Sekretarka/asystentka

[Wichura® 19 417]

Na pewno jako fantazja jest to popularne a czy normalne to nie wiem. Nie lubię definiować "normalności" i zamykać jej w ramach. Póki jednak nie zamierzasz tego wcielać w życie można fantazjować o tym do woli

[peper 99]

Moją fantazją i marzeniem jest aby taką sekretarką była właśnie moja żona. Rozmawialiśmy z nią o tym wielokrotnie. Oboje tego pragniemy! Także tego, żeby szef był mocno dominujący. Żeby korzystał z niej w pracy a także po pracy. Żeby odwiedzał ją również u nas w domu i brał ją jak swoją własność. Zabierał by ją także w kilkudniowe delegacje i tam dzielił się nią z kolegami. 

W realu, moja żona była przez jakiś czas kochanką mojego szefa. To był też cudowny układ, chociaż żałuję, że szef nie był dominujący.

[Złota Rybka✩ 4 377]

wg mnie to nie jest normalne

co innego tak się pobawić od czasu do czasu a co innego chcieć mieć kogoś na stałe do uprzedmiotowienia na żądanie

A mnie się taka fantazja podoba. Co więcej, gdybym mogła zostawić obecną pracę na, powiedzmy, trzy miesiące, i być sekretarką/dziwką szefa, chętnie bym to zrobiła. W kontekście seksualnym UWIELBIAM być przedmiotowo traktowana. Chciałabym też być prezentem od jednego kolegi dla drugiego. I najlepiej dowiedzieć się o tym w ostatniej chwili.

 

Dopiero co mówiłam jednemu zlotowiczowi, że bardzo mi się spodobało, kiedy dowiedziałam się o jego konsultacjach z moim mężem za moimi plecami. Mówili o mnie, kiedy mnie tam nie było, a mnie mrowi na samą myśl o tym.

 

Nie jestem normalna i wcale nie udaję, że jest inaczej.

[Wichura® 19 417]

Dodam jeszcze jako uzupełnienie poprzedniego postu co do ew. realizacji.

 

Większość osób w różnych klimatach czy to ZK, BDSM, roleplay itd silnie rozróżnia życie, pracę i ogólny socjal od zabaw erotyczno-łóżkowych. Sam też zaliczam się do tej grupy. Oczywiście jest zawsze odsetek osób chcących więcej i chcących zrezygnować z tego podziału czego efektem są Cuckold Ultimate, DD, związki femdom/maledom, służba 24/7 itd. Nawet jednak jeżeli znajdziesz taką osobę i podzieli ona Twoją fantazję a taka rola jej będzie odpowiadać pomysł jest zły chociażby ze względów wizerunkowych takiej firmy zarówno w jej obrębie jak i na zewnątrz. Można więc zostawić to w fantazjach lub zrealizować w innej, aranżowanej formie jak sam zresztą planuję

[Matt2233 592]

Na pewno jako fantazja jest to popularne a czy normalne to nie wiem. Nie lubię definiować "normalności" i zamykać jej w ramach. Póki jednak nie zamierzasz tego wcielać w życie można fantazjować o tym do woli

właśnie chciałbym ją zrealizować. Oczywiście nie w ten sposób tylko. Fajnie by było mieć taką sekretarkę np na miesiąc w celu realizacji fantazji. Oczywiście była by to rola grana przeze mnie i owa sekretarkę

[Matt2233 592]

Dodam jeszcze jako uzupełnienie poprzedniego postu co do ew. realizacji.

Większość osób w różnych klimatach czy to ZK, BDSM, roleplay itd silnie rozróżnia życie, pracę i ogólny socjal od zabaw erotyczno-łóżkowych. Sam też zaliczam się do tej grupy. Oczywiście jest zawsze odsetek osób chcących więcej i chcących zrezygnować z tego podziału czego efektem są Cuckold Ultimate, DD, związki femdom/maledom, służba 24/7 itd. Nawet jednak jeżeli znajdziesz taką osobę i podzieli ona Twoją fantazję a taka rola jej będzie odpowiadać pomysł jest zły chociażby ze względów wizerunkowych takiej firmy zarówno w jej obrębie jak i na zewnątrz. Można więc zostawić to w fantazjach lub zrealizować w innej, aranżowanej formie jak sam zresztą planuję

podzielam Twoje zdanie. Dla firmy mialo by to oplakane skutki. Bo pewnie szybko by to wyszło (plotki współpracowników itp) ale fajnie było by mieć taką asystentke na drugim etacie

[Coma✩ 7 328]

A ja Wam powiem, że podczas 16 lat (Ojcze w niebiesiech kiedy to minęło) mojej pracy zawodowej w charakterze szefa, zdarzyło mi się kilka razy pofantazjować o tego typu układzie. Niestety warunki logistyczne mi to uniemożliwiły, a ja dorobiłem się asystentki, która już dawno jest na emeryturze. Relacja czysto zawodowa i kompletnie aseksualna

I jeszcze jedno - po dłuższych przemyśleniach doszedłem do podobnych wniosków co Druh - fajny układ na jakiś czas i bardziej w kontekście relacji towarzyskich, niż zawodowych

[TomekAdv 1 720]

To ekscytujacy klimat i slyszalem ze takie uklady funkcjonują ale zawsze zbyt profesjonalnie podchodzilem do pracy i jestem przekonany ze profesjonalnie sekretarka - kochanka to porazka. Pani zawsze bedzie wykorzystywac swoją  uprzywilejowaną pozycje ze szkodą dla firmy.  Znam tez historie ze szef mial kochanke z żony swojego pracownika i to mi sie bardziej podoba..

[Druh.©® 7 817]

 

Pani zawsze bedzie wykorzystywac swoją uprzywilejowaną pozycje ze szkodą dla firmy.

 

Jak mnie wkurwia takie generalizowanie...

A skąd to wiesz że ZAWSZE?

 

Wszystko zależy jakie będą jej motywacje, wejścia i trwania w takiej relacji.

[Cuckoldplace✩ 8 779]

ja mam raczej dylemat moralny... ano tam gdzie wchodzi w grę płacenie za seks trąci mi prostytucją / sponsoringiem... ot co...