Hotka czy wyuzdana dziwka?

[Korn 1 139]

Hej, temat brzmi może kontrowersyjnie. :-) Przeglądałem forum i próbowałem znaleźć coś podobnego, ale mi się nie udało. Ale jeśli był podobny temat, to przepraszam za powielanie.

 

Bardzo mnie ciekawi jedna kwestia w relacjach hotka-rogacz. Zazwyczaj są one oparte na tym, że facet lubi, jak żonkę posuwa ktoś inny. I często towarzyszy temu taka relacja dominacji ze strony kobiety - to ona wybiera sobie kochanka, chodzi o to, aby jej dogodzić, a mąż/partner robi wszystko, aby jej było dobrze. Nie chcę generalizować, ale myślę, że w większości tego typu relacji rogacz jest tą stroną raczej uległą, gotowy spełniać pragnienia swej hot-wife. :-)

 

A czy panowie rogacze nie mieli takich fantazji (albo może doświadczenia), że w takiej sytuacji to właśnie mężczyzna jest stroną dominującą, decydującą? Tu taka moja mała niezrealizowana fantazja: wyobrażam sobie, że moja kobieta jest mi kompletnie oddana i to ja nią rozporządzam. Więc przychodzą kumple, a ja ich nią częstuję, jak dobrym winkiem albo tortem. :-) I ona obciąga im, zadowala na różne sposoby, a ja przebijam z nimi piątkę, uśmiecham szeroko i cieszę się, że mogłem kumpli poczęstować swoją kobietą. Taka solidarność plemników. :-) A ona czuje się jak niezła dziwka i tez się przy tym zajebiście bawi! :-) Taka zabawa byłaby dla mnie spełnieniem marzeń.

 

Trochę to przydługie, ale generalnie z czystej ciekawości chcę się dowiedzieć: jak duża część z panów rogaczy miała lub właśnie ma takie podejście do tej sprawy? Że to nie żonka/dziewczyna robi z was rogacza i w pewnym sensie dominuje, tylko że wy nią rozporządzacie i sprawujecie kontrolę? A może jest raz tak, raz tak? Czy wszystkiego po trochu? A może żadne z Was nie dostrzega w tym żadnej relacji dominacji lub uległości, a po prost traktuje wszystko jako dobrą zabawę? :-) Choć wydaje mi się, że jakiś lekki pierwiastek SM w tych relacjach jest. Może niezauważony, może nie traktowany na poważnie, bo przecież chodzi tylko o relacje łóżkowe, a nie żadne inne. No nic, ciekawi mnie wasze zdanie i wasze doświadczenia :-)

[Wichura® 19 362]

Jesteś na forum od niedawna a kwestie, które poruszyłeś przewijają się tu cały czas choć nie tyle w osobnym temacie a w wielu różnych. Zarówno tych służących dyskusji jak i w "historiach" i "fantazjach". Po dłuższej i bardziej szczegółowej lekturze forum sam dojdziesz do wniosku, że nieprawdą jest m.in. że:

 

 

często towarzyszy temu taka relacja dominacji ze strony kobiety

 

 

  w większości tego typu relacji rogacz jest tą stroną raczej uległą, gotowy spełniać pragnienia swej hot-wife. :-)

 

Odpowiedzi na to pytanie też jest na forum b.dużo:

 

A czy panowie rogacze nie mieli takich fantazji (albo może doświadczenia), że w takiej sytuacji to właśnie mężczyzna jest stroną dominującą, decydującą?

 

 

Trochę to przydługie, ale generalnie z czystej ciekawości chcę się dowiedzieć: jak duża część z panów rogaczy miała lub właśnie ma takie podejście do tej sprawy?

 

Statystyk nikt nie prowadzi, ale wg mnie nie jest to margines.

 

W zadanym przez Ciebie temacie zaproszę Cię zatem do lektury forum. Po innych Twoich postach wnioskuje, że spokojnie powyciągasz wnioski sam

[Małgosia✩ 4 156]

Bardzo mnie ciekawi jedna kwestia w relacjach hotka-rogacz. Zazwyczaj są one oparte na tym, że facet lubi, jak żonkę posuwa ktoś inny. I często towarzyszy temu taka relacja dominacji ze strony kobiety - to ona wybiera sobie kochanka, chodzi o to, aby jej dogodzić, a mąż/partner robi wszystko, aby jej było dobrze. Nie chcę generalizować, ale myślę, że w większości tego typu relacji rogacz jest tą stroną raczej uległą, gotowy spełniać pragnienia swej hot-wife. :-)

 

https://www.cuckoldplace.pl/topic/24348-hotki-jakich-rogaczy-chowacie-w-domu/?hl=%22jakich+rogaczy%22

 

 

Hej, temat brzmi może kontrowersyjnie. :-) Przeglądałem forum i próbowałem znaleźć coś podobnego, ale mi się nie udało. Ale jeśli był podobny temat, to przepraszam za powielanie.

  

 

porada: na niebieskim pasku na górze jest opcja "szukaj" - polecam

 

dla mnie tytuł tematu jest obraźliwy i schematyczny, jeśli kobieta lubi seks, bardzo lubi nie znaczy, że jest dziwką

 

 

Trochę to przydługie, ale generalnie z czystej ciekawości chcę się dowiedzieć: jak duża część z panów rogaczy miała lub właśnie ma takie podejście do tej sprawy? Że to nie żonka/dziewczyna robi z was rogacza i w pewnym sensie dominuje, tylko że wy nią rozporządzacie i sprawujecie kontrolę? A może jest raz tak, raz tak? Czy wszystkiego po trochu? A może żadne z Was nie dostrzega w tym żadnej relacji dominacji lub uległości, a po prost traktuje wszystko jako dobrą zabawę? :-) Choć wydaje mi się, że jakiś lekki pierwiastek SM w tych relacjach jest. Może niezauważony, może nie traktowany na poważnie, bo przecież chodzi tylko o relacje łóżkowe, a nie żadne inne. No nic, ciekawi mnie wasze zdanie i wasze doświadczenia :-)

 

w mojej ocenie (a tu znowu polecam lekturę forum), to właśnie rogacz jest tym dominującym, wiele hw stało się nimi bo właśnie panowie dążyli do realizacji fantazji o porożu; a czy potem jest formuła poniżania czy nie, to również zależy m.in. od jego preferencji (a nie tylko partnerki) 

 

pierwiastek emocjonalny "SM" również wyczytasz na forum - gdy zdecydujesz się je poczytać

 

 

Jesteś na forum od niedawna a kwestie, które poruszyłeś przewijają się tu cały czas choć nie tyle w osobnym temacie a w wielu innych.

 

 

od roku 2012 Korn jest zarejestrowany na forum

[Wichura® 19 362]

 

od roku 2012 Korn jest zarejestrowany na forum

Data założenia konta a data rozpoczęcia aktywności to dwie różne rzeczy Też tu "jestem" dłużej niż w rzeczywistości

[Małgosia✩ 4 156]

Data założenia konta a data rozpoczęcia aktywności to dwie różne rzeczy Też tu "jestem" dłużej niż w rzeczywistości

 

ja to rozumiem... jednak, hmmm zakładam, że SIĘ CZYTA  (ale fakt, może lecę schematem )

[Zouza® 29 620]

 

Zazwyczaj są one oparte na tym, że facet lubi, jak żonkę posuwa ktoś inny. I często towarzyszy temu taka relacja dominacji ze strony kobiety - to ona wybiera sobie kochanka, chodzi o to, aby jej dogodzić, a mąż/partner robi wszystko, aby jej było dobrze. Nie chcę generalizować, ale myślę, że w większości tego typu relacji rogacz jest tą stroną raczej uległą, gotowy spełniać pragnienia swej hot-wife. :-)

Jeśli nie chcesz generalizować, to nie generalizuj.

Słusznie radzi Wichura - poczytaj forum.

Sam dojdziesz do wniosku, że tych uległych wcale nie jest aż tak dużo. Chyba najwięcej jest tych na równych prawach, a wielu także dominujących.

 

 

Panowie Rogacze, proszę się nie zżymać na Kolegę! Nowy jest, dopiero się uczy, poznaje ten świat!

[Zouza® 29 620]

 

dla mnie tytuł tematu jest obraźliwy i schematyczny, jeśli kobieta lubi seks, bardzo lubi nie znaczy, że jest dziwką

A w tej materii to polecam ten temat jeszcze:

https://www.cuckoldplace.pl/topic/13149-czy-zk-to-agencja-towarzyska/?hl=%2Bagencja+%2Btowarzyska

 

Także ten... Kolega Korn się na pewno poprawi.

[Druh.©® 7 791]

Ogólnie przy schematycznym podejściu na całym świecie cuckold faktycznie jest postrzegany że to hotka nad rogaczem dominuje. Z naszych doświadczeń jakie mamy (a najwięcej ich mamy z osobami z forum) wcale tak nie jest. Równie często to rogacz jest właśnie tą dominującą stroną. Tym który jak to żeś napisał

A czy panowie rogacze nie mieli takich fantazji (albo może doświadczenia), że w takiej sytuacji to właśnie mężczyzna jest stroną dominującą, decydującą? Tu taka moja mała niezrealizowana fantazja: wyobrażam sobie, że moja kobieta jest mi kompletnie oddana i to ja nią rozporządzam.

 

To moja zrealizowana fantazja, i realizować ją nadal chcę i będę. Duża część kochanków mojej żony, została wybrana i "nagrana" przeze mnie. Jak więcej poczytasz forum, to sam zobaczysz że osób podobnie myślących jest więcej. Że jest też duże grono kobiet które taka forma kręci.

ja to rozumiem... jednak, hmmm zakładam, że SIĘ CZYTA (ale fakt, może lecę schematem )

Korn miał konto, ale w grupie nieaktywnej, czyli tak jak by go właściwie nie miał, bo grupa "Aktywuj" ma takie same uprawnienia jak gość bez logowania.

[Korn 1 139]

porada: na niebieskim pasku na górze jest opcja "szukaj" - polecam

 

dla mnie tytuł tematu jest obraźliwy i schematyczny, jeśli kobieta lubi seks, bardzo lubi nie znaczy, że jest dziwką

 

korzystałem z tej opcji, próbowałem wyszukać podobne tematy, jednak nie znalazłem tego, czego szukałem. Być może za słabo szukałem, nie wykluczam :-) I pisząc temat z góry przeprosiłem, jeżeli się powielam, bo założyłem, że tak właśnie może być. Jak sama zauważyłaś, jestem na forum od 2012 roku (zarejestrowany), jednak czytać je i udzielać się zacząłem kilka dni temu. Staram się przeglądać różne wątki, ale jest ich tyle, że musiałbym spędzić pewnie miesiąc, czytając wszystkie z ostatnich kilku lat i sprawdzając, czy aby na pewno już nie było tego tematu. Stąd rzeczy, które dla wielu były już przetrawiane milion razy i mielone do zrzygania, dla mnie są pewną nowością. Dodam, że nigdy nie byłem w takiej typowej relacji cuckold, natomiast bardzo mnie one ciekawią, stąd zadane przeze mnie pytania. Być może stereotypowe i świadczące o tym, że w ogóle nie rozumiem, o co w tych relacjach chodzi - no bo tak właśnie jest. :-) Między innymi chyba po to jest to forum, żebyśmy mogli wymienić się doświadczeniami i np. przestać generalizować, jeśli niektórzy (czyli ja np.) tak właśnie robią, bo mają tylko blade wyobrażenie o sprawie. Zadałem pytania i napisałem, że moje wyobrażenie jest takie a takie, ale może się mylę.

 

Co do określenia "wyuzdana dziwka" - zupełnie nie miałem na myśli tego, że kobieta, która bardzo lubi seks i uprawia go z wieloma facetami, jest dziwką. W żadnym wypadku tak nie uważam. Użyłem go prowokacyjnie, bo chodziło mi bardziej o to, że są kobiety (i mężczyźni też), które lubią poczuć się czasem (w swoich fantazjach, podczas seksu, żeby była jasność!) właśnie jak dziwka, które lubią nawet, jak tak do nich się mówi. Zresztą nawiązałem do tego później w opisie tematu. Kurczę, sam tak czasem lubię się poczuć. :-) W seksie według mnie dozwolone jest wiele, o ile obie strony chcą, dobrze się z tym czują i rozumieją, że jest to często coś w rodzaju gry, chwilowego aktorstwa, które ma dodać pikanterii. Pisałem tu w kilku postach, jak ważny jest dla mnie wzajemny szacunek, natomiast w trakcie seksu pewne oczywiste dla mnie reguły wzajemnego współżycia i szacunku możemy na chwilę zawiesić dla wspólnej przyjemności.Więc znowu przepraszam, jeśli tytuł jest obraźliwy. Nie miał taki być w założeniu. :-(

 

No cóż, aktywność w pisaniu tematów zacząłem od fallstartu. Obiecuję nadrobić zaległości i poczytać więcej, a także może trochę dłużej się zastanowić zanim coś takiego palnę. :-) Jeśli chcecie, możecie zamknąć ten temat.

[Druh.©® 7 791]

 

Co do określenia "wyuzdana dziwka" - zupełnie nie miałem na myśli tego, że kobieta, która bardzo lubi seks i uprawia go z wieloma facetami, jest dziwką. W żadnym wypadku tak nie uważam. Użyłem go prowokacyjnie, bo chodziło mi bardziej o to, że są kobiety (i mężczyźni też), które lubią poczuć się czasem (w swoich fantazjach, podczas seksu, żeby była jasność!) właśnie jak dziwka, które lubią nawet, jak tak do nich się mówi.

 

Ja tak też to odczytałem. Nie jako obrażanie.

 

 

dla mnie tytuł tematu jest obraźliwy i schematyczny, jeśli kobieta lubi seks, bardzo lubi nie znaczy, że jest dziwką

Iko, a tekst:

Dama na salonach - dziwka/kurwa w łóżku.

 

Jest dla ciebie obraźliwy?

 

 

No cóż, aktywność w pisaniu tematów zacząłem od fallstartu. Obiecuję nadrobić zaległości i poczytać więcej, a także może trochę dłużej się zastanowić zanim coś takiego palnę. :-) Jeśli chcecie, możecie zamknąć ten temat.

Dlaczego falstartu?

Nic nie będziemy zamykać, jak będzie miał umrzeć, to sam zdechnie śmiercią naturalną.