Kolczyk u faceta

[Korn 1 139]

Były tematy o kolczykach w miejscach intymnych, ale nie znalazłem tematu o kolczykach na twarzy u facetów.

 

Sam nigdy nie miałem, choć czasem mnie kusi, żeby jakiś mały kolczyk w uchu sobie pierdzielnąć. Ale jakoś jeszcze nie dojrzałem do tego. :-)

 

W każdym razie jakiego rodzaju kolczyki (i w jakich miejscach na twarzy) u facetów są według was fajne, sexy, a jakie są nie do przejścia?

 

Pytam w sumie panie, ale też panów - może któryś z was ma kolczyk/ kolczyki i chciałby się w tym temacie wypowiedzieć?

 

Tutaj drobna galeria, coby łatwiej było operować na przykładach:

 

 

 

 

 

Niekoniecznie w uszach:

 

 

 

 

Oprócz kolczyków mamy jeszcze tunele:

 

 

 

No i na koniec opcja full-wypas! :-)

 

 

 

Ciekaw jestem waszych opinii w temacie. :-)

[dr.Lecter 2 612]

Mnie się nie podobają. Moim zdaniem moda na kolczyki u mężczyzn minęła wraz z latami 90 tymi.

[shisha 2 341]

ja lubię lubię i już!

[Zouza® 29 621]

W uchu - ok., byle nie tunel.

Brew - no jeszcze ujdzie.

No i nie lubię, gdy kolczyków jest zbyt dużo, tj.  kilka(naście).

 

Nie cierpię kółek z nosie - doskonale to zobrazował Stówa.

[EwaHot 753]

Nie lubię kolczyków u mężczyzn, w żadnym miejscu. Potrafi to mnie skutecznie zniechęcić.

Podoba mi się inna biżuteria u mężczyzn i wcale nie mam na myśli tylko tej, z innego tematu

[Ritta 3 621]

Nie lubię kolczyków u facetów. Nie i już.

[Wife 623]

zdecydowanie kolczykom mówię nie

[Duszek]

lubię kolczyki w uszach u mężczyzn, dużo zależy od samego modelu biżuterii jak również sposobu bycia danego mężczyzny bo nie każdemu pasuje a u niektórych wygląda to wręcz komicznie, podobnie oceniam kolczyki w łuku brwiowym - dużo zależy od danej osoby

 

bardzo nie podobają mi się tunele (u każdej z płci)

 

 

a i jeszcze jestem ciekawa jak to jest z kolczykiem na języku, nie aż tak bardzo ciekawa by się zaraz całować  - ale chętnie posłucham wypowiedzi osób, które mają takie doświadczenie

[Korn 1 139]

a i jeszcze jestem ciekawa jak to jest z kolczykiem na języku, nie aż tak bardzo ciekawa by się zaraz całować  - ale chętnie posłucham wypowiedzi osób, które mają takie doświadczenie

 

Z kolczykiem w języku nie mam doświadczenia. Z całowaniem - tak. :-) Jakoś specjalnie nie przeszkadza podczas pocałunku, takie dość ciekawe doznanie w mojej opinii.

[tarantUla✩ 1 805]

A ja zakładałam temat dotyczący ozdób ciała. Łe-łe

 

Na temat biżuterii, jak i wszystkich innych ozdób ciała, jak tatuaże, a nawet skaryfikacje mam takie samo zdanie:

 

Twoje ciało - Twoja twierdza.

 

Dopóki to nie godzi we mnie bezpośrednio (a nie bardzo wiem, jak mogłoby), to uważam że każdy człowiek może sobie dowolnie swoje ciało ozdabiać.

Intrygujące jest, kiedy każdy malunek, ozdoba, czy blizna jest osobną opowieścią. Historią z morałem i pointą.

Kapitalne jest wówczas "mapowanie" takiego ciała dotykiem.

 

Czasem tylko nadmierna pstrokacizna bez ładu i składu może wywołać u mnie niechęć do poznawania tego ciała.

 

Co do samych kolczyków - lubię je i na twarzy i gdzie indziej. Postrzegam je jako swoisty przejaw odwagi i brawury.

Gorzej, jeśli są dowodem na uleganie aktualnie panującej modzie i nie idą w parze z usposobieniem. Niemniej, to też pewnego rodzaju komunikat dla mnie.