Skocz do zawartości
Cuckoldplace

etyka - co wg Ciebie nie jest etyczne w świecie zk?

Rekomendowane odpowiedzi

ale chodzi o "relacje" a nie jednorazowy "puket"

 

 

przecież na pierwszej kawie nie opowiadamy całego życiorysu i wszystkich fantazji?

Może nie cały ale kawał życiorysu pękł na pierwszej kawie, Krystyna, prawda? .

;)

  • Lubię 1
  • Zmieszany 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Przeczytałem całą interesująca dyskusję i mam kilka przemyśleń. Oczywiście zgadzam się, że to bardziej dyskusja o moralności a nie o etyce, ale mniejsza o terminologię, trzymajmy się tej pierwotnej i będę używał określenia etyka. 

 

Etyka co do zasady nie powinna podlegać targom a odnoszę wrażenie, że wiele osób tak chciałoby ją postrzegać. Bzykanie żonatego jest etyczne gdy jego żona wie, a jak nie wie to już jest nieetyczne. Nie przekonuje mnie to. Jeśli decydujemy się przekroczyć pewien Rubikon, to go przekraczamy, niezależnie od tego czy zrobiliśmy to mostem czy płycizną i sposób jego przekraczania nie zmienia tego faktu.  

 

Cała zdrada kontrolowana, swing, koncepcja uprawiania seksu poza "legalnym" i "uświęconym" związkiem jest na bakier z powszechnie przyjętymi zasadami etyki. A sposób realizacji, to już tylko aspekty techniczne, zależne od indywidualnych preferencji, wygody, względów praktycznych etc.  

 

Podsumowując, czytając część wypowiedzi mam wrażenie jakbym oglądał na forum dla bokserów czy ciosy w szczękę są bardziej etyczne od ciosów na korpus. A to po prostu kwestia indywidualnych preferencji, umiejętności, wytrenowania, ale nie etyki.      

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cały nasz świat dzielony jest na dwie kategorie - kultura i natura. Gdzie tu wpisać moralność? Gdzie etykę? A gdzie można zakwalifikować nasze potrzeby, żądze, pragnienia? Jak wobec tego ma się etyka do potrzeb każdego z nas?

Czy naprawdę potrzebujemy szufladkowania?

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Myślę, że niektórzy potrzebują takiego szufladkowania, poukładania sobie życia, zdarzeń, emocji na poszczególnych półeczkach, łatwiej wtedy zrozumieć rzeczy trudne, siebie i innych w naszym równaniu.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Myślę, że niektórzy potrzebują takiego szufladkowania, poukładania sobie życia, zdarzeń, emocji na poszczególnych półeczkach, łatwiej wtedy zrozumieć rzeczy trudne, siebie i innych w naszym równaniu.

Świat nie mieści się w kilku szufladkach...

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Świat nie mieści się w kilku szufladkach...

Oczywiście, ale znasz zasadę "dziel i rządź". Księgowa na pewno łatwiej sobie radzi, gdy poukłada dokumenty do poszczególnych skoroszytów. Tylko nadmierne rozdrabnianie zaczyna być szkodliwe, więcej wysiłku wkłada się w biurokrację niż w istotne rzeczy.
  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Świat nie mieści się w kilku szufladkach...

 

....no nie w kilku, ale w kilkunastu. Przecież to jest podstawowa różnica pomiędzy kobietą a facetem. Kobieta ma otwarte wszystkie, a facet tylko tą na której pracuje ;)

 

a co nie jest etyczne w ZK, robienie czegoś na co się nie umawialiśmy, albo robienie czegoś wbrew drugiej stronie, stronom. 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nasz świat  to nie wizja księgowej, tylko  (chyba) wizja boga...

Albo wizja każdego z nas...

Etyka to tylko sposób postrzegania, pewna wizja.

Arystoteles o tym pięknie mówił :)

... i jeszcze jedno - jak etyka ma się do autonomiczności???

Czy to wszystko nie jest przypinaniem etykietek?

Czy etyka nie gubi autonomiczności?

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nasz świat to nie wizja księgowej, tylko (chyba) wizja boga...

Albo wizja każdego z nas...

Etyka to tylko sposób postrzegania, pewna wizja.

Arystoteles o tym pięknie mówił :)

... i jeszcze jedno - jak etyka ma się do autonomiczności???

Czy to wszystko nie jest przypinaniem etykietek?

Czy etyka nie gubi autonomiczności?

Ale Bóg też kochał porządek. Nie odbiegając od tematu, można brać ZK na żywioł, można próbować go utrzymać w ryzach, by się nie pogubić w emocjach i uczuciach, co komu wygodniej i bezpieczniej.
  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...