Skocz do zawartości
chenger

Nietypowe spotkanie

Rekomendowane odpowiedzi

Historia, która mi się przytrafiła, zasługuje na opublikowanie tutaj. Bo to totalna kpina. Wciąż nie wierzę, że to zdarzyło się naprawdę.

Jestem z Jackiem ponad 10 lat. To mój pierwszy chłopak, z którym zostanę już na zawsze, dobrze o tym wiem. W planach mamy ślub i dzieci, ale to za jakiś czas - na razie jesteśmy przed trzydziestką i chcemy się wyszaleć i żyć bez zobowiązań póki jeszcze możemy. Powiecie, że jak to, wyszaleć się będąc w związku? I to dodatkowo z tak długim stażem? Otóż tak, kochani, ja bardzo szaleję i czuję się wolna pomimo że mam chłopaka. Bo w końcu prawdziwa miłość uskrzydla a nie ogranicza, racja?

A więc. Postanowiliśmy z Jackiem spróbować czegoś nowego. Jakoś tak wyszło z rozmów, że oboje chcielibyśmy zrobić "to" z inną parą. Dla nas obojga to nie zdrada, tylko czysta przyjemność. Postanowiliśmy, że znajdziemy sobie jakąś obcą parę z internetu, bo z kimś znajomym to wiadomo że głupio.

Są pewne portale, gdzie nie trudno o osoby o podobnych zainteresowaniach jak my. Szybko udało nam się znaleźć jakąś parkę, kobieta pisała że są od nas trochę starsi ale nie przeszkadzało to nam. To było nawet podniecające, że są to starsi, obcy ludzie i nie mamy pojęcia jak wyglądają, a oni również nie wiedzą jak wyglądamy my.

Umówiliśmy się w hotelu w Olsztynie. I przeżyłam wtedy najgorszy dzień w moim życiu, przysięgam. Nie, nie chodzi o to że "coś" poszło nie tak, że poczułam zazdrość, że było mi przykro - nic z tych rzeczy. Po prostu ta para to byli...

MOI RODZICE.

Rozumiecie? W życiu nie przeżyłam takiego szoku. Nie wiem jakim cudem do tego doszło i wiem, że brzmi to jak największa ściema rodem z faktu, ale ludzie! To wydarzyło się naprawdę!

Weszliśmy do tego pokoju a oni siedzieli na kanapie popijając szampana i dowcipkując sobie. Gdy ich zobaczyłam, pobiegłam do toalety zwymiotować. Mój Jacek zbladł jak ściana.

Od tamtej pory się z nimi nie wiedzieliśmy, ale w najbliższy weekend są imieniny mojego ojca, więc wypada pójść, dać prezent, zjeść obiad i porozmawiać w końcu jak normalni ludzie. Czy może lepiej już nigdy nie poruszać tego tematu? Boże, co ja mam zrobić?

 

 

 

Historia pochodzi z:

 

 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bzdura, aczkolwiek z rachunku prawdopodobieństwa możliwa...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Z tej strony wyznajemy.... zawsze są opowieści dziwnej treści

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

P.S

 

jakie opowiadanie taki wniosek...

 

"Jaka matka taka natka"

 

:lach:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Trochę mało prawdopodobne. ale jak najbardziej prawdopodobne, kilka tygodni temu krążyła po sieci historia chyba z Australii, gdzie facet zamówił sobie dziewczynę do hotelu, a przyjechała jego córka. Pisały o tym jakieś gazety. Co prawda to również może być bzdura w klimatach Faktu czy Super Expressu, bo kto by dał tak o sobie napisać w gazecie? Niemniej... pozostaje faktem, że jest to możliwe. Na miejscu tej dziewczyny nie przejmowałbym się tak bardzo tylko normalnie z rodzicami porozmawiał, w końcu okazało się że łączy ich więcej niż sobie wyobrażała. :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Chłopak który był naszym pierwszym opowiadał mi, że miał podobną sytuację, że szukał ze swoją dziewczyną na Zbiorniku pary, i w pewnym momencie napisała do niego starsza para. Szczęśliwie mieli jakieś zdjęcia na profilu, i on poznał swojego ojca tam po jakimś znaku szczególnym na zdjęciu. I nie umówili się ostatecznie.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bzdura, aczkolwiek z rachunku prawdopodobieństwa możliwa...

 

jeżeli wedle probabilistyki możliwe to dlaczego bzdura?  :facepalm:

 

Z tej strony wyznajemy.... zawsze są opowieści dziwnej treści

 

opowieść, której zakończenie niejednemu nie mieści się w głowie, ale żeby od razu dziwnej treści...  :facepalm:

 

P.S

 

jakie opowiadanie taki wniosek...

 

"Jaka matka taka natka"

 

:lach:

 

z takimi wnioskami byłbym ostrożniejszy wszak większość tutaj z nas obecnych ma mniej lub bardziej dojrzałe latorośle, które prędzej czy później mogą wykazywać podobne zainteresowanie śladem rodziców...

i cóż wtedy, kiedy ów powiedzenie w cudzym słowie nabierze aktualności do Nas....  :facepalm:

 

 

Wcale to takie nie niemożliwe jak pisali niektórzy wcześniej... 

Mam kolegę, który dawno temu, ale jednak, umawiał się z dziewczyną ze trzy miesiące na jednym z popularnych czatów i na umówione spotkanie przyszedł on i jego żona... 

Wiem, wiem teraz padnie, że mogła go namierzyć, zorientować się itd... Choć to bardzo trudne byłoby do zrobienia bo kolega klikał jedynie w określonych godzinach z pracy aby w domu nie wzbudzać żadnych podejrzeń... 

Nie skończyło się to dobrze dla nich bo wcale to pikanterii w związku nie przyniosło lecz zaprowadziło ich na salę sądu rodzinnego celem zakończenia związku... Zatem nie powiedziałbym, że to jest niemożliwe i wyssane z palca... Moim zdaniem jest to jak najbardziej realny scenariusz jaki życie może nam napisać... I trzeba wtedy stawić dzielnie czoła i zmierzyć się z sytuacją...

 

W waszej sytuacji przysłowiowe mleko się rozlało, bo nie wycofaliście się w porę tak jak to Druh przedstawił, zatem nie pozostaje nic innego jak poważna rozmowa rodzica(ów) z dzieckiem(ćmi) bo to jedyna droga do oczyszczenia atmosfery...

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Sytuacja fatalna, ale wcale nie bzdurna. Ja np. wiem o kimś z bliskiej rodziny, kto lubi klimaty typu swingers (ta osoba zresztą też trochę wie albo się domyśla moich zapędów w temacie :-D ). I nie chciałbym jej spotkać na randce czy jakimś sex-spotkaniu. Nie byłoby tragedii zapewne w tym wypadku, ale byłoby dziwnie :-)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jakby do tego pokoju weszła nasza córka z przyszłym zięciem, to po prostu zamówiłabym drugą butelkę szampana, pizzę i striptizerki.

No bo skoro mamy te same gusta... :-D

 

edit: ja z moimi dziećmi rozmawiam NORMALNIE na temat seksu. Nie unikam odpowiedzi, zachęcam do zadawania pytań, opowiadam o porodzie i ostrożnie wyjaśniam, jak te dzieci w tym brzuchu się znalazły.

A kiedy udajemy się z łysym na pięterko, to jedyne hasło, jakie powstrzymuje watahę przed odwiedzaniem nas, to "Idziemy się seksować. Proszę nie przeszkadzać." i wtedy starsze dzieci hamują te młodsze przed przyłażeniem ;)

 

Jak będzie trzeba pogadać o swingowaniu, to pogadam i już.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

z takimi wnioskami byłbym ostrożniejszy wszak większość tutaj z nas obecnych ma mniej lub bardziej dojrzałe latorośle, które prędzej czy później mogą wykazywać podobne zainteresowanie śladem rodziców...

 

Latorośli szukaj na SnapChatach, bowiem uwielbiają znikanie i wszystko co znika. A co do tematu, jak internet długi i szeroki, zawsze zdarzy się choć jedna nieprawdopodobna sytuacja na miliard hipotetycznie niemożliwych. Kalkulacja jest banalnie prosta. Ludzi są miliardy, W końcu natknie się ojciec na córkę, brat na siostrę, żona na męża. To rachunek prawdopodobieństwa, nie ma w tym nic nadzwyczajnego.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...