Ange ou Demon

[Zouza® 29 621]

Nie, nie będzie o perfumach.

 

Będzie o Hotkach i Kochankach (płci żeńskiej).

 

Kim jest Hotka?

 

 

Zabiera czas i cząstkę innego mężczyzny. Tak, tę odrobinę odbiera żonie.

Ale potrafi też wiele dać związkowi owego mężczyzny. Wszak wraca do domu dowartościowany, uskrzydlony, co przełożyć się może pozytywnie na jego związek.

 

Kim więc jest Hotka?

Aniołem, czy demonem?

[zbyszek40 1 839]

 

Aniołem, czy demonem?

 

..demonem w ciele anioła, albo aniołem w ciele demona  

[Franki74 1 374]

..demonem w ciele anioła, albo aniołem w ciele demona

Nie, nie.

No co Wy, nie wiecie tego? Boszeeee czy ja mam oczywiste oczywistości tutaj wykładać?

Hotka jest upadłą Anielicą, która zfrunęła z nieba po tym jak zobaczyła co się tutaj wyrabia. Wleciała przez otwarte okno do Zbyszka40 kiedy ten się kąpał i zobaczyła na monitorze forum ZKF i tak się wciagnęła że za cholerę nie chce wracać.

 

A poważnie to słabo to widzę że kochanek wraca po spotkaniu z HW i to jego dowartościowanie przekłada się na szczęście rodzinne w jego domu. Jakieś to dla mnie sztuczne jest ale ja to staroświecki jestem .

[Złota Rybka✩ 4 377]

Aniołem, zdecydowanie No chyba że żona się dowie, to wtedy niekoniecznie. Wtedy jest lafiryndą.

 

Nasz dobry kolega, z którym znamy się prawie 20 lat i który został moim kochankiem dwa lata temu, przeżył renesans związku. Absolutnie nie wątpię, że żonę kocha najbardziej na świecie, nawet kiedy mówi mi komplementy i mnie dotyka. Twierdzi, że dzięki mnie czuje się świetnie, często ma ochotę na seks z żoną, zachęca ją do nowych zachowań i fantazji. Żonę ma bardzo miłą, ale zamkniętą w sobie. Zastały związek się rozruszał i znów zaczął się rozwijać.

[Złota Rybka✩ 4 377]

ja to staroświecki jestem .

Jesteś.

[Zouza® 29 621]

A poważnie to słabo to widzę że kochanek wraca po spotkaniu z HW i to jego dowartościowanie przekłada się na szczęście rodzinne w jego domu. Jakieś to dla mnie sztuczne jest ale ja to staroświecki jestem .

A tu się mylisz.

Kochanek wraca do żony i choć ona o niczym nie wie, to stara się jej to wynagrodzić.

A czasem jest tak, że dopiero wtedy uświadamia sobie, że bardzo ją kocha i nigdy nie chciałby jej stracić.

A niekiedy staje się bardziej kreatywny w sypialni.

[Złota Rybka✩ 4 377]

A tu się mylisz.

Kochanek wraca do żony i choć ona o niczym nie wie, to stara się jej to wynagrodzić.

A czasem jest tak, że dopiero wtedy uświadamia sobie, że bardzo ją kocha i nigdy nie chciałby jej stracić.

A niekiedy staje się bardziej kreatywny w sypialni.

Zgadzam się. Gdyby to, że zaspokoił mnie kochanek nie nakręcało Rrr i mnie do małżeńskich zabaw, zdrada kontrolowana jako pozytywne i ożywcze dla związku zjawisko w ogóle by nie istniała.

[Franki74 1 374]

zdrada kontrolowana jako pozytywne i ożywcze dla związku zjawisko w ogóle by nie istniała.

Chwila chwila. Zdrada kontrolowana w relacji Hotka i Rogacz jak najbardziej może i w większości ożywia ich związek. Co do tego nie mam wątpliwości.

 

Opisany przykład do mnie dociera i fajnie że tak się dzieje? Tyle że ja bym tak nie umiał na dłuższą metę. Taki typ po prostu.

[Złota Rybka✩ 4 377]

Taki typ. Rogacz. Nie brykasz na boku, więc teoretyzujesz co byś mógł, a co nie.

[Cuckoldplace✩ 8 777]

A poważnie to słabo to widzę że kochanek wraca po spotkaniu z HW i to jego dowartościowanie przekłada się na szczęście rodzinne w jego domu. Jakieś to dla mnie sztuczne jest ale ja to staroświecki jestem .

A mi co najmniej czterech mężczyzn o randze kochanka mówiło, że wprost to się przekłada na ich pozytywne relacje z żoną. Wystarczy z kochankami o tym porozmawiać by to wiedzieć. Nie trzeba z nimi sypiać