Rozmiar rozmiarowi rozmiarem

[bartekzuzia✩ 439]

Bartku, ale ja o przymiotach, a Ty o przedmiotach.

 

B. AAAAAAAAAA nie zauważyłem

A mówi się, że to kobiety są materialistkami.

Nie o tym myślałem:)

Ale, wiesz, ja za pieniądze zrobię wszystko, no może prawie

[Dragonfly® 20 394]

W innym wątku - już zamkniętym -  @ dawidekolo   zadał pytania:

"pytanie tylko o to w którym momencie rozmiar robi z Ciebie bulla A w którym rogacza???

Czy rogacza musi być mały??? A bull z kabanem po kolana???"

To nie rozmiar czyni z mężczyzny rogacza, kochanka czy bulla, a jego charakter, preferencje i upodobania seksualne.  

@ dawidekolo , jeszcze nie raz przeczytasz na forum w innych wątkach, że nie każdy rogacz jest uległym mężczyzną z robaczkiem, a kochanek czy bull dominującym mega samcem z pytonem.  

 

A rozmiary? hymm...

Tu często kobiety same sobie dobierają do własnych upodobań. 

Akurat mój @ skrzat✩  jest uległym/oddanym mnie mężczyzną, ale nie może narzekać na deficyt centymetrów w rozporku. Natomiast mój kochanek - przyjaciel nie jest z tych co mają mega wielkie przyrodzenie.  Należę do tej grupy kobiet, które odpuszczają, gdy mężczyzna ma  "kabana po kolana", bo nie lubię zabawy dużymi członkami. Za duży dyskomfort i te ograniczenia podczas zabawy.

Kobiet z upodobaniami takie jak moje względem męskich rozmiarów nie jest tak mało jakby się wydawało. Wręcz śmiało powiem, że jest nas całkiem spora grupa. 

[2m+k fantazja 44]

3 minuty temu, napisano:

W innym wątku - już zamkniętym -  @ dawidekolo   zadał pytania:

"pytanie tylko o to w którym momencie rozmiar robię z Ciebie bulla A w którym rogacza???

Czy rogacza musi być mały??? A bull z kabanem po kolana???"

To nie rozmiar czyni z mężczyzny rogacza, kochanka czy bulla, a jego charakter, preferencje i upodobania seksualne.  

@ dawidekolo , jeszcze nie raz przeczytasz na forum w innych wątkach, że nie każdy rogacz jest uległym mężczyzną z robaczkiem, a kochanek czy bull dominującym mega samcem z pytonem.  

 

A rozmiary? hymm...

Tu często kobiety same sobie dobierają do własnych upodobań. 

Akurat mój @ skrzat✩  jest uległym/oddanym mnie mężczyzną, ale nie może narzekać na deficyt centymetrów w rozporku. Natomiast mój kochanek - przyjaciel nie jest z tych co mają mega wielkie przyrodzenie.  Należę do tej grupy kobiet, które odpuszczają, gdy mężczyzna ma  "kabana po kolana", bo nie lubię zabawy dużymi członkami. Za duży dyskomfort i te ograniczenia podczas zabawy. Kobiet z upodobaniami takiej jak moje nie jest tak mało jakby się wydawało. Wręcz jest nas całkiem spora grupa. 

Bardzo dziękuję za odniesienie do mojego rzecz jasna nietrafionego tematu;) jako świerzak w temacie właśnie tak sobie wyobrażałem bycie jednym albo drugim, z tym że mimo iż sam bym chętnie popatrzył na żonę z innym wcale właśnie nie sprawia że mam być super bierny, uległy i w ogóle bo jakoś to mi nie odpowiada. To o czym mówisz z rozmiarem jest myślę 100%prawdą, co za dużo to nie zdrowo z tym że fantazjuajac na taki temat to jednak wizja większego w ustach żony jest fajniejsza, z tym że to dalej tylko wyobrażenie i nie jest to właśnie warunek konieczny.

[Dragonfly® 20 394]

12 minut temu, napisano:

fantazjuajac na taki temat to jednak wizja większego w ustach żony jest fajniejsza, z tym że to dalej tylko wyobrażenie i nie jest to właśnie warunek konieczny.

Często odnoszę wrażenie, że w większej mierze, to mężczyźni fantazjują o tym, by ich żony były z tymi solidnie obdarzonymi byczkami. Kobiet z takimi pragnieniami chyba jest mniej. Zauważ kto w większości wrzuca na forum i komentuje takie filmiki? 

 

12 minut temu, napisano:

z tym że mimo iż sam bym chętnie popatrzył na żonę z innym wcale właśnie nie sprawia że mam być super bierny, uległy i w ogóle bo jakoś to mi nie odpowiada.

Znowu źle na to patrzysz. Uległy niekoniecznie oznacza bierny- również podczas spotkania. Wszystko zależy od upodobań i fantazji w alkowie danej pary.

Rogacz często bywa też tym, co wiedzie prym w związku i bierze czynny udział w spotkaniu żony z kochankiem. 

[2m+k fantazja 44]

Teraz, napisano:

Często odnoszę wrażenie, że w większej mierze, to mężczyźni fantazjują o tym, by ich żony były z tymi solidnie obdarzonymi byczkami. Kobiet z takimi pragnieniami chyba jest mniej. Zauważ kto w większości wrzuca na forum i komentuje takie filmiki? 

 

Znowu źle na to patrzysz. Uległy niekoniecznie oznacza bierny. Wszystko zależy od upodobań i fantazji w alkowie danej pary.

Rogacz często bywa też tym, co wiedzie prym w związku i bierze czynny udział w spotkaniu żony z kochankiem. 

Trochę dywagujac samo określenie "rogacz" dla kogoś nie wtajemniczonego, moim skromnym zdaniem wiąże się poniekąd z byciem takim właśnie uległym, patrzysz podziwiasz. Wchodząc tu odrazu tak to pokojazylem, co prawda było to chwilowe bo równie szybko zacząłem czytać. Być może działa to tak że jak gadałem o tym z żoną to zdecydowanie mówi nie, zapomnij, pogodz się itp. Ale jasno zaznacza i to też powtarza że nie ma opcji żeby to działało w druga stronę,  czyli ja i kochanka. Pytanie czy nie jest to narzucone poniekąd przed HW. Nie wrzucam wszystkich do jednego worka bo czytam tu o relacjach par w których robia wszystko wspólnie, razem. Ale domyślam się że jest odsetek Pań które myślę podobnie do mojej. 

[ktoś 2 211]

Dotychczas zawsze uważałem że ważniejsza jest figlarność niż rozmiar 

[Pav 6 974]

W dniu 9.02.2020 o 13:44, Dragonfly napisał:

To nie rozmiar czyni z mężczyzny rogacza, kochanka czy bulla, a jego charakter, preferencje i upodobania seksualne.  

@ dawidekolo , jeszcze nie raz przeczytasz na forum w innych wątkach, że nie każdy rogacz jest uległym mężczyzną z robaczkiem, a kochanek czy bull dominującym mega samcem z pytonem.  

Dokładnie, idealnie powiedziane. 
Ja, wypowiadajac sie jako rogacz i kochanek jednoczesnie nie pozwalam żonie na sypianie z kochankiem dlatego, ze ja jej nie zaspokajam tylko dlatego, ze tego chce i mnie to podnieca a nie, że mam małego bo bo na bram cm nie moge narzekac   

Poprostu lubimy jak cos sie dzieje w naszym zwiazku a nie jest nudno.

 

Co prawda żony kochanek jest czarnoskóry i ma dość duzego ale znow bez przesady i to nie bylo kryterium wyboru, poprostu sa bardzo dobrymi znajomymi.

[MaryRose 2 669]

W dniu 18.01.2018 o 13:38, husband napisał:

Czy są jakieś minimalne kryteria, którymi się posługujecie?

Tak, ale akurat rozmiar penisa to kryterium III rzędne. Ba, nawet mały może dużo

W dniu 18.01.2018 o 13:38, husband napisał:

Czy rozmiar penisa nie jest w ogóle istotny w kontekście samej relacji?

Nie, często potencjalni kandydaci na kochanków wysyłają mi zdjęcia penisa i... patrz wyżej

 

W dniu 18.01.2018 o 13:38, husband napisał:

Czy ktoś kiedyś został zdyskwalifikowany, ponieważ oczekiwania były wyższe niż możliwości?

Tak ponieważ miał... za dużego. Ale to wyszło pomimo prób, że nie da rady. Z drugiej strony kochanek, który miał najmniejszego był po prostu ok.

W dniu 18.01.2018 o 13:38, husband napisał:

Czy sprowadzenie roli kochanka do żywego wibratora to tendencyjna norma?

Ja lubię siebie sprowadzać do roli odwrotnej, więc szukam żywych wibratorów Oczywiście nie zawsze, ale najczęściej tak mi pasuje.

 

[czarodziejwawa 20]

Witam Wszystkich, to mój pierwszy post tutaj więc nie zakrzyczcie mnie od razu proszę   , piszę z pozycji mężczyzny więc mogę opowiedzieć tylko o obserwacjach kilku kobiet z którymi byłem, gdy to była znajomość wyłącznie erotyczna rozmiar miał znaczenie, oczywiście nie był rzeczą najważniejszą w relacji, bo tak jak ktoś słusznie zauważył gdyby był to zawsze przegralibysmy z wibratorem, ale wg Pań które znałem, rozmiar mojego penisa zawsze był podobno miłym i wartościowym dodatkiem do mnie więc miał znaczenie, nie mniej był tylko dodatkiem

[Sailor&Lula 10 084]

BTW, jakże wiele uroku i klasy mają ci Kochankowie posiadający obfite przyrodzenie, którzy się tym faktem specjalnie nie obnoszą. Potrafią uwieść kobietę bez kuszenia rozmiarem, mając jej o wiele więcej do zaoferowania. Pokaźny rozmiar staje się jedną z wielu zalet. No i nie do podrobienia jest to ekscytujące uczucie rozpakowania niespodzianki, gdy już dochodzi do zbliżenia...

 

Lula.