Kaśka.

[onetouch86 44]

Kasię poznałem kilka tygodni temu. Ona kobieta dojrzała, zadbana, zawsze sexownie ubrana, dbająca o detale.  Poznaliśmy się na pewny portalu który kojarzy ludzi w wiadomym celu. Ona mężatka, ja żonaty. Różnica wieku z rozmowie nie była wyczuwalna. Co więcej okazało się że nadajemy na podobnych falach, mamy podobne upodobania i oczekiwania. Oboje jesteśmy dość zajętymi ludźmi z przewagą w moją stronę. Po długim oczekiwaniu w końcu udało nam się zgrać i znaleźć czas na spotkanie.  Oboje widzieliśmy czego chcemy i po co się spotykamy. Sex na pierwszym spotkaniu? Czemu nie pomyślałem. Miejsce spotkania wybraliśmy nietuzinkowe a mianowicie miejsce pracy Kasi. Kasia pracuje w szkole. Zawsze marzyłem o sexie w szkole a niebawem to marzenie może się spełnić. Umówiliśmy się z samego rana tuż po 6 rano. Przed szkołą. Jadąc na spotkanie emocje sięgały zenitu, zastanawiałem się jaka jest na żywo, jak będzie ubrana, czy rozmowa będzie się kleiła, poczucie strachu mieszało się z adrenaliną i podnieceniem… Byłem jakieś 15 minut przed czasem. Po kolejnych 10 zobaczyłem ładną blondynkę która zmierzała w moim kierunku. Podchodząc do mnie wyciągnęła dłoń w moim kierunku.

- Cześć, miło mi Cię w końcu poznać,

- Cześć  - odpowiedziałem,

- To co idziemy? Czy spękałeś? – zapytała

Ja? No coś Ty, jasne że idziemy.

Ruszyliśmy. Kasia przodem, ja tuż za nią podziwiając jej kształty. Kasia miała na sobie czarną skórzaną spódnicę, szpilki, płaszczyk zakrywający jej sexi tyłeczek. Weszliśmy do środka bocznym wejściem. Po przejściu korytarzem który wydawał się nie kończyć. Po przejściu pewnie około 8 metrów Kasia wyjęła klucze. Trzaska przekręcanego klucza w zamku oraz naciskanej klamki zakłócił niemal błogą ciszę. Drzwi zaskrzypiały, weszliśmy do środka, Kasia włączyła światło, zamknęła drzwi, przekręciła klucz. Pomieszczenie było typowym magazynkiem gdzie było mnóstwo różnych gratów, po prawej stało biurko, na biurku jakaś lampka która pamiętała lata 90-te, jakieś papiery, monitor od komputera. Dalej kanapa, dwa krzesła i malutki stolik. Typowy pokoik socjalny gdzie można chwilę odpocząć zjeść drugie śniadanie. Kasia zdjęła płaszczyk, odwiesiłem ja wieszak zdejmując przy okazji koją kurtkę. Stała teraz przede mną. Mogłem zobaczyć jak koronkowy gorset prześwituje przez jej bluzeczkę. Zrobiłem krok bliżej. Spojrzałem w jej oczy które skryte były za okularami częściowo bez oprawek. Usta miała podkreślone na krwistą czerwień, makijaż dość mocny tak jak lubię. Zapytałem:

- Chcesz tego?

- Chcę, jestem pewna, jestem cała Twoja – odpowiedziała,

Teraz już staliśmy tuż obok siebie, nasze usta się zbliżyły, zaczęliśmy się całować. Pierwszy pocałunek niczym para 15-sto Latków. Na początku nieśmiało, delikatnie ale po chwili już odważnie, zdecydowanie, namiętnie. Kasia odwróciła się tyłem do mnie, rozpięła bluzkę, złapałem ją mocno za piersi, przywierając do niej całym ciałem. Poruszyła delikatnie dupką ocierając się o mnie i wyczuwając  mojego sztywnego kutasa. Podwinąłem jej spódniczkę. Mym oczom ukazał się widok zgrabnego tyłeczka w koronkowych majteczkach i pończochy. Uwielbiam pończochy, podnieciło mnie to jeszcze bardziej. Zdecydowanie oparłem Kaśkę o biurko, nie spodziewała się tego, jej tyłeczek cudownie się wypiął w moją stronę zsunąłem majteczki, stanęła w rozkroku, zacząłem masować jej gładziutką cipkę. Poczułem że robi się mokre, rozchyliłem cipeczkę palcami i zacząłem lizać. Jęknęła, szepcząc.. o kurwa… Jak ja lubię lizać cipkę. Smakowała cudownie. Zacząłem dodatkowo robić jej palcówkę, zrobiła się naprawdę mokra. Przyspieszyłem tempo, stanąłem obok niej, moje palce cały czas ostro pracowały w jej cipce. Widziałem w jej oczach że odlatuje, pociągnąłem ją lekko za włosy, pace wolnej dłoni włożyłem jej w usta, automatycznie zaczęła je ssać. Teraz z jej cipki soki wręcz kapały na podłogę, przeszła ją fala orgazmu, jej ciało odprężyło się.

Usiadłem na krześle. Spojrzeliśmy na siebie. Powiedziałem do Kasi:

- Ciekawy jestem czy faktycznie jesteś taką suką i lubisz obciągać tak jak pisałaś.

- Ściągaj spodnie – odpowiedziała

Ściągnąłem spodnie, bokserki, usiadłem. Jest Twój – powiedziałem.

Zbliżyła się, uklękła, uwolniła duże piękne piersi. Zbliżyła usta do mojego kutasa. Zaczęła delikatnie lizać sam czubek patrząc mi w oczy. Czułem jak jej wargi zaciskają się i kutas ginie w jej ustach. Czułem się fantastycznie. Na zmianę lizała, ssała, niemal połykała mojego fiuta ja w tym czasie bawiłem się jej cyckami. Zapytała:

-  Jak oceniasz zdolności swojej suczki?

- Jesteś zajebista ale zamiast gadać ssij fiuta – odpowiedziałem,

- mmm jak miło – wyszeptała,

- miło to dopiero będzie jak za chwilę ten twardy kutas zerżnie Cię od tyłu – odparłem,

Wstałem Kasia  wpiła mocno swoje słodkie usta w moje usta. Przytuliliśmy się mocno, złapałem dłońmi jej pośladki masując je i ściskając. Jedną ręką objęła moją szyję, drugą złapała za kutasa

- zerżnij mnie, wyruchaj mnie jak dziwkę - wysapała trzymając w dłoni moją sztywną pałę,

Zdjęła spódnicę, została w gorsecie z cyckami na wierzchu, pończochach i szpilkach.

- Wypnij się suko – powiedziałem przez zęby,

Kaśka oparła się znowu o biurko, wypięła swój zajebisty tyłek. Skierowałem kutasa w jej cipkę. Pierwsze wejście tyle na to czekałem. Jest zajebiście. Mokra cipka, Makry kutas. Zacząłem powolnymi ruchami. Złapaliśmy rytm, przyspieszyłem. Jedną ręką złapałem Kaśkę za włosy a drugą dałem jej mocnego klapsa w tyłek, za chwilę drugiego. Nagle w pokoju rozległ się huk, kurwa to lampka spadła na podłogę tłukąc się na małe elementy. Teraz oboje mamy to w dupie. Liczy się tylko ostre pieprzenie. Kaśka zaczęła jęczeć coraz głośniej, musiałem zamknąć jej usta dłonią żeby nikt nas nie nakrył. Czuję że zaraz dojdziemy. Szepnąłem do Kasi:

- Gdzie chciałabyś abym skończył,

- Gdzie chcesz tylko nie przestawaj proszę – odpowiedziała,

Przyspieszyłem nie chciałem kończyć, jeszcze nie teraz, poczułem że Kasia zaraz dojdzie. Jej ciało ponownie przeszły dreszcze, nogi się ugięły, ruszyła dupkę ku przodowi uciekając z kutasa…

Nie dałem jej odpocząć, trzymając za włosy zacząłem nakierowałem na mokrego kutasa który wsunął się po same jaja w jej delikatne i mokre usteczka. Kasia mruczała i ssała kutasa z całej siły. Przytrzymałem całego fiuta w jej ustach aż zaczęła się nim krztusić, po czym puściłem jej włosy. Jej usta doprowadzały mnie do ekstazy. Fiut zaczął mocno drżeć, skurcze były coraz mocniejsze, napinał się do granic możliwości. Wyczuła, że zbliża się dawka spermy.

Objęła ustami samą główkę i ssąc ją bardzo mocno, kręciła głową oraz języczkiem, mrucząc przy tym, doprowadzając do jeszcze większej ekstazy. Ciepła sperma zaczęła zalewać jej języczek wystrzeliwując wprost do jej ust. Ssąc mocno obciągała ją i spijała kolejne porcje spermy wypływające w jej ustach. Cały języczek miała oblepiony moją spermą. Kręcąc nim, przelewała sobie spermę to na lewą stronę, to na prawą stronę ust by po chwili ją przełknąć.

- dziękuję - powiedziała zadowolona

- to ja dziękuję suczko – opowiedziałem

Objęliśmy się mocno i pocałowaliśmy namiętnie.

- zajebista z Ciebie dupeczka - powiedziałem patrząc jej w oczy.

Odpoczęliśmy chwilę, ubraliśmy się. Szkła z lampki posprzątałem. Kasie w tym czasie sprawdziła czy możemy bezpiecznie wyjść. Dała mi na do widzenie namiętnego buziaka i wyszliśmy. Ja poszedłem do moich obowiązków Kasie do swoich. Po dwóch godzinach dostaję wiadomość od Kaśki: „ Kurwa zapomniałam założyć majtek, zostały gdzieś na podłodze”.

 

 

 

 

 

 

 

[husband 1 560]

Miła historyjka, tylko zastanawia mnie gdzie jest tutaj motyw ZK...

[onetouch86 44]

Miła historyjka, tylko zastanawia mnie gdzie jest tutaj motyw ZK...

Masz rację nie ma. Jeśli opowiadanie nie nadaje się na forum mogę usunąć.

[_nikt_✩ 6 600]

Masz rację nie ma. Jeśli opowiadanie nie nadaje się na forum mogę usunąć.

 

a po co usuwać? fajnie się czyta, są pokazane emocje, więc zostaw... a kto nie chce niech nie czyta...

poza tym to jest dział "opowiadania" więc jeżeli ktoś ma wyobraźnię to zobaczy ZK... 

[driv3r✩ 830]

Ona mężatka On żonaty poznali się na 'pewnym portalu' ....wystarczająco powodów jak dla mnie 

[Wichura® 19 362]

Husband - idąc tymi kryteriami należałoby usunąć z 1/4 opowiadań i historii tutaj. Nie przesadzajmy

[kobiecy_fan 219]

Nie trzeba nawet zbyt mocno wysilać wyobraźni, żeby sobie "dopisać" że to była mężatka która w tajemnicy puściła się z nieznajomym z sieci. Świetne opowiadanie. Lubię taki klimat. 

[onwawa✩ 5 680]

 

Nie trzeba nawet zbyt mocno wysilać wyobraźni, żeby sobie "dopisać" że to była mężatka która w tajemnicy puściła się z nieznajomym z sieci. Świetne opowiadanie. Lubię taki klimat. 

 

W sumie masz rację, ale jakby kolega to napisał, nie byłoby domysłów , tym bardziej, że to jednak ZK i ten element jest tu dość istotny ............. może być też tak, że pani jest mężatką i zrogaczyła męża bez jego wiedzy   wyobraźnia działa i różne interpretacje można mieć tej opisanej sytuacji 

 

 

jeżeli ktoś ma wyobraźnię to zobaczy ZK... 

 

 

wyobraźnia ma tu kluczowe znaczenie, bez wyobraźni pewnie by nie było ZK, bo kto by wpadł na pomysł posuwać żonę obcemu i jeszcze mieć z tego niezłą jazdę po Jej powrocie