Skocz do zawartości
Xavery

Ból dupy - metaforyczny oczywiście

Rekomendowane odpowiedzi

ale jeżeli ktoś w bezposredniej rozmowie daje tego ciągłe oznaki to mnie to osobiście strasznie wk**wia.

 

a ja niekiedy, w zależności od rozmówcy, go podkręcam i tworzę fantasmagorie :D, wtedy go boli mocniej - polecam to rozwiązanie :P

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No ładnie, Iko. ;) A mówiłaś, że nie kłamiesz :P


 

może źle tłumaczymy swoje podejście do tematu, może nie umiemy dobrać właściwych słów i jesteśmy całkowicie niezrozumiani

A weź wytłumacz komuś, kto nigdy nie próbował i nie chce spróbować (oczywiście ma do tego prawo) np. krewetek, że są pyszne, skoro dla niego są tak obrzydliwe, że nie chce poznać ich smaku. :D I ci, co jedzą te "robale" też są obrzydliwi.

No na nic tu gadanie: "nie chcesz, to nie jedz, ale nie truj dupy, bym ja nie jadła". ;)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

A weź wytłumacz komuś, kto nigdy nie próbował i nie chce spróbować (oczywiście ma do tego prawo) np. krewetek, że są pyszne, skoro dla niego są tak obrzydliwe, że nie chce poznać ich smaku. :D I ci, co jedzą te "robale" też są obrzydliwi.

No na nic tu gadanie: "nie chcesz, to nie jedz, ale nie truj dupy, bym ja nie jadła". ;)

 

ależ ja nie mam misji tłumaczenia się komukolwiek ze swoich zachowań, jednakże też nie pozwalam na siebie zionąć jadem, natomiast w rozmowie z tą osobą mogę wynaleźć praktykowane przez nią działania dla mnie jednak "obrzydliwe i niesmaczne jak owe krewetki" i posługując się zrozumiałym dla niej przykładem spowodować chociaż u niej jak nie przemyślenie swej bezpodstawnej oceny to chociaż chwilę zastanowienia

 

idąc tą samą drogą co powyżej opisałam, tak samo budowałam swoją komunikację z R, nie rozumie wielu moich zachowań, są inne niż jego a jednak patrzy na nie przez pryzmat moich potrzeb i coraz rzadziej mi mówi "a po co Ci to?/  to jest bez sensu / daj spokój, nie rób tak "... bo już wie, że może dla niego to zbyteczne a dla mnie ważne :)

 

edit: 

No ładnie, Iko.  ;) A mówiłaś, że nie kłamiesz  :P

 

no i masz mnie... jednak nie jestem święta a zadziorna i wredna :P

człowiekiem jestem... błądzę niekiedy... i dobrze mi z tym... zwłaszcza gdy kogoś d... ściśnie mocniej  :D

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

ależ ja nie mam misji tłumaczenia się komukolwiek ze swoich zachowań

No nieeeemooożliiiwe! :lach:

 

Najlepsza metoda na cudzy ścisk pośladów? Własne wdupiemanie ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Co może być powodem bólu dupy.

 

 Po pierwsze należy zastanowić się  czym jest "ból dupy" z definicji. Czy to jest zazdrość, złośliwość czy może "święte" oburzenie.

Moim zdaniem główną przyczyną nie jest zazdrość, choć wcale nie musi to być od niej wolne, nie jest też to zwykła zawiść bo czasami owa bolesność w okolicach zwieraczy pojawia się u osób nam przychylnych.  Zatem święte oburzenie.... nie, chyba też nie.

 To raczej kwestia niezrozumienia, braku horyzontu i niepewność. Ludzie źle się czują gdy czegoś nie rozumieją, gdy coś jest dla nich nieosiągalne czy wykracza poza ich system wartości. Niepewność, brak doświadczeń i odejście od ogólnie ustalonych standardów powoduje lęk, obawy. To nie tyczy się tylko ZK ale jest uniwersalną zasadą do wszystkiego.... nie rozumiem -  boje się. 

 My sami, jako praktykujący w temacie ZK, też nie jesteśmy wolni od postrzegania naszych "upodobań" przez pryzmat norm społecznych i obyczajów. Przecież nie obnosimy się z Cuckold, nie informujemy każdego znajomego i nieznajomego jestem Hotką, rogaczem itp. Choć jesteśmy w tym, wychowanie i standardy etyczne każą nam postrzegać Cuckold jako społecznie, delikatnie mówiąc, trudny do zaakceptowania. Uważamy, że to co robimy to nasza sprawa a jednocześnie mamy przeświadczenie, że to nie jest normalne... właśnie tak. Zatem skoro sami tworzymy dla siebie enklawy nie dziwmy się, że dla innych też nie jesteśmy powszechni i normalni. Piętnowanie i wyrzucanie tego co obce, inne i niezrozumiałe leży po prostu w ludzkiej naturze... ze strachu przed czarami palono na stosach, za teorie naukowe niezgodne z wiarą wypędzano, karano i zabijano, za inny kolor skóry, wyznanie mordowano masowo....  

 Może kiedyś ludzkość dorośnie do wszystkiego, może kiedyś będziemy wolni od uprzedzeń, zaściankowego myślenia i ograniczeń.... MOŻE.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

 

Ludzie źle się czują gdy czegoś nie rozumieją, gdy coś jest dla nich nieosiągalne czy wykracza poza ich system wartości. Niepewność, brak doświadczeń i odejście od ogólnie ustalonych standardów powoduje lęk, obawy. To nie tyczy się tylko ZK ale jest uniwersalną zasadą do wszystkiego.... nie rozumiem -  boje się. 

 

a tu pozwolisz, że się z Tobą nie zgodzę.... do końca

 

owszem jest jakaś grupa osób, która może najzwyczajniej w świecie nie rozumiejąc czuć niepewność, jednak na pewno znajdą się i takie osoby, które nie znając zjawiska... zaczną pytać, drążyć, chcieć poznać

 

bo chcieć posłuchać o czymś nowym / innym  to przecież jeszcze nie znaczy zacząć praktykować, a jedynie przyjąć do wiadomości że różne style życia bywają

 

 

a że w człowieku jest tak zwany "lęk przed zmianą" to nie neguję ale o "lęku przed poznaniem" nie słyszałam :), a ów ból w temacie wymieniony... nie wynika przecież z zapraszania kogoś do takiego działania, co najwyżej z dysonansem poznawczym :) 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

a tu pozwolisz, że się z Tobą nie zgodzę.... do końca

 

Skoro musisz to się nie zgadzaj.

 

 

owszem jest jakaś grupa osób, która może najzwyczajniej w świecie nie rozumiejąc czuć niepewność, jednak na pewno znajdą się i takie osoby, które nie znając zjawiska... zaczną pytać, drążyć, chcieć poznać

 

 

Od każdej reguły są odstępstwa a wyjątki stanowią reguły potwierdzenie. To, że znajdą się zainteresowani tematem nie zmienia faktu, że powszechniejsze będzie niezrozumienie, oburzenie i chęć piętnowania.

 

 

o "lęku przed poznaniem" nie słyszałam

 

Poważnie? To spójrz proszę na fanatyków religijnych, którzy boją się wszystkiego bo może to zachwiać ich fundamentami wiary. To przykład bardzo ortodoksyjny. 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Poważnie? To spójrz proszę na fanatyków religijnych, którzy boją się wszystkiego bo może to zachwiać ich fundamentami wiary. To przykład bardzo ortodoksyjny. 

 

no tak... ale te osoby, ich postrzeganie właśnie mogę podciągnąć pod dysonans poznawczy..  np. ortodoksyjni dowiadują się, że osoby praktykujące nauki kościelne, również praktykują zk 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

no tak... ale te osoby, ich postrzeganie właśnie mogę podciągnąć pod dysonans poznawczy..  np. ortodoksyjni dowiadują się, że osoby praktykujące nauki kościelne, również praktykują zk 

 

Paradoksy prze Pani.... podobno wśród homofobów jest sporo gejów i tym podobne ale jak to się ma do lęku przed poznaniem? 

Pomijając religijnych fundamentalistów lęk przed poznaniem to nie żadna osobliwość. Czasami ludzie wierzą w co chcą i świadomie pomijają fakty, które tę wiarę mogą zburzyć. To dobry maż, dba, kocha wspaniały ojciec..... to, że pije, bije nie jest rozpatrywane. 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Choć jesteśmy w tym, wychowanie i standardy etyczne każą nam postrzegać Cuckold jako społecznie, delikatnie mówiąc, trudny do zaakceptowania. Uważamy, że to co robimy to nasza sprawa a jednocześnie mamy przeświadczenie, że to nie jest normalne... właśnie tak.

Ja bym rzekła, że raczej nie jest to poczucie, że nie jest normalne, ale właśnie nieakceptowalne.

Gdyby nie wizja społecznego ostracyzmu - zapewne większość z nas z niczym by się nie kryła, nie musiałaby.

O ile sąsiadów i okolice można mieć w głębokim poważaniu, przynajmniej dopóki nie dochodzi do napaści z czyjejś strony, to już sytuacja np. w pracy ma się gorzej - już za delikatne, artystyczne akty można wylecieć, bo to "negatywnie wpływa na wizerunek firmy".

Nie chcemy też przykrości sprawiać rodzinie, narażać jej choćby na słowne ataki.

 

Powtórzę więc - osobiście nie mam poczucia, że robię coś nienormalnego, jedynie nieakceptowalnego społecznie.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...