Skocz do zawartości
Cuckoldplace

męska pielęgnacja - jaka jest prawda o Was Panowie? :)

Rekomendowane odpowiedzi

jak zawsze natchniona innym tematem, jak również brakiem wiary w słowa "że Panowie mają wywalone na dbanie o siebie" pytam:

 

- jakie zabiegi pielęgnujące Panowie uważacie za swój standard?

 

(przykładowe które przyszły mi do głowy: strzyżenie, golenie twarzy, miejsc intymnych, pozbywanie się zbędnych włosów z uszu i nosa, manicure, pedicure, ćwiczenia, używanie kosmetyków do twarzy i ciała - jeśli tak to jakie poza standardowym mydłem i kremem do golenia)

 

- jak bardzo zwracacie uwagę na swój codzienny strój? (dobór kolorów, czujecie, że macie jakiś swój styl, czy klasyka t-shirt i jeansy)

 

przede wszystkim interesuje mnie męski punkt widzenia na dbałość swoją codzienną, co się dla Was pod tym pojęciem kryje?

 

oczywiście interesują mnie wypowiedzi kobiet, jak przekonywały swoich partnerów do pewnych zabiegów (a może nie trzeba było przekonywać), jak uczulały ich co z punktu widzenia kobiety sprawia, że jest postrzegany jako atrakcyjniejszy

 

mężczyźni są wzrokowcami, niektóre kobiety są detalistkami :facepalm: (do nich należę ja, cicho doceniam i się nimi optycznie delektuję mając ogromne doznanie estetyczne)

 

 

pytam, ponieważ mam lekkiego fisia związanego z męskimi zadbanymi paznokciami - a dla mnie zadbane to nie jest jednoznaczne z przycięciem cążkami, lecz odrobinę więcej, niezbyt często spotykany to widok by mężczyzna miał schludne i kształtne paznokcie (a nie wymaga to wizyty w salonie)

 

pytam, ponieważ lata całe zajęło mi przekonanie R do pewnych zmian w swoim wyglądzie, powoli je wdrażałam i on mi zaczął ufać i słuchać sugestii, gdy pod wpływem tych zmian dostrzegł uznanie w oczach innych kobiet (zmiany drobne - fryzura, lekka zmiana w garderobie - zrezygnowanie z czarnych skarpetek, zwrócenie uwagi na łączenie kolorów - tu mu wciąż pomagam, bo nie ogarnia)

 

wg R są również zabiegi tzw. "niemęskie" - powoli nad nim pracuję, tłumacząc mu ich sens, na razie patrzy na mnie jak na dziwoląga... jednak wiem, że nauczony przeszłymi doświadczeniami zaufa i pozwoli je na sobie zastosować

 

 

i zdaję sobie sprawę, że dla mężczyzn ów temat może być durno brzmiący, jednak dla mnie jako kobiety jest niezmiernie ciekawy i mam nadzieję, że jednak kilku panów tu się wypowie na poważnie a nie spłaszczając temat

 

dziękuję i zapraszam

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pańcio: temat trochę jak pielęgnacja kota :lach:

A więc, czasami prysznic a jak już pazury zaczynają dziurawić skarpety to przycinam :lach:

 

A tak na poważnie to tylko krem nawilżający do twarzy po goleniu :D

 

Ps.

Perfumy, mam ich dużo :D lubię :)

Włosy układam codziennie odkąd zapuściłem :D

  • Lubię 12

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

strzyżenie: co 7-10 dni

golenie twarzy: barber co 7-10 dni

miejsc intymnych:regularnie

pozbywanie się zbędnych włosów z uszu i nosa: u fryzjera

manicure, pedicure: co 2-3 miesiące

ćwiczenia: kilka razy w tygodniu (2 razy w tyg. ćwiczenia, 4 razy bieganie)

używanie kosmetyków do twarzy i ciała: codziennie krem, co jakiś czas piling

Raczej jeansy i sportowe buty ale mam też kolekcję garniturów. Zazwyczaj Happy Socks

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Pańcio: temat trochę jak pielęgnacja kota

 

Pańcio... ja to wiem... z wieloma kolegami o tym rozmawiałam... i po prostu wiem, że niektórzy nieco szerszą pielęgnację postrzegają jako "niemęską" a wiesz... z punktu widzenia kobiety - zadbany mężczyzna to coś więcej niż ogolony i w czystym ubraniu :D

 

niewiele się różnimy od mężczyzn, którzy z przyjemnością patrzą na jędrne biusty i koronki - też lubimy przytulić się do gładkiego, lekko pachnącego ciała, ssąc w ustach pięknie wypielęgnowane palce by potem je przyjąć w sobie... to naprawdę ma znaczenie i nie ma się z czego nabijać :D 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Raczej jeansy i sportowe buty ale mam też kolekcję garniturów. Zazwyczaj Happy Socks

 

dlaczego odnoszę wrażenie, że wybijasz się ponad przeciętność ? :D  :poklon: (nie cytowałam całego posta, ale do całości nawiązuję)

 

zamiast happy socks polecam rodzimą produkcję (R nosi bez oporów, kupuję mu aktualnie te gdzie para składa się z dwóch różnych motywów :Dhttps://pl.manymornings.com/kategoria/kolorowe-skarpetki

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

też lubimy przytulić się do gładkiego

No zależy jak gładkiego. ;)

Całościowej depilacji bym nie wymagała, lubię odrobinę futerka, byle nie busz w miejscach intymnych i pod pachami. :P

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Całościowej depilacji bym nie wymagała, lubię odrobinę futerka, byle nie busz w miejscach intymnych i pod pachami.

 

ja nie mówię o depilacji ciała a nawilżeniu skóry :D

 

nie wymagam takowej....  z wyjątkiem wspomnianych przez Ciebie miejsc :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W temacie "skarpety" anegdota - mój man ciągle podbierał moje, upierając się, że są na pewno jego.

Któregoś razu założył szare w kropeczki. No nie zauważył, biedaczek, że są w białe i czerwone serduszka. :D

Tylko koledzy jakoś dziwnie na niego patrzyli. :D

  • Lubię 10

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Sporadycznie manicure - jak mi się nudzi w galerii handlowej, a akurat jest wolne miejsce na krzesełku.

Poza standardowymi miejscami, golę stopy i klatę  :facepalm:

Czasem peeling twarzowo aplikuję.

Balsam do ciała po kąpieli tylko jak mam suchą i swędzącą skórę - z reguły w zimie.

Zimą bywałem na solarium czy słonecznej łączce, coby witamina D3 w porządku była i zdrowszy odcień skóry zachować.

Z włosami w nosie zmagam się regularnie przy użyciu trymera.

 

Jeśli chodzi o ubiór - staram się dobrać kolorki, od czarnego odchodzę już kilka lat, ale mam sentyment po byciu za młodu crustpunkiem. 

 

TarantUla może się wypowiedzieć, ile to czasu i rozmów zabrało jej przekonanie mnie do pewnych ruchów wokół mojego wyglądu...

Ona też mi kupuje perfumy, bo ma do tego nosa  :mrgreen:

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

ja nie mówię o depilacji ciała a nawilżeniu skóry :D

Paszcza - ok., zgoda. :D Dłonie - oj taaak! :P

Jednak mężczyźni mają zazwyczaj grubszą skórę, tłustszą, naprawdę niewielu potrzebuje jej nawilżania balsamami do skóry. Ale jeśli lubi, lub jest w mniejszości, która nawilżać powinna, to oczywiście, jak najbardziej. :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...