Skocz do zawartości
Xavery

Ból dupy - metaforyczny oczywiście

Rekomendowane odpowiedzi

Wielokrotnie zastanawiam się z czego wynika ten metaforyczny ból dupska kiedy ktoś, kto nie do końca akceptuje zachowania np. cuckold czy swingers, ma tak ciężko ogarnąć stan rzeczy u kogoś innego.

Złośliwość, zazdrość, ograniczenia, przekonania ?

Co może być powodem bólu dupy.

Czy ktoś się komuś pcha do łóżka ?

Przeszkadza im to ?

A spotkałem się kilka razy .... z takimi dość dziwnymi reakcjami.

Owszem, zgadzam się, jest to nietypowe, jeśli coś takiego nietypowym nazwać można bo to zawsze subiektywne odczucia.

Ale żeby o razu ciskać jadem, przeklinać na czym świat stoi ?

Nie to, że mam ja czy my razem jakieś traumatyczne przeżycia .

Nie, ale jakieś uwagi się trafiały, a i z rozmów z innymi taka refleksja do przemyślenia się nasuwa.

U jednej z osób wyszło wprost ... ból dupy wynikał z podłego życia łóżkowego z partnerem o nastoletnim stażu... czyli ewidentnie zazdrość - pytanie tylko po co ...

  • Lubię 12

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo fajny jest ten „ból dupy”, ostatnio miałem wiele ciekawych rozmow z ludźmi z forum, i tak jak zauważyłeś bardzo często inni dopada „ból dupy”, żeby wynikał on jeszcze z ostrego anala a bierze się, ze zwykłej ludzkiej zazdrości i braku życiowej emoatii.

 

Dobra okazja do tego aby pozdrowić z tego miejsca wszystkich którym doskwiera „ból dupy” Hahah ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wydaje mi się, że przyczyną jest strach wyjścia poza powszechnie uznane normy społeczne.

My mieliśmy odwagę wyjść poza ramki grzecznego seksu, bo tego chcieliśmy, to nas kręci, znajdujemy w tym spełnienie i jest nam z tym dobrze. Wielu niestety choćby chciało, boi się, a powodów strachu jest sporo. Stąd może wynika to plucie jadem, co może być spowodowane frustracją, choćby z nieudanego życia seksualnego, o czym wspomniałeś.

Jednak dla wielu osób jesteśmy po prostu diabłami wcielonymi, których będą odżegnywać od czci i wiary za cudzołóstwo, życie w grzechu ;):redevil:

 

Grunt to mieć do tego dystans, nie brać sobie do serca chorych komentarzy i żyć po swojemu.

  • Lubię 12

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dla xx procenta to niedopuszczalne (cuckold) bo żona/mąż jest dla nich na wyłączność.

Z rogaczy się śmieją.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dla xx procenta to niedopuszczalne (cuckold) bo żona/mąż jest dla nich na wyłączność.

Z rogaczy się śmieją.

Nie chciałbym się czepiać, ale nie rozumiem Twojego tu punktu widzenia i rozumienia bólu dupy. Bo o ile wiemy raczej czym jest małżeństwo i jego postrzeganie, jak i to, ze rogacz to dziwak, to nie odnajduję odniesienia do tematu, który zarzuciłem

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wydaje mi się, że wynika to w dużej mierze że zwykłej potrzeby wyśmiania i poniżenia wszystkiego co inne. To ten sam mechanizm, który już w szkole pcha tych normalnych do gnębienia rudych/grubych/piegowatych... Jeśli można wyśmiać kogoś, że go zdradza żona, jeżeli można zrobić z niej puszczalską to dla większości umysłów super sprawa. Nie chcą zagłębiać się w temat. Nie odczuwają potrzeby zrozumienia.

Zgadzam się również, że wynika to też z frustracji z własnego niespełnienia w związku.

Smutne to...

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wielokrotnie zastanawiam się z czego wynika ten metaforyczny ból dupska kiedy ktoś, kto nie do końca akceptuje zachowania np. cuckold czy swingers, ma tak ciężko ogarnąć stan rzeczy u kogoś innego.

Też się zastanawiałam, ale przestałam.

Bo skoro na forum, które jest tolerancyjne i tak znacznie ponad średnią polską, nadal istnieje ból dupy (oczywiście nie wszystkich!), choćby w stosunku do homoseksualistów, to czego wymagać od ludzi, którzy żyją, przynajmniej teoretycznie i oficjalnie, zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami? ;)

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jest taki stary dobry kawałek Kazika który dobrze oddaje "radę" jaką można dać ludziom z bólem dupy:

 

https://www.youtube.com/watch?v=J2HTBnUSykE

 

Tak, tak, tak, każden jeden otaczany
System każde życie chciałby włożyć w swoje ramy
Nieustanna opresja w każdym bytu aspekcie
Stała obserwacja przy każdym obiekcie
Egzekucja każdej sfery życia człowieka wolnego
Prowadzi do stworzenia niewolnika posłusznego
Nagrodą dla którego są chleb i igrzyska
Aparat systemu humorem tryska


Idea bycia wolnym cała pełna ograniczeń
Tworzona wobec ciebie cała długa lista życzeń
Nakazów, zakazów, wszelakich powinności
Prawo decyzji to sobie tak rości
Tworzy pędy zależności dużej i małej
Zabijana indywidualność w rzeczy samej
Idealna postawa jest słaba i chwiejna
Sytuacja nie jest jednak zupełnie beznadziejna

Jeśli nie chcesz wojska - tedy tam nie idź
Jeśli nie chcesz być posłuszny - staraj się nie być
Jeśli nie chcesz religii - wtedy nie chciej jej mieć
Jeśli nie chcesz być ślepy - naucz się widzieć
Jeśli nie chcesz wybierać - wtedy tam nie chodź
Jeśli nie chcesz polityki - sam prawdy dochodź
Jeśli nie chcesz być pod batem - jakoś się hartuj
Jeśli nie chcesz się ścigać - wtedy nie startuj

Rok za rokiem rozwiązania systemowe
Zarastają paraliżem aktywności nowe
Czego dobrze nie znają to jest podejrzane
A więc ciągła asekuracja na wszelki wypadek
Potem sytuacja pełna mega sprzeczności
Nie spełniają wobec ciebie podstawowych powinności
Zbrodnia to nie zbrodnia kiedy nie jest ukarana
Ta kurwa taka głupia jest czy taka cwana?
Mnoży się urzędników bezustannie populacja
W sporach z nimi nie stoi po twojej stronie racja
Otłuszczona kasta na twojej pracy pasożytuje
Co się da zagarniając udaje, że pracuje
Dla ciebie i dla mnie, to łatwo zobaczyć
Gdzie się który odezwie to będzie jednak znaczyć
Że możliwa na szczęście jest wersja kolejna
Sytuacja nie jest jednak zupełnie beznadziejna

Jeśli nie chcesz wojska - tedy tam nie idź
Jeśli nie chcesz być posłuszny - staraj się nie być
Jeśli nie chcesz religii - wtedy nie chciej jej mieć
Jeśli nie chcesz być ślepy - naucz się widzieć
Jeśli nie chcesz wybierać - wtedy tam nie chodź
Jeśli nie chcesz polityki - sam prawdy dochodź
Jeśli nie chcesz być pod batem - jakoś się hartuj
Jeśli nie chcesz się ścigać - wtedy nie startuj

Tak, tak, tak, system skrytej agresji
Poddaje wszystkich bez wyjątku swoistej impresji
Podobnymi narzędziami konstruowanej
Raz za razem na każdym testowanej
Dla zmylenia przeciwnika wymieniają nadbudowę
Co jakiś czas, instrumenty są gotowe
To sprawia, że to wszystko może wydać się różne
To może być poprzeczne, a tamto podłużne
To pomyłka typowa, to jest jedno i to samo
Dwa lub trzy oblicza takiego samego programu
Może cztery albo pięć, to zależy co, gdzie, kiedy
Nowotwór ma zawsze takie same potrzeby
Mogą być jeszcze większe, mniejsze być już nie mogą
System się posuwa jednokierunkową drogą
I zawrócić nie potrafi, poza tym jest za duży
W interesie to nie jego kiedy sam on sobie służy

Jeśli chcesz odpocząć - pojedź nad morze
Jeśli chcesz zobaczyć - patrzaj w kolorze
Jeśli chcesz się zmienić - wymień nazwisko
Jeśli chcesz być pod wodą - kup se peryskop
Jeśli chcesz pomyśleć - to zacznij wreszcie
Jeśli chcesz samotności - nie szukaj jej w mieście
Jeśli chcesz mieć kaca przy końcu swego życia
Rób co ci każą i nie wychodź z ukrycia

 

Ogólnie większość ludzi funkcjonuje tak, że ma jakiś kanon norm społecznych, wytycznych, poglądów, nakazów, zakazów których się trzyma i które tworzą dla nich swoistą klatkę bezpieczeństwa. Jeżeli inni też się do tego stosują to są przewidywalni, bezpieczni i godni zaufania. Jeżeli ktoś robi coś inaczej, chce żyć nietypowo, ma niecodzienne poglądy czy preferencje to jest izolowany a reszta do niego podchodzi nieufnie. Łatwiej jest bowiem taką jednostkę zrzucić w margines, wyśmiać i starać się zmienić niż starać się zrozumieć. Na co to komu, po co, wymyślają... Niech będzie tak jak było zawsze i jak jest przyjęte a nie mi tu będą wymyślać. Ten sam schemat dotyczy swingersów, gejów, himalaistów, wegan.... Wszystkich którzy żyją w sposób nie wpisujący się w kanon.

 

Jesteśmy społeczeństwem kraju wysokorozwiniętego w XXI w. i tak chcemy o sobie myśleć a w wielu przypadkach żyjemy społecznie na poziomie stada lub plemienia.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo fajny jest ten „ból dupy”, ostatnio miałem wiele ciekawych rozmow z ludźmi z forum, i tak jak zauważyłeś bardzo często inni dopada „ból dupy”, żeby wynikał on jeszcze z ostrego anala a bierze się, ze zwykłej ludzkiej zazdrości i braku życiowej emoatii.

 

 a mi w pierwszym odczytaniu ów temat wydał się całkowicie zbyteczny, bo co nas obchodzi cudzy "ból d..."

 

Co może być powodem bólu dupy.

 

po pierwsze, może źle tłumaczymy swoje podejście do tematu, może nie umiemy dobrać właściwych słów i jesteśmy całkowicie niezrozumiani

 

 

Czy ktoś się komuś pcha do łóżka ? Przeszkadza im to ? A sp

 

no właśnie, a kiedy takie rozmowy powstają? co jest ich przyczynkiem, że nagle Twoje / Wasze zachowania łóżkowe stają się przedmiotem dialogu? widać jakoś sam temat zaczynasz i się w nim otwierasz z jakiś powodów, zatem trzeba się liczyć i ze skrają oceną, zwłaszcza w przypadku jakim jest zk

 

Ale żeby o razu ciskać jadem, przeklinać na czym świat stoi ? Nie to, że mam ja czy my razem jakieś traumatyczne przeżycia .

 

a teraz to nie wiem... spotkałeś się z tą wylewaną żółcią w Twoją stronę czy nie? czy były to czysto teoretyczne oceny osób z którymi takie dyskusje prowadziłeś?

 

Wydaje mi się, że wynika to w dużej mierze że zwykłej potrzeby wyśmiania i poniżenia wszystkiego co inne.

 

wg mnie raczej to wynika po prostu z braku zrozumienia, że komuś to może sprawiać przyjemność, że to nie jest wynikiem niedostatków w związku a normalną, ukształtowaną potrzebą

 

jednak, nie gloryfikując nas praktykujących a jedynie stwierdzając fakt, to gdzieś tam przekroczyliśmy własne i środowiskowe ramy z jakiś przyczyn, umiemy się w nich odnaleźć, umiemy powiedzieć dlaczego... to sprawia przecież, że wkraczając w ów świat, jak również poznając wiele innych nie praktykowanych przez nas zachowań a opisanych tu przez innych na forum, poszerzają się nasze możliwości, rozumienia czy zwykłej tolerancji dla inności (tolerancja to jeszcze nie akceptacja, jednak daje nam możliwość szerszego spojrzenia na zachowania innych odbiegające od tych co są zdefiniowane jako powiedzmy "moralnie akceptowalne")

 

nadal istnieje ból dupy (oczywiście nie wszystkich!), choćby w stosunku do homoseksualistów, to czego wymagać od ludzi, którzy żyją, przynajmniej teoretycznie i oficjalnie, zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami?

 

ów ból istnieje zarówno wśród naszego społeczeństwa zk, jak i wśród "cywilnych", że tak ujmę.. przyczyny jego znajduję w zawiści, zazdrości, małostkowości, braku dystansu, jak również w braku na tyle ciekawych wydarzeń we własnym życiu, że wówczas skupiają się na wylewaniu żółci na innych... 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

a mi w pierwszym odczytaniu ów temat wydał się całkowicie zbyteczny, bo co nas obchodzi cudzy "ból d..."

 

Ogólnie to mam wyj**ane na to jak kogoś boli dupa (bo to jego osobista sprawa), ale jeżeli ktoś w bezposredniej rozmowie daje tego ciągłe oznaki to mnie to osobiście strasznie wk**wia.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...