Wymarzony początek

[pawel1969 1 476]

Nic bym nie miał przeciw, żeby zaczęło to się na przykład tak:

 

Sobotni wypad do kina. Czekając na seans siedzimy przy drinku. Dwa stoliki dalej sidzi trzech fajnych chłopaków. Jestem do nich plecami, ale żona często tam zerka, więc obracam się, żeby sprawdzić jej zaciekawienie. Pytam czy jej się podobają a ona kokietuje, że nawet nieźli. Przedstawiam jej moj pomysł, żeby poszła do łazienki i zdjęła majtki. Początkowo nie chce, ale daje się namówić. W międzyczasie gdy jej nie ma podchodzę do nich i wykładam kawę na ławę. Mówię, że żona jest nieśmiała a ja próbuję ją namówić na zdradę i nie mam nic przeciw, żeby z nią flirtowali. Mówię im po co wyszła. Ona wraca. Widzę, że jest skrępowana. Mówi, że dziwnie się czuje. Mówię jej że rozmawiałem z nimi i powiedziałem o wszystkim. Jest zaskoczona i trochę oburzona, ale w końcu stwierdza, że jestem wariatem i postanawia się dobrze bawić. Proszę ją, żeby zerkała i uśmiechała się do nich. Robi to. Następna prośba jest śmielsza. Chcę, żeby rozsunęła uda. Odpowiada że przeginam i że mnie zabije, ale widzę, że chce to zrobić i chce żebym ją zachęcał. Mój wzrok nie sięga pod stół, ale po jej speszonej minie widzę że w końcu to zrobiła.

 

Zbliża się seans. Ona jeszcze wychodzi do toalety a ja korzystając z okazji wypytuję chłopaków na jaki seans czekają. Okazuje się że wchodzą na inną salę. Mówię że mogli by się przysiąść do nas w kinie i może będzie ciekawie. Omawiamy szczegóły i idą przebukować bilety. Już w kinie informuję żonę o wszystkim i proszę, żeby pozwoliła im się wymacać. Gaśnie światło. Zgodziła się też zdjąc stanik. Po dziesięciu minutach zgodnie z umową pierwszy z nich przysiada się obok niej.  Decyzja należała do niej. Jeśli będzie chciała położy mu rękę na udzie. To będzie oznaczało zgodę. Robi to i pieści jego udo. On

chwyta jej nadgarstek i przesuwa dłoń w swoje najczulsze miejsce. Teraz on kładzie dłoń na jej złączonych jeszcze udach. Ona lekko je rozsuwa a on wsuwa dłoń pomiędzy i powoli ją masuje. Ona corasz szerzej je rozkłada a on idzie coraz dalej w górę. Na chwilę przestaje i wsuwa jej dłoń pod bluzkę czerpiąc rozkosz z obmacywania piersi. Potem wraca na dół i wsuwa jej pacle  w szparkę. Ona opowiada mi szeptem na ucho co się dzieje. Oddech ma coraz bardziej urywany i jest spocona. Prosze ją żeby mu zwaliła konia. Zgadza się. Jej drobna dłoń z obrączką ślubną zaciska się na jego członku i pieści go aż do mokrego finału. On wstaje a na jego miejscu siada następny. Zanim ponownie zapala się światło fotel obok jest pusty.

 

 

 

[cuckoldminds✩ 151]

Ciekawy początek ;-)

[Mr.K✩ 5 977]

 

Nic bym nie miał przeciw, żeby zaczęło to się na przykład tak

 

Powiem ci, że też bym nie miał nic przeciwko. Krąży mi po głowie podobny scenariusz. Kolejka do kina nabrała by nieco innego wymiaru.

[pawel1969 1 476]

Długo z żoną wspominamy ten wieczór. Zapewniam ją że bardzo mi się podobało i pytam czy chciałaby częściej wychodzić bez majtek. Obiecuje że czasem to dla mnie zrobi, ale widzę, że sama też będzie miała frajdę. Nawet gdy wychodzi na chwilę do sklepu i nie ma ich na sobie, wydaje jej się że wszyscy faceci o tym wiedzą i jest bardzo nakręcona. Ja tylko na tym korzystam, bo muszę jakoś rozładować jej napięcie :-).

Jakiś czas po kinie często odbiera tajemnicze telefony. Zaszywa się gdzieś i rozmawia długo szeptem. I tu moja fantazja rozjeżdża się na dwa warianty: 

1) Przyłapuję ją na rozmowie. Ona tłumaczy, że On wsunął jej kartkę z telefonem wtrdy na sali kinowej. Oddzwoniła nieroztropnie a teraz on stara się ją namówić na randkę, którj ona za bardzo nie chce. Namawiam ją, że jeśli ma ochotę, to niech się z nim spotka. Ona wciąż, że nie i nie, ale w końcu na odczepne zgadza się umówić. Obiecuje mi, że tylko pogadać. Będzie grzeczna i wróci wcześne. Robię kwaśną minę a ona na to, że skoro jej nie wierzę, to nigdzie nie idzie. Mówię, że wierzę, ale nie chcę, żeby była za grzeczna. Gdy ona szykuje się w łazience, ja wrzucam jej do torebki prezent. Jest to zapakowana w kopertę prezerwatywa. Na kopercie napis: Baw się dobrze kochanie. Buziaczki.

2) Po którymś telefonie ona sama mówi mi że to On dzwonił. Pyta mnie czy nie miałbym nic przeciwko, żeby się z nim gdzieś wyszła, obiecując jednocześnie, że to tylko tak pogadać. Zgadzam się. Jej słowa sprawiają, że wali mi serce. Nie pamiętam takich emocji. Moja idealna żona nagle pyta czy może się spotkać z innym facetem! Stroi się pół wieczora nakręcając mnie jeszcze bardziej. Gdy wychodzi mnie nachodzą myśli. Skoro sama zaproponowała, to czy dlatego, że zna moje pragnienia, czy robi to dla siebie. Może jest na niego bardzo napalona i chce się z nim sprzespać nie licząc się z niczym.

[pawel1969 1 476]

Ona krząta się po domu i szykuje. Od środka rozsadzają mnie emocje. Cały dom pachnie
jej perfumami. Pomagam jej w wyborze garderoby, a ona przymierza wszystko po klika razy
nie mogąc się zdecydować w czym wypadnie lepiej. Ogląda się bokiem, czy biust leży dobrze,
przodem, tyłem, pytając mnie czy jest seksowna.
W końcu podjeżdża on. Dzwoni do domofonu a ja go proszę, żeby wszedł rzucając stary jak
świat dowcip o szykowaniu się kobiet. Wchodzi na górę. Ona prawie już  gotowa w biegu daje
mu całusa w polik i dziękuje za kwiaty. Przez moje ciało przechodzi skondensowana wiązka
emocji. Przez chwilę trochę żałuję, że było w polik, nie w usta. Na tą myśl zaczynam czuć
wzwód. Są gotowi do wyjścia. Życzę im dobrej zabawy a jego proszę, żeby jej pilnował.
"Jasna sprawa" - on na to. Na odchodne dostaję od niej całuska, też tylko w polik. Szepcze mi
jeszcze na ucho: "Tylko nie rozmyślaj za dużo. Niedługo będę".
Gdy wychodzą czuję jak kręci mi się w głowie. Nie wiem co się stanie, ale wyobrźnia pracuje
na najwyższych obrotach. Wiem, że gdy wróci będziemy się kochali i będzie niesamowicie.
Ale nie chcę czekać do tego momentu. Siadam wygodnie w fotelu i robię sobie dobrze podczas
gdy oni we dwójkę w moejej wyobraźni ...
Tuż po zmroku dostaję wiadomość od żony, żebym wyjżał przez okno. Jego samochód stoi
pod latarnią. Nie widzę wszystkiego ale wystarczająco, żeby się domyślić. Całuje ją namiętnie
a jego ręka znika między guzikami bluzki i  pieści jej piersi. "Na dole też mu pozwolisz?" - wysyłam.
Po chili jego ręka znika między udami. Nie myślałem, że widok obcego faceta tak napalonego na
moją żonę działa w ten sposób. Wysłałem jej kolejną wiadomość, żeby wszedł do nas na drinka.
Odpisała, że idą. Znów zakręciło mi się w głowie.

[TwoojKochanek 581]

"Tylko" na drinka?

[pawel1969 1 476]

Zawsze mówi się na drinka, ale drink to nigdy tylko drink. Dalej jest tak:

 

Przyjął zaproszenie. Serce chce mi wyskoczyć przez gardło. Na razie jest trochę sztywno.
On nie jest taki śmiały wobec niej jak jeszcze przed chwilą w samochodzie. Trochę się mnie
krępuje. Myślę jednak, że oni podobnie jak ja czują narastające podniecenie. Każde z nas
zdaje sobie sprawę, że coś się niedługo będzie działo, ale nie wiemy co. Pijemy drinki,
rozmawiamy i wznosimy toasty. Żona siedzi obok mnie on naprzeciw nas. Pokazujemy jak się
kochamy. W miarę jak kolejne drinki wchodzą do głów jest coraz swobodniej. Puszczam muzykę
i tańczymy w trójkę, wygłupiając się i śmiejąc. Idę trochę odpocząć zostawiając ich samych
na parkiecie. Puszczam im coś wolniejszego. Tańczą blisko, ale bez łamania reguł. On dużo
mówi, ona się uroczo śmieje. Piosenka się kończy ale oni zostają na środku. Kolejna jest
jeszcze spokojniejsza. Teraz ona przytula się do niego i kładzie głowę na jego ramieniu,
wtulając twarz w jego szyję. Jego dłonie powoli pieszczą jej plecy, ale coraz niżej. Gdy on
jest plecami do mnie, ona puszcza mi w powietrze serduszko. Podnosi twarz w górę ku niemu.
Patrzą sobie w oczy. Cudownie jest na nią patrzeć z boku.Widzę jak płonie z porządania.
Za chwilę to spojżerze przerodzi się w pocałunek. Ich wargi musnęły się delikatnie. I znów
i znów. Wszystko tak subtelnie i powoli. Mam świadomość, że ona go pragnie, a on nie
musi wywarzać już żadnych drzwi. Wszystkie stoją przed nim otworem. Jej brak reakcji
na jego dłonie na pośladkach tylko to potwierdza. Całuje ją namiętnie i pieści jej pupę.  
Piosenka się kończy. Ona chce trochę zchłodzić atmosferę, więc proponuje, żeby się napili.
On pyta mnie czy jest wszystko OK, a ja odpowiadam, że jak najbardziej i świetnie się na
nich patrzyło. Ona całuje mnie, mówi że mnie kocha i dodaje, że teraz usiądzie obok niego.
Wznosimy kilka toastów za seks i za przyjaźń. Oni po każdym toaście całują się namiętnie.
Ona jest lekko wsstawiona, wiruje jej w głowie i jest na niego bardzo napalona. Robi mi
się gorąco na myśl, że zaraz ją o coś poproszę. Wiem, że nie odmówi. Zgodzi się ale nie
od razu. Chce tego tak samo jak ja, jak on, a może najbardziej z nas. Pragnie mieć protekst
żeby to zrobić. Borę głęboki oddech i proszę ich o chwilę uwagi.

[Łysy 1 924]

Wow. Bardzo umiejętnie opisujesz te emocje. Twój styl pisania rozbudza wyobraźnię. Kontunuuj, proszę.

[TwoojKochanek 581]

Wow. Bardzo umiejętnie opisujesz te emocje. Twój styl pisania rozbudza wyobraźnię. Kontunuuj, proszę.

 

Również sie z tym zgadzam, najważniejszy jest odpowiedni "klimat"

[pawel1969 1 476]

Zapada cisza. Długo nie mogę nic wyduśić. Oni patrzą na mnie. Ona trzyma mu rękę na udzie. Jest wesoła, podpita i zaciekawiona. Pytam go czy chciałby się z nią przespać. Jeśli chce może teraz iść z nią do naszej sypialni. Jest trochę zakłopotany, a ona otwiera szeroko oczy. Stara się uśmiechać, żeby nie wyszło ostro, ale jest oburzona na mnie. Prosi o rozmowę. Wychodzimy na chwilę do kuchni gdzi prosi mnie, żebym jej to wszystko wytłumaczył. Mówię jak mnie podnieca gdy on ją dotyka. Przepraszam ją, że się wygłupiłem. Przytula się do mnie. Widzi że jestem smutny i zawiedziony. Obiecuje, że kiedyś się z nim prześpi jeśli tego wciąż będę chciał, ale potrzebuje więcej czasu.

Wracamy do salonu i widzimy, że on juś się ubiera. Mówi że nie chce przeszkaszać i już sobie pójdzie. Ona bierze go za rękę i prosząc żeby jeszcze został prowadzi na kanapę. Tłumaczy mu że nie chce kończyć znajomości, ale to idzie za szybko. Pieści jego ptaka przez dżinsy. Patrzę z sercemw  gardle. Całują się czule i powoli. Ona stara się żebym widział jak najwięcej. Rozkłada dla niego szeroko nogi a on korzystając z zachęty wsuwa tam rękę. Jest cała rozpoalona i popiskuje słodko.Gdy wsuwa jej rękę pod majtki kręci biodrami łasząc się do jego dłoni. Ona ściąga elastyczą koszulkę w dół, żeby piersi wyskoczyły przez dekolt.Prosi, żeby je całował. W tym samym czasie odpina mu rozporek i wyjmuje członek ze spodni. Ja też zaczynam się masować. Jest mi gorąco a w brzuchu czuję motyle. Ona pieści go ręką powoli ale obszernymi ruchami. W jej oczach widzę rozkosz zmieszaną z obłędem. Maślane oczy zdradzają skrajne podniecenie. Oddycha szybko i a na szyi ma krople potu. Podchodzę żeby ję pocałować, Dopiero teraz dociera do mnie jaka jest podniecona. Wtulam twarz w jej szyję i czuję jej piękny zapach. Całuje mnie głęboko i berze mojego penisa w drugą rękę. Pieszcząc nas obu nachyla się i oblizuje główkę jego penisa językiem. Emocje rozrywają mnie w szwach. Spogląda mu w oczy i oblizuje penisa. Potem połyka go i zaczyna obciągać. Nie wytrzymuję i strzelam. Mam cudowny orgazm. Trochę później on też dochodzi w ustach mojej żony. Mówię. że ją kocham. Chce mnie pocałować. Przybliżam się. Czuję obcy smak w jej ustach. Mówię żonie że było mi cudownie i dziękuję jej że to zrobiła. Odprowadzam go do drzwi. Chwilę gadamy sami. Dziękuję mu że przyszedł i zapraszam ponownie, dodając, że napewno niedługo zgodzi się rozłożyć dla niego nogi.