Bezpieczeństwo.

[tarantUla✩ 1 805]

Moi mili,

tknięta pewną refleksją o tym, jak mąż odwozi żonę na spotkanie z osobą poznaną w sieci, ta wyłącza telefon i... kontakt się urywa - pomyślałam, że chcę zasięgnąć Waszej opinii - w jaki sposób dbacie o bezpieczeństwo drugiej osoby.

 

Dla jasności, nie pytam o prezerwatywę, lecz o bezpieczeństwo człowieka.

 

Macie jakieś hasło umówione przez telefon? Umawiacie się w razie czego w konkretnym miejscu? Macie w telefonach przycisk S.O.S. dla rodzin?

 

Temat, wbrew pozorom, nie wyssany z palca. Być może komuś zapali się lampka ostrożności.

 

 

Ja, od siebie napiszę, że jak kiedyś wyjeżdżałam sama za granicę do pracy, byłam umówiona z lysym na konkretne słowo, które - w razie porwania - gdy pada w rozmowie telefoniczne, oznacza, że jestem w tarapatach.

 

Zachęcam do dyskusji.

 

Ula

[shisha 2 341]

No ja dzwonie. Zawsze (tzn jak ktoś nowy). I nie ma tak że se wyłącze telefon...

 

Są słowa hasła i jakiś tam nasze szyfrowane wiadomości.

 

Na szczęście mam szczęście i nawet podejrzanego nigdy nic nie zauważyłam w kontaktach z kochankami

[Łysy 1 924]

Nie obawiam się jakoś szczególnie kontaktów z ludźmi z tego forum, bo są to osoby w razie czego namierzalne. Ale już zbiornik... tu bym uważał.

[aleks5001ziemovit✩ 1 029]

Watro pamiętać ze oszustwa zdarzają sie ponieważ oszust wzbudza zaufanie to samo zapewne dotyczy innej maści przestępców dla tego uważam że sposobem minimalizacji takich ryzyk jest spotkanie zapoznawcze na kawie w miejscu publicznym, a spotkanie "na figle" w hotelu (po pierwsze gość musi sie zameldować (nawet falszywymi kwitami) pozatym sa tam świadkowie, w siecowych hotelach jest jakaś ochrona, wiec w takich miejscach trochę trudniej paść ofiarą przestepstwa lub "gwiazdą filmową bez zgody" (myślę że dziewczyny robia to tak jak na randkach z kazdym spotkaniem nabieraja zaufania i wiedza ze mogą sobie pozwolić na wiecej)

[Wife 623]

Czytałem ten temat o którym pisze tarantUla, odebrałem to w dokładnie w taki sam sposób. Nie ma możliwości abym nie mógł dodzwonić się do zony albo żona do mnie. Życiowy pragmatyzm mnie "zabija" ale nigdy nie pozwolę sobie na jakie kolwiek ryzyko, a tym bardziej na ryzykowanie zdrowiem bądź życiem mojej żony. Dając jej możliwość zabawy jestem w pełni za nią odpowiedzialny. Jeżeli ktoś się bawi w taki sposób to jest albo .... albo ......, ..........., ........... albo ma w dupie swoją żonę.

H

[Małgosia✩ 4 156]

Jeśli trafimy na osobę która żywi się strachem,nie przejdzie żaden środek bezpieczeństwa, zazwyczaj taka osoba nie ujawnia się tak w pierwszej chwili. Na początek buduje zaufanie.Jak ktoś chce bardzo być nienamierzony ,też są sposoby na to.

 

A jak się źle stanie to i tak już po wszystkim.Dlatego,chronić się można na milion sposobów i one skuteczne będą sto razy , sto jeden już nie...

 

Jakie są moje sposoby? No właśnie,tego bym jednak nie zdradzała,bo póki są tajne ,dają mi to bezpieczeństwo na 99%

 

1% ...zostaje w rękach jakiegoś świra...jeśli się trafi .

[tarantUla✩ 1 805]

Wiadomo, że w trakcie szykowania się na takie wyjścia, umysł niejednokrotnie odpływa. Można zapomnieć o naładowaniu telefonu. Co wtedy?

 

Myślę, że napisałabym: "Kończy się bateria, wyłączam fon. Przyjedź tu i tu za 3 godziny. Jeśli nie zejdę - działaj."

 

I nie ma bata - przerwałabym akcję. Trudno.

[tarantUla✩ 1 805]

Tips&tricks: od dziś wychodzę z ładowarką

[Łysy 1 924]

Powerbank lepszy. Nie potrzebujesz gniazdka.

[Pańcioipani.✩ 5 401]

Pani: a moim sposobem na bezpieczeństwo są spotkania w trójkątach tzn: ja, mąż plus ...