Skocz do zawartości
Cuckoldplace

kiepska kochanka - jakie Waszym zdaniem ma cechy czy zachowania

Rekomendowane odpowiedzi

@@iko, ale czyż zawiść nie rodzi się z samej niechęci oraz tego, że czegoś danej osobie się zazdrości? Zawiść jest silniejszym uczuciem od zazdrości - jest jej następstwem

 

zawiść rozumiem jako niepotrzebną wrogość osoby trzeciej skierowanej w moją lub kochanka stronę (za to że się np. spotykamy; założenie że wcześniejszą relację skończył przeze mnie a nie z własnej potrzeby), czyli taka osoba czyni niepotrzebne przytyki, komentarze etc... choć nie jest stroną w sprawie, jest jakby to określić "z zewnątrz" a próbuje dotykać swoją postawą istniejącej relacji

To co opisujesz, to klasyczny przykład zawiści wywołanej zazdrością.

 

Ok, zamiast znaku równości powinnam przedstawić to tak: zazdrość=>zawiść

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie ma kiepskich kochanek. Są rozmijające się oczekiwania. Można próbować systematyzować wg stopnia niedopasowania. Mój typ - Kłoda vs. Narcyz.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kiepska kochanka w mojej ocenie to;

Taka która chce zająć miejsce zony, która w trakcie igrszek bierze komórke i dzwoni do nieświadomej żony :)

Taka która pozwala aby kochanek zajął miejsce jej męza, faceta:)

Taka która nie daje i nie bierze sama tego czego brakuje...

Taka która jest wtedy kiedy nie powinna a nie ma jej wówczas gdy jej brakuje:)

Taka która ma więcej włosów na ciele niż ja:)

gorąco pozdrawiam wszystkie kochanki :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

ha! trochę przewrotnie i trochę na wesoło, ale z wewnętrzną potrzebą burzliwej dyskusji... pytam Was, co znaczy kiepska kochanka

 

tak, pytam o postrzeganie zachowań kobiet, ich podejście do seksu, tego seksu w zk a nie tego "domowego"

 

co mi przychodzi do głowy, jakie zachowania mogą być postrzegane jako te nie lubiane, nie poszukiwane, ano:

 

typ "kłoda" np. bierna, sami nie wiemy czy ma przyjemność czy jest to rodzaj "poświęcenia";

typ "egoistka" np. szybko, konkretnie, lecz średnio zainteresowana jest spełnieniem czy doznaniami drugiej strony;

typ "romantyczna" - wiecznie niezdecydowana, pragnąca uwodzenia wciąż i wciąż, trudno wyczuć kiedy faktycznie ma ochotę na seks a może wystarcza jej wyłącznie permanenty flirt...

typ "doświadczona" - wie czego chce, jest otwarta, spotkała się z wieloma partnerami i to może być dla Ciebie deprymujące (może się porównujesz, może postrzegasz ją jako ladaco)

typ "ideał piękna" - doskonała fizycznie, gesty i ruchy są spełnieniem marzeń, jednak niekiedy sprawia wrażenie, że jesteś dla niej tylko dodatkiem a nie współgracie

 

oczywiście, powyższe "typy" przerysowałam, wymyślałam na szybko, nie są wiążące :)

 

inne, jakie...?

 

chodzi mi o Wasze doświadczenia czy postrzeganie, jakiej kobiety zdecydowanie nie chcielibyście spotkać w łóżku

 

 

zapraszam do ostrej acz merytorycznej rozmowy :)

 

Twoje pytanie przypomniało mi stary dowcip -

żona szykuje rzeczy męża do prania, i jak zwykle przegląda kieszenie żeby czegoś nie zniszczyć - i w jednej znajduje wizytówkę z agencji towarzyskiej, mąż wraca do domu, a żona z pretensjami do niego czemu tam chodzi - mąż zaskoczony, ale odpowiada że chodzi bo te kobiety podczas seksu tak wspaniale jęczą - żona stwierdza że nie musi już tam chodzić, bo ona też będzie jęczeć.

Przychodzi wieczór, mąż zabiera się do roboty, zaczyna pieszczoty, a żona zaczyna jęczeć - Jasiu ma dziurawe buty, Zosi potrzebny nowy płaszczy, ja nie mam co na siebie włożyć :)

Nasze kochane, piękne Panie Jęczenie, jęczeniu nierówne :) a w drugą stronę -

żona mówi mężowi że słyszała w radiu o tym jak Włosi wykryli gdzie jest punkt G u kobiety, mąż wzruszając ramionami - też mi odkrycie, wiem o tym dawno, na to żona - to czemu ja o tym nie wiem ;)

Wniosek - uczmy się wzajemnie :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dorzucę trzy grosze od siebie. Kiepska kochanka to moim zdaniem:

 

- osoba nie przejawiającej żadnej inicjatywy - gdyby nie inicjatywa ze strony faceta, seks mógłby dla niej nie istnieć, bo nigdy by nie zrobiła pierwszego kroku. Zero żaru, pragnień, namiętności, ot taki chodzący sopel lodu w tej materii;

- człowiek-kłoda - i nie w sensie braku kobiecych walorów ;) Chodzi o zachowanie w łóżku na zasadzie, "Ty dawaj 200% normy za nas dwóch, ode mnie zbyt wiele nie oczekuj". Facet może się dwoić i troić, żeby to było jeszcze zauważone, proporcje są rozłożone bardzo nierównomiernie, nie widać chęci odwzajemnienia. W łóżku taką osobę raczej obraca się jak wóz z węglem i podobnie trzeba się napocić, aby zmienić pozycję lub wywołać jakąkolwiek reakcje ze strony partnerki; 

- brak chęci do czegoś nowego/eksperymentów - tylko pozycja misjonarska, seks jak zwykle, wręcz maszynowo, jakakolwiek chęć i wzmianka odnośnie jakiś urozmaiceń napotyka na nieme zdziwienie, bo "przecież teraz jest dobrze, po co udziwniać i dodawać jakieś niepotrzebne dziwactwa". Takie wyznanie może skutecznie podciąć skrzydła, a seks sprowadzić do sekwencji mechanicznej jak u robotów.

- brak iskry - w skrócie, dla takiej osoby seks jest raczej smutnym obowiązkiem, taka osoba jest bez uśmiechu, bez ikry, "byle mieć to za sobą".

 

Na tę chwilę to tyle, jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy, to napiszę ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W sumie to rozszerzyłem definicje kochanki albo inaczej zrozumiałem to pojęcie. Raczej wypisałem cechy, jakie odstraszają/zniechęcają faceta od zbliżeń z kobietą. I tutaj nieważne czy żona, kochanka, nowo poznana koleżanka czy wieloletnia przyjaciółka ;) 

 

Gdyby rozszerzyć o żony, można przejaskrawić i z stereotypowym przymrużeniem oka dopowiedzieć, że po kilku latach pożyciach i dzieciach, spada częstotliwość zbliżeń, a zwiększają się napady bólu głowy. Ile w tym prawdy, każdy może sobie odpowiedzieć ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A według mnie to taka, która w żaden sposób nie daje po sobie poznać co sprawia jej przyjemność, nie jestem w stanie dopasować jej do żadnej opisanej. Taka, która jakby ze strachu przed kochankiem i tym że będzie ją oceniał woli za wszelką cenę ukryć reakcje jej ciała na bodźce jakie funduje jej kochanek. Moim zdaniem nic gorszego nie istnieje bo cholera wtedy wie, czy mocniej, czy delikatniej, szybciej, wolniej itd. niby widać że ma ochotę na sex i sprawia jej to przyjemność ale boże broń żeby wyszło że coś bardziej, bo wyjdzie że ladacznica albo co :) I tak się człowiek męczy żeby Pani przyjemność sprawić, bo  to przecież jakby nie było podstawa,  a ta z zaciśniętymi zębami niewzruszona jak zawisza czarny aby się tylko nie wyrwało :) 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 ale boże broń żeby wyszło że coś bardziej, bo wyjdzie że ladacznica albo co :)

 

To jest bardzo ciekawe spostrzeżenie. Kobiety mają często niesamowite, rozbudowane i wspaniałe fantazje, ale często boją się, że jak się z nimi zdradzą, to zostaną uznane za rozwiązłe, niemoralne, czy wręcz po prostu za... "zwykłe dziwki" (przepraszam za to słowo, specjalnie wziąłem w cudzysłów, ale tak właśnie niestety niektóre kobiety się czują, myśląc o tych swoich mniej grzecznych fantazjach). I choć bardzo pragną zrealizować coś szalenie pikantnego, no to przecież nie zdradzą się z tym, bo a nuż partner uzna je za... no właśnie. Z tego często wynika u pewnych kobiet brak inicjatywy, brak prób realizacji czegoś nowego czy własnych fantazji. Jest to bardzo smutne, krzywdzące i niesprawiedliwe, bo mężczyzn tak się nie ocenia.

 

Z mężczyznami z kolei jest inny problem (wiem, że trochę OT, ale dla porównania chcę to napisać). Mężczyzna nie może się zdradzić z fantazjami, które w jakikolwiek sposób podważą jego męskość. A nie daj borze jodłowy sprawią, że kobieta pomyśli, że jest ukrytym gejem. 

 

Przykład: facet lubi przebierać się w trakcie seksu w damskie ciuchy. Niezwykle kręci go to, podnieca taka chwilowa zamiana ról, ale nie powie o tym partnerce w obawie przed utratą męskości w jej oczach. Albo: lubi, gdy kobieta dominuje (niekoniecznie cały czas, ale od czasu do czasu nawet tylko ma taką potrzebę), lubi dostawać klapsy, lubi wreszcie seks analny, gdy to on jest pasywny. Załóżmy, że jest to mężczyzna w 100% hetero. I niby jak ma o tym powiedzieć partnerce? Zwykle się boi, że zostanie uznany za osobnika mało męskiego, ukrytego geja albo ukrytego transseksualistę. A mogą przecież nie mieć, te jego fantazje (i najczęściej nie mają) żadnego związku z orientacją seksualną, poczuciem męskości itp. To najczęściej tylko potrzeba czy pragnienie pewnego rodzaju aktywności seksualnej z kobietą!

 

Wiem, temat dotyczy kiepskich kochanek, ale myślę, że w ogóle jesteśmy czasem kiepskimi kochankami, niezależnie od płci, bo nie realizujemy swoich pragnień, bo boimy się wypadnięcia z roli męskiej czy kobiecej, ośmieszenia, odrzucenia, mamy w głowie zaszczepione obrzydliwe stereotypy i kanony. Nie mówię tu o realizacji pragnień patologicznych, nie o to chodzi. Ale dopóki nie naruszamy wolności innej osoby, to mamy prawo realizować się absolutnie jak chcemy. Szkoda, że czasem się boimy, bo w naszej głowie wciąż tkwią te durne stereotypy i niczym nie uzasadnione normy seksualne...

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To jest bardzo ciekawe spostrzeżenie. Kobiety mają często niesamowite, rozbudowane i wspaniałe fantazje, ale często boją się, że jak się z nimi zdradzą, to zostaną uznane za rozwiązłe, niemoralne, czy wręcz po prostu za... "zwykłe dziwki" (przepraszam za to słowo, specjalnie wziąłem w cudzysłów, ale tak właśnie niestety niektóre kobiety się czują, myśląc o tych swoich mniej grzecznych fantazjach). I choć bardzo pragną zrealizować coś szalenie pikantnego, no to przecież nie zdradzą się z tym, bo a nuż partner uzna je za... no właśnie. Z tego często wynika u pewnych kobiet brak inicjatywy, brak prób realizacji czegoś nowego czy własnych fantazji. Jest to bardzo smutne, krzywdzące i niesprawiedliwe, bo mężczyzn tak się nie ocenia.

 

Z mężczyznami z kolei jest inny problem (wiem, że trochę OT, ale dla porównania chcę to napisać). Mężczyzna nie może się zdradzić z fantazjami, które w jakikolwiek sposób podważą jego męskość. A nie daj borze jodłowy sprawią, że kobieta pomyśli, że jest ukrytym gejem. 

 

Przykład: facet lubi przebierać się w trakcie seksu w damskie ciuchy. Niezwykle kręci go to, podnieca taka chwilowa zamiana ról, ale nie powie o tym partnerce w obawie przed utratą męskości w jej oczach. Albo: lubi, gdy kobieta dominuje (niekoniecznie cały czas, ale od czasu do czasu nawet tylko ma taką potrzebę), lubi dostawać klapsy, lubi wreszcie seks analny, gdy to on jest pasywny. Załóżmy, że jest to mężczyzna w 100% hetero. I niby jak ma o tym powiedzieć partnerce? Zwykle się boi, że zostanie uznany za osobnika mało męskiego, ukrytego geja albo ukrytego transseksualistę. A mogą przecież nie mieć, te jego fantazje (i najczęściej nie mają) żadnego związku z orientacją seksualną, poczuciem męskości itp. To najczęściej tylko potrzeba czy pragnienie pewnego rodzaju aktywności seksualnej z kobietą!

 

Wiem, temat dotyczy kiepskich kochanek, ale myślę, że w ogóle jesteśmy czasem kiepskimi kochankami, niezależnie od płci, bo nie realizujemy swoich pragnień, bo boimy się wypadnięcia z roli męskiej czy kobiecej, ośmieszenia, odrzucenia, mamy w głowie zaszczepione obrzydliwe stereotypy i kanony. Nie mówię tu o realizacji pragnień patologicznych, nie o to chodzi. Ale dopóki nie naruszamy wolności innej osoby, to mamy prawo realizować się absolutnie jak chcemy. Szkoda, że czasem się boimy, bo w naszej głowie wciąż tkwią te durne stereotypy i niczym nie uzasadnione normy seksu

Zgadzam się z Tobą, ale jednak jak sam zauważyłeś pytanie było o kiepską kochankę więc do tego się odniosłem :), a niestety nasze moralne ograniczenia sprawiają, że ukrywamy swoje fantazje erotyczne ze wstydu czy tam z obawy o ocenę, ja mam ten fart że moja pani też lubi eksperymenty więc spoksik, no ale na ZK niestety cholernica namówić się do tej pory nie dała, ale pracuję nad tym, pracuję ::))

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dorzucę trzy grosze od siebie. Kiepska kochanka to moim zdaniem:

 

- osoba nie przejawiającej żadnej inicjatywy - gdyby nie inicjatywa ze strony faceta, seks mógłby dla niej nie istnieć, bo nigdy by nie zrobiła pierwszego kroku. Zero żaru, pragnień, namiętności, ot taki chodzący sopel lodu w tej materii;

- człowiek-kłoda - i nie w sensie braku kobiecych walorów ;) Chodzi o zachowanie w łóżku na zasadzie, "Ty dawaj 200% normy za nas dwóch, ode mnie zbyt wiele nie oczekuj". Facet może się dwoić i troić, żeby to było jeszcze zauważone, proporcje są rozłożone bardzo nierównomiernie, nie widać chęci odwzajemnienia. W łóżku taką osobę raczej obraca się jak wóz z węglem i podobnie trzeba się napocić, aby zmienić pozycję lub wywołać jakąkolwiek reakcje ze strony partnerki;

- brak chęci do czegoś nowego/eksperymentów - tylko pozycja misjonarska, seks jak zwykle, wręcz maszynowo, jakakolwiek chęć i wzmianka odnośnie jakiś urozmaiceń napotyka na nieme zdziwienie, bo "przecież teraz jest dobrze, po co udziwniać i dodawać jakieś niepotrzebne dziwactwa". Takie wyznanie może skutecznie podciąć skrzydła, a seks sprowadzić do sekwencji mechanicznej jak u robotów.

- brak iskry - w skrócie, dla takiej osoby seks jest raczej smutnym obowiązkiem, taka osoba jest bez uśmiechu, bez ikry, "byle mieć to za sobą".

 

Na tę chwilę to tyle, jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy, to napiszę ;)

To jest opis kobiety, ktora stracila zainteresowanie mężczyzną, ktory ją tak opisuje. Ta sama kobieta w kontakcie z innym, który bedzie ją pociągal, może stać sie mega gorącą z fantazją, inicjatywą, otwartoscią na eksperymenty itd kochanką. Taka brutalna prawda ;)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...