Skocz do zawartości
Cuckoldplace

kiepska kochanka - jakie Waszym zdaniem ma cechy czy zachowania

Rekomendowane odpowiedzi

ha! trochę przewrotnie i trochę na wesoło, ale z wewnętrzną potrzebą burzliwej dyskusji... pytam Was, co znaczy kiepska kochanka

 

tak, pytam o postrzeganie zachowań kobiet, ich podejście do seksu, tego seksu w zk a nie tego "domowego"

 

co mi przychodzi do głowy, jakie zachowania mogą być postrzegane jako te nie lubiane, nie poszukiwane, ano:

 

typ "kłoda" np. bierna, sami nie wiemy czy ma przyjemność czy jest to rodzaj "poświęcenia";

typ "egoistka" np. szybko, konkretnie, lecz średnio zainteresowana jest spełnieniem czy doznaniami drugiej strony;

typ "romantyczna" - wiecznie niezdecydowana, pragnąca uwodzenia wciąż i wciąż, trudno wyczuć kiedy faktycznie ma ochotę na seks a może wystarcza jej wyłącznie permanenty flirt...

typ "doświadczona" - wie czego chce, jest otwarta, spotkała się z wieloma partnerami i to może być dla Ciebie deprymujące (może się porównujesz, może postrzegasz ją jako ladaco)

typ "ideał piękna" - doskonała fizycznie, gesty i ruchy są spełnieniem marzeń, jednak niekiedy sprawia wrażenie, że jesteś dla niej tylko dodatkiem a nie współgracie

 

oczywiście, powyższe "typy" przerysowałam, wymyślałam na szybko, nie są wiążące :)

 

inne, jakie...?

 

chodzi mi o Wasze doświadczenia czy postrzeganie, jakiej kobiety zdecydowanie nie chcielibyście spotkać w łóżku

 

 

zapraszam do ostrej acz merytorycznej rozmowy :)

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

a są w ogóle kiepskie kochanki?

 

nie generalizowałbym i nie sprowadzał cech HW do "kiepskości"

 

Myśle, że totalnej szczerości w tym temacie nie uzyskasz...

 

Facetowi lepiej się skupić na pozytywach cechach niż te, które mogą budzić pejoratywne uczucia.

 

ale za to szczerze pozdrawiam

:)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

a są w ogóle kiepskie kochanki?

 

skoro są kiepscy kochankowie to i zakładam, że i takie są kochanki :P

 

 

 

Myśle, że totalnej szczerości w tym temacie nie uzyskasz...

 

 

cóż... przyjdzie mi zatem zakładać inne tematy, nie wymagające szczerości :facepalm:

 

 

 

ja osobiście nie widzę nic bolesnego w wymienieniu niepożądanych cech czy zachowań... się okaże :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

cóż... przyjdzie mi zatem zakładać inne tematy, nie wymagające szczerości :facepalm:

 

Chcesz szczerości?

wydaje mi się, że możesz ją dostać, ale w anonimowości... :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

 

Chcesz szczerości? wydaje mi się, że możesz ją dostać, ale w anonimowości...

 

albo mi się na zadane pytania wypowiadasz, a jak nie.. to przestań mi tu siać defetyzm i odstraszać  :klotnia:  

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

zacytuje własne słowa z mojego opisu:

 

"czasem bezczelny ale zawsze prawdomówny,"

 

 

zdecydowanie nie chcielibyście spotkać w łóżku

 

może nawet nie tyle co w łóżku, ale w ogóle na swojej drodze

 

 

inne, jakie...?

 

wyżej sra niż dupę ma - przecenianie własnej wartości, swoich zasług, wysokie mniemanie o sobie; wyniosłość, zarozumiałość, pycha, mania wielkości - jednym słowem MEGALOMANIA

 

brak życiowej empatii (w szerokim jej pojęciu)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Myślę Iko że Twoja lista jest całkiem trafna. Mnie osobiście z wymienionych "kłoda", "egoistka" i "romantyczna" zniechęca do jakiś większych interakcji. Z "ideałem piękna" bywa różnie jednak jeżeli sprowadza się on do jakiejś formy wyważszania się to także nie będę zainteresowany. "Doświadczona" zupełnie jednak nie znajduje się u mnie na tej liście a nawet na swoje plusy i pożądane przeze mnie cechy ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pijana i nie świadoma swoich czynów, taka która dużo gada a mało robi, oraz taka która przewyższa swoją wartość ponad oczekiwania. Udająca zołzę i niedostępną cnotkę niewydymkę :)

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

tak, pytam o postrzeganie zachowań kobiet, ich podejście do seksu, tego seksu w zk a nie tego "domowego"

(Morf)

Chciałbym spytać tylko, czy jest jakaś różnica pomiędzy postrzeganiem kochanki w ujęciu ogólnym i tu, tym szczególnym, związanym z zk? Bo w moim odczuciu nie ma żadnej różnicy. Przecież każdy ma swoje preferencje, a "smaczek zk" jest tylko wisienką na torcie.

 

Moje spojrzenie na kobietę, kochankę i cechy które ją dyskredytują to:

Primo-Brak empatii,  co prowadzi w prostej linii do konfliktów.

Secundo- Spojrzenie na sex przez pryzmat tylko własnego zadowolenia. Czyli to co mnie kręci, to mnie kręci, wszystko inne jest nie do przyjęcia. Czytać, robimy wszystko tak jak ja chcę :D.

Tertio- Wrodzona głupota. Ten kto spotkał, ten wie. Każde jej słowo sięga bruku. Kobieta, która lepiej żeby nie otwierała buzi. Jakakolwiek zjawiskowa uroda w zestawieniu z tą cechą jest nieznacząca.

Quarto- Kobiety dopatrującej się w swojej urodzie decydującego atutu, przy którym cała reszta nie ma znaczenia.

Quinto-  Chodzącej materialistki, która prędzej popatrzy na zegarek i sygnet, niż na twarz i emocje swojego kochanka. 

 

Oprócz tego zdecydowanie wykluczam jako negatywną cechę, że romantyzm może być czymś złym. Nawet w klimacie zk wydaje mi się, że "zdobywanie" ma znaczenie, choć może się mylę.  Doświadczenia również nie poczytuję za negatywną cechę, przecież facet uczy się całe życie :).

 

Swoją wypowiedz opieram tylko i wyłącznie na tzw. zwykłych kochankach z racji tego, że innego nie posiadam :D.

Jeżeli moja odpowiedź nic nie wnosi w temacie, proszę o skasowanie jej. 

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

 

Chciałbym spytać tylko, czy jest jakaś różnica pomiędzy postrzeganiem kochanki w ujęciu ogólnym i tu, tym szczególnym, związanym z zk? Bo w moim odczuciu nie ma żadnej różnicy. Przecież każdy ma swoje preferencje, a "smaczek zk" jest tylko wisienką na torcie.

 

teoretycznie nie ma... chciałam uwolnić temat od ewentualnego narzekania na partnerki domowe ((a i takie podejścia słyszałam, a mam w sobie solidarność jajników i nie pozwolę źle mówić o zdradzanych żonach, znaczy się nie chcę tego słuchać) 

 

 

Swoją wypowiedz opieram tylko i wyłącznie na tzw. zwykłych kochankach z racji tego, że innego nie posiadam . Jeżeli moja odpowiedź nic nie wnosi w temacie, proszę o skasowanie jej. 

 

 

wnosi, wnosi :) jak zawsze sporo :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...