Skocz do zawartości
Dragonfly

Kobieta z kobietą - spełnienie czy rutyna?

Rekomendowane odpowiedzi

 

Mr. K, ale Ty chyba bardziej o ewentualnej niedojrzałości emocjonalnej?

 

O takiej przecie rozprawiamy. Zarówno tej życiowej, co prędzej czy później zawsze przekłada się na kwasy w zabawach, jak i tej przyziemnej, typu focham bo zostawiłam ci ze dwadzieścia wiadomości a ty od wczoraj milczysz a do żony pewnie pisałeś.

 

 

@Mr.K, ta moja nieporadna kobieta była przed trzydziestką.

 

Najlepszym się zdarza :]

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ależ ja Cię doskonale rozumiem, Rito.

Ale z powyższego nadal wynika, że rozbija się to o kasę.

 

 

Ale to już chyba nie byłaby Twoja sprawa?

 

Oczywiście, wymagania można mieć różne, żadne nie są ani lepsze, ani gorsze.

Jednak nie łączyłabym tego z emocjonalnym spełnieniem, czy niespełnieniem.

Czy z kimś biednym jak mysz kościelna nie można porozmawiać o pasjach, o wielu interesujących sprawach, o tym co "w duszy gra"?

 

Ja też nie chciałabym wlec przez życie kogoś, kto uczepi się mego ramienia. I tak, przyznaję, pieniądze są dla mnie bardzo ważne (choć nie najważniejsze). Jednak nijak się to ma do emocjonalnego spełnienia.

 

Ja już nie wiem jak mam Ci to wyjaśnić. Nie moja sprawa ale lubię lądować w łóżku z fajnymi ludźmi a nie takimi, których życie mnie nie porywa. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

O takiej przecie rozprawiamy.

No właśnie nie!

Raczej o nieporadności życiowej w sensie finansowym i nieumiejętności załatwienia prostych życiowych spraw.

A to już coś innego niż:

focham bo zostawiłam ci ze dwadzieścia wiadomości a ty od wczoraj milczysz a do żony pewnie pisałeś.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja już nie wiem jak mam Ci to wyjaśnić. Nie moja sprawa ale lubię lądować w łóżku z fajnymi ludźmi a nie takimi, których życie mnie nie porywa. 

Rito, ale doskonale mi wyjaśniłaś.

Niemniej - jak dobrze się przyjrzeć, bez ślizgania się po wierzchu, to życie baaaardzo niewielu osób jest naprawdę fascynujące.

Co najwyżej miewa niekiedy fascynujące momenty. ;)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Rito, ale doskonale mi wyjaśniłaś.

Niemniej - jak dobrze się przyjrzeć, bez ślizgania się po wierzchu, to życie baaaardzo niewielu osób jest naprawdę fascynujące.

Co najwyżej miewa niekiedy fascynujące momenty. ;)

 

Ja Ci wyjaśniłam, ale sama już sobie dopisałaś, że i tak wszystko się rozbija o kasę i o tym tak naprawdę są moje posty cokolwiek bym nie napisała, tak odebrałam całość rozmowy :P

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czy z kimś biednym jak mysz kościelna nie można porozmawiać o pasjach, o wielu interesujących sprawach, o tym co "w duszy gra"?

Ależ owszem, że można. Wszak ja sama nie należę do ludzi zamożnych. Ot, daję sobie radę i głodem nie przymieram. Mam jakieś pasje, zainteresowania itp.

 

Nieporadność życiowa - ta emocjonalna, to nie to samo co problemy finansowe czy ubóstwo.

Nieporadność życiowa - ta emocjonalna często łączy się z toksycznym charakterem - takim wampirem energetycznym. Tamta moja "kobieta" kimś takim właśnie była.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Ja Ci wyjaśniłam, ale sama już sobie dopisałaś, że i tak wszystko się rozbija o kasę

Rito, ależ sama to napisałaś.

Niczego sobie w tej materii nie dopowiedziałam.

 

o tym tak naprawdę są moje posty

Teraz Ty sobie dopowiadasz, przeoczając to, co napisałam o pozostałych kwestiach.

Ja dopytywałam jedynie jak się ma zaradność życiowa do kwestii spełnienia emocjonalnego.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No i zakręcamy do tematu jak się dogaduje z kobietami. Nie dogaduję :P Mogę napisać jeszcze z osiem razy że nie chodzi mi tylko o kasę, ale też o radzenie sobie z relacjami, wychowaniem i tak dalej, a i tak usłyszę "no przecież sama napisałaś, że chodzi o kasę". No to ja kończę, nie ma sensu pisać dalej w tym temacie jak to ma tak krążyć.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Nieporadność życiowa - ta emocjonalna, to nie to samo co problemy finansowe czy ubóstwo. Nieporadność życiowa - ta emocjonalna często łączy się z toksycznym charakterem - takim wampirem energetycznym.

Tak, ale rozróżnijmy nieporadność emocjonalną, a niezaradność życiową, bo - dla mnie - to inne sprawy.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Niezaradna życiowo = nie umie sobie znaleźć (...) partnera życiowego

:) Right in feelings. Czuje się lekko naznaczony.

Ale zasadniczo w pełni się zgadzam, że ludzie którzy odnoszą sukcesy zawodowe i prywatne są bardziej pociągający. Jeżeli oczywiście sukces wynika z pewnych cech charakteru i osobowości, a nie zrządzenia losu i szczęścia w loterii zwanej życiem. Niektórzy dobrze sprzedają się w pierwszym kontakcie i przy bliższym poznaniu można się zawieść ;) Żebym aby nie napisał tego nieopatrznie o sobie.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...