etyka - co wg Ciebie nie jest etyczne w świecie zk?

[MP2020 9 753]

9 godzin temu, Matt2233 pisze:

@Dreamer nie zgodzę się tu z Tobą. Uważam że to sprzeczność. Z jednej strony zgadzasz sie na zdrade a z drugiej zabraniasz. Dla mnie to wysyłanie sprzecznych komunikatów

 

Nie widzę nic sprzecznego w tym, że zgadza się na "uprawianie" zdrady kontrolowanej przez Swoją Żonę i jednocześnie jest zdania, że ewentualni Kochankowie mieliby być fair w stosunku do swoich Żon/Partnerek. M. 

[rita✩ 7 323]

Podobno wyszła na ten temat cała książka, ale ze świecą jej szukać w internecie. 

 

Widziałam u innych do pożyczenia. 

[Zouza® 29 620]

Była kiedyś na Allegro, za jakieś 7-8 dych poszła.  

Dziwne, że cały nakład rozszedł się jak świeże bułeczki, co?   

[Dreamer 4 211]

A jak zapatrujecie się na zk z kochankiem, który nie wie, że to zk ? Nie ukrywam, że takie rogi wydają mi się bardzo pociągające ale z drugiej strony gdzieś mi się w głowie taki dysonans pojawia, że właśnie w takim potraktowaniu osoby trzeciej tez jest coś nieetycznego, nie wiem czy kiedyś się na to odważymy ale raczej wątpię. 

[rita✩ 7 323]

56 minut temu, Dreamer pisze:

A jak zapatrujecie się na zk z kochankiem, który nie wie, że to zk ? Nie ukrywam, że takie rogi wydają mi się bardzo pociągające ale z drugiej strony gdzieś mi się w głowie taki dysonans pojawia, że właśnie w takim potraktowaniu osoby trzeciej tez jest coś nieetycznego, nie wiem czy kiedyś się na to odważymy ale raczej wątpię. 

Mnie nie chciałoby się trochę z  lenistwa a trochę z moralności. Mam dziecko, mam męża, musiałabym pamiętać o zdejmowaniu obrączki, kręcić w rozmowie i kłamać o powodach trudności z umówieniem się, a kłamać nie lubię najbardziej. 

 

Aczkolwiek rozumiem pociągająca stronę tego precedensu. 

[Druh.©® 7 791]

6 minut temu, rita pisze:

Mnie nie chciałoby się trochę z  lenistwa a trochę z moralności. Mam dziecko, mam męża, musiałabym pamiętać o zdejmowaniu obrączki, kręcić w rozmowie i kłamać o powodach trudności z umówieniem się, a kłamać nie lubię najbardziej. 

 

Aczkolwiek rozumiem pociągająca stronę tego precedensu. 

Zawsze mogłabyś twierdzić że zdradzasz męża bez jego.wiedzy

[rita✩ 7 323]

2 minuty temu, Druh. pisze:

Zawsze mogłabyś twierdzić że zdradzasz męża bez jego.wiedzy

Aaaa od tej strony patrzysz

 

Teoretycznie można, w praktyce nie czuję potrzeby ani nie mam takich fantazji póki co

[Dragonfly® 20 389]

12 godzin temu, Druh. pisze:

Zawsze mogłabyś twierdzić że zdradzasz męża bez jego.wiedzy

Ale skoro nie musimy, to po co? By zdobyć kolejnego mężczyznę? Przynajmniej dla mnie to nie zabawa w zbieranie trofeów.

To już dla mnie jest to wkręcanie -manipulacja jedną ze stron.

[Wichura® 19 361]

11 godzin temu, Dreamer pisze:

A jak zapatrujecie się na zk z kochankiem, który nie wie, że to zk ? Nie ukrywam, że takie rogi wydają mi się bardzo pociągające ale z drugiej strony gdzieś mi się w głowie taki dysonans pojawia, że właśnie w takim potraktowaniu osoby trzeciej tez jest coś nieetycznego, nie wiem czy kiedyś się na to odważymy ale raczej wątpię. 

Już gdzieś o tym było - nie wiem czy w tym temacie czy innym. Motywacji do takiego układu może być całkiem sporo. Czasami może kogoś zwyczajnie kręcić, że kochanek nie wie co jestem w stanie obiektywnie zrozumieć mimo, że jest to podejście bardzo dalekie od mojego. Czasami są to względy praktyczne gdyż tak jest łatwiej a kochankowi nie trzeba tłumaczyć chociażby zawiłości naszego układu itd. Zdarzają się też kochankowie, których układ z osobą zajętą kręci jedynie gdy jej partner nie wie bo ma to dla niego smak owocu zakazanego i czuje się przez to bardziej "alfa" pompując własne ego. Dowiadując się, że mąż wie i nie ma nic przeciwko taka osoba potrafi z zabawy zrezygnować. Warto zadać sobie pytanie co nas motywuje do takiego a nie innego podejścia. Jeżeli są to względy naszych preferencji w grę wchodzi mocno etyka nakazująca zapytać czy realizacja naszych fantazji upoważnia nas do oszukiwania kochanka. Jeżeli są to względy praktyczne spowodowane obawą, że kochanek nie zaakceptuje naszego układu zapytałbym po co nam układ z osobą która nie akceptuje w pełni nas i naszego układu z mężem/partnerem. Oczywiście jakiekolwiek robienie i przesyłanie dalej fotek ze spotkania na których jest nieświadomy kochanek jest też łamaniem prawa.

 

Ja osobiście oczekuje i wymagam klarowności układu. W momencie gdybym został postawiony w takiej sytuacji jako kochanek to zakończyłbym znajomość w momencie wypłynięcia prawdy na jaw. Uważam, że bez względu na motywację jest to podejście instrumentalne i bardzo nie fair wobec kochanka.

 

 

[Zouza® 29 620]

Już o tym kiedyś pisałam, ale przypomnę.

Mnie zdarzyła się taka sytuacja. Nie wtajemniczałam kochanka, bo uznałam, że dla niego to nie ma znaczenia, po prostu on chce mnie bzyknąć, a ja jego. Niestety kochanek miał chyba inne plany co do mnie i zrobiło się dosyć nieprzyjemne. 

Także ten...  Nigdy więcej!