Skocz do zawartości
Elem

Mam hotkę, ale nie czuję się rogaczem.

Rekomendowane odpowiedzi

Bez urazy, ale ten temat był wałkowany do bólu zębów. ;)

 

Zaryzykowałabym stwierdzenie, że tych naprawdę uległych rogaczy jest niewielu, sądząc po wpisach na forum.

 

A że coś tam jest na filmach?

No jest.

Ale jest też mnóstwo amatorskich filmów z trójkątami, gdzie jeden z panów jest mężem/ stałym partnerem kobiety. Albo takich, gdzie partner, wcale nie związany, czy klęczący, przygląda się partnerce w akcji, np. sącząc drinka.

A to też cuckold.

 

No i właściwie ten temat jest o niczym, że tak brutalnie powiem. Ktoś rogaczem się czuje, ktoś inny nie. Też mi mecyje ;)

  • Lubię 12

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Przyznaje za ja mam problem z szukaniem wszedzie definicji, uporzadkowania nazewnictwa i z analizowaniem wszystkiego zbyt doglebnie.

 

Do autora postu; ja mam dokladnie tak samo jak ty jesli chodzi o rogaczenie ale ostatnio od kilku miesiecy przeszedlem na druga strone i potrzegam wszystko o wiele pelniej, po za tym zrozumialem ze nie ma co sie czepiac szczegolow, oddajesz kobiete innemu to jestes rogacz ( nie wazne jak to sie odbywa technicznie ) a ta duma ktura odczuwasz to wlasnie twoje poroze, nos je dumnie.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Po prostu podnieca Cię bardziej prawdziwa zdrada, a nie kontrolowana czyli cuckold, za obopólną zgodą, też tak mam. ;)

 

'Prawdziwa zdrada'? A czy to nie jest zdrada, o ktorej drugi partner nie wie?

MajiinBuu napisal, ze takie cos nie wchodzi w gre...

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

nie czuję się zdradzany, choć z definicji czerpie przyjemność z oddawania swojej partnerki innemu mężczyźnie w sposób kontrolowany

Polecę klasykiem: "Mam tak samo jak Ty...."

 

dradą dla mnie byłoby np. gdyby spotkała się z kimś o kim bym nie wiedział, byłaby nielojalna itp. i taka zdrada jest w naszej relacji nie do przyjęcia

I tak też mam......

 

Podsumowując czy jestem jakimś pod/nad gatunkiem Rogacza? AlfaRogacz, powinno się to rozróżniać dla ułatwienia czy tylko komplikuje sprawy?

 

Podzielam opinię Iko, w rozumieniu cuckoldu jesteś zwyczajnym rogaczem.

Po prostu określenie "rogacz" w nomenklaturze pozaforumowej, monogamicznej czy jak ją tam jeszcze nazwać, jest określeniem pejoratywnym. Rogacz jako ten co go żona w chuja robi. Dlatego utarł się stereotyp rogacza jako kogoś gorszego, komuś komu trzeba współczuć, wszystko zależy od środowiska, w jednym poklepią po ramieniu i powiedzą stary nie zazdroszczę Ci, w innym będą uważali że jesteś ułomkiem  bo żona potrzebuje innego. Ale takie rozumienie określenia rogacz panuje poza środowiskiem cuckold.

Dlatego Twoja psychika może to wypierać i dlatego twierdzisz, że nie czujesz się rogaczem.

"Tutaj" jest to określenie całkiem inne, bo po pierwsze świadome, kontrolowane, więc nijak ma się do tamtego.

Rogacz to ten który dzieli się swoją żoną, któremu to sprawia przyjemność, a to jaki jest scenariusz w sypialni jest nie ważne. Bo trójkąt rogacz, hotwife, kochanek mogą za każdym razem w sypialni odegrać inny scenariusz, raz może to być uległość/dominacja, innym razem klasyczny trójkąt 2m+1k. Są też rogacze ulegli, tacy którzy czerpią przyjemność nie tylko z dzielenia się żoną ale i bycia związanym w czasie kontaktów seksualnych żony z kochankiem, ale to nadal są rogacze, tylko z preferencją Ultimate czy BDSM.

To tak jak z trójkątem w geometrii, masz równoboczny, prostokątny, ostrokątny, ale każdy z nich to trójkąt.

Przyjedź na zlot forumowy, a przekonasz się, że ciężko będzie Ci odróżnić kto jaką ma grupę preferencji forumowych, jeśli nie będziesz znał ich na pamięć.

  • Lubię 10

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W pełni zgadzam się z przedmówcami i nawet jak się rogaczem nie czujesz to i tak po prostu nim jesteś. 

 

 

Z kimś tam rozmawiałem, ale nie wiem kto to "prawdziwy rogacz". 

 

 

Prawdziwy rogacz to ten, którego żona zdradziła czy zdradza. W większości wypadków mężowie mogą nawet nie wiedzieć, że są rogaczami.

Inaczej jest tu, tu rogacze potrafią być z tego dumni i zwrot ten absolutnie, jak zauważył Turbo, nie jest tu używany w sensie pejoratywnym. 

Więc prawdziwym rogaczem może być nieświadomy poczynań żony mąż, ale z takim zapewne nie rozmawiałeś. Tu na forum są prawdziwi rogacze, jak i Ci, którzy chcą tego doświadczyć. 

Niemniej życzę dalszych sukcesów Tobie i Twojej żonie. Odezwij się o jakiś czas i pomyśl o zlocie  :D

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zdefiniuj się jako właściciel "teatru jednego widza". Jest aktorka, ona występuje ze statystami a ty jesteś widzem.

;-)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zdradą dla mnie byłoby np. gdyby spotkała się z kimś o kim bym nie wiedział, byłaby nielojalna itp. i taka zdrada jest w naszej relacji nie do przyjęcia. Ja bardziej odczuwam dumę i często słyszę z ust jej kochanków, słowa typu "zazdroszczę Ci". Rogi mi nie rosną, bardziej ego. Dodam, że jestem dominujący, ona uległa. Z pozoru nieśmiała, administracją cuckold zajmuję się w 90% ja. Ona najczęściej z kochankami zamienia pierwsze słowa na spotkaniach.

 

Podsumowując czy jestem jakimś pod/nad gatunkiem Rogacza? AlfaRogacz, powinno się to rozróżniać dla ułatwienia czy tylko komplikuje sprawy?

 

Pozdrawiamy.

 

Turbo trafnie ocenił Twoje spojrzenie na tematykę cuckold. Chcesz połączyć dwa odrębne światy i stąd Twoje dylematy.

 

Podzielam opinię Iko, w rozumieniu cuckoldu jesteś zwyczajnym rogaczem.

 

Po prostu określenie "rogacz" w nomenklaturze pozaforumowej, monogamicznej czy jak ją tam jeszcze nazwać, jest określeniem pejoratywnym. (...) Ale takie rozumienie określenia rogacz panuje poza środowiskiem cuckold.

Dlatego Twoja psychika może to wypierać i dlatego twierdzisz, że nie czujesz się rogaczem.

"Tutaj" jest to określenie całkiem inne, bo po pierwsze świadome, kontrolowane, więc nijak ma się do tamtego.

Rogacz to ten który dzieli się swoją żoną, któremu to sprawia przyjemność, a to jaki jest scenariusz w sypialni jest nie ważne.

(...)

To tak jak z trójkątem w geometrii, masz równoboczny, prostokątny, ostrokątny, ale każdy z nich to trójkąt.

 

Żadna z Pań nie podjęła wątku Twojej olbrzymiej dominacji w związku. Ale myślę, że miałeś bardzo duże szczęście, że trafiłeś na partnerkę, która jest zarazem bardzo uległa względem Ciebie i jednocześnie uwielbia uprawiać seks z innymi facetami.

 

W moich dotychczasowych doświadczeniach hotki były raczej dominującymi kobietami. Robiły to co one uznawały za właściwe, czasami nawet wbrew odrębnej opinii męża.

 

Poza tym sądzę, że takie zdominowanie hotki, trochę podcina jej skrzydła. Chyba, że ona rzeczywiście lubi być aż tak mocno kontrolowana przez Ciebie. A może z czasem Wasz związek ewoluuje i pozwolisz jej na więcej wolności?

 

Odnośnie spotkania Twojej hotki z kimś o kim byś nie wiedział i twierdzenia, że taka zdrada jest nie do przyjęcia w Waszej relacji. Myślę, że nie warto być aż tak kategorycznym w tej kwestii. Zwłaszcza w relacji cuckold. Może jednak by to podziałało na Ciebie zupełnie naczej niż sądzisz... :erection: .

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A ja uważam, że jak komuś dominującemu czy nieuległemu nie pasuje etykieta "rogacz" i nie chce się on z nią utożsamiać, to (mimo że w praktyce jest on mężem kobiety uprawiającej seks z innymi facetami) nie należy mu jej narzucać i tyle. Skoro miano to wywodzi się z określenia pejoratywnego, implikującego "gorszość", to czasem nijak pasować nie będzie do sytuacji dominującego partnera i uległej wobec niego hotki. Też miałem niejako ten problem i też kręcił mnie najbardziej klimat żony uleglej, ale jednak zabawiającej się z innymi ;) (kontrola). Teraz w stanie "singielskim" różne rzeczy mnie ciągną i jeszcze nie wiem, co sie z tego "urodzi", ale pewne przekonanie na ten temat pozostało dość mocno ugruntowane. 

Pozdrawiam autora. Bądź, kim chcesz być. Tyle.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Skoro miano to wywodzi się z określenia pejoratywnego, implikującego "gorszość"

Gorszość to interpretacja, jeden zinterpretuje jako gorszość inny jako lepszość.

To że lody czekoladowe według mnie są gorsze od śmietankowych nie oznacza, że czekoladowe od razu jest określeniem pejoratywnym.
Tu chciałem sprostować, napisałem w poprzednim wpisie, że "rogacz jest określeniem pejoratywnym w innym środowisku", natomiast jest to mój błąd czy skrót myślowy. Określenie to może być odbierane pejoratywnie i stąd pojawia się mechanizm wyparcia.

Patrząc na słownik języka polskiego rogacz to:
1. dorosły samiec sarny; kozioł;
2. żartobliwie: zdradzony mąż

Natomiast inną kwestią jest to jak odbieramy to określenie. I nie tylko to.
"Typowy samiec" może być zarówno negatywnym jak i pozytywnym określeniem. Wszystko zależy od kontekstu.
Jeśli mówimy o rogaczu rogacz, a on nie ma świadomości że go zdradza żona, albo nie kręci go to a wręcz przeciwnie nie życzy sobie to owszem, będzie to określenie żartobliwe, czy prześmiewcze.
Natomiast rogacz wśród osób związanych ze zdradą kontrolowaną jest to takie samo określenie jak hotwife czy kochanek. Jest to określenie roli jaką spełnia dany osobnik w cuckodowej relacji trój lub więcej osobowej.

 

Jest wiele określeń których używamy na co dzień i tylko i wyłącznie od kontekstu zależy czy jest to określenie negatywne, pozytywne, neutralne. Przykładów można sypać jak z rękawa, ale nie zdajemy sobie z tego sprawy, gdyż w innych przypadkach jest to przyjęte przez ogół społeczeństwa. Wiele subkultur czy mniejszych społeczności ma swoje określenia, nazwy, wyrażenia, które poza daną społecznością mogą być odbierane negatywnie, niepochlebnie itd. natomiast wśród osób należących do danej grupy społecznej charakter danego słowa/określenia jest odmienny.
 

To czy Wasza relacja z żoną i kochankiem będzie pozytywna czy negatywna, zależy od tego jaką ją zbudujesz, a nie od tego jak ją nazwiesz. I od tej relacji zależy czy określenie rogacz będzie pozytywnym, bo jeśli będziesz się czuł dumny z powodu dzielenia się z żoną, a kochanek będzie szanował Ciebie i Twoją żonę i będziecie wszyscy czerpali z tego przyjemność taką jakiej żadne z Was nie doświadczyłoby gdybyście nie spróbowali tego owocu, czyli de facto gdybyś nie stał się rogaczem a Twoja żona hot wife.

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...