Skocz do zawartości
strazacki

Odwrotny cuckold? Biseksualny

Rekomendowane odpowiedzi

@@blacktangerines, wiesz, fanie jest siedzieć z boku i przyglądać się zabawie panów. Ale nie poprzestaję na tym. Dołączam do nich, by dotykiem i zapachem chłonąć ich emocje. Lubię też podczas jednej specjalnej pozycji przyglądać się jak oni się "sekszą" :D

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@@blacktangerines, wiesz, fanie jest siedzieć z boku i przyglądać się zabawie panów. Ale nie poprzestaję na tym. Dołączam do nich, by dotykiem i zapachem chłonąć ich emocje. Lubię też podczas jednej specjalnej pozycji przyglądać się jak oni się "sekszą" :D

 

Fajna wizja :-) Chociaż mi pewnie po jakimś czasie szkoda by się zrobiło kobiety, która by na nas tylko patrzyła. Nawet jeśli wiedziałbym, że jej to sprawia przyjemność, to myślałbym, że przecież tej przyjemności możemy jej sprawić razem z drugim facetem jeszcze dużo, duuużo więcej. :-) Raczej bym długo tak nie wytrzymał, gdyby kobieta tylko patrzyła. :-D

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@dragonfly @korn no ba jak mi się uda kiedyś ten niecny plan zrealizować to no przecież nie wysiedzę tylko patrząc bo z podniecenia to mnie chyba rozsadzi a chłopaki mieli by co robić dobrych kilka godzin :)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@@Korn, ale ja nigdzie nie napisałam, że całe spotkanie tylko patrzę. Owszem, bywały i takie spotkania, ale obecnie za każdym razem dołączam do zabawy.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jedyne, co mnie zaskoczyło wtedy to to, że ciała się jakoś tak mocno plączą i nie zawsze jest miejsce, żeby wściubić swój własny nos

 

Fakt. Ciała też mi się czasem nieco plączą jak układ jest pierwszy raz testowany w jakiejś nowej odmianie. I nie koniecznie jest to funkcja liniowa ilości uczestników. Bo mózg nam szepcze powoli, smakuj, delektuj a serce piszczy napierdalaj bo już nie wytrzymię. A nos swoje.

 

 

No i zapomniałem dodać że w układzie forced bi. Bez tego "forced" jakoś nie ciągnie mnie w tę stronę  

 

Czyli trzeba z tobą chodzić? :) Na smyczy, oczywiście. 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wszelkie formy "forced" u obu płci zdejmują z nas odpowiedzialnosc za to co sie dzieje i pozwalają sie cieszyć rozwojem wypadków. To chyba taki mechanizm..? 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Sam mam już jakieś tam doświadczenie w spotkaniach z parami, również cuckold. Jak pewnie większość tutaj, uważam się za hetero, z jakąś tam ciekawością jak to jest robić coś z facetem. Raz z ciekawości odczuć fizycznych, dwa z ciekawości jak czuje to dziewczyna.

 

W trójkątach wiadomo że zdarzają się drobne interakcje z innym facetem, były raz dwa fiutki w cipce, itp.

 

Pod koniec 2017 roku poznałem się z parą, która kiedyś swingowała, ale od kilku lat ze względu na dziecko, mieli przerwę. Przed spotkaniem, dużo rozmawiałem z nim i dowiedziałem się że między sobą dużo fantazjują na temat jego zabaw mm, ale jakoś nikt im się wcześniej nie trafił aby mogli to zrealizować. Ustaliliśmy że podczas spotkania spróbujemy, bez zakładania na ile się zdecydujemy, a dla niej miała być to niespodzianka.

 

Gdy znaleźliśmy się w lokalu, trochę czasu minęło zanim zaczęło się cokolwiek dziać...czuć było że zwłaszcza ona musi się oswoić z tego typu sytuacją. Znakiem że już jest gotowa ,było gdy wyjęła jego sprzęt ze spodni i zaczęła mu obciągać.

 

Szybko również przystawiłem swój sprzęt blisko jej twarzy i od razu znalazłem się w jej ustach. Miałem z tyłu głowy że może dojść do jakiś akcji z nim, ale nie chciałem wychodzić z inicjatywą, uznałem że on lepiej zna swoją żonę i wie czy i kiedy ona chce to zobaczyć.

 

Ale okazało się że długo nie musiałem czekać. Po chwili obciągania nam, ona wstała, zaczęła się na zmianę z nami całowac, on uklęknął, ściągnął jej spodnie i majtki, polizał chwilę cipkę, po czym sięgnął po mojego i znalazłem się w jego ustach. Wrażenia? Usta jak usta :)

 

Szybko przenieśliśmy się na łóżko. Tak, gdy pierwsze lody mm zostały już przełamane i ja postanowiłem sięgnąć po jego penisa i zaspokoić ciekawość jak to jest mieć go w ustach. Tak, cudzego penisa w ręku czuć zdecydowanie inaczej niż swojego. Jest bardzo delikatny, a u ustach w odróżnieniu od cipki, niemal nie ma smaku.

 

Dalej skupiliśmy się na niej, ale z dużą swobodą odnośnie interakcji między facetami. Było bzykanie jej w dwie dziurki (jemu podobało się że czuje mnie w tej pozycji), jej palce we mnie, bzykanie jej i wspólny lodzik, lizanie jej podczas gdy jest bzykana z wyciąganiem fiutka z cipki i podawaniem mi do ust - odwrotnie nie było to wykonalne, gdyż ja bzykałem w gumce.

 

Tak zabawa trwała kilka godzin i wydawało się, że to będą wszystkie już atrakcje. Ale pamiętałem że w rozmowach z nim, pojawiła się też wizja sexu mm i że ona bardzo chciała to zobaczyć. Dlatego wyszedłem z inicjatywą i gdy akurat oni się bzykali, zapytałem czy chcą abym w niego wszedł. Usłyszałem jednoczesne "tak" od ich obojga.

 

Ona leżała na plecach, on ją bzykał leżąc prostopadle do niej....układ był taki że gdy ja wszedłem w niego, przed twarzą miałem ją, on leżał lekko z boku nas. Bzykałem jego ale całowałem się z nią :). Ponieważ kręcą mnie nowości, świadomość że właśnie robię coś nieprawdopodobnego, zakazanego, coś co jeszcze niedawno wydawało się nierealne w połączeniu że cały czas czułem jej smak i zapach powodowała dosłownie szał w mojej głowie. Tak bawiliśmy się może 2-3 minuty, bardziej dla eksperymentu.

 

Po chwili znów zajęliśmy się nią, była próba dwóch fiutków cipce, ale ona zaraz na początku stwierdziła że nie da rady.

 

Dalej ja zacząłem ją bzykać klasycznie, ale zauważyłem że coś się kroi....tak, w rozmowach z nim pojawiała się chęć spróbowania sexu mm w obie strony i to był ten moment.

 

Ja byłem w niej klasycznie, a on (po odpowiednich przygotowaniach z nawilżeniem i gumką) zaczął napierać na mnie swoim fiutem. Ok, początek wszedł dość gładko ale po chwili, nieco głębiej pojawił się ból. On zachęcony łatwym początkiem napierał, ale mnie bolało, musiałem nieco go przystopować, a po chwili poprosić aby się wycofał. Jednak on po chwili ponowił próbę, nadal lekko bolało, ale wszedł głębiej niż za pierwszym podejściem, został nieruchomo przez moment i poprawił wchodząc do końca....mega rozpierania, uczucie wypełnienia. Po chwili nie czułem już bólu tylko miłe uczucie jak się we mnie porusza, bzykałem w tym czasie ją intensywnie się z nią całując.

 

To również trwało ledwie kilka minut, czyli tak na spróbowanie. To była już kolejna godzina zabaw, zatem czułem że powoli zbliżam się do kresu swoich możliwości.

 

Mój finał był w jej ustach po czym oni zaczęli się całować :)

 

Jakie wnioski, jakie odczucia? Trójkąt bi, gdzie nie ma ograniczeń w stylu "tylko się o mnie nie ocieraj" jest super. Przy czym nadal to jest trójkąt, gdzie numerem jeden jest ona, to jej przyjemność liczy się najbardziej. A jeśli ją kręci widzieć swojego męża z innym, to tym lepiej.

 

Dobrze jest też czasem znaleźć się po tej drugiej stronie i ja również tak to traktuje. Wiem już jakie to uczucie mieć penisa w ustach, jakie są przy tym problemy, no i wiem jak ważne jest aby w analu z dziewczyną wchodzić naprawdę delikatnie i stopniowo :).

 

Czego jeszcze nie wiem? Nie wiem jak to jest jak facet kończy w ustach, zatem póki co nie wiem dlaczego niektóre dziewczyny tego nie lubią. Czy się kiedyś zdecyduję...nie wiem. Ale to spotkanie oceniam bardzo pozytywnie :)

  • Lubię 22

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

To o czym pisał Strazacki, można by nazwać cuckoldem homoseksualnym (partnerka uprawia seks z kobietą bez udziału mężczyzny) lub homoseksualnym odwrotnym cuckoldem (to partner uprawia seks homoseksualny, a partnerka nie bierze czynnego udziału w seksie).

 

Rozumiem ideę, jednak ja bym niezupełnie określiła homoseksualnym.

DLA MNIE homoseksualnym byłby, gdyby cała trójka była tej samej płci.

Udział osoby płci odmiennej, nawet bierny, stanowi o biseksualizmie w tej relacji.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Udział osoby płci odmiennej, nawet bierny, stanowi o biseksualizmie w tej relacji.

 

Też tak uważam.

Nie mam wewnętrznej potrzeby spotykania się z samymi mężczyznami w celach seksualnych.

Natomiast w mieszanych wielokątach czerpię przyjemność obcując z osobami obu płci.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...