po „awansie” na bulla? kobiece reakcje i męskie zachowania

[Cuckoldplace✩ 8 777]

męczy mnie to i dręczy, głowę zaprząta i choć wiem, że Wasze odpowiedzi nie rozwiążą moich wątpliwości dopóki nie powiem "sprawdzam", tym nie mniej mam jakieś wyobrażenia na możliwe różne reakcje, to wciąż chcę wiedzieć więcej o doświadczeniach innych

 

ponieważ temat jest intymny psychicznie, gdzieś cichutko naprawdę liczę że dostanę, szczere, głębokie odpowiedzi o tych pierwszych Waszych reakcjach, perypetiach emocjonalnych a może i odkryciu dzikiej radości 

 

to o co pytam nie jest powtórzeniem poniższego tematu, a jego rozwinięciem

 

https://www.cuckoldp...wans na bulla" 

 

pytanie do pań, które nie mając rogatkowej natury na drodze ewolucji własnej, postanowiły pójść krok dalej ofiarowując jemu to co one dostały od niego (przy czym jemu rogata dusza grała od dawna), lub dowiedziały się przypadkiem, że są właścicielkami poroża

 

Jaka była Wasza pierwsza reakcja? Interesuje mnie spectrum emocji np. totalna wściekłość, zamknięcie się w sobie, brak apetytu, zaskoczenie, że nie zrobiło to na Was żadnego wrażenia, radość, podniecenie…. inne, jakie? Jakie było to Wasze pierwsze samopoczucie?

 

 

pytanie do panów

 

Jak sobie poradziliście z tymi reakcjami, które zafundowały Wam partnerki? Jak Wy się czuliście wobec nich? Interesują mnie wszelkie stany emocjonalne, zachowania etc…

 

 

z góry dziękuję i to bardzo mocno, tym którzy się podzielą wspomnieniem tego „pierwszego razu”

[Łysy 1 924]

O ile w trakcie "konsumpcji" 1:1 wiem, że nie jestem w orbicie zainteresowań mojej Królowej (i wywołuje to we mnie potworne emocje), o tyle, jak tylko wraca do mnie, to wszystkie nerwy pryskają i jesteśmy tylko my dwoje. W jej oczach widzę miłość do mnie, podziękowanie, szacunek za to, jakim jestem dla niej dobrym człowiekiem.

Ja to tak odbieram.

Co ona widzi, jakie ma odczucia - nie mi pisać.

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Co ona widzi, jakie ma odczucia - nie mi pisać.

 

nie zrozumiałeś pytania Skarbie... chodzi o to jak Ty jej doprawiłeś rogi i jak ona zareagowała za pierwszym razem? I jak Ty sobie z nią wówczas poradziłeś?

 

 

 

i tak na miękko dopytuję:  naprawdę tak zawile zapytałam czy Ty za szybko przeczytałeś? pytam... bo inaczej postaram się doprecyzować 

[Łysy 1 924]

Nie zrozumiałem, whisky w żyłach krąży.

Wybacz, Skarbie!

[tarantUla✩ 1 805]

Kto poznał nieco łysego, ten wie, że czasami przeforsowanie czegoś z nim, to nie drążenie skały kroplą, tylko ciężka orka na ugorze.

Ale pamiętam, jak kiedyś w pewnym oczywistym kontekście, padło z jego ust "Umówiłem się." i powiem Ci, iko, że serce w jednej sekundzie skoczyło mi do gardła. Poczułam, jak nery ruszyły z adrenaliną i po ciele rozprowadziły falę gorąca, która była mieszaniną zazdrości i euforii jednocześnie. Łapki od razu zadrżały i nogi zmiękły, a potem... łysy dokończył myśl i powiedział, w jakiej sprawie się umówił

Czar prysł i pozostało rozczarowanie.

edit: znaczy nie rozczarowanie w sensie stricte, tylko niedosyt jakiś taki. No, w każdym razie zeszło powietrze z balonika.

[Łysy 1 924]

Jeśli chodzi o moje wyczyny, to są skromne - nie ma co się chwalić. Jednak mnie w takich akcjach, gdzie przy mnie jest inna, niż TarantUla, kobieta, zawsze gdzieś w tyle głowy krąży lojalność wobec niej. Jednocześnie nie myślę o sobie - tylko o tym, by sprawić danej kobiecie przyjemność swą obecnością. A potem jakoś to Uli wytłumaczyć. Już w trakcie gryzie mnie sumienie...

[Wichura® 19 362]

U nas to przeszło dosyć naturalnie. Może jest to spowodowane naszych "swingerskim rodowodem" a może wynika z dużej dozy wolności jaką sobie wzajemnie dajemy. Emocje w porównaniu do częściej spotykanych układów ZK są o tyle inne, że dotyczą 4 osób (a nie 3 jak w przypadku "klasycznych" relacji rogacz-żona-kochanek) które są emocjonalnie w całą akcję zaangażowane. A jak się z tym czułem ? Zajebiście bo i jak miałbym się czuć ? Nie dość, że mam żonę która sama w sobie jest wspaniała to dodatkowo mam zielone światło na zabawy z innymi osobami także samotnie. Co się zaś tyczy emocji i relacji Rity to może sama coś tu napisze. Z moich obserwacji mogę powiedzieć, że cała sytuacja zarówno ją nakręca jak i daje sporo radości a przed moim wyjściem (oraz po nim) chodzi nakręcona jakby sama szła na spotkanie. Reszta emocji raczej działa tak samo jak w przypadku "rogaczy" i nie zauważam większych różnic.

Dodam jeszcze, że u nas nie było "awansu" w takim sensie, że najpierw przez jakiś czas byłem rogaczem a dopiero później sam też się spotkałem lub spotykać zacząłem. Raczej od początku mieliśmy takie właśnie podwójne preferencje a Rita nie tylko chętnie mnie "puszcza" ale też chciałaby kiedyś też całą "akcję" sama obserwować z fotela. Tego ostatniego póki co nie udało się JESZCZE zrealizować ale z pewnością zamierzamy to nadrobić przy nadarzającej się okazji o ile kochanka będzie na taki układ także otwarta,

[Cuckoldplace✩ 8 777]

 

Co się zaś tyczy emocji i relacji Rity to może sama coś tu napisze.

 

czekam bardzo na jej słowa, bo jak dobrze kojarzę jej statusy... to było całkiem niedawno, gdy dostała swoje osobiste poroże.. 

[Wichura® 19 362]

 

to było całkiem niedawno, gdy dostała swoje osobiste poroże..

Zależy jak zdefiniujemy "otrzymanie poroża"

[Łysy 1 924]

Zależy jak zdefiniujemy "otrzymanie poroża"

No, że stałeś się wkładakiem