Skocz do zawartości
Korn

Hotka czy wyuzdana dziwka?

Rekomendowane odpowiedzi

Spoko Korn. Wykazujesz chęć do poszerzania horyzontów, rozmowy, napisania kilka zdań złożonych występujących jedno po drogim, dyskusji, poznania innych użytkowników bliżej tu i osobiście (patrz zloty) więc samo to lokuje Cię w jednej z najbardziej pożądanych tu grup użytkowników. A że forum jest dobrze zacząć od dużej ilości czytania to tak już jest i tego nie przeskoczysz. Zresztą podobnie jest z innymi forami więc się aż tak nie przejmuj.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Rzeczywiście czasem kobiety mają problem z niektórymi określeniami. Facet chciałby być bardziej pikantny w swych określeniach. Nakręcić wyuzdaną atmosferę. A tu zamiast oczekiwanego efektu dodania pikanterii, zjebka "jak Ty mnie nazywasz!?"

 

Odnośnie stereotypu dominacji kobiet w cuckoldzie, to chyba duży udział w jego tworzeniu mają "profesjonalne" produkcje zza oceanu. Nie wiem czy Amerykanie są tak nagminnie ulegli, że pewnie z 90% takich produkcji cuckold to przebieranki sissy, femdom itp? Albo co gorsza nieudacznie ukazany cuckold, gdzie facet zamiast być zadowolony i podniecony z obserwowanej akcji z udziałem hotki, to wygląda na niezadowolonego...

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

korzystałem z tej opcji, próbowałem wyszukać podobne tematy, jednak nie znalazłem tego, czego szukałem. Być może za słabo szukałem, nie wykluczam :-) I pisząc temat z góry przeprosiłem, jeżeli się powielam, bo założyłem, że tak właśnie może być. Jak sama zauważyłaś, jestem na forum od 2012 roku (zarejestrowany), jednak czytać je i udzielać się zacząłem kilka dni temu. Staram się przeglądać różne wątki, ale jest ich tyle, że musiałbym spędzić pewnie miesiąc, czytając wszystkie z ostatnich kilku lat i sprawdzając, czy aby na pewno już nie było tego tematu. Stąd rzeczy, które dla wielu były już przetrawiane milion razy i mielone do zrzygania, dla mnie są pewną nowością.

 

ja Cię nie atakowałam, powiedziałam co myślę  (nie było żadnej emotikony  z agresorem) - mnie poczytasz w innych tematach to

zrozumiesz :)

 

jak tu zaistniałam, zaczęłam "orać" to forum, wyciągając stare tematy na wierzch, rozpoczynając od nowa dyskusje na tematy, już wałkowane, ba ... teraz po jakiś tam doświadczeniach, zmienia się i punkt widzenia i potrzeby przeróżne zdradkowe; utonęłam tu z czytaniem na ROK, zaniedbując książki :facepalm:

 

 

Iko, a tekst: Dama na salonach - dziwka/kurwa w łóżku.   Jest dla ciebie obraźliwy?  

 

tak i nie - zależy, kto / kiedy / w jakim kontekście  użyje takiego zestawu 

 

ja już tu nie jedną burzę wywołałam na temat używanych zwrotów, jednak nie zamierzam zmienić swojego odbierania pewnych zwrotów, gdy się pisze o kobietach (bo jednak najczęściej to o nas pozwala się takowych mocniejszych używać, rzadziej o rogaczach a najrzadziej o kochankach)

 

 

No cóż, aktywność w pisaniu tematów zacząłem od fallstartu. Obiecuję nadrobić zaległości i poczytać więcej, a także może trochę dłużej się zastanowić zanim coś takiego palnę. :-) Jeśli chcecie, możecie zamknąć ten temat.

 

nie uważam tego za falstart, fakt - przyznam się, zacisnęłam zęby swej feministycznej natury by Cię nie opieprzyć :) i udało mi się w mojej ocenie (dobra, posty Zouzy mnie wyciszyły - Anioł nie Kobieta :) )

 

różne są tematy, różnie się plecie w nich dyskusja, nie każda odpowiedź jest atakiem, patrz na nie przez pryzmat, że druga strona wyłącznie przedstawia swoje zdanie (a niektóre z tych stron są bardziej lub mniej pyskate, drażliwe czy rzeczowe :) )

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Rzeczywiście czasem kobiety mają problem z niektórymi określeniami. Facet chciałby być bardziej pikantny w swych określeniach. Nakręcić wyuzdaną atmosferę. A tu zamiast oczekiwanego efektu dodania pikanterii, zjebka "jak Ty mnie nazywasz!?"

No właśnie, ale może tutaj warto wcześniej sprawę przedyskutować i ustalić czy tego typu określenia kobiecie pasują, czy nie są krzywdzące. Chociaż znowu - w seksie fajna jest też spontaniczność i pewne rzeczy wychodzą same w trakcie. Tworzenie przed każdym stosunkiem czegoś w rodzaju prywatnego podręcznika zabaw łóżkowych nie do końca jest możliwe i pewnie odbiera też trochę przyjemności wynikającej z tego, że daliśmy się spontanicznie ponieść fantazji. :-) Tutaj niestety ciężko czasem znaleźć złoty środek.

 

 

Odnośnie stereotypu dominacji kobiet w cuckoldzie, to chyba duży udział w jego tworzeniu mają "profesjonalne" produkcje zza oceanu. Nie wiem czy Amerykanie są tak nagminnie ulegli, że pewnie z 90% takich produkcji cuckold to przebieranki sissy, femdom itp? Albo co gorsza nieudacznie ukazany cuckold, gdzie facet zamiast być zadowolony i podniecony z obserwowanej akcji z udziałem hotki, to wygląda na niezadowolonego...

 

Dokładnie tak! Oglądam czasem tego typu filmy, ale przyznam, że niespecjalnie mnie interesują te, gdzie rogacz właśnie jest takim typowym niedojdą z małym przyrodzeniem i majtkami na głowie (choć znowu, kwestia gustu, co kto lubi). Mnie bardziej kręci widok pary, gdzie rogacz jest atrakcyjny, pewny siebie i podjarany, a nie zniesmaczony widokiem partnerki z innym atrakcyjnym samcem :-) No bo na fajnych panów też lubię popatrzeć, nie ukrywam. :-)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Przepraszam, że tak post pod postem, ale chciałem jeszcze odpowiedzieć IKO.

 

ja Cię nie atakowałam, powiedziałam co myślę  (nie było żadnej emotikony  z agresorem) - mnie poczytasz w innych tematach to

zrozumiesz :)

 

jak tu zaistniałam, zaczęłam "orać" to forum, wyciągając stare tematy na wierzch, rozpoczynając od nowa dyskusje na tematy, już wałkowane, ba ... teraz po jakiś tam doświadczeniach, zmienia się i punkt widzenia i potrzeby przeróżne zdradkowe; utonęłam tu z czytaniem na ROK, zaniedbując książki :facepalm:

 

Spoko, też udzielałem się na innych forach i wiem, że na początku nowe osoby mogę nie być do końca zorientowane, a stare wygi czasem zgrzytają zębami, jak widzą kolejny raz, że ktoś pyta o to samo :-D Mnie też wciągnęło, ostatnio siedzę tu codziennie i czytam. I wciąż mi mało. :-)

 

 

nie uważam tego za falstart, fakt - przyznam się, zacisnęłam zęby swej feministycznej natury by Cię nie opieprzyć :) i udało mi się w mojej ocenie (dobra, posty Zouzy mnie wyciszyły - Anioł nie Kobieta :) )

 

 

Z różnych postów wyciągam wnioski, że podobnie mamy zdanie na wiele tematów. Jak poznamy się trochę lepiej, to myślę, że sama zauważysz, iż jedną z rzeczy, która mnie niepomiernie wqrw*a, jest przedmiotowe traktowanie kobiet i powielanie stereotypów na ich temat. Ta - owszem, odchodząca do lamusa, mam nadzieję, ale wciąż jednak obecna w naszym społeczeństwie - kultura patriarchatu mnie obrzydliwie mierzi. Natomiast czasem lubię sobie rzucić grubszym słowem i chamskim tekstem czy seksistowskim żartem ostro przypierdzielić. :-) Tutaj i tak się hamuję, bo zdaję sobie sprawę, że jeśli się mnie nie zna, to można odnieść błędne przekonanie, że ja tak na poważnie i w ogóle szowinistyczna męska świnia ze mnie. :-D

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

widzisz... @Korn... mnie R czasami, jak wywijam swoje numery różne zdradkowe nazywa

 

"niehumanitarną dziwą"

 

a biada każdemu innemu gdyby tak spróbował do mnie powiedzieć

 

baa... choć mu fikam to jego postrzegam jako samca alfa, choć pozornie, towarzysko "dusza z niego człowiek"... a jednak ma panowanie nade mną i jako jedyny mężczyzna potrafi nie dać się unieść czy ponieść emocjom gdy ja gromami wszelkimi strzelam :)

 

tyle w temacie kto nad kim u nas dominuje :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja dodam jeszcze, że ponieważ zdarzyło mi się być w relacjach i z kobietami i z mężczyznami, to mogę zrozumieć, że moje pytania, kto dominuje w związku cuckold oraz założenie, że pewnie kobieta, mogły podziałać na rogaczy i hotki jak płachta na byka. :-D Bo teraz sobie uświadomiłem, że podobnie działało na mnie pytanie (jak byłem kiedyś w związku z facetem), które często zadawali znajomi: "No ale to kto u Was jest chłopcem, a kto dziewczynką?" Dżizas, miałem ochotę mordować gołymi rękami! :-D Ale zaciskałem zęby i spokojnie tłumaczyłem, że u nas nie ma takiego podziału, sami tworzymy własny podział ról i czego tam i to w ogóle to nie na tym polega. Tak mi się teraz skojarzyło. :-) Mamy niestety stereotypowe i obiegowe wyobrażenia na temat różnych rzeczy, dopóki nie zainteresujemy się bardziej tematem i sami go nie zgłębimy.

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo mnie ciekawi jedna kwestia w relacjach hotka-rogacz. Zazwyczaj są one oparte na tym, że facet lubi, jak żonkę posuwa ktoś inny. I często towarzyszy temu taka relacja dominacji ze strony kobiety - to ona wybiera sobie kochanka, chodzi o to, aby jej dogodzić, a mąż/partner robi wszystko, aby jej było dobrze. Nie chcę generalizować, ale myślę, że w większości tego typu relacji rogacz jest tą stroną raczej uległą, gotowy spełniać pragnienia swej hot-wife. :-)

Kiedyś i ja tkwiłam w tym błędzie. Postrzegałam cuckold tylko i wyłącznie poprzez pryzmat femdom - kobiecej dominacji. Jakież było moje zaskoczenie, gdy zobaczyłam jak wiele cuckold ma barw. Nawet cuckold - femdom ma odcienie.

Nie wiem czy da się tu określić jakieś statystyki, który rodzaj cuckoldu czy swingu jest powszechniejszy?

Ja więcej spotkałam par gdzie kobieta jest stroną dominującą. Ale i tam jej mężczyzna, to nie zawsze uległy rogacz czerpiący satysfakcję z poniżania go.

Mój przyjaciel znowuż, swego czasu częściej spotykał pary, gdzie Hotka była stroną podległą bądź całkowicie uległą. Wszystko zależy od tego w jakim środowisku szukamy kontaktów i znajomości w klimacie.

 

 

Iko, a tekst: Dama na salonach - dziwka/kurwa w łóżku.

Gdy w rozmowie z mężczyzną (potencjalnym kochankiem) schodzimy na temat mojej osoby i słyszę tekst typu: " Idealna kobieta powinna być: damą w towarzystwie, kucharką w kuchni, dziwką w łóżku" działa to na mnie jak studzący zimny prysznic. Staram się tego nie okazywać, ale mężczyzna ten przestaje być obiektem moich zainteresowań w kontekście seksualnym. Od tej pory może to być już tylko zwykły znajomy, nikt więcej, bo prawdopodobnie w łóżku kompletnie byśmy się nie dogadali.

Wiem, że wiele z kobiet lubi być nazywanymi w alkowie dziwkami i rozumiem ich potrzebę. Je to podnieca, nakręca. Wiem też, że nie jest to dla nich żadna zniewaga, a wręcz komplement. Mężczyźni, którzy tak wtedy je określają też nie mają na myśli nic złego.

Dla mnie jest to jednak bariera nie do pokonania. Nie znoszę tego typu określeń w moją stronę. Nie, nie czuję się urażona, ale wtedy wszystko wręcz mi opada i po zabawie.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Od siebie dodam że lubię jak mój facet mną rozporządza. Doskonale wie co lubię i jacy mężczyźni mi się podobają, kilka razy robił ze mnie "dziwkę" i aranżował spotkania aby "użyczyć" swoją Hotkę. Trafia do mnie takie traktowanie w jego wykonaniu. Sama mam nieco inne podejście, lubię nieco poznać kandydata, nawiązać jakąś chemię i dopiero potem poinformować mojego Rogacza o kandydacie do łóżka :)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...