Skocz do zawartości
Cuckoldplace

etyka - co wg Ciebie nie jest etyczne w świecie zk?

Rekomendowane odpowiedzi

2. seks z mężczyzną, który deklaruje bycie rogaczem, jeśli mam tego świadomość;

 

Wow tym mnie zaskoczyłaś Zouz.

Wcale nie posiadaniem takiej zasady, ale że traktujesz ją tak pryncypialnie.

Człowiek może przecież zmienić zdanie.

 

No bo jak to? Jak chłop ma żonę to nie ma znaczenia (nie czepiam się, bo dla mnie też nie ma ;)), ale jak zadeklarował się wcześniej jako rogacz to już jest spisany na straty po wsze czasy ???

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

2. seks z mężczyzną, który deklaruje bycie rogaczem, jeśli mam tego świadomość;

a to to dla mnie creme de la creme by było  :redevil:

zła kobieta ze mnie...bardzo zła  :redevil:

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To może wytłumaczę na przykładzie, Raist, bo zaszło pewne nieporozumienie. ;)

 

Załóżmy - jest zlot, a ja WIEM, że podrywający mnie pan deklaruje się jako rogacz, przede wszystkim przed ŻONĄ/PARTNERKĄ.

I wiem, że ona nie godzi się na to, by był bullem.

No to nie ma czego u mnie taki facet szukać. :D

Jeśli deklaruje się jako bull - to już całkiem zmienia postać rzeczy. :D

 

 

Człowiek może przecież zmienić zdanie.

Może, ale niech to będzie jasno i wyraźnie wyartykułowane, a nie "może szybki numerek, to żona nie zdąży zauważyć mojej nieobecności". ;)

 

 

jak zadeklarował się wcześniej jako rogacz to już jest spisany na straty po wsze czasy ???

Skądże znowu?! Patrz jw. ;)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No bo jak to? Jak chłop ma żonę to nie ma znaczenia

A widzisz, różnica jest taka, że ja jej nigdy nie poznam, nie porozmawiam, choćby wirtualnie i to CHŁOP ma na rzęsach stanąć, by zachować ostrożność i nie narazić swego i żony życia prywatnego, dla chwili uniesień.

Bo jeśli ON czegoś nie spartoli, to z mojej strony nie ma się czego obawiać. Ani na niedyskrecji, ani - tym bardziej - na rozwaleniu jego związku mi nie zależy.

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nieeetycznw vs. niedopuszczalne:

- zwiazek z mezczyzna zonatym gdy zona nic nie wie, nie mam na to zgody. Z jednej strony potrafie wyobrazic sobie jak to boli i nie chce przykladac do tego... reki. Odmowilam sobie, nie raz... Z drugiej, to tez lekko troska o swoje bezpieczenstwo. Rozjuszony partner wiele potrafi i znam z bliskiego mi srodowiska sytuacje nistety smiertelne w skutkach.

- nielojalnosc w stosunku do partnera. Skarzenie sie kochance na zone, wrrr. Tak samo w druga strone. Chocby skaly sraly... nie.... to sa nasze, malzenskie sprawy. Moge sie poskarzyc w chwili slabosci przyjaciolce, przyjacielowi...nie kochankowi. Tej samej lojalnosci oczekuje, bezwzglednie.

- nieszczerosc w relacjach, czy to z mezem, czy poza malzenstwem... klamstwo mnie brzydzi, tak bardzo, ze nawet niedopowiedzenie ociera mi sie o klamstwo...

Tyle, na razie...

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

klamstwo mnie brzydzi, tak bardzo, ze nawet niedopowiedzenie ociera mi sie o klamstwo...

 

 

o cholera... mam to samo... i wbrew pozorom to nie jest łatwe podejście  

 

 

 

- zwiazek z mezczyzna zonatym gdy zona nic nie wie, nie mam na to zgody

 

na początku takie miałam ideały... jednak tak najzwyczajniej w świecie, poznając temat, po prostu stwierdziłam, że nie będę takiego mężczyzny oceniać dlaczego jest kochankiem - nie oceniam jego takiego postępowania i jedno wiem, że nie zawsze jest to niskie libido żony, bardzo często jest to potrzeba zdobywcy, szukanie emocji etc... jak również nie stawiam się po stronie jego partnerki, nie myślę o niej, nie oceniam i ale nie pozwolę na nią złego słowa powiedzieć - wtedy uruchamia  mi się jakaś "solidarność jajników"

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

- nieszczerosc w relacjach (...) poza malzenstwem...

A widzicie, to ja mam tu inaczej.

Szczerość, dla mnie, jest objawem lojalności.

Nie odczuwam potrzeby bycia lojalną w stosunku do osoby, z którą tylko się bzyknęłam i nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek zobaczę.

Jeśli więc osobnik taki drąży i dopytuje o rzeczy, o których nie chcę go informować, to skłamię.

  • Lubię 12

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jeśli więc osobnik taki drąży i dopytuje o rzeczy, o których nie chcę go informować, to skłamię.

 

ale chodzi o "relacje" a nie jednorazowy "puket"  

 

 

przecież na pierwszej kawie nie opowiadamy całego życiorysu i wszystkich fantazji? 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

ale chodzi o "relacje" a nie jednorazowy "puket"

To nawet nie musi być jednorazowy.

U mnie relacje budują się baaaaaardzo długo.

Stały kochanek ze trzy lata nie znał mojego nazwiska. :D

Jakaś taka nieufna jestem i już. ;)

 

Ale lojalność wobec życiowego partnera to już zupełnie inna bajka, nadmieniam, żeby nie było!

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

ale chodzi o "relacje" a nie jednorazowy "puket"  

 

 

przecież na pierwszej kawie nie opowiadamy całego życiorysu i wszystkich fantazji?

 

 

 

Dokladnie. Relacja, to tutaj slowo klucz.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...