Skocz do zawartości
Wife

Niemoralna moralność

Rekomendowane odpowiedzi

 

Paradoksem zdrady, nawet tej niekontrolowanej, jest to, że czasem dzięki niej niektóre związki mogą przetrwać. Są pary, które mają bardzo różne potrzeby, a te, niezaspokojone prowadzą na rozdroża. Czasem do pełni szczęścia brakuje tylko udanego seksu, a dzięki zdradzie tych braków nie ma.

 

K. w pełni się z Tobą zgadzam, ten paradoks jest prawdą.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

K. w pełni się z Tobą zgadzam, ten paradoks jest prawdą.

 

Przyłączam się do tego. Znam osobiście podobny przypadek... eh w zasadzie moze nawet więcej niż tylko jeden... :P

 

Husband

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Też się zgadzam z tym, że tak jest. Niemniej logika tego sposobu rozwiązywania problemów we własnym związku dalej pozostaje dla mnie pokrętna i sam osobiście ani jej nie pochwalam ani chyba nie zamierzam być częścią takiej terapii. Dla mnie to leczenie żółtaczki tyfusem.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Też się zgadzam z tym, że tak jest. Niemniej logika tego sposobu rozwiązywania problemów we własnym związku dalej pozostaje dla mnie pokrętna i sam osobiście ani jej nie pochwalam ani chyba nie zamierzam być częścią takiej terapii. Dla mnie to leczenie żółtaczki tyfusem.

takie scenariusze pisze życie i tam gdzie są emocje między ludźmi, dopóki samemu się tego nie doświadczy lub też od bliskiej przyjaciółki się nie dowiesz co się dzieje, jaka była droga do zdrady.. to nie znasz ostatecznie swojej reakcji i zawsze ona będzie dotyczyć danego przypadku, wg mnie nie da się zrobić z tego generalnej zasady obowiązującej dla wszystkich

 

i jeszcze przy całej deklarowanej chęci bycia szczerym w relacjach - jakichkolwiek trzeba pamiętać, że przemilczenie czy zaniechanie też bywają kłamstwem

 

na początku zk też "krzywo" patrzyłam na żonatych a teraz takich "wolę" z egoistycznych pobudek i naiwności własnej, że są dla mnie emocjonalnie bezpieczniejsi a zdradzają nie dlatego, że nie kochają - przyczyn jest wiele

 

a nic nie wiedząca żona po prostu nie jest dla mnie stroną w sprawie; jedną mam zasadę - nie pozwolę na nią złego słowa powiedzieć, choć jej nie znam

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@@Wichura, również nie mam ochoty być częścią takiej terapii.

 

Paradoksem zdrady, nawet tej niekontrolowanej, jest to, że czasem dzięki niej niektóre związki mogą przetrwać. Są pary, które mają bardzo różne potrzeby, a te, niezaspokojone prowadzą na rozdroża. Czasem do pełni szczęścia brakuje tylko udanego seksu, a dzięki zdradzie tych braków nie ma. Duże uproszczenie, ale myślę że wiecie o co chodzi. :)

Tak, tylko jak tu ocenić szczęście osoby oszukiwanej? Czy ona nie ma prawa do wyboru w jakim związku chce żyć? I czy zdradzający naprawdę jest w pełni szczęśliwy, czy tylko w ten sposób tłumi swoje wyrzuty sumienia?

@@parakk, owszem często w takich układach szczerość jest tylko iluzją. Jednak wiem, że kłamstwo ma krótkie nogi. Zawsze dokładnie sprawdzałam niedoszłego kochanka czy kochankę i wchodziłam w układ dopiero, gdy byłam całkowicie pewna, że nie biorę udziału w czyjejś zdradzie.

 

Oczywiście, że najlepszym układem byłoby, gdyby żona kochanka wiedziała o jego działaniach i wyrażała na to zgodę, ale to jest dla mnie czysta utopia.

Nie jest to taką utopią jakby się wydało. Znam takie przypadki,a chyba i tu na forum są takie małżeństwa.

 

 @ nikt tu nikogo nie ocenia ani nie sądzi.

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

na początku zk też "krzywo" patrzyłam na żonatych a teraz takich "wolę" z egoistycznych pobudek i naiwności własnej, że są dla mnie emocjonalnie bezpieczniejsi a zdradzają nie dlatego, że nie kochają - przyczyn jest wiele

 

Żonaty = względne poczucie bezpieczeństwa...

 

ale to tylko pojecie względnie subiektywnie....

 

Husband

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@, a czy ja gdzieś napisałam, że sugerujesz jakobym ja kogoś oceniała czy sądziła? Twój post zabrzmiał jak zabrzmiał. Ja napisałam ogólnie, nie odnosząc się konkretnie do żadnej z osób zabierającej głos w tej dyskusji.

Pozdrawiam.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Żonaty = względne poczucie bezpieczeństwa...

 

ale to tylko pojecie względnie subiektywnie....

 

Husband

ależ użyłam słowa - naiwność

 

tak, łudzę się że żonaci trudniej się angażują emocjonalnie i mają mniejsze skłonności do demolowania życia swojego i cudzego

 

znam żonatych, przeżyłam kontakt z partnerką, która się dowiedziała (i nie była to kobieta z klasą, która miała pretensje do niego lecz do mnie)

 

ot życie

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

znam żonatych, przeżyłam kontakt z partnerką, która się dowiedziała (i nie była to kobieta z klasą, która miała pretensje do niego lecz do mnie)

Niestety osoby zdradzane często winę zrzucają na kochanka/kochankę, a nie na bliską osobę, która ich zdradziła. I robią wtedy różne żałosne rzeczy. To jeden z powodów dla których unikam ludzi w związkach.
  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

ależ użyłam słowa - naiwność

 

tak, łudzę się że żonaci trudniej się angażują emocjonalnie i mają mniejsze skłonności do demolowania życia swojego i cudzego

 

znam żonatych, przeżyłam kontakt z partnerką, która się dowiedziała (i nie była to kobieta z klasą, która miała pretensje do niego lecz do mnie)

 

ot życie

 

Dość ludzkie i popularne zjawisko, szukanie winnych wszędzie tam gdzie ich nie ma.

 

Nie chce nikogo bronić ani osądzać, ale to, że nie jest kobietą z klasą to być może tylko pozór i wypadkowa wiedzy o zdradzie współmałżonka. Kobieta wkurwiona to kobieta, której trzeba unikać... nie chciałbym stanąć na przeciw kobiety która wrze i kipi...

 

Husband

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...