktoś świadomie dopiera motywy wzoru)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zjawisko piratowania na oceanach nie jest wymarłe. Rozmawiałam o tym z pewnym marynarzem. Mają swoje sposoby w unikaniu rozbojów w trakcie kursów międzyoceanicznych.

Handel ludźmi, kradzieże i przerzuty są ponoć najłatwiejsze na wodzie.

Tylko żaglowce w tym momencie są raczej domeną parad portowych, a nie eskapad łupieżczych.

 

Pozostając w duchu tematu przytoczę swoje ulubione motto lat młodzieńczych buntów: " Tylko zdechłe ryby płyną z prądem ! "

 

No, a teraz już jestem stara, dlatego "Lepiej mieć spokój, niż rację. " B-)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jeśli przez kogoś uznawany jest za "pedalski", to nie ja mam problem ze "swoim pefalstwem", ale on z postrzeganiem świata. Mam i już.. bo tak..

Kolego nie potrzebna szpila, bynajmniej tak odebrałem Twoja wypowiedz.

 

Nie napisałem, że kolczyki u facetow są „pedalskie”

 

Napisałem subiektywnie, że wyglądałem jak „pedał”

 

Samoocena a ocenianie innych to dwie różne kwestie.

 

Czasy mamy takie, że jeżeli komuś coś sprawia przyjemność dobrzevmubze samym sobą i w żaden sposób nie robi innym krzywdy to nikt nie ma prawa do wyrażania na głos swojej oceny.

 

Ps.

Mała anegdota na koniec.

Bardzo lubie swoją dziurę w uchu :) kilka lat temu byłem na imprezie mocno zakrapianej alkoholem, poprosiłem koleżankę aby zdjęcia kolczyka i mi go dała. Podała mi go do ręki i włożyłem sobie go do ucha. Zdziwienie imprezowiczów było wprost proporcjonalne do mojego kolczyka i ich niewiedzy, że taka dziurkę miałem od kilkunastu lat. „Ktoś krzyknął - ale twardziel, przebił sobie sam ucho”

3 pijanych kolegów stwierdziło, „skoro Husband może, to czemu my nie możemy” siedziałem cicho i się nieodzywalem. Po kilkunastu minutach 3 kolesi latało z kolczykami w uszach....

Niebyłbym sobą gdybym nie omieszkał wyprowadzić ich z błędu, że nie zrobiłem sobie dziurki, tylko ją miałem od kilkunastu lat :D

Ich miny i miny jeszcze wtedy ich dziewczyn były bezcenne.

 

Dlatego moja dziurkę dążę ogromnym sentymentem. Czasem przypomina mi się, że ją mam wtedy myślami wracam do tamtej imprezy :)

 

Pozdrawiam tych co lubią swoje kolczyki, tych co maja wspomnienia o nich i tych co mają wieczne pozostałe pamiatki po ich obecności :)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja nie jestem zwolennikiem u siebie żadnych tego typu ozdób, również żadnych tatuaży. Oznacza to, że nigdy nie miałem i już raczej nie będę miał, no chyba, że mi na starość odbije albo co............. się nawale :facepalm:  i się trafi jakiś Husbend, wczesze człowieka i na zasadzie: ja? ja  nie dam rady? ja? człowieku patrz tylko ...............wiecie jak to jest ............ rano się obudzę z kolczykiem na uchu albo na d...... :lol:

 

A co do innych, to nie mierzę ludzi miarą, że jak facet ma kolczyki czy długie włosy to zaraz jest zły czy wynaturzony czy jakoś tak ...........nie wypowiadam się co do estetyki, ponieważ jakieś niewielkie fajne tatuaże, zwłaszcza w konwencji czarno-białej mogą przykuć mój wzrok, to wielkie i kolorowe tatuaże raczej mnie rażą, ale co do wartości człowieka nie ma to nic do rzeczy  :)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...