Skocz do zawartości
loser28

cuckold clean up

Rekomendowane odpowiedzi

 

Jest to jeden z elementów w naszych fantazjach ;-) ... Rogacz obiecał swojej hotce, że jak Ona rozkaże, to będzie uczynione ;-) ... Ale... Jak na razie, "nie było okazji" ;-)

 

 

:dobre:  hmmm.............. jak w slynnej piosence - mam tak samo jak Ty ..................... :D

 

mam nadzieje na spelnienie i Wam rowniez tego zycze  :P

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Przyznam się Wam że w pierwszych moich spotkaniach z parami prawie 12 lat temu, obecność Rogacza była dla mnie tematem drugorzędnym.  NIe stanowił silnego bodźca podniet i przeżywania kontaktu z parą. Uważałem się za 101% hetero i macho:) Inni faceci istnieli, ale tolerowałem ich, ponieważ byli  częścią układu. Wtedy żaden z nich nie uczestniczył w mojej głowie w fantazjach, planach, układach. Dopiero pewien namiętny wieczór w podwarszawskim hoteliku z parą z Poznania zmienił moje myślenie o tym, czym jest cuckold.  Oboje pod czterdziestkę, kobieta niezwykle zadbana, ciekawa uroda, ładna skora, piękne pełne piersi, ale dość skromna i ewidentnie z dużym dystansem. Spokojna, nieśmiała, widać że czuje sie mało komfortowo. Facet wysoki, postawny, dość przystojny, ale wyrażający całym swoim zachowaniem ogromna nerwowość, cały rozedrgany, rozbiegane oczy, uśmiech jakiś nienaturalny przyklejony do twarzy, dużo słów, gestykulacji. 

- Z tobą nam sie fajne korespondowało, fotki zona zaakceptowała, no wiec to bedzie dla nas wreszcie spełnienie naszych fantazji o trójkącie- tak przynajmniej brzmiał Rogacz

Ale jego żona ewidentnie dalej nie jest w nastroju na sex - nawet nie chodzi tu o przełamanie wstydu, niechęć tylko jakieś takie wyczuwalne napięcie w powietrzu. 

Rogacz natomiast hiperaktywny :) wręcz zdaje się zachwalać "towar" który jest waśnie namawiany do rozpięcia koszulki do końca bo narazie widać tylko te cudowne cycki, ale nie można sie do nich dobrać:) i wciaz nie nastąpiła te cudowna chwila, kiedy zobaczę jej aureolki i sutki. A potem sięgnę po nie zebami...

OK . Ja obserwuję te dziwną grę i czuje jak rośnie mi coś w spodniach, choc sam zupełnie nie rozumiem co jest w tym tak podniecającego. 

Proponuje się zabawę w której razem z hotką będziemy odkrywać to co najbardziej na nas dział w naszych ciałach. Rogacz może patrzeć i obserwować co kreci jego żone. 

On biega wokół nas i prawie dyszy mi do ucha, z lewa z prawa, z przodu z tyłu. Zaczyna mi sie dwoić przed oczami cały czas cos mówiąc, śmiejąc się , komentując. 

Żona wciaz w bieliznie - reką sięga po mojego kutasa i zaczyna go dość mechanicznie masować. Góra , dół, góra dół. Spokojnie. W identycznym tempie. Wyraźnie trzyma rekę na dystans. I mnie też. 

Ja 100% jak mi sie wydaje macho - ruszam wiec by łamać lody i poznawać nasze ciała, gdy nagle słyszę, chyba pierwszy raz, wyraźne słowa hotki:  

  - Chciałabym żeby to mój maż dalej Ci obciągał.

StOP. Cooo? Ufff? Ale jak to? Przecież narazie ja jetem w dzinsach z rozpiętym rozporkiem, Hotka bez koszuli w biustonoszu i spódnicy, a jej maz .... zaraz on juz stoi obok mnie i trzyma reke w swoich spodniach. 

_ Zgodziłam sie na spotkanie w trójkącie dla męża, ponieważ miał na tyle odwagi i przyznał mi się że pociągają go faceci i pragnie spróbować sexu z innym facetem w mojej obecności. Kocham go i dlatego tu jetem. - tak mniej wiecej brzmiał przekaz hotki.

 

Mój kutas nagle stał sie malutki, facet zamarł obok mnie i zapadła cisza.

Nie jetem GAY ! JAKI SEX Z FACETEM?! - w mojej głowie wciaż pulsowały tylko te mysli.

 

I tutaj ogromnym taktem wykazała się hotka - bo bez najmniejszego słowa więcej, bez kolejnych wyjaśnień, deklaracji, słów podeszła i zaczęła mnie namiętnie całować po klatce piersiowej, ssać moje sutki, ręka bawić sie jądrami i kutasem. Lizała podbrzusze, pępek, wodziła językiem wokół główki penisa i pluła na niego swoją gestą ślina. Pociągnęła za rekę swojego rogacza i bezceremonialne wsunęła mu do ust mojego kutasa, sama dalej liżąc okolice. 

Mój kutas stał na baczność w ustach obcego faceta! Jego żona zajmowała sie moim jajami a mnie się to .... PODOBAŁO.  

Ba,  było REWELACYJNIE - bo zrozumiałem że ta para na kolanach przed nami autentycznie robi to co ich podnieca i na co mają ogromna ochote!

I nikt nie musi niczego udawać. 

A ja zrozumiałem ze emocje rogacza, jego podniecenie i rola jest tak samo ważna jak hotki. Tylko kiedy cała trójka jest zadowolona to spotkanie jest naprawdę rewelacyjne. I wcale nie musze byc gejem żeby dać obciągnąć obcemu rogaczowi, pozwolić mu zabawiać sie moimi jądrami czy trzepać jego fiuta. Wszystko zależy OD NAS i od tego CO NAS KRĘCI, i czy możemy sobie pozwolić, by nasze fantazje się spełniały. Wtedy mam najlepsze orgazmy :)

 

i teraz jest mi łatwiej :)

  • Lubię 26
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jak to, kurwa, dobrze, że jest ktoś kto potrafi rozbić moje własne myśli na tak wiele słów.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wydaje mi się z to temat go dominacji Pani  nad mężem.

osobiscie mnie to kreci.

jest to rodzaj masochizmu.

kiedys chciałbym spróbować relacji tego typu plus kontrola orgazmu przez hotke nade mną .

nie wiem jak bym zasragowal i czy dałbym rade wytrzymać ale chciałbym spróbować mieć takie doświadczenie. Kto wie... może byłoby fajnie

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jest w tym coś niewytłumaczalnie podniecającego, ale gdyby przyszło co do czego, to chyba bym jednak stchórzył ;) 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A moja największa fantazja to posprzątać po spotkaniu, jeśli zaś miałbym zgodę uczestniczyć w spotkaniu żony z ogierem to bym prosił go to żeby skończył w moich ustach a nie w żonie, jakby nie wyraził zgody posprzątałbym po nim muszelkę .. taka fantazja, zaznaczę że BI nie jestem

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Sprzątanie po bullu to jedna z mega fantazji. 

Jedną z najwspanialszych rzeczy w zdradzie kontrolowanej było dla mnie bzykanie żony tuż po tym jak to zrobił bull.

Kiedy czułem że niedawno jej cipka była bzykana przez innego faceta, gorąca...Odjazd. Potem miałem okazję bzykać ją jak ogier się w nią spuścił i to też było odjechane. Patrzyłem na jej mokrą cipkę, spermę ogiera na majtkach kiedy je jej ściągałem i czułem że muszę ją mieć. 

 

Szybko zacząłem fantazjować o tym by wyczyścić jej cipkę po bzykaniu z bullem. Chyba pierwszy raz pomyślałem o tym jak mnie pocałowała po tym jak tuż wcześniej robiła loda byczkowi. Miałem troszkę oporów ale się przełamałem. 

Podba się mi ten filmik

https://pl.xhamster.com/videos/wifey-gets-impregnate-by-black-bull-5330004

 

Natomiast w sferze marzeń jest coś takiego:

https://pl.xhamster.com/videos/cream-pie-eater-513724#mlrelated

https://www.youporn.com/watch/14371393/amateur-cuckold-couple-interracial-creampie-cleanup-www-cuckoldstreampie-stream/

poz1.PNG

poz2.PNG

poz3.PNG

poz4.PNG

  • Lubię 8
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cudowne uczucie i mega podniecenie móc zlizywać z ukochanej Hotki spermę kochanka. I ta myśl że gdzieś w środku nadal jest jego sperma. To tak jakby cały czas kochanek był obecny w mojej cudownej kobiecie.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 16.02.2012 o 16:46, RocknRolla65 napisał:

Jak lubi, to niech zlizuje, ale mnie jako człeka ciekawego świata, bardziej interesuje to, co leży u podstaw powstania takich, co tu dużo gadać, specyficznych potrzeb. Czy to atawistyczny akt okazania podległości samcowi alfa, czy usprawiedliwiany cuckoldingiem biseksualizm czy też w końcu masochizm? a może jeszcze coś innego, albo wszystkiego po trosze? Macie jakieś pomysły?

 

R.

RocknRolla...Długo, rzekłbym, wiele lat się nad tym zastanawiałem, ponieważ nie jestem bi, nie jestem uległy...Masochista? Może minimalnie (ale chyba jednak nie), ale nie w stylu, że lubię, gdy ktoś zadaje mi ból, bardziej, lubię sam siebie pokonywać, nawet kosztem bólu (więc ból nie jest celem samym w sobie, tylko pokonanie swoich własnych słabości, swoich fizycznych ograniczeń).

Na pytanie skąd to się może brać do tej pory niestety nie znalazłem odpowiedzi, bo o ile samo obciąganie innemu facetowi jest dla mnie kompletnie nie do przyjęcia, o tyle wyjąć go z cipki @Erato, gdy będzie ją posuwał, wylizać jej soki, nawilżyć go raz jeszcze i włożyć z powrotem to już tak.

Jedyne co mi przychodziło do głowy, że jest to forma "podziękowania"? Za to, że zajmuje się moją Panią, że daje jej przyjemność...I chyba nic poza formą podziękowania nie znalazłem i nie znajduję. 

W dniu 8.04.2018 o 14:25, Hedonista_Waw napisał:

Przyznam się Wam że w pierwszych moich spotkaniach z parami prawie 12 lat temu, obecność Rogacza była dla mnie tematem drugorzędnym.  NIe stanowił silnego bodźca podniet i przeżywania kontaktu z parą. Uważałem się za 101% hetero i macho:) Inni faceci istnieli, ale tolerowałem ich, ponieważ byli  częścią układu. Wtedy żaden z nich nie uczestniczył w mojej głowie w fantazjach, planach, układach. Dopiero pewien namiętny wieczór w podwarszawskim hoteliku z parą z Poznania zmienił moje myślenie o tym, czym jest cuckold.  Oboje pod czterdziestkę, kobieta niezwykle zadbana, ciekawa uroda, ładna skora, piękne pełne piersi, ale dość skromna i ewidentnie z dużym dystansem. Spokojna, nieśmiała, widać że czuje sie mało komfortowo. Facet wysoki, postawny, dość przystojny, ale wyrażający całym swoim zachowaniem ogromna nerwowość, cały rozedrgany, rozbiegane oczy, uśmiech jakiś nienaturalny przyklejony do twarzy, dużo słów, gestykulacji. 

- Z tobą nam sie fajne korespondowało, fotki zona zaakceptowała, no wiec to bedzie dla nas wreszcie spełnienie naszych fantazji o trójkącie- tak przynajmniej brzmiał Rogacz

Ale jego żona ewidentnie dalej nie jest w nastroju na sex - nawet nie chodzi tu o przełamanie wstydu, niechęć tylko jakieś takie wyczuwalne napięcie w powietrzu. 

Rogacz natomiast hiperaktywny :) wręcz zdaje się zachwalać "towar" który jest waśnie namawiany do rozpięcia koszulki do końca bo narazie widać tylko te cudowne cycki, ale nie można sie do nich dobrać:) i wciaz nie nastąpiła te cudowna chwila, kiedy zobaczę jej aureolki i sutki. A potem sięgnę po nie zebami...

OK . Ja obserwuję te dziwną grę i czuje jak rośnie mi coś w spodniach, choc sam zupełnie nie rozumiem co jest w tym tak podniecającego. 

Proponuje się zabawę w której razem z hotką będziemy odkrywać to co najbardziej na nas dział w naszych ciałach. Rogacz może patrzeć i obserwować co kreci jego żone. 

On biega wokół nas i prawie dyszy mi do ucha, z lewa z prawa, z przodu z tyłu. Zaczyna mi sie dwoić przed oczami cały czas cos mówiąc, śmiejąc się , komentując. 

Żona wciaz w bieliznie - reką sięga po mojego kutasa i zaczyna go dość mechanicznie masować. Góra , dół, góra dół. Spokojnie. W identycznym tempie. Wyraźnie trzyma rekę na dystans. I mnie też. 

Ja 100% jak mi sie wydaje macho - ruszam wiec by łamać lody i poznawać nasze ciała, gdy nagle słyszę, chyba pierwszy raz, wyraźne słowa hotki:  

  - Chciałabym żeby to mój maż dalej Ci obciągał.

StOP. Cooo? Ufff? Ale jak to? Przecież narazie ja jetem w dzinsach z rozpiętym rozporkiem, Hotka bez koszuli w biustonoszu i spódnicy, a jej maz ... zaraz on juz stoi obok mnie i trzyma reke w swoich spodniach. 

_ Zgodziłam sie na spotkanie w trójkącie dla męża, ponieważ miał na tyle odwagi i przyznał mi się że pociągają go faceci i pragnie spróbować sexu z innym facetem w mojej obecności. Kocham go i dlatego tu jetem. - tak mniej wiecej brzmiał przekaz hotki.

 

Mój kutas nagle stał sie malutki, facet zamarł obok mnie i zapadła cisza.

Nie jetem GAY ! JAKI SEX Z FACETEM?! - w mojej głowie wciaż pulsowały tylko te mysli.

 

I tutaj ogromnym taktem wykazała się hotka - bo bez najmniejszego słowa więcej, bez kolejnych wyjaśnień, deklaracji, słów podeszła i zaczęła mnie namiętnie całować po klatce piersiowej, ssać moje sutki, ręka bawić sie jądrami i kutasem. Lizała podbrzusze, pępek, wodziła językiem wokół główki penisa i pluła na niego swoją gestą ślina. Pociągnęła za rekę swojego rogacza i bezceremonialne wsunęła mu do ust mojego kutasa, sama dalej liżąc okolice. 

Mój kutas stał na baczność w ustach obcego faceta! Jego żona zajmowała sie moim jajami a mnie się to ... PODOBAŁO.  

Ba,  było REWELACYJNIE - bo zrozumiałem że ta para na kolanach przed nami autentycznie robi to co ich podnieca i na co mają ogromna ochote!

I nikt nie musi niczego udawać. 

A ja zrozumiałem ze emocje rogacza, jego podniecenie i rola jest tak samo ważna jak hotki. Tylko kiedy cała trójka jest zadowolona to spotkanie jest naprawdę rewelacyjne. I wcale nie musze byc gejem żeby dać obciągnąć obcemu rogaczowi, pozwolić mu zabawiać sie moimi jądrami czy trzepać jego fiuta. Wszystko zależy OD NAS i od tego CO NAS KRĘCI, i czy możemy sobie pozwolić, by nasze fantazje się spełniały. Wtedy mam najlepsze orgazmy :)

 

i teraz jest mi łatwiej :)

Hedonista!

Dziękuję!

Najlepiej to opisałeś 

"wcale nie muszę być gejem" :)

Nie jestem gejem, nie kręci mnie całowanie się z innym facetem, wręcz jest dla mnie barierą, tak samo seks analny z innym gościem...to jest kompletnie poza horyzontem.

Nie mówię oczywiście, że to jest złe.

Jeśli nikomu to nie szkodzi i wszyscy są usatysfakcjonowani to czemu nie :) Ale nie u mnie, nie u nas.

Nie wiem, być może to się kiedyś zmieni, wątpię, no ale.

 

Poruszałem ten temat z @Erato jakiś dłuższy czas temu to się oburzyła, zapytała czy jestem gejem, oczywiście odpowiedziałem, że nie.

Ale wizja spijania jej soków z obcego kutasa bardzo mnie kręci, wyczyszczenie i wylizanie jej cipki po spuszczeniu się w środku jak najbardziej.

Oczywiście w fantazjach zaczęło się bardzo niewinnie, mianowicie podczas penetracji przez innego faceta mojej kobiety, lizanie jej łechtaczki, jej tyłeczka i przypadkiem otarcie się o jaja czy kutasa...Przecież liżąc jej wilgotną cipkę i chcąc spić jej soki tak naprawdę cholernie ciężko by było nie dotknąć językiem innego penisa ;) :)

 

Aczkolwiek wydaje mi się, że to co napisałem i jak napisałeś to są te słowa, których nie jestem/nie byłem w stanie powiedzieć/wytłumaczyć Erato.

Mimo, że jestem dominujący, że jestem alfa, że jestem hetero to mnie to kręci.

Tak jak napisałeś: Jeśli cała trójka jest zadowolona to spotkanie jest naprawdę rewelacyjne.

I że nie trzeba siebie ani innych klasyfikować jako bi czy homo czy hetero żeby po prostu (może trochę hedonistycznie) czerpać mega przyjemność z życia...Rozwijać swoją seksualność i swojej partnerki...I Kochanka ;) 

Raz jeszcze DZIĘKUJĘ! :) 

W dniu 17.10.2018 o 00:53, Devil napisał:

Wydaje mi się z to temat go dominacji Pani  nad mężem.

osobiscie mnie to kreci.

jest to rodzaj masochizmu.

kiedys chciałbym spróbować relacji tego typu plus kontrola orgazmu przez hotke nade mną .

nie wiem jak bym zasragowal i czy dałbym rade wytrzymać ale chciałbym spróbować mieć takie doświadczenie. Kto wie... może byłoby fajnie

Devil, @Erato kompletnie nade mną nie dominuje. Ja dominuję nad nią.

Czy sprawia mi to ból, krzywdzi mnie? Nie, kompletnie nie, więc masochizm też  bym odrzucił.

Tak jak pisałem wyżej, dla mnie to by była raczej forma podziękowania.

 

...Ale to tylko moje skromne zdanie i punkt widzenia ;):)

  • Lubię 2
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dla mnie inaczej i nie może być. Uwielbiam zlizywać jeszcze cieplutką.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...