Skocz do zawartości
alextg

Jestem zainteresowany cuckquean

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

jestem Aleksander i już od jakiegoś czasu zaglądałem na tę stronę. Chciałbym więc przywitać się tutaj z Wami serdecznie i podziękować za przyjęcie do społeczności, mam nadzieję, że dobrze się tu odnajdę  :->

 

Jestem w szczęśliwym związku, opartym na miłości, który trwa już ponad 4 lata. Ja jestem stroną dominującą, temat zdrady kontrolowanej (to moja partnerka byłaby rogaczem), przewija się od dłuższego czasu w naszych łóżkowych rozmowach. Zaczynam powoli myśleć o realizacji tych fantazji, ale nie chcę robić niczego pochopnie, by nie skrzywdzić mojej ukochanej, która jest naprawdę cudowną, wrażliwą osobą. Dlatego chciałbym prosić o jakieś rady: jak zacząć jakoś delikatnie, by sprawdzić, czy to jest dla nas; oraz, co najważniejsze, jakich argumentów użyć w rozmowach z moją partnerką, by przekonać ją, że kocham tylko ją i nikogo innego, oraz że to się nie zmieni. Może są tu jakieś Panie, które mają podobne doświadczenia i chciałyby pogadać? Zależy mi właściwie najbardziej na kobiecym punkcie widzenia, ew. mężczyzny, który ma takie doświadczenia.

 

Pozdrawiam,

Alex

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Są takie, są. Ale chyba dobrze byłoby, żebyś się sam rozejrzał po róznych wątkach.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Właśnie się rozglądam i z tego co widzę, to jest to dość niepopularny tutaj temat, więc chyba są nikłe szanse, że dowiem się czegoś konkretnego. Ale spróbować nie zaszkodzi.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Hmm... Zacząć delikatnie to możesz umówić sie na randkę z jakąś kobietą bez seksualnych podtekstów... I po powrocie do domu... Zaspana, poddenerwowana żona przychodzi.. "i co całowałeś się z nią"

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A po pierwszym spotkaniu zakończonym sexem, to była obrażona przez jeden dzień dopóki jej nie bzyknąłem :) w historii mam cos opisane... A w ogóle to cud że kobieta pozwala na skok w bok, drugi cud to znaleźć odpowiednią kobietę do takiego układu

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

temat zdrady kontrolowanej (to moja partnerka byłaby rogaczem), przewija się od dłuższego czasu w naszych łóżkowych rozmowach. Zaczynam powoli myśleć o realizacji tych fantazji

 

A czy żona też zaczyna myśleć o realizacji tych fantazji, czyje to są fantazje? Rzekłabym nawet, że to powinny być bardziej JEJ fantazje niż Twoje. Nie znam Twojej sytuacji, ale książkowo nasuwa mi się myśl, że chcesz sobie po prostu popukać za pozwoleniem szanownej małżonki. Zastanów się, na ile chcesz sobie popukać, a na ile spełnić rogaczową naturę żony (o ile w ogóle takowa istnieje).

 

No chyba, że masz już wszystko z żoną obcykane, ugadane, wymemłane pięćset razy w pościeli i poza nią, i teraz tylko nie wiesz, jak obrócić słowa w czyn. No na chłopski rozum, to powinieneś się umówić na seks z jakąś kobietą :)

 

I zobaczyć jak to będzie, a może być bardzo różnie. A czemu żona jest poza forum, nie chce wiedzieć więcej na temat realizacji SWOJEJ fantazji? Tutaj na prawdę jest co czytać, tylko trzeba trochę przysiąść. 

  • Lubię 13
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dziękuję bardzo za Wasze odpowiedzi. Cóż, prawdą jest, że to moja fantazja, a moja żona wstępnie wyraziła zgodę, na jej realizację. Wybaczcie, jeżeli nie napisałem wszystkiego wystarczająco jasno. Nie oczekuję tego, że ktoś zrozumie mój związek lepiej niż ja sam. 

Czy jest szansa na to, że mógłbym dostać tutaj jakąś radę przed przeprowadzeniem poważniejszej rozmowy na ten temat? 

Bo fakt, że popełnię swoje błędy, ale liczyłem na to, że może chociaż uniknę kilka cudzych :) 

 

 

Arto, dziękuję bardzo za odpowiedź! Czy to były jednorazowe sprawy, czy nadal funkcjonuje między Wami taki układ? Zaraz poszukam Twojej historii :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cóż Jaid, Twoje rady wydają się mieć bardzo dużo sensu. Będę musiał się w końcu zebrać na tę rozmowę i bez względu na to, jak ona się potoczy, będę mógł mieć czyste sumienie. Po prostu zastanawiam się, jak się za to zabrać, jak ludzie o czymś takim rozmawiają? Mam wspaniały kontakt z moją żoną, ale tak poza sypialnią powiedzieć: "kochanie, chciałbym cię zdradzić" brzmi bardzo okrutnie. Dużo łatwiejsza jest taka rozmowa z pozycji rogacza, który namawia do niewierności swoją partnerkę :D 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To może dobrym rozwiązaniem będzie swing?? I ty zaruchasz i twoja żona dostanie innego bolca.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie, ani ja, ani ona nie jesteśmy tym zainteresowani.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...