Skocz do zawartości
Cuckoldplace

etyka - co wg Ciebie nie jest etyczne w świecie zk?

Rekomendowane odpowiedzi

18 godzin temu, Yuuki pisze:

Napisałem że zakochiwanie się "I" odbijanie

Kobieta to nie jest weselny taniec w odbijanego :D Jeżeli dwoje ludzi siebie pragnie i pragnie ze sobą być, to nie ma żadnego znaczenia, czy wzięli się stąd, czy z forum o ogrodnictwie, i jakiego typu były ich wcześniejsze relacje. Klamka zapada i tyle. Są u nas na forum również pary powstałe z ludzi którzy tutaj się poznali, którzy teraz żyją ze sobą, mieszkają razem, bo się w sobie zakochali. Natomiast takie "odbijanie" kobiety gdy Ona w ogóle tego nie chce, to sobie taki ktoś, może odbijać choćby do usranej śmierci, będąc co najwyżej namolnym, głupim lub zabawnym.  Dlatego też uważam, że dodawanie do listy "nieetycznych" odbijania kobiety, to tak jakby twierdzić, że Ona nie ma swojego mózgu. Jest bezwolną, głupią lalką, której trzeba sobie pilnować bo jak nie upilnujesz to Ci ją pierwszy absztyfikant postępujący nieetycznie, zabierze do siebie.

  • Lubię 7
  • Dziękuję 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
17 godzin temu, Yuuki pisze:

Działanie w pojedynkę w związku. No brzmi to enigmatycznie, ale na szybko spróbuję wytłumaczyć. Gdy jedna strona (powiedzmy rogacz) piszę do potencjalnego kochanka, że mają tutaj konto wspólne albo żona wie, że były jakieś wstępne rozmowy i wie co w trawie piszczy i tylko trzeba ją zachęcić, a ona już-już się zgodzi ochoczo

 

Nie trzeba tego tłumaczyć, dodatkowo, jest to u nas zabronione. Nie jest to enigmatyczne, tylko częste. To podstawa nie etykiety i wszelkie zło, które w miarę możliwości, staramy się tępić w ekipie zarządzającej, jeśli wychwytujemy tego typu postępowanie. Aczkolwiek dobrze, że o tym wspominasz. Im więcej wzmianek na ten temat, tym lepiej. Już pisałem niejednokrotnie, że największy odsetek "nierzeczywistych" kont, to są właśnie i niestety Pary Cuckold, gdzie w dużej ilości przypadków, czai się po prostu facet, który rozdaje prywatność swojej kobiety, która nic na ten temat nie wie. Nie ma sensu abym przytaczał ponownie te same słowa oraz przykłady, kiedy to komuś się wydaje że wpadł na genialny pomysł, a jest zwykłym kopistą malarzem jakich było przed nim setki i będą setki po nim. Tutaj jest o tym mowa:

 

 

  • Lubię 5
  • Dziękuję 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Po pierwsze BARDZO DZIĘKUJĘ ZA TEN WĄTEK i za nieskrywaną przyjemność, jaką sprawiło mi czytanie Waszych dyskusji. Nie tylko dlatego, że etyka i filozofia były moimi ulubionymi przedmiotami na studiach i zawsze zaciekle, choć czasem jako adwokat diabła, "kłóciłam się" z moimi profesorami bez względu na to czy poruszaliśmy kwestię definicji prawdy wg Hegla, Russella czy Wittgensteina, czy dylematów moralnych w kontekście zabijania czy ratowania życia. Również dlatego że nie sądziłam, że na forum ZK w jednym wątku znajdę kwestie głodu w Afryce, zbrodni wojennych, zawału babci, ślimaków, modliszek i dowodów logicznych jeśli A=B a B=C to A=C. Prawdziwa intelektualna uczta pełna ciętych ripost i przeciągania liny. 

 

Tak czy inaczej w mojej opinii nie ma co się rozwodzić nad tym, że tak jak nie ma jednej definicji prawdy, tak nie ma jednej słusznej definicji ani zbioru zachowań etycznych/ moralnych (zostawmy nomenklaturę, ale w skrócie etyka to nauka o moralności, zespół norm i ocen moralnych charakteryzujących dane społeczeństwo w danej epoce). Szczególnie, że w świecie ZK balansujemy często na cienkiej linii i mamy świadomość odczuwania guilty pleasure, więc tym trudniej jest oceniać zachowanie innych ludzi w kategoriach etycznych. (Żałuję, że książka "Puszczalscy z zasadami" rozeszła się w tak błyskawicznym tempie, bo bardzo chciałabym wiedzieć, co autorzy mieli do powiedzenia w tej kwestii).

 

Natomiast odpowiadając na pytanie - co wg mnie jest/nie jest etyczne w świecie ZK - powiem tak:

1. etyczne w stosunku do mnie samej jest nie wpisywać się w niczyje oczekiwania, nie przekraczać własnych granic wbrew sobie po to, żeby kogoś zadowolić, prędzej kogoś rozczarować, ale pozostać wiernym sobie i swojej duszy;

2. etyczne w stosunku do partnera, którego kocham jest być szczerą i lojalną, nie robić nic za jego plecami ani nie wchodzić w układy, co do których nie mam pewności, że wzmocnią, a nie nadszarpną nasz związek; 

3. etyczne wobec osób trzecich jest nie robić niczego, co może ich w najdrobniejszy sposób skrzywdzić, nawet jeśli przez to muszę zrezygnować z odczuwania swojej przyjemności. Tak - jestem hedonistką, kobietą o dużym temperamencie i potrzebach, kocham zaspokajać wszystkie moje zmysły, uwielbiam eksplorować świat (też erotyczny) i odkrywać nowe ścieżki, ale jednocześnie mam w sobie takie pokłady empatii, że potrafię się wczuć w sytuację innych osób i pohamować swoje pragnienia, jeśli przez to ktokolwiek inny miałby się czuć niekomfortowo. I chciałabym, żeby inni postępowali tak samo w stosunku do mnie. 

  • Lubię 8
  • Dziękuję 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...