Skocz do zawartości
Cuckoldplace

kobiecy orgazm - jaki? co daje dodatkowe bodźce?

Rekomendowane odpowiedzi

Podobnie jak poprzednicy lubię u kobiet wyraziste, mocne i niesubtelne orgazmy. Tak ogólnie bez rozróżnienia na konkretne bodźce więc nie musi być przykładowo głośno jeżeli orgazm wyraźnie widać na ciele i owdrotnie. Intensywne i wyraziste reakcje na orgazm są dla mnie takim właśnie bodźcem samym w sobie bez ich kategoryzowania i do takich właśnie reakcji u kobiet lubię dążyć ;)

Ogólnie lubię podrapane plecy, pogryzione poduszki, sąsiadów wychodzących masowo na papierosa lub z psem... :)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wypowiem się trochę za moją Beti - różne.

A teraz moim zdaniem - czemu tak? Bo niestety/stety tak się nauczyliśmy - czynniki mieszkaniowe (np koledzy w mieszkaniu studenckim za ścianą, bądź dzieci). I tak zazwyczaj ciche z wygięciem ciała przy finale - ale kiedy podniecenie jest ogromne a bodźce silne zdarzają się i głośne a i bardzo mokre też :) (tu pojawiają się kolejne blokady ;) hehehe )

Zazwyczaj po organizmie Beti musi mieć małą przerwę, gdyż jest bardzo czuła wtedy. Dodatkowe bodźce - ból, czasem aż mi rozkazuje żebym mocniej ścisnął sutki, uwielbia to- ale właśnie na krótko przed orgazmem, wcześniej trzeba traktować je troszkę delikatniej.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Podczas orgazmu trzęsę się, mam silne dreszcze. Bywa, że aż mnie wygina.

Wzrok podobno mi wtedy ucieka, ale nie wiem, bo nie skupiam się na tym ... po prostu płynę.

 

To jest opis orgazmu (partnerki) ktory rowniez mi sprawia najwiecej satysfakcji. Nie pamieta co krzyczala, ze mnie podrapala*, nie rozumie co do niej mowie w trakcie. Jest w innym swiecie, swojej bajce ktora razem dla niej stworzylismy.

 

*serio: dostalem kiedys bęcki na drugi dzien bo byla przekonana ze to inna mnie podrapala. nic nie pamieta ;)

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja jestem głośno, jęcze, mam coraz szybszy oddech, otwarte usta i zamknięte oczy :) spinam mięśnie, głowę odchylam do tyłu, pazurki wbijam w to co jest pod ręką, np prześcieradło albo plecy, a wreszcie jest mi tak błogo i cudownie, że opadam bezwiednie na łóżko i leżę przytulona do kochanka przez dłuższą chwilę. 

Hotka

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Nie pamieta co krzyczala, ze mnie podrapala*, nie rozumie co do niej mowie w trakcie. Jest w innym swiecie, swojej bajce ktora razem dla niej stworzylismy.

Też to mam, podobno. :P

Potem przecieram oczy ze zdumienia. :D

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@@Centor, mnie również zdarza się akurat w tym momencie tak odpływać, że nie pamiętam potem jak kochanka gryzłam, wbijałam w niego obcas czy paznokcie.

 

Czasem trzeba mnie trzymać bo wręcz uciekam. I to jest straszne, bo nie lubię być krępowana.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jako mężczyzna pragmatyczny powiem, że każdy kobiecy orgazm przy mnie jest fantastyczny... znaczy się dałem radę. Co do własnego to miewam obawę, że wyglądam jakoś głupkowato a w trakcie jakoś nie mam czasu, chęci i uwagi by to analizować.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

czasem uda mi się zobaczyć tyle gwiazd lub światła że zapominam o tym gdzie jestem i nie wydaję z siebie żadnego dźwięku żeby tego wszystkiego nie spłoszyć, albo się trzęsę jak galareta czy, korzystając z pomysłu jaskiniowca, jak ratlerek z gołą dupą na spacerze w mroźny dzień

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

a ja nie wiem dokładnie jak się zachowuję w trakcie, nie skupiam się na tym wcale... wiem jedynie, że podobno oczy mi odlatują i podobno z nich można wszystko wycztać

 

i mam tak jak Zouza, że jak zostanę "przetrzymana" to idzie lawina, jeden za drugim i każdy coraz bardziej mnie rozwala.. także naprawdę dochodzę do opcji kłoda, bez oddechu z masakrycznie wyschniętym gardłem, z czego wnoszę, że mogę dyszeć, sapać albo coo..: :facepalm:

 

tak i jest taki moment "niedotykalności", lecz jak kto odważnie go przetrwa i mnie nie posłucha to staje się panem mojego ciała bo ja bezwolnie już odlatuję :facepalm:, czasami mam nawet wrażenie że zaraz umrę od natężenia bodźców

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kobiecy orgazm jest zbędny i całkowicie nieistotny dla procesu ewolucji.

Można by się pokusić nawet o teorię że jest produktem ubocznym aktu kopulacji i męskiego spełnienia. :list:

 

To może być nie do końca prawda. Gdzieś kiedyś czytałem o teorii czy badaniach, że orgazm kobiety i związane z nim skurcze mają pomóc w zapłodnieniu, dostarczyć spermę głębiej, zassać ją czy lepiej "wydoić" kutasa. Ale kto to wie na prawdę? Na pewno cudownie jest patrzeć na kobietę jak dochodzi :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...